Związek ze schizofrenikiem. POMOC OD ZARAZ ! - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Związek ze schizofrenikiem. POMOC OD ZARAZ !

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 33 ]

Temat: Związek ze schizofrenikiem. POMOC OD ZARAZ !

WITAM I PROSZĘ O POMOC!jestem w niezręcznej sytuacji do jakiej zostałam doprowadzona,a mianowicie.Od ponad 5 lat żyłam w zwiazku ze schizofrenikiem paranoidalnym,były wzloty jak i upadki lecz przez wiekszość czasu odczuwałam tylko pustke i tak zwane pranie mózgu,moja wiara w to ,że bedzie dobrze ,że jestem silna ,że podołam ,a przedewszystkim miłość do człowieka chorego odebrała mi siłę,a z tego wszystkiego poczeliśmy dziecko.Jego charakter lub tez sposób działania choroby -robił tak że przez 2 tyd.byliśmy ze sobą,a resztę czasu spędzał w domu (uciekając ode mnie),mowiąc ze sie tylko kłocimy i nic z tego nie bedzie,poczym wracał z tęskniony,a drzwi u mnie zawsze dla niego były otwarte.lecz przy tych jego odejściach i braku kontaktu ze mną,wmawiał mi ,że przez ten czas nieobecności z spotykałam sie z innymi.I stąd teraz ta niepewność ,że to nie jego dziecko.Usilnie próbowaliśmy być ze sobą,ale nigdy nie dochodzilismy do porozumienia.w listopadzie 2012 gdy jeszcze spaliśmy ze sobą zrobiłam test ciażowy,termin miałam na sierpień 2013,przez ten cały okres widywalismy sie ze 2,3 razy,mówił że musimy zrobić test DNA,bo nie jest pewnien,Ale sypaliśmy ze soba,i słowo Kocham zawsze padało z naszych ust.Nie pojawił sie na porodówce,po urodzeniu usilnie próbowałam go namówić do zobaczenia dziecka,po czym pod koniec sierpnia przyszedł,i byl pewien ze TO JEST MOJA CÓRKA!i gdy prosiłam by wstawił sie w urzędzie stanu cywilnego by wpisac jego imie i nazwisko-nie wstawił sie.musiałam podac ojca nieznany.i tak tez jest w całej dokumentacji.Postanowiłam skończyć nasz chory zwiazek,sama wychowac dziecko,pójsc do pracy i nie martwić sie ,że przez reszte zycia bedzie zatruwac mi głowę.lecz tylko jak sie pojawił by zobaczyc swą córkę postanowilismy zacząć wszystko na nowo.od wrzesnia2013 do grudnia 2013 łożył na dziecko,tj.przy swojej rencie zawsze kupował pampersy ,mleko.Teraz stwierdził,ze nie stac go na dziecko ,ze nie daje mu pewnośći czy to jego dziecko ,wiec polubownie chce zrobic testy DNA,lub sprawe na ojcostwo podac do sądu.wiec jeżeli chwiejnośc jego charakteru jest taka,że raz da na dziecko a drugi ze bedzie sie z nia widywac wtedy kiedy on tego zapragnie zmusiął mnie do podjecia decyzji o ustalenie ojcostwa.Dom po dziadkach jest w remoncie,podwórka duże ,drzewo do pocięcia i jest co robic,lecz jego trzebabyło zawsze prosic by sie ruszył i cokolwiek zrobił,miałam tego dosyc,a on tłumaczać sie mówił ze go nie szanuję,koło myja.co robic?dziecko ma ojcas nieznanego(teoretycznie),ja nie pracuję nie mam dochodów,tylko z opieki 240 zł,na samotna matkę,pomagaja mi rodzice,z jego strony nikt,ojciec jego jest w szpitalu zamknietym,a matka ma tak prostackie zachowanie,że mieszkanie zadłuzone,a nikt tam do pracy nie chce sie ruszyć,by pomóc sobie samemu.Mam dośc tego wszystkiego i chce by w takiej sytuacji podac go o alimenty,gdy on wniesie sprawe do sądu o ojcostwo.Nie wiem czy mam na to siły ,jak to zrobic,ile moge wyegzekwować na dziecko,skoro ojciec jej ma napisane w orzeczeniu,niezdolny do pracy.jakimi argumentami sie podpierać i czy w takiej sytuacji moge pozbawic go praw rodzicielskich,gdyz boje sie o dziecko i siebie.Nigdy nie byłam pewna jego i nie czułam sie bezpiecznie.Ale teraz musze podjąc w koncu jakieś decyzje.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Związek ze schizofrenikiem. POMOC OD ZARAZ !

