Witam Drogie Panie
Spodziewam się synka i z mężem spodobało Nam się imię Franek i tak chcielibyśmy dziecko zarejestrować, a nie Franciszek.
I tak się zastanawiam czy będzie to możliwe?? Szperałam po necie i znalazłam coś, że weszły jakieś nowelizacje co do nadawania imion, ale sama już nie wiem, może któraś z Was się bardziej orientuje. Bardzo proszę o jakieś podpowiedzi...
Chce pójść do USC się dowiedzieć, ale na razie muszę leżeć i nie ruszam się z domu praktycznie.
Dlatego proszę o poradę
Pozdrawiam
2 2014-05-27 15:52:44 Ostatnio edytowany przez Emilia (2014-05-27 15:53:08)
A pomyśleliście o tym, co będzie, jak wasz syn zostanie profesorem na uniwersytecie i będzie miał tabliczkę na drzwiach "prof. dr hab. Franek Kowalski"?? Całe życie będzie Frankiem, małym chłopczykiem. Po to jest "dorosłe", pełne imię, by służyło nam przez całe życie. Przecież w domu możecie mówić do niego, jak chcecie, bączuś, misio, aniołek, Franio, ale w pracy, na studiach i we wszystkich sytuacjach dnia codziennego w dorosłym życiu - a więc zakładamy pozytywnie, że będzie to ok. 60 lat powinien mieć możliwość użycia imienia, które nie będzie kojarzyło się z małym dzieckiem.
Wg informacji podanych na stronie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych nadal niedopuszczalne jest nadanie dziecku imienia w formie zdrobniałej (oraz ośmieszającego, niepozwalającego odróżnić płci dziecka i nieprzyzwoitego).
Te nowelizacje dotyczą chyba ( tak mi sie wydaje pewności nie mam) imion zagranicznych że są pisane po polsku np zamiast jessica bedzie dżesika itd.
Emilia trafnie zauwazyła że wasz kochany bobas kiedyś bedzie dorosłym facetem a może nawet panem na wysokim stanowisku. No dziwnie by było gdyby nasz prezydent np zamiat Bronisław miał zapisane na prezydent Bronek.....
Rany, nie róbcie czegoś takiego swojemu dziecku! Kiedyś będzie dorosłym mężczyzną i będzie mu wstyd.
Pomysł tragiczny. Franusiować to mu możecie jak będzie malutki, a jak będzie starszy, dorosły to wam podziękuję za takie "ładne" imię.
Czemu akurat Franek a nie Franciszek?
Pomysł tragiczny. Franusiować to mu możecie jak będzie malutki, a jak będzie starszy, dorosły to wam podziękuję za takie "ładne" imię.
Czemu akurat Franek a nie Franciszek?
Franciszek też bym nie dała, szkoda dziecka.
Ale może być sobie Franciszkiem i jak kiedyś zostanie, doktorem, profesorem czy dyrektorem banku to będzie miał normalne dorosłe imię. A znajomi i rodzina mogą mu mówić Franek do grobowej deski.
To, że imię może się nam nie podobać (mi również jakoś nie bardzo pasuję) to już inna para kaloszy.
Nie chciałam moralizowac wcześniej, ale zgadzam się z dziewczynami w stu procentach.
Przemyslcie jeszcze raz pomysł zdrobnialego imienia. Bo niby już teraz można rejestrować zdrobniale imiona, ale po pierwsze np. Dyrektor Franek Kowalski mało powaznie brzmi podobne jak w CV (ktoś może pomyśleć, że jest to infantylna osoba, która nawet w dokumentach zdrabnia swoje imie). A po drugie wieczne tłumaczenia wszedzie, że nie ma błędu w dokumentach i to jest Franek a nie Franciszek.
agnik napisał/a:Pomysł tragiczny. Franusiować to mu możecie jak będzie malutki, a jak będzie starszy, dorosły to wam podziękuję za takie "ładne" imię.
