Mam nową pralkę Bosch (ma 8 miesięcy), używam płynów do prania rożnych ( Wirek, z Biedronki nawet polskiego ariela kupiłam) a do płukania płynu Softlan, który zakupiłam w sklepiku z chemia zagraniczną ( Softlan ma kod kredkowy zaczynający się 87) i mimo to moje pranie po wyschnięciu nie pachnie. Płynu do płukania daje 2 nakrętki czasami nawet leje go do oznaczenia max. do szufladki na płyn. Po każdym zakończonym praniu wycieram drzwiczki, gumę, wyciągam szufladkę i "wietrze" pralkę, a raz w miesiącu nastawiam pustą pralkę na wygotowanie.Nie wiem już co mam robić żeby moje panie pachniało płynem, tak jak to u niektórych osób się zdarza, że przejdą ulica i ślicznie pachnie za nimi praniem. Pomóżcie:(((.
A tuż po wyjęciu z pralki pranie pachnie?
Suszysz w suszarce elektrycznej, na suszarce pokojowej, w innym pomieszczeniu czy na powietrzu?
Skad wiesz czy ktos pachnie praniem a nie innymi zapachami?
No właśnie.... moje też nie pachnie....
Małgorzata używasz koncentratu czy płynu? Powiem Ci że duzo lepszy efekt zapachowy daje koncentrat, rozcieńczam go mniejszą ilością wody niż zaleca producent ale może w tym tkwi haczyk, może właśnie połączenie z wodą przed dozowaniem aktywuje składniki zapachowe?
To moja własna teoria, pewnie błędna ale może....moje pranie super pachnie
Małgorzata używasz koncentratu czy płynu? Powiem Ci że duzo lepszy efekt zapachowy daje koncentrat, rozcieńczam go mniejszą ilością wody niż zaleca producent ale może w tym tkwi haczyk, może właśnie połączenie z wodą przed dozowaniem aktywuje składniki zapachowe?
Zgadzam się w 100% . Odkąd zaczęłam używać koncentratów, moje pranie w końcu zaczęło pachnieć. Był nawet taki moment, kiedy koncentratu dawałam chyba zbyt dużo, bo tkaniny pachniały zbyt intensywnie. Teraz tę ilość zmniejszyłam i efekt w końcu naprawdę mnie satysfakcjonuje
.
6 2014-08-05 01:48:37 Ostatnio edytowany przez Lalka lalka (2014-08-05 01:51:25)
Małgorzato--- byc moze dlatego bo kupilas jakas podrobe z kodem kredkowym a nie kreskowym...:):):) ..a tak powaznie,u mnie jest ten sam problem. Tzn jak naleje plynu to pachnie ale bez plynu nawet jak uzywam dobrego proszku lub dobrego plynu do prania to dziwnie pachnie,ale nie zawsze. Pralka ma 5 lat firmy candy. Czytalam o tym i moze byc pare przyczyn. Od kradzenia skarpetek przez pralke( to drugi moj problem) po cofajaca sie wode z odplywu,plesn ,kamien itd..swoja droga fajnie jak sie pachnie mydlem,zelem pod prysznic,perfumami ale jak od kogos jedzie plynem do plukania.. No ja nie lubie za bardzo. Pozatym moze ktos uzywa perfum o zapachu prania:):) ...???
Aaaa... Jeśli chodzi o zapachy, to ja jednak stawiam nie na płyny/koncentraty do prania, ale do płukania. To one pozostawiają mocniejszy zapach, bo przecież płyn do prania zostaje w trakcie całego cyklu wypłukany.
swoja droga fajnie jak sie pachnie mydlem,zelem pod prysznic,perfumami ale jak od kogos jedzie plynem do plukania.. No ja nie lubie za bardzo.
Tu masz rację, ale ja na przykład lubię, kiedy pościel czy ręczniki pachną płynem. Odzież też, ale bardzo delikatnie i głównie tuż po praniu.
Może używasz kiepskiego płynu? To że pranie nie pachnie to nie jest wina pralki, albo tego że jest zanieczyszczona, gdyby tak było to pranie by ŚMIERDZIAŁO, a nie tylko nie pachniało.
Ja używam płynu do płukania z Lidla (leje do max) i pachnie. Może używasz kiepskiego płynu (przy czym kiepski nie musi oznaczać tani, a dobry nie musi oznaczać drogi) i dlatego nie czuć potem jego zapachu.
Ja miałam ten sam problem. Próbowałam różnych sposobów i doszłam do kilku wniosków:
Po pierwsze dużo daje suszenie prania na zewnątrz, ja nie mam takiej możliwości więc ustawiam suszarkę przy otwartych oknach.
Po drugie dobry płyn - wlewam nakrętkę płynu do pralki i kiedy zacznie ona go pobierać pozwalam żeby dwa razy się zakręciła i włączam pauzę na ok. 30 minut. Pranie leży sobie w tym płynie i dopiero po upływie tego czasu uruchamiam pralkę.