Sprawę o ustalenie ojcostwa możesz złożyć również ty. Podać go o alimenty - oczywiście, że tak. Tyle tylko że te pieniądze nie będą dla ciebie, na remonty i takie tam, tylko na rzeczywiste potrzeby dziecka. Kolejna kwestia to to, czy osoba chora psychicznie powinna w ogóle mieć jakiekolwiek prawo do dziecka. Moim zdaniem nie. Zobacz jak on się zachowuje: zostawia cię, wraca, znów olewa. Taka karuzela, huśtawka emocjonalna. Chcesz zafundować swojemu dziecku coś takiego?
Jest niezdolny do pracy, ale ma jakąś rentę? Spisz sobie wydatki na dziecko, jakie ponosisz w tej chwili, opierając się na rachunkach i z tym idź do sądu. Każdy grosz na dziecko się przyda, pampersy z nieba nie spadają. Nawet jakby to miało być 50 zł na miesiąc, zawsze coś. A najlepiej poradź się w tej kwestii prawnika.

3

Odp: Związek ze schizofrenikiem. POMOC OD ZARAZ !

Pięć lat zmarnowałam w nadziej ,że sie zmieni,wiele oczekiwałam od niego,bo znam go,ale przez poswięcenie zatraciłam sie i pogubiłam,nadl go bardzo kocham i łudzę sie do ostatniej chwili,że jeszcze nas coś ratuje.Lecz rozsądek,rodzina moja najblizasza,radzi bym zostawiła go w cholerę,podała sprawę do sądu i rozdział życia z nim zamknęła.BEDZIE MI TRUDNO....

4

Odp: Związek ze schizofrenikiem. POMOC OD ZARAZ !

Zmienić to on się widać nie chce, zresztą on jest chory - a taki człowiek nie jest dobrym kandydatem na męża lub życiowego partnera. Słuchaj rozsądku i rodziny, a nie emocji. Owszem, będzie trudno, ale przestanie, dasz radę i ułożysz sobie życie bez niego. A za jakiś czas poznasz kogoś, kto pokocha ciebie i dziecko, będzie zdrowy i odpowiedzialny smile.

5

Odp: Związek ze schizofrenikiem. POMOC OD ZARAZ !

Dziękuję Emilio za wsparcie-masz rację ! smile DAM RADĘ

6 Ostatnio edytowany przez Madzia92 (2014-02-19 09:21:09)

Odp: Związek ze schizofrenikiem. POMOC OD ZARAZ !

napisałam ci emaila

7

Odp: Związek ze schizofrenikiem. POMOC OD ZARAZ !

A czy on się leczy ?
Ojciec w zakladzie zamkniętym ? Też schizofrenia ?
Radzę tak jak poprzedniczki.Najpierw sprawa o ustalenie ojcostwa,pozniej alimenty,pozniej o pozbawienie wladzy rodzicielskiej.

8

Odp: Związek ze schizofrenikiem. POMOC OD ZARAZ !

Hymm, to nie chodzi o zmianę, tylko o leczenie. Powinien się leczyć mając schizofrenię. No, ale nie wiem jak sprawy się mają na tym polu.