Czemu akurat Franek a nie Franciszek?
Franciszek też bym nie dała, szkoda dziecka.
A mnie sie imię Franciszek podoba...takie same jest jak Adam, Patryk czy Jan. Nie wiem czemu miałoby być szkoda dziecka z powodu takiego imienia.
Obecnie dużo jest nadawanych imion typu Antoni, Stanisław itd. Franciszek wcale by się nie wyróżniał.
Cynicznahipo napisał/a:agnik napisał/a:Pomysł tragiczny. Franusiować to mu możecie jak będzie malutki, a jak będzie starszy, dorosły to wam podziękuję za takie "ładne" imię.
Czemu akurat Franek a nie Franciszek?
Franciszek też bym nie dała, szkoda dziecka.
A mnie sie imię Franciszek podoba...takie same jest jak Adam, Patryk czy Jan. Nie wiem czemu miałoby być szkoda dziecka z powodu takiego imienia.
Obecnie dużo jest nadawanych imion typu Antoni, Stanisław itd. Franciszek wcale by się nie wyróżniał.
Kwestia gustu. Mnie się np. nie podoba.
Raczej problemu by wam nie robili z zapisaniem tak syna ale czy to dobry pomysł. Co innego jak jest imię Aleksander i zdrobnienia na Aleks to jeszcze to jakoś wygląda ale czy Franek w dorosłym życiu będzie odpowiednie?
My mamy Oliviera. To że przez V to warunek męża W urzędzie pani trochę pomarudziła ale problemu nie było. Tylko jak go gdzieś zapisuję to muszę pamiętać o tym szczególe żeby zaznaczyć jaka pisownia
Zastanawialiśmy się nad Aleksem, Maksem i Alanem pisane jak obok.... Ale ostatecznie został Olivier
Malinowy_Elf napisał/a:Cynicznahipo napisał/a:Franciszek też bym nie dała, szkoda dziecka.
A mnie sie imię Franciszek podoba...takie same jest jak Adam, Patryk czy Jan. Nie wiem czemu miałoby być szkoda dziecka z powodu takiego imienia.
Obecnie dużo jest nadawanych imion typu Antoni, Stanisław itd. Franciszek wcale by się nie wyróżniał.Kwestia gustu. Mnie się np. nie podoba.
No właśnie kwestia gustu. A wyrażenie "szkoda dziecka" sugeruje że dziecku stałaby sie krzywda. A to prawdą nie jest.
No ale koniec o tym bo nie tego dotyczy wątek tylko zdrobnienia.
Cynicznahipo napisał/a:Malinowy_Elf napisał/a:A mnie sie imię Franciszek podoba...takie same jest jak Adam, Patryk czy Jan. Nie wiem czemu miałoby być szkoda dziecka z powodu takiego imienia.
Obecnie dużo jest nadawanych imion typu Antoni, Stanisław itd. Franciszek wcale by się nie wyróżniał.Kwestia gustu. Mnie się np. nie podoba.
No właśnie kwestia gustu. A wyrażenie "szkoda dziecka" sugeruje że dziecku stałaby sie krzywda. A to prawdą nie jest.
No ale koniec o tym bo nie tego dotyczy wątek tylko zdrobnienia.
No tego akurat nie wiesz, czy dziecko nie będzie cierpiało w przyszłości przez takie imię.
Jest poważne i brzmi... brzmi naprawdę niefajnie.
Mnie dano imię Amelia i naprawdę, uwierz mi, że przez całe przedszkole i szkołę podstawową miałam przesrane. Dzieciaki są bezlitosne.
Oczywiście imię Amelia teraz jest na topie, ale wtedy nie było.
14 2014-05-28 13:48:05 Ostatnio edytowany przez Malinowy_Elf (2014-05-28 13:50:20)
Malinowy_Elf napisał/a:Cynicznahipo napisał/a:Kwestia gustu. Mnie się np. nie podoba.
