Minęło 3 dni od moich imienin a mój narzeczony zapomniał ;/ nawet życzeń nie złożył , przykro mi się zrobiło. Sęk w tym że ja mu przypominałam tydzień temu o moich imieninach , nigdy nie zapominał ważnych dat .
Mam mu delikatnie wytłumaczyć ? Czy olać to ?
Olać to. Faceci już tak mają że zapominają o takich rzeczach.
Jeżeli zapytasz kobietę poda ci z pamięci daty urodzin i imienin wszystkich swoich koleżanek, ich mężów swoich rodziców, teściów, rodzeństwa, rodzeństwa męża, ich rocznice slubu, daty urodzin ich dzieci, swoich sąsiadów a nawet psa.
A jak zapytasz faceta to będzie to wyglądać mniej więcej tak:
-Pamiętasz kiedy mam urodziny?
-Oczywiście jakbym mógł zapomnieć!
-To kiedy?
-No jakoś tak w maju....
Nie przesadzasz trochę?
A przepraszam, ja do dat mam pamięć, ale tylko związanych z kobietami dla mnie najważniejszymi
Imieniny? Nigdy, bo nie obchodzę, ale jeśli przypominała... tylko po co?
Minęło 3 dni od moich imienin a mój narzeczony zapomniał ;/ nawet życzeń nie złożył , przykro mi się zrobiło. Sęk w tym że ja mu przypominałam tydzień temu o moich imieninach , nigdy nie zapominał ważnych dat .
Mam mu delikatnie wytłumaczyć ? Czy olać to ?
Jakbyś przypomniała dzień wcześniej i by zapomniał, to mooooże miałabyś pierwiastek słuszności, aby się sfochować. Ale tydzień wcześniej?!
Olać to. Faceci już tak mają że zapominają o takich rzeczach.
Jeżeli zapytasz kobietę poda ci z pamięci daty urodzin i imienin wszystkich swoich koleżanek, ich mężów swoich rodziców, teściów, rodzeństwa, rodzeństwa męża, ich rocznice slubu, daty urodzin ich dzieci, swoich sąsiadów a nawet psa.
Kobiety też zapominają.
Kiedyś zapomniałam o urodzinach córki.
Na drugi dzień przypomniał mi o tym.... syn
O tym, ile razy mój mąż zapomniał o moich imieninach, nawet nie wspomnę.
To ja przypominam mu o imieninach jego bliskich.
Tak jak pisze Iceni - olać to.
7 2014-07-08 13:54:34 Ostatnio edytowany przez Nirvanka87 (2014-07-08 13:58:02)
Olać to. Faceci już tak mają że zapominają o takich rzeczach.
Jeżeli zapytasz kobietę poda ci z pamięci daty urodzin i imienin wszystkich swoich koleżanek, ich mężów swoich rodziców, teściów, rodzeństwa, rodzeństwa męża, ich rocznice slubu, daty urodzin ich dzieci, swoich sąsiadów a nawet psa.
A jak zapytasz faceta to będzie to wyglądać mniej więcej tak:
-Pamiętasz kiedy mam urodziny?
-Oczywiście jakbym mógł zapomnieć!
-To kiedy?
-No jakoś tak w maju....
Bzdura i kolejne stereotypowe podejście do tematu. Faceci nie pamiętają, takie biedne misie. Jakoś mój chłopak pamięta i datę naszego pierwszego spotkania i daty moich imienin i urodzin. to ja nigdy nie pamiętam, w tym roku dałabym sobie rękę uciąć, ze nasza rocznica jest 16 czerwca, a okazało się, ze 19. Wstyd się przyznać, ale do tej pory nie pamiętam, czy chłopak ma urodziny 21, czy 22 lipca.
A czy olać, czy nie, to jest kwestia wcześniejszych ustaleń. my np. uzgodniliśmy na wstępie, ze będziemy obchodzić tylko urodziny, walentynki i rocznice. Gdzie podczas rocznicy nie dajemy sobie prezentów, tylko spędzamy tak czas, jak podczas pierwszego spotkania, w tych samych miejscach, tak samo ubrani. Nawet nie wiem, czy na imieniny chłopak daje mi kwiatki, datę pamięta, ale w sumie ja nie pamiętam, czy dostałam chabazia czy nie. chyba nie, skoro ja mu nic nie daje na jego imieniny.
Ogólnie, jezeli Cię to boli to mu to szczerze powiedz i juz.
No tak. Mój "Misiu" pamięta to znaczy że wszyscy faceci powinni pamiętac. Stereotypy są złe, ale za to uogólnienia są dobre....
9 2014-07-08 14:28:40 Ostatnio edytowany przez Nirvanka87 (2014-07-08 14:29:56)
No tak. Mój "Misiu" pamięta to znaczy że wszyscy faceci powinni pamiętac. Stereotypy są złe, ale za to uogólnienia są dobre....