9

Odp: Związek ze schizofrenikiem. POMOC OD ZARAZ !

Tak pojdz do sadu i załatw to prawnie . Dasz rade masz dziecko i dla niego . Dziewczyny maja racje , zbieraj rachunki wydane na dziecko , ale tez licza się rachunki które ponosisz na utrzymanie domu takie jak rachunki za prad itp. A ten człowiek nie jest dla ciebie bo nie będziesz miała spokoju , nawet mysle , ze potem możesz ograniczyć mu prawa rodzicielskie ze względu na jego chorobę .

10

Odp: Związek ze schizofrenikiem. POMOC OD ZARAZ !

O rany dziewczyno, a co ty wyprawiasz? Ten facet jest chory i to go w pełni usprawiedliwia, a zapewniam cię, że większość facetów zupełnie zdrowych zostawiłaby cię bez jednego słowa,albo też zapewniłaby ci taką karuzelę.O czym ty myślałaś sypiając z nim, nie brałaś pod uwagę jego choroby?Czy ty w ogóle wiesz, co czuje i jak czuje człowiek chory na tę chorobę?? To ty powinnaś okazać się odpowiedzialna za was dwoje.A ty bez pracy,robiąc sobie dziecko z człowiekiem chorym psychicznie, teraz wypłakujesz się, że nie możesz na nim polegać??A czy on może na tobie?Powiem ci tak, zostaw go w spokoju, bo ciąganie go po sądach i zmuszanie żeby z tej renciny płacił za twoją głupotę, jest po prostu wredne.

11

Odp: Związek ze schizofrenikiem. POMOC OD ZARAZ !

do   ...   agata12

Oj, różowo to nie wygląda. Choroby psychiczne są  genetycznymi. Jego ojciec w szpitalu zamkniętym, on schizofrenik, a dziecko jeszcze małe. Nie doradzę niczego, co by bólu Ci nie sprawiło, a do tego nie mam moralnego prawa.

12

Odp: Związek ze schizofrenikiem. POMOC OD ZARAZ !