No właśnie kwestia gustu. A wyrażenie "szkoda dziecka" sugeruje że dziecku stałaby sie krzywda. A to prawdą nie jest.
No ale koniec o tym bo nie tego dotyczy wątek tylko zdrobnienia.
No tego akurat nie wiesz, czy dziecko nie będzie cierpiało w przyszłości przez takie imię.
Jest poważne i brzmi... brzmi naprawdę niefajnie.Mnie dano imię Amelia i naprawdę, uwierz mi, że przez całe przedszkole i szkołę podstawową miałam przesrane. Dzieciaki są bezlitosne.
Oczywiście imię Amelia teraz jest na topie, ale wtedy nie było.
No ale chyba jasno napisałam, że dziecko o tym imieniu wśród rówieśników nie będzie się wyróżniać, bo teraz dużo osób daje właśnie takie imona jak Stanisław, Antoni, Jan, Franciszek również.
Czytaj całą wypowiedź a nie tylko jedno zdanie wyrwane z kontekstu.
Ps: przejrzałam kilka stron odnośnie nadawania imion i w 2013 roku Franciszek uklasował się w pierwszej 10 lub tuż za nią (miejsca 12, 13, w zależności od strony) więc raczej wielu chłopców będzie nosiło takie imię a to od razu wyklucza "inność" dzieciaka a tym samym problemy społeczne o których mówisz i których Ty doświadczyłaś.
edit
Aha a o brzmieniu imienia ciężko dyskutować bo jak sama zauważyłaś jest to kwestia gustu. Mi np imię Franciszek się bardzo podoba, podobnie jak Jan.
15 2014-05-28 14:12:09 Ostatnio edytowany przez Iceni (2014-05-28 14:23:18)
Ale cóż to znaczy "nie róbcie tego dziecku, bo kiedyś będzie profesorem i co?"
Jak aię panu profesorowi "Franek" nie będzie podobało, to sam pójdzie do USC i sobie imię bez zadnego problemu zmieni.
A tu lament taki jakby mu chcieli je co najmniej na czole wypalić...
Mnie się na przykład podoba imię Radek, ale w wersji Rajmund jest nie do przełknięcia
P.S. Ciekawe co będzie jak taki Franek zamiast profesorem zostanie gwiazdą rocka? Muniek Staszczyk jakoś się nie przedstawia jako Zygmunt, a już bardzo długo jest dorosły
Iceni a Radosław?
Radosław to inne imię. Owszem, oba w zdrobnieniu brzmią tak samo, ale to różne imiona. Jak ci w papiery wpiszą Rajmund to sobie sam Radosław używać nie będziesz.
Polacy są bardzo (za bardzo) konserwatywni w nadawaniu imion. Ja kiedyś miałam zamiar nadać, jeżeli miałabym więcej dzieci, chłopcu imię Ender a dziewczynce Diuna.
I co? Wolno mi.
18 2014-05-28 16:15:54 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2014-05-28 16:16:27)
Cynicznahipo napisał/a:Malinowy_Elf napisał/a:No właśnie kwestia gustu. A wyrażenie "szkoda dziecka" sugeruje że dziecku stałaby sie krzywda. A to prawdą nie jest.
No ale koniec o tym bo nie tego dotyczy wątek tylko zdrobnienia.
No tego akurat nie wiesz, czy dziecko nie będzie cierpiało w przyszłości przez takie imię.
Jest poważne i brzmi... brzmi naprawdę niefajnie.Mnie dano imię Amelia i naprawdę, uwierz mi, że przez całe przedszkole i szkołę podstawową miałam przesrane. Dzieciaki są bezlitosne.
Oczywiście imię Amelia teraz jest na topie, ale wtedy nie było.No ale chyba jasno napisałam, że dziecko o tym imieniu wśród rówieśników nie będzie się wyróżniać, bo teraz dużo osób daje właśnie takie imona jak Stanisław, Antoni, Jan, Franciszek również.