No chyba Ty uogólniasz pisząc "Faceci tak mają"
i nie pisze, ze wszyscy powinni pamietac, tylko, ze nie jest to jakas nieziemska umiejętność, nieosiągalna dla meskiego mózgu
Ja pamietalem nawet kiedy moja ex miala nastepna wizyte u dentysty, ale to zalezy od osoby i zwiazku.
Ja mojemu zawsze przypominam 3-4 dni przed imieninami, żeby miał czas załatwić Rafaello. Resztę dat pamięta.
Zawsze miałem problem z zapamiętaniem dat. Kobiety, każcie ustawić swoim facetom przypominajki w telefonach dzień przed. Was nie będzie obchodziło to skąd pamiętał a Wy będziecie zadowolone bo i tak dostaniecie prezent
Nie przejmuj się to tylko imeniny.kolejna kartka w kalendarzu:)mój mąż też zapominał czasami, ale jak ja zapomniałam o drugiej rocznicy ślubu(bo miałam na głowie przygotowania na roczek dziecka, a tak wypada, że mały urodził sie tydzień po naszej pierwszej rocznicy) to do tej pory jest dumny z tego, ze mnie zaskoczył bo to ja zawsze o wszyskim pamiętalam:)
Jak dla mnie to żaden problem. Nigdy nie pamietam kiedy mój ma imieniny. On raz złoży a raz nie. Inne daty powinny byc wazne, jak ur i rocznica. A nie jakieś imieniny. Przypomnisz mu o imieninach a ten pomysli ze Tobie zależy na prezentach.
Minęło 3 dni od moich imienin a mój narzeczony zapomniał
Dopóki zapomina o imieninach, ale imię pamięta, nie jest źle...
Mój tylko pamięta kiedy on ma imieniny. Tak to zawsze ja mu przypominam o swoich świętach, rodziców i córki. To chyba kwestia przyzwyczajenia. Mój ojciec też nigdy nie pamiętał i nie pamięta do tej pory.
Jak imieniny są dla ciebie takie ważne to przypomnieć, zwyczajnie, każdy może zapomnieć i o niczym to nie świadczy (chyba że oo rozkojarzeniu). Zresztą taki mamy klimat, że w ostatnich dniach przez upał ludzie zapominają o ważniejszych rzeczach. Jak na siłę szukasz problemów to zrób awanturę albo długo tłumacz jak bardzo cię zranił. Dla spokoju ducha twojego i jego olej i idz dalej, albo jeszcze lepiej - zażądaj prezentu z odsetkami za te trzy dni
I to jest dopiero dramat. Facet zapomniał o imieninach? Kurcze naprawdę to dla Ciebie takie ważne? Wież że są kraje gdzie ludzie imienin nie obchodzą?
Wydaje mi się że szukasz dziury w całym i pretekstu do kłótni. A może coś ważnego dzieje się u niego i ma większe zmartwienie niż imieniny?
Ja pamietalem nawet kiedy moja ex miala nastepna wizyte u dentysty, ale to zalezy od osoby i zwiazku.
Przede wszystkim od człowieka.
Ja znam nawet daty urodzin moich dziadków i większości kuzynostwa.
To ja przypominam mojej połowicy o urodzinach jego mamy, taty, czy siostry.
Zwyczajnie mam lepszą pamięć, i po prostu przywiązuję do tego uwagę.
Nie wszyscy tak mają i myślę, że żadna to tragedia
20 2014-07-08 21:25:49 Ostatnio edytowany przez dlugonoga13 (2014-07-08 21:27:02)
I to jest dopiero dramat. Facet zapomniał o imieninach? Kurcze naprawdę to dla Ciebie takie ważne? Wież że są kraje gdzie ludzie imienin nie obchodzą?
Wydaje mi się że szukasz dziury w całym i pretekstu do kłótni. A może coś ważnego dzieje się u niego i ma większe zmartwienie niż imieniny?
Czy ty czytasz uważnie ? Ostatnie zdanie , pisze wyraźnie że "Wytłumaczyć delikatnie czy olać to " . Nie szukam dziury w całym i nie będe robić o to awantury. Nic się nie dzieje u niego ważnego ,bo mam stały kontakt z nim, z reszta gdyby cos sie stalo to by mi powiedział.
Jednak postanowiłam to olać Mimo wszystko imieniny czy urodziny zawsze świętuję (tradycja rodzinna) , trudno , wyszło jak wyszło
no co za tragedia
ludzie naprawde nie maja powaznych problemow w zyciu skoro pisza o byle czym
Przesadzasz.... A o urodzinach pamięta? dla mnie imieniny nie są ważnym dla mnie elementem. Nawet nie wiem, kiedy je obchodzę, chyba, że akurat spojrzę w kalendarz, albo w radiu powiedzą. A kiedy mają bliscy imieniny? nie wiem, bo urodziny się dla mnie liczą, a nie imieniny;)