Fakt jest taki ,ze na poczatku naszej znajomosci nie zdawałm soebie sprawy z jego choroby(jestesmy z tej samej miejscowości) i jakoś nigdy nie zwracalismy na siebie uwagi.Początkowo była to wielka przyjażń i zafascynowanie,ja wykazywałam sie wsparciem dla niego,mam otwart umysł,i zawsze nosiłam dobre słowo.Moze dlatego ,że moją cechą jest otwartośc,dobre słowo i cheć niesienia pomocy.Rozwineła sie z tego miłość,a ja popadalm w depresję,musialm odpocząć od niego na rok czasu,by sama sobie tym razem pomóc i wyjsc z sieci nałogu.on siedział w domu,ja wyjeżdżałam za granice,i tak na okrągło.Gdy wracałam,nie było ,,bata'' bysmy sie nie mogli zobaczyc.To było zbyt silne!Naoczytałam sie WSZYSTKIEGO na temat jego choróbska,wiedziałm jak postepować,sam dużo mówił,wiec wiedziałam na czym stoje.Leczy sie,ale lekarz ze zastrzyków przeszedł na tabletki,co oczywiście wykorzystał sytuację i nie brał ich regularnie,a miały one mu pomóc dzieki innymi  w znalezieniu sobie pracy i w lepszych kontaktach z ludzmi.Poczęło sie dziecko!co miała zrobić?usunąć?!NIE-bo pragnęłam tego ponad wszystko.By w końcu znaleźć sens zycia i pokochać maleństwo by móc nabrac jeszcze wiekszych sił do życia.On sie przestraszył ,i w trakcie jego ucieczek ode mnie,wmowił sobie że to nie jego dziecko.I teraz zaczynają sie schody.Szukał pracy,ale brokowało mu motywacji,ja wyrażnie mówiłam,że czas by otrząsnąc sie i zacząć zyc na nowo.dorabiać,zamieszkac razem,próbować tyle na ile mamy siły.Jego hustawki były coraz to wieksze,przez praktycznie całą ciążę,nie uczestniczył w moim zyciu,przyszedł raz,pomółc w remoncie pokoju dla MAŁEJ,drugi raz..aż w końcu sie poddał,bo nawet nie miał sieł by ŚCIANY POMALOWAC?!lenistwo!czyste lenistwo!wie doskonale jak radzic sobie z manipulacją ,jak pic piwko z kolegami,jak byc sobie samemu w nostalgi przy MUZYCE i ogladaniu filmów i grzaniu dupy na kanapie-to wina matki,że chłopaka 31 letniego trzyma w domu,a pracy nie nauczyła,ojciec  jego na rencie doskonale prowadził dom i zarabiał,dopuki nie zamkneli go w zakładzie,gdyz zbuntował sie i przestał płacic na mieszkanie9gdy widzi ,że w domu wszyscy siedzą-chodzi głownie o jego zonę) nie rusza sie do pracy,syn tez w dupie wszystko ma,bo recina wystarcza przecież! to doprowadzili do zadłuzenia mieszkania,a na jego ojca rete wsiadł komornik.i koniec-z resztą ojciec jego też płaci na syna 19 letniego alimenty,a razem mieszkają,pozakluczeni w swych pokojach ,wiec matka ma za co zyć.renta syna,alimenty syna,i z opieki na opieke nad osoba niepełnosprawną.Manipulantka,co ustawiła sobie dorosłego syna(mojego byłego) by mieć wszystkow  garści.Nie chodzi mi oto ,by łudzic sie na jego pieniądze!w trakcie ciązy juz sie do tego przygotowywalam,przed poczęciem byłam w Holandii na jabuszkach,a w trakcie ciązy do 7 miesiaca,robiłam kurs przez 3 miesiace,wiec dochód miałam.Wiedziałm,ze jak nic z tego nie wyjdzie,to dam radę,ale to miłość ,słowo KOCHAM zrobiło najwieksze zamieszanie!gotowalam za swoje,mieszkalismy u mnie(sami)matka moja rachunki opłacała,a on (w sierpniu urodziłam)od wrzesnia dawał na mleko itp.do grudnia.Nagle mu odwaliło!nie chce mu sie wstac rozpalic w piecu,nie ma ochoty na prace wogrodzie itd.powstały konflikty,ja z dzieckiem na ręku,a on w łózku przed facebookiem!?ooo..nie!Pożegnalismy sie.umył rece,sam zasugerował ,że z dzieckiem bedzie widział sie co czwartek,aod 2 tyg,mówi ,że to nie jego,ze nie stac go na dziecko,ze trzeba zrobić testy DNA!a dzwoni i mółwi kilometr z telefonu ,że tęskni ,że musi mnie usłyszeć i zobaczyć.i jak mam uciec od tego WSZYSTKIEGO?chce zakończyć nasz zawiazek.i nie wiem co było by bardziej słuszne-isc do sądu by rownież poczuwał sie do obowiazku łozenia na dziecko,czy zostawic to w cholerę i odciac sie od tego,czyli pozostac przy Ojciec nieznany?!nie wiem co robic??

13

Odp: Związek ze schizofrenikiem. POMOC OD ZARAZ !

Relacje ogólnie bardzo dobre,ze strony moich rodziców,dziadków jak i ja miałam z jego ojcem a z matka jego takie sobie.Wydaje mi się,ze natłok obowiazków,nowe wyzwania,przekierowanie sie na coś nowego i innego,odebrałamu checi i siły ,stad też ta ucieczka.Może i lepiej dla nas...

14

Odp: Związek ze schizofrenikiem. POMOC OD ZARAZ !