Czytaj całą wypowiedź a nie tylko jedno zdanie wyrwane z kontekstu.Ps: przejrzałam kilka stron odnośnie nadawania imion i w 2013 roku Franciszek uklasował się w pierwszej 10 lub tuż za nią (miejsca 12, 13, w zależności od strony) więc raczej wielu chłopców będzie nosiło takie imię a to od razu wyklucza "inność" dzieciaka a tym samym problemy społeczne o których mówisz i których Ty doświadczyłaś.
edit
Aha a o brzmieniu imienia ciężko dyskutować bo jak sama zauważyłaś jest to kwestia gustu. Mi np imię Franciszek się bardzo podoba, podobnie jak Jan.
Czytałam całą wypowiedź.
Lista najbardziej popularnych imion nie wpływa na złośliwość dzieci. Niestety.
Osobiście nie znam żadnego Franka. Ani wśród znajomych, ani wśród dzieci.
Każdy robi jak chce, wypowiedziałam tylko swoją opinię.
Czytałam całą wypowiedź.
Lista najbardziej popularnych imion nie wpływa na złośliwość dzieci. Niestety.
Osobiście nie znam żadnego Franka. Ani wśród znajomych, ani wśród dzieci.Każdy robi jak chce, wypowiedziałam tylko swoją opinię.
to zależy w jakim kontekście...na pewno ta złośliwość nie będzie w tym wypadku dotyczyła imienia, które będzie nosiło dość dużo dzieci z tego względu że dla nich nie będzie "dziwaczne" a "pospolite" czyli na tyle zwyczajne by nie wzbudzało niechęci.
A to że Ty nikogo takiego nie znasz to sorry o niczym nie świadczy.
Ja np nie znam nikogo o imieniu np Radek i nie robie hallo di Iceni że imie brzydkie czy dziwaczne. Bo wiem, że funkcjonuje w życiu. Tak samo o dziwo nie znam żadnej Izy, Juli akurat osobiście również nie znam są to imienia znane o których istnieniu wiem.
to zależy w jakim kontekście...na pewno ta złośliwość nie będzie w tym wypadku dotyczyła imienia, które będzie nosiło dość dużo dzieci z tego względu że dla nich nie będzie "dziwaczne" a "pospolite" czyli na tyle zwyczajne by nie wzbudzało niechęci.
Jasne. Pod warunkiem, że w szkole będzie czternastu innych Franciszków.
Malinowy_Elf napisał/a:to zależy w jakim kontekście...na pewno ta złośliwość nie będzie w tym wypadku dotyczyła imienia, które będzie nosiło dość dużo dzieci z tego względu że dla nich nie będzie "dziwaczne" a "pospolite" czyli na tyle zwyczajne by nie wzbudzało niechęci.
Jasne. Pod warunkiem, że w szkole będzie czternastu innych Franciszków.
Wiesz jakoś u mnie w klasie był Czesław jedyny Czesiek w szkole i tak sie dziwnie składa że nikt mu nie dokuczał...to czy komuś dokuczają w głównej mierze zależy od tego jak się zachowuje.
Demonizujesz problem z imieniem bo to imie akurat Tobie sie nie podoba. Nie ma sensu drążyć tematu.
22 2014-05-28 18:16:13 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2014-05-28 18:18:24)
Cynicznahipo napisał/a:Malinowy_Elf napisał/a:to zależy w jakim kontekście...na pewno ta złośliwość nie będzie w tym wypadku dotyczyła imienia, które będzie nosiło dość dużo dzieci z tego względu że dla nich nie będzie "dziwaczne" a "pospolite" czyli na tyle zwyczajne by nie wzbudzało niechęci.
Jasne. Pod warunkiem, że w szkole będzie czternastu innych Franciszków.
Wiesz jakoś u mnie w klasie był Czesław jedyny Czesiek w szkole i tak sie dziwnie składa że nikt mu nie dokuczał...to czy komuś dokuczają w głównej mierze zależy od tego jak się zachowuje.