Ale mam też naprawdę ekstra patent na pościel, firanki itp. Do spryskiwacza wlewam nakrętkę płynu do płukania i pół nakrętki wody, mieszam, czekam aż opadnie piana i spryskuję pościel ( już suchą ). Pachnie ślicznie
Zmieniłam płyn do płukania i zaczęło pachnieć
no właśnie, koncentraty ! lenor płyn intense passion - uwieeelbiam
Wiele zależy od płynu do płukania. Wiadomo, jak kupimy najtańszy - to nie będzie pachnieć tak intensywnie...
Wiadomo, jak kupimy najtańszy - to nie będzie pachnieć tak intensywnie...
Co za bzdura. Moim zdaniem Lenorowe i inne wymyślne płyny do pięt nie dorastają tym lidloskim czy biedrzastym
Może to przez zamulenie dna bębna?
Są preparaty do wypłukiwania bębna, sam czekam na dostawę.
Szanowna Pani to już dawne pytanie więc nie wiem czy jeszcze aktualne niemniej napiszę to co wiem
Żeby pranie pachniało należy regularnie co miesiąc czyścić szufladki , a także odkamieniać takim środkim którym się odkamienia raz na miesiąc i warto odfiltrować też pralkę raz na miesiąc czy dwa.
Jednak wydaję mi się że najczęstszą przyczyną słabego zapachu prania jest za nisko położony wąż odpływowy-sam widziałem jak u ludzi u których wąż odpływowy jest zupełnie na dole dorobiony do wanny tym osobom pranie słabo pachniało podczas gdy ci co mieli wysoko nad wanną tym pranie pachniało mocno.
Jednak jeśli nie uda się ustalić przyczyny najlepiej wtedy wezwać serwis danej firmy by to ustalił choć taka usługa jest płatna
Szanowna Pani to już dawne pytanie więc nie wiem czy jeszcze aktualne niemniej napiszę to co wiem
Żeby pranie pachniało należy regularnie co miesiąc czyścić szufladki , a także odkamieniać takim środkim którym się odkamienia raz na miesiąc i warto odfiltrować też pralkę raz na miesiąc czy dwa.
Jednak wydaję mi się że najczęstszą przyczyną słabego zapachu prania jest za nisko położony wąż odpływowy-sam widziałem jak u ludzi u których wąż odpływowy jest zupełnie na dole dorobiony do wanny tym osobom pranie słabo pachniało podczas gdy ci co mieli wysoko nad wanną tym pranie pachniało mocno.
Jednak jeśli nie uda się ustalić przyczyny najlepiej wtedy wezwać serwis danej firmy by to ustalił choć taka usługa jest płatna
Nie pachnie bo w Polsce koncerny sprzedają proszki dla III świata. Drogie i fatalnej jakości.
Wystarczy kupić proszek w Niemczech.....a zaczynają się cuda. Białe pranie nagle odzyskuje biel i pachnie.
A do tego wystarcz połowa ilości proszku jaką trzeba użyć "naszego" proszku.
Mogłem się mylić trochę że przyczyną jest nisko położony wąż choć tez tak może być
Z informacji które uzyskałem szczątkowo w serwisie przyczyną zapachu słabego prania może być
zły przepływ płynu do płukania i może też proszku
źle ustawiony programator czy jakieś problemy z programatorem pralki
i co rzadko problemy z ciśnieniem wody
To co mogę poradzić to jedyne wyjście by zrobić z tym porządek to zadzwonić do danego serwisu pralki-można się dowiedzieć na infoliniach producentów pralek gdzie takie są i poprosić by przyszli do domu ustalił tego przyczynę zapachu słabego prania i ewentualnie naprawił-niestety trzeba za to zapłacić ewentualnie też można wynająć prywatnego fachowca ale trzeba wiedzieć czy jest dobry-gdyż słyszałem że zdarzają się serwisy które nie chcą przyjeżdżać do klienta i każą przywozić pralki do siebie .Nie ma tak że pranie słabo pachnie bez powodu-zawsze musi być tego jakiś powód-i najlepiej wynająć do tego fachowca z serwisu pralki czy prywatnego zajmującego się pralkami-niestety to kosztuje ale innego sposobu nie ma za bardzo
Poza tym pralkę trzeba raz na miesiąc odkamieniać nie takimi co codziennie odkamieniaczami tylko są takie odkamieniacze co czyści się nimi raz na miesiąc nastawiając pusty bęben są tez chyba środki do odkamieniania szuflad w pralce no i trzeba też czyścić szufladkę i kieszeń bębna
Są tez w internecie filtry do zmiękczania wody w pralce jednak przeważnie trzeba je wymieniać co 2-3 miesiące ale wg mnie warto kupić
Już kończąc trudno takie coś ustalić bez pomocy fachowca ale jak wspomniałem inaczej nie idzie chyba ze ktoś się bardzo dobrze zna na pralkach
Powiem Ci że duzo lepszy efekt zapachowy daje koncentrat.