Agato pomysl ,co zafundowalas swojej coreczce,bo w tym zwiazku dugo nie wyrobisz,poczytaj o osobach chorych na schizofrenie.......zobaczysz co bedzie sie dzialo jak ojciec twojego dziecka nie bedzie bral lekow........znam (prawie po sasiedzku) taka osobe......jak nie bierze lekow to strach sie bac....koniecznie poczytaj o tej chorobie i nie wiaż sie z nim,bo wykonczy Was psychicznie!Zastanow sie ,co robisz...........ja na Twoim miejscu sama bym wychowala  dziecko i nigdy bym nie wiazala sie z chorym ,ktory sie nie leczy!

15

Odp: Związek ze schizofrenikiem. POMOC OD ZARAZ !

Chcę sama wychowywać,ale czy mam podać go do sądu o ustalenie ojcostwa wraz z alimentami?i odebraniem praw rodzicielskich?Boję sie ,że wciąż mna manipuluje,czuję jego oddech za plecami a slepia jego przechodzą  przez ścianę.

16

Odp: Związek ze schizofrenikiem. POMOC OD ZARAZ !
agata12 napisał/a:

Chcę sama wychowywać,ale czy mam podać go do sądu o ustalenie ojcostwa wraz z alimentami?i odebraniem praw rodzicielskich?Boję sie ,że wciąż mna manipuluje,czuję jego oddech za plecami a slepia jego przechodzą  przez ścianę.

W tej sprawie powinnas udac sie do osoby kompetentnej w tej dziedzinie.....moze jakis prawnik.GOPS ,bo jak sie nie myle w kazdej takiej instytucji jest prawnik i tam powinnas zapytac,co masz zrobic,bo to Wasze zycie i wasza sprawa i nie powinnas pytac o takie sprawy tu na forum,bo to sprawa zbyt powazna!

17

Odp: Związek ze schizofrenikiem. POMOC OD ZARAZ !

nie jesteśmy małżeństwem,dla świetego już spokoju pozostawiłabym sprawę bez jej poruszania,tj,zostala sama z dzieckiem,w przyszłości wszystko jej opowiem ,a jak sprawę oddam do sądu to smrod bedzie sie ciągnąc w nieskończonośc-i nigdy nie bede miała poczucia wolności,bo bedzie wachac mój teren i dziecka.Fakt tez jest taki ,że jestem przymuszona do podania go do sądu przez moja siostre i mego ojca-bo jak twierdzą-dla dobra dziecka,musi miec ono ojca!a konsekwencje musi ponieść,a nie bezkarnie siedzieć w domu

18

Odp: Związek ze schizofrenikiem. POMOC OD ZARAZ !

Agata to jest poważna choroba . Tak jak Ci napisały poprzedniczki , to nie tutaj powinnaś szukać pomocy . Tutaj chodzi o przyszłość Twojego dziecka i Ciebie .

19

Odp: Związek ze schizofrenikiem. POMOC OD ZARAZ !
Marietta54 napisał/a:

Agata to jest poważna choroba . Tak jak Ci napisały poprzedniczki , to nie tutaj powinnaś szukać pomocy . Tutaj chodzi o przyszłość Twojego dziecka i Ciebie .