Demonizujesz problem z imieniem bo to imie akurat Tobie sie nie podoba. Nie ma sensu drążyć tematu.
Niczego nie demonizuję, a już na pewno nie z powodu, że mi się imię nie podoba, bez przesady.
Nie chcesz drążyć tematu, to nie drąż, ja jednak się wypowiem, bo mam taką ochotę.
W ostatniej klasie gimnazjum dołączył do nas kolega, miał na imię Wiesław. No i miał przesrane. A ponieważ dzieci w gimnazjum to najdelikatniej mówiąc zgraja przebrzydłych cieknących hormonami rozpieszczonych bachorów, to ciężko mu było. Chodził do pedagoga.
Oczywiście nie mógł się zaaklimatyzować z dwóch powodów - dołączył do grupy, która znała się już od 2 lat, ale również dlatego, że był problem z akceptacją jego imienia.
Dużo jest takich przykładów. Tu już nawet nie chodzi o imię Franciszek, tylko też o inne imiona tego typu. To, że modne, to nie znaczy, że zawsze fajne. Często rodzice chcą się wylansować, a potem dzieciak cierpi. Czemu ma służyć nadanie dziecku imienia Franek? Ma się wyróżniać? A nie lepiej, żeby się wyróżniał talentem muzycznym, ciekawymi zainteresowaniami, świetnym poczuciem humoru? No ludzie.
Jak widzicie, ile osób, prawie tyle opinii i doprawdy nie ma się o co spierać. Ja osobiście nie lubię imion w typie Franciszek, Antoni czy Stanisław, co do tych z obcą pisownią, lepiej się nie wypowiadam - nadawanie tego rodzaju imion jest dla mnie po prostu niezrozumiałe. Gusta są jednak różne.
Wracając jednak do pytania Autorki - sądzę, że będzie problem. Teraz i w przyszłości. Dlatego przemyślcie tę decyzję dziesięć razy, bo istotnie dziecko szybko urośnie, a potem zdrobniałe imię może stać się kłopotliwe.
Edit: Znałam jednego Wieśka i też miał chłopak przechlapane . Ile razy się przedstawiał, tyle razy startował z przegranej pozycji.
24 2014-05-28 18:23:53 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2014-05-28 18:24:36)
Jak widzicie, ile osób, prawie tyle opinii i doprawdy nie ma się o co spierać. Ja osobiście nie lubię imion w typie Franciszek, Antoni czy Stanisław, co do tych z obcą pisownią, lepiej się nie wypowiadam
- nadawanie tego rodzaju imion jest dla mnie po prostu niezrozumiałe. Gusta są jednak różne.
Wracając jednak do pytania Autorki - sądzę, że będzie problem. Teraz i w przyszłości. Dlatego przemyślcie tę decyzję dziesięć razy, bo istotnie dziecko szybko urośnie, a potem zdrobniałe imię może stać się kłopotliwe.
Edit: Znałam jednego Wieśka i też miał chłopak przechlapane
. Ile razy się przedstawiał, tyle razy startował z przegranej pozycji.
No i to właśnie miałam na myśli!
Dając dziecku imię tego typu trzeba się liczyć z konsekwencjami w przyszłości.
A młodzież (wyżej wspomniana) jest z roku na rok coraz bardziej złośliwa. Ostatnie normalne roczniki to chyba 90/91.
Aha, ktoś pisał coś o zmianie imienia - ale to chyba dopiero po ukończeniu pełnoletności można?
Aha, ktoś pisał coś o zmianie imienia - ale to chyba dopiero po ukończeniu pełnoletności można?
Tak, wydaje mi się, że tak. Weźmy przy okazji pod uwagę, że dodatkowo trzeba wymienić wszystkie dokumenty.