Ja się podepnę pod ten temat.
Mam pralko-suszarkę. Generalnie wszystko, co suszę, pachnie. Część rzeczy (np. bielizna), którą wstawiam tylko na krótkie, delikatne pranie i nie suszę, tylko normalnie rozwieszam, też pachnie. Nie pachną tylko moje stroje na pole dance.
Myślałam, że to wilgoć i suszyłam poza łazienką, na dworze - nic. Kombinowałam z ilością płynu do płukania - nic. Zresztą to, co piorę ze strojami, pachnie ładnie. A te stroje może nie, że śmierdzą stęchlizną, ale jakąś taką wilgocią już tak. Sprawdziłam skład jednego: 88% poliester, 12% elastan. Czy może komuś coś to mówi i wie, co muszę zrobić, żeby to miało normalny zapach? XD
Ja się podepnę pod ten temat.
Mam pralko-suszarkę. Generalnie wszystko, co suszę, pachnie. Część rzeczy (np. bielizna), którą wstawiam tylko na krótkie, delikatne pranie i nie suszę, tylko normalnie rozwieszam, też pachnie. Nie pachną tylko moje stroje na pole dance.
Myślałam, że to wilgoć i suszyłam poza łazienką, na dworze - nic. Kombinowałam z ilością płynu do płukania - nic. Zresztą to, co piorę ze strojami, pachnie ładnie. A te stroje może nie, że śmierdzą stęchlizną, ale jakąś taką wilgocią już tak. Sprawdziłam skład jednego: 88% poliester, 12% elastan. Czy może komuś coś to mówi i wie, co muszę zrobić, żeby to miało normalny zapach? XD
Poliester ma niską higroskopijność i jest mało przewiewny więc nawet koncentraty do płukania ,wszelkie płyny proszki owszem usuwają
wszystko z zewnątrz co tam na nim się zebrało ale on sam ich nie wchłonie ,spłyną po nim dlatego nie przyjmie bardziej trwale "zapachu" płynu proszku itp .
To nie "wina " płynów ani pralki ,ten typ syntetyku tak ma i już ,jedynie co moja wife kładzie dwa jakieś mydełka zapachowe w szafie na półce z takimi rzeczami to trochę pomaga .
Swoją drogą sztywna jesteś Saro pole dance - czad
( już tłumaczę - w slangu którego używam sztywna/sztywny znaczy masz krzepę siłę )
Uch. No właśnie myślałam, że to musi być wina materiału, skoro wszystko inne pachnie normalnie. A na tych durnych strojach, jak się mocno wwąchać xD, da się wyczuć BARDZO lekki zapach płynu, ale jednak ta wilgoć wybija się o wiele bardziej. Aż mi czasem głupio było w tym ćwiczyć. XD
No nic, dzięki za radę, zaopatrzę się w jakieś zapachowe cuda na po praniu.
A pole dance tak, super pod względem wzmacniania mięśni. Jak zaczynałam, to ze wszystkiego, co tam się przydaje, siły miałam najmniej, właściwie zero. Nie byłam w stanie zrobić nawet damskich pompek porządnie. Teraz spokojnie na rozgrzewce machnę 40-50 męskich i nawet po tym nie umieram. :DDD Więc polecam bardzo wszystkim, panom również.
Też tak czasami miałam, ale okazało się u mnie że po prostu pralka była zawalona totalnie Wzięłam sodę oczyszczoną wsypałam i puściłam puste pranie na 95 stopni. Na razie po wyjęciu pranie znowu pachnie na mokro jak i na sucho. teraz mam jedynie problem z płaszczem, który jest wełniany i muszę go oddać do pralni w tej mojej Warszawie tylko myślę gdzie to zrobić ? Mieszkam na Bródnie i najbliżej mnie jest pralnia Warszawianka. Korzystał ktoś może ? Zależy mi żeby dobrze plama zeszła która jest z wosku
22 2021-11-17 13:06:56 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-11-17 13:07:27)
Też tak czasami miałam, ale okazało się u mnie że po prostu pralka była zawalona totalnie
Wzięłam sodę oczyszczoną wsypałam i puściłam puste pranie na 95 stopni. Na razie po wyjęciu pranie znowu pachnie na mokro jak i na sucho. teraz mam jedynie problem z płaszczem, który jest wełniany i muszę go oddać do pralni w tej mojej Warszawie tylko myślę gdzie to zrobić ? Mieszkam na Bródnie i najbliżej mnie jest pralnia Warszawianka. Korzystał ktoś może ? Zależy mi żeby dobrze plama zeszła która jest z wosku
Na Woli to większość samodzielnych pralni padła tylko zostały takie które są w hipermarketach
w oszołomie sprawdź najbliższym czy jest pralnia chemiczna
ja "odkryłem" pralnię w oszołomie przypadkiem a ze sto razy przechodziłem koło niej ,to takie oczywiste że pod latarnią najciemniej.