Marietta54.Agata doskonale wie, co to za choroba,wie też,ze jest odpowiedzialna za dziecko.
Jej chodzi w tej chwili o radę,czy wnosić sprawy do sadu.
Miom zdaniem ojciec i siostra mają rację.Dziecko ma prawo mieć ojca.Nawet jesli jest to jakiś kryminalista.W tym wypadku nie jest to kryminalista ani inny zbrodniarz,tylko czlowiek chory.A zeby na przyszlość uchronić dziecko od wplywu chorego czlowieka,wnoś o ograniczenie albo pozbawienie wladzy rodzielskiej.
Pomyśl też o sprawach finansowych.Jesli dziecko bedzie mialo zasądzone alimenty,a on nie bedzie placil, to dostaniesz pieniądze od panstwa.A moze to go zmobilizuje i pojdzie do pracy ?
Przecież schizofrenicy tez pracują.
Pomyśl,może sie zdarzyć,ze to on zalozy sprawę o ustalenie ojcostwa.W takiej sytuacji takie chowanie glowy w piasek nic nie da.A tak bedziesz miala czas spokojnie,bez pospiechu porozwiazywac swoje sprawy.
Boisz sie smrodu.To zalatw sprawę dyplomatycznie.Moze sam uzna dziecko ? A alimenty mozna zalatwic przed notariuszem.Chyba,ze ma on ograniczoną zdolność do czynnosci prawnych,wtedy sprawy te nalezy zalatwiać wyłacznie przed sadem opiekunczym.
Ciekawa jestem Twoich argumentow,dlaczego nie chcesz ruszać tych spraw.

20

Odp: Związek ze schizofrenikiem. POMOC OD ZARAZ !

wiesz dla siebie i la dobra dziecka powinnas isc do sadu i dostać to co się należy , jego nie usprawiedliwia choroba . jest dziecko i ma potrzeby a rodzice powinni na nie łozyc . koleżanki dobrze radza skorzystaj z rady prawnika . A nie ze ty doskonale sobie poradzisz . Tak mowi kazda kobieta , ze da sobie rade

21

Odp: Związek ze schizofrenikiem. POMOC OD ZARAZ !

Ciekawa jestem Twoich argumentow,dlaczego nie chcesz ruszać tych spraw.
Do Pani Verdad,Z chwilą gdy dowiedział sie ,że  zostanie ojcem,po przemysleniach,przyszedł do mnie i powiedział,że dziecka nie chce.Całą ciązę przeszłam sama,bez wsparcia jego ,by cieszyc sie z powodu nadejścia córki na świat.Układałam w głowie plan-że skoro dziecka nie chce,a po czasie wmawia mi ,że to nie jego dziecko noszę w brzuszku,zaczynaąłm czuc do niego uraz.Więc postanowiłam,że sama wychowam małą,nie chce pieniedzy od niego,a jak kiedys przyjdzie by ją zobaczyc i znajdzie sie w nim sumienie by dawac na mleko ,to niemiaąłm nic przeciwko.Chciałam poprostu zwolnic go ze wszystkiego,by uciec od tego zwiazku chorego i mniec dziecko tylko i wyłacznie pod swoim skrzydłami.Lecz radość z tego jak zobaczył mała była taka,że uczepił sie mnie i próbowalismy wszystko na nowy,lecz dziecko w akcie USC,miała napisane ojciec nieznany ,gdyz ten nie wstawił sie !czas minął,a on dalej lasuje mój mózg,mówiąc ,że to nie jego dziecko,wiec jak mam od tego uciec,skoro mnie nachodzi.Sprawę oddac do sądu  by wszystko było formalnie,i pozwolic by nadal mieszal mi kijem w głowie i sercu,czy udawać ,że mnie wraz z dzieckiem NIE MA?!UCIEC I ZAPOMNIEĆ....

22 Ostatnio edytowany przez elzbieta47 (2014-02-20 11:06:53)

Odp: Związek ze schizofrenikiem. POMOC OD ZARAZ !

iwiesz dziecko jest małe wiec i problemów praktycznie niema , ale z wiekiem pojawia się ich coraz to więcej .
Zastanow co on robi z ciebie ty skaczesz jak ci zagra jak chce być tatusiem jest ok ty jesteś hepi , za chwile niechce bo musie odwidziało ty popadasz w przygnębienie  . Mysle , ze sama niewiesz czego ty tak naprawdę chcesz .
Wiele wyjść prawnych jest i warto z tego skozystac ,i tak od tego nie uciekniesz jest dziecko ma ojca i matke i takie sa realia i sa rozwiązania prawne a nie chustawka która ty i on sobie fundujecie

23

Odp: Związek ze schizofrenikiem. POMOC OD ZARAZ !