Kolezanka chodzila z Waldemarem ponad rok, żadko spotykane imie ale nie zauwazylam żeby mial on i ona z tym problem. Sama mowila -mój Waldemar to tamto - . Pracowalam w przedszkolu znam wielu Franków - Franciszkow. Ogólnie imie mi się podoba. Znajoma chciala dać na imie synkowi Tymek - pierwsza myśl plyn do mycia naczyń osobiście dalabym Franciszek wiele zdrobnień Franek, Franus.
Cyniczna cały czas piszesz o wyróżnianiu się...JAK? Czytasz w ogóle co ja pisze? Skoro napisałam że imie to jest podawane w statystykach jako jedne z najczęściej ostatnio nadawanych (patrz rok 2013) to gdzie ty tu widzisz wyróżnianie się?
Dla mnie imię Franek czy tak niezdrobniale Franciszek to to samo jak Stanisław,Jan,Adam itd itd
czym się różni np,Franek od Antka w zasadzie niczym,oba stare ale oba na czasie
osobiście wolałabym nazwać tak dziecko niż np.Denis czy Jonatan
Cyniczna cały czas piszesz o wyróżnianiu się...JAK? Czytasz w ogóle co ja pisze? Skoro napisałam że imie to jest podawane w statystykach jako jedne z najczęściej ostatnio nadawanych (patrz rok 2013) to gdzie ty tu widzisz wyróżnianie się?
Ale ja mam w nosie statystyki, bo w teorii nie sprawdzają się.
Wystarczy posłuchać dzieciaków w szkole.
Przeczytaj jeszcze raz mój post i Olinki, może zrozumiesz. Bo prościej się już nie da wytłumaczyć.
Mnie się na przykład podoba imię Radek, ale w wersji Rajmund jest nie do przełknięcia .
Radosław to inne imię. Owszem, oba w zdrobnieniu brzmią tak samo, ale to różne imiona. Jak ci w papiery wpiszą Rajmund to sobie sam Radosław używać nie będziesz.
.....
Znam Rajmunda, za dzieciaka przedstawiał się jako Rajek i tak każdy na niego mówił także
Zaś Radek wola się na Radosława wśród znanych mi Radosławów
Czytałam wasze posty. Ja mam inne doświadczenia jeśli chodzi o starsze imiona.
A statystyki które masz w nosie świadczą o tym, że jest duże prawdopodobieństwo że teraz urodzony Franek będzie siedział w ławce ze Stasiem albo Antkiem, a nawet może mieć w klasie innego Franka.
Poza tym dużo zależy od samego dziecka. Jeśli nie będzie lubiane to nawet Adaś czy Michaś bedzie mial przechlapane.
32 2014-05-28 19:59:10 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2014-05-28 20:02:58)
Poza tym dużo zależy od samego dziecka. Jeśli nie będzie lubiane to nawet Adaś czy Michaś bedzie mial przechlapane.
Ja pisałam o sytuacji, w której dziecko jest wyśmiewane i nie lubiane właśnie z powodu imienia.
To zupełnie co innego.
Dla mnie nadawanie imion tego typu jest swoistą pogonią za modą i chęcią bycia na topie.
Tak samo myślę, jak widzę roczne dziecko w obcisłych jeansach, marynarce, lakierkach i szaliczku. Żal dzieciaka, nic więcej.
Ja rozumiem, że rodzicom może się coś podobać, ale warto chyba pomyśleć o dziecku i jego przyszłości. Bo to ono będzie to imię nosić, nie rodzice.
Dobra nie chce mi sie już wypowiadać, masz swoje zdanie ja swoje i nic tego nie zmieni. Ja nie widzę nic złego w imieniu Franciszek mi się podoba... i nie uważam, że to krzywda dla dziecka, że dostaje właśnie takie imię. Już prędzej bałabym się imienia Savannah - takie moja koleżanka chciała dać swojej córce...na szczęście zmieniła poglądy.