Agata.Rozumiem,dlaczego w tej chwili zajęlaś takie stanowisko.Dużo wycierpialaś,te emocjonalne huśtawki,upokorzenia.Stwierdzenie "zrób test DNA " to tak jakby powiedzial,że pusciłaś się z innym.Przeanalizowałaś,podsumowałaś swój związek i doszlaś do wniosku,że masz tego dosyć.To też rozumiem.
Ale uwierz mi,ze dziecko ma prawo mieć ojca.Nawet chorego psychicznie.
Różnie życiu bywa.Moze to trochę niezrecznie zabrzmi,ale co jesli Tobie by cos się stalo ?
A on i tak bedzie się wokół Was kręcił,niezaleznie od tego,czy jest ojcem na papierze,czy nie.
Poczekaj,nic nie rob jednak wbrew sobie.Myslę,ze Twoje emocje z czasem opadną i inaczej spojrzysz na tę sprawę..

24

Odp: Związek ze schizofrenikiem. POMOC OD ZARAZ !

zycie roznie układa się a kazde dziecko ma i ojca i matke . Dume trzeba nieraz schować do kieszeni i odłozyc na połeczke a pomyslec tez właśnie o dziecku . I tak nie unikniesz tego co masz teraz bo i tak jak mu nastroj wskaze tak jest a ty się do tego przychylasz . Ja tez sama wychowuje dzieci i nieraz swoja dume schowałam do kieszeni nieraz bolało mnie w srodku ale nie dałam po sobie poznac ze tak jest aby wyjść z podniesiona glowa

25

Odp: Związek ze schizofrenikiem. POMOC OD ZARAZ !

Słuchajcie co teraz sie wydarzyło-mój ojciec ma koleżankę kuratorke.Porozmawiał sobie z nią na temat mojej sprawy.I wiecie co powiedziała,że sprawę mogę wygrac na procesie,ale tylko wtedy gdy nie przyznam się do tego ,ze byłam świadoma  i wiedziałam ,że ON jest chory na schizofrenie.Więc teraz mam w dupę.Bo powstaje kolejny problem.Dziecko ojca nie bedzie miało,a i nawet alimentów nie dostanie-bo matka zadawał sie ze schizofrenikiem.coraz bardziej sie załamuję,zamiast sił nabierać,to ręce mi opadają.Dalej nie wiem co robić?

26

Odp: Związek ze schizofrenikiem. POMOC OD ZARAZ !

To jakieś bzdury są. Alimenty musisz mieć zasądzone, łaski nie robią. Najlepiej zamiast jakiejś kuratorki to zapytaj po prostu prawnika, który na co dzień zajmuje się takimi sprawami, albo poczytaj kodeks rodzinny w i opiekuńczy w wolnej chwili, tam wszystko znajdziesz.

27

Odp: Związek ze schizofrenikiem. POMOC OD ZARAZ !

dziecku naleza się alimenty , tobie nie . i najlepiej skorzystaj z porady prawnika on ci wszystko jasno wyklaruje na co możesz liczyc na co nie . A ci powiem ze jeśli wynajmiesz prawnika to w sadzie tez możesz więcej ugrac bo sędziowie lepiej patrza jak masz papuge

28

Odp: Związek ze schizofrenikiem. POMOC OD ZARAZ !

agata12
Dalej nie wiem co robić?
.......................................