Daliśmy młodszemu synowi na imię Stanisław. Bo nam się podobało, bo po pradziadku, bo 17 lat temu było niebanalne. I raczej zawsze imię to spotykało się z sympatią. W każdym razie nigdy syn nie nie skarżył się, ze ma jakieś przykrości związane z imieniem.
Aczkolwiek forma oficjalna nie jest używana raczej nigdzie indziej niż tylko w dokumentach. Dla rodziny jest Staś, dla kolegów Stasiek, Stachu, dla nauczycieli Staszek.
Cyniczna nie żebym coś miała do ciebie ale Tobie też mógłby ktoś zarzucić że pogoniłaś za modą,wszak Twój synek nosi imię które w 2013 r było na 11 miejscu,zaraz za nim właśnie imię Franciszek
a zgodzę się z Tobą że przy wyborze imienia dla dziecka ,trzeba brać przede wszystkim pod uwagę że to imię będzie nosić dziecko nie my
ja mam dajmy na to normalne imię,a mam żal do dzisiaj że rodzice posłuchali babci,i zamiast dać Joanna tak jak chcieli to dali tak jak dali
Cyniczna nie żebym coś miała do ciebie ale Tobie też mógłby ktoś zarzucić że pogoniłaś za modą,wszak Twój synek nosi imię które w 2013 r było na 11 miejscu,zaraz za nim właśnie imię Franciszek
a zgodzę się z Tobą że przy wyborze imienia dla dziecka ,trzeba brać przede wszystkim pod uwagę że to imię będzie nosić dziecko nie my
ja mam dajmy na to normalne imię,a mam żal do dzisiaj że rodzice posłuchali babci,i zamiast dać Joanna tak jak chcieli to dali tak jak dali
Lena, ja nie oglądam tego typu statystyk. Syn dostał na imię Adam, ponieważ jest to ładne, proste i zupełnie nie ekstrawaganckie imię.
Mam przynajmniej pewność, że nikt mojemu dziecku nie będzie dokuczał z powodu jakichś dziwnych ambicji rodziców.
Mam kolegę Brajana (losie!) i koleżankę Dżesikę. Oboje są załamani.
37 2014-05-28 20:55:33 Ostatnio edytowany przez lena812 (2014-05-28 20:56:12)
cyniczna ja przy wyborze imion dla swoich dzieci też nie patrzałam na statystyki takie m i się podobały to dałam
ale Franciszek to też normalne imię przecież
a właśnie imiona typu Brajan,Dżesika itd,porażka i krzywda dla dziecka
cyniczna ja przy wyborze imion dla swoich dzieci też nie patrzałam na statystyki
takie m i się podobały to dałam
ale Franciszek to też normalne imię przecież
a właśnie imiona typu Brajan,Dżesika itd,porażka i krzywda dla dziecka
Tak, Lenka, ale jakby mi się podobało imię Zygfryd, to bym mimo wszystko nie dała tak na imię synowi...
Mnie się osobiście imię Franciszek nie podoba, tak samo Waldemar, Włodzimierz, Wiesław, Zygmunt oraz parę innych.
Ile ludzi tyle gustów. Mi męskie imiona sie takie podobaja : Damian, Łukasz, Filip, Franek, Adam, Wojciech oraz Daniel.
Krzywda dla dziecka moze byc imie Bonifacy, Tymek a nie myślę aby Franciszek, ale to moje skromne zdanie.
Jak tak czytam Wasze odpowiedzi to stwierdzam, że większość ludzi ma pokrzywione mózgi, bo co to znaczy "nie róbcie czegoś takiego dziecku" a co mu się niby za krzywda dzieje co ??? Ja popieram imię Franek i też tak dam na imię mojemu dziecku.!!!
Nie wiem
Moi znajomi dali Bartek w urzedzie, zamiast Bartosz czy Bartlomiej. Mieszaja obecnie w Niemczech.
Wiem, ze to stary post, ale pierwszy kometarz rzeczywiscie daje do myslenia, przykladowo Dyrektor Franek.. czy Dyrektor Bartek brzmi niefajnie.