Nie rób nic w kraju. Wyjeżdżałaś za pracą za granicę, jedź teraz wraz z dzieckiem. W każdym zagranicznym kraju starej unii jest lepsza opieka dla matek z dziećmi, niż w naszej kochanej Polsce. Tam otoczą Cię opieką i wspomogą. - To słuszne stwierdzenie, że skoro wiedziałaś o jego schizofrenii to ponosisz odpowiedzialność. - Te pieniądze jakie mogłabyś dostać jako alimenty to będą nędzne grosze, więc nie skazuj siebie na nędzę. Na Zachodzie znajdziesz bez trudu faceta, który ożeni się z Tobą i zaakceptuje dziecko. - Nie oglądaj się za siebie. Nie mów ojcu dziecka, dokąd jedziesz i gdzie będziesz mieszkać, bo może z nożem kuchennym Was odwiedzić.

29

Odp: Związek ze schizofrenikiem. POMOC OD ZARAZ !

Wczoraj złożyłam wniosek do Sądu.Ustalenie ojcostwa,alimenty i ograniczenie praw rodzicielskich.Czekam na termin.On jeszcze o niczym nie wie .Zadzwoniłam dziś do niego z propozycją,by zobaczył sie z małą-powiedział ,że nie chce sie ze mna kłócić,to dla dobra nas wszystkich ,a przedewszystki dziecka.Dlatego woli unikac kontaktów z nami .

30

Odp: Związek ze schizofrenikiem. POMOC OD ZARAZ !

I  tak palimy sobie we własnym piekle ...
Wszystkie fakty przemawiajłą za tym aby zawijać kiecę i spi**** gdzie pieprz rośnie - to nie lepiej odłoźyć mózg na półkę.Zostawiamy myślenie na później - a potem tragedia za tragedią.

Jeśli juź sobie poukładasz sprawy to naprawdę podziękuj panu...On jest chory ,z pewnych rzeczy to on moźe nawet nie zdawać sobie sprawy.Moźliwe źe choroby psychiczne w jego rodzinie są dziedziczne po- źe tak powiem -linie męskiej.Masz szczęście źe urodziłaś córkę - co będzie jeśli dasz się omotać,ulegniesz i urodzisz  mu syna  który być moźe będzie chory?
I nie ma co czekać źe on się zmieni - Ty się zmienisz,zatracisz sama siebie,chęć do źycia...
Bo  tak wygląda źycie z osobą chorą psychicznie.I Ciebie teź moźe wykończyć ogromny stres - bo nie moźna być do końca pewnym czy  chory  przyjmuje leki i co tak naprawdę dzieje się w jego głowie.To  oczywiście nie jego wina .Dlatego Ty - jak ktoś tu mądrze napisał - musisz być odpowiedzialna za siebie,tego chorego człowieka( nie pozwol mu sobą  sobą  manipulować,twoje decyzje muszą stanowcze
  i  źeby broń Boźe nie przyszło Ci do głowy się nim opiekować)  dziecko.   
Lepiej Ci będzie jako samotnej matce.

31

Odp: Związek ze schizofrenikiem. POMOC OD ZARAZ !

I  tak palimy sobie we własnym piekle ...
Wszystkie fakty przemawiajłą za tym aby zawijać kiecę i spi**** gdzie pieprz rośnie - to nie lepiej odłoźyć mózg na półkę.Zostawiamy myślenie na później - a potem tragedia za tragedią.

Jeśli juź sobie poukładasz sprawy to naprawdę podziękuj panu...On jest chory ,z pewnych rzeczy to on moźe nawet nie zdawać sobie sprawy.Moźliwe źe choroby psychiczne w jego rodzinie są dziedziczne po- źe tak powiem -linie męskiej.Masz szczęście źe urodziłaś córkę - co będzie jeśli dasz się omotać,ulegniesz i urodzisz  mu syna  który być moźe będzie chory?
I nie ma co czekać źe on się zmieni - Ty się zmienisz,zatracisz sama siebie,chęć do źycia...
Bo  tak wygląda źycie z osobą chorą psychicznie.I Ciebie teź moźe wykończyć ogromny stres - bo nie moźna być do końca pewnym czy  chory  przyjmuje leki i co tak naprawdę dzieje się w jego głowie.To  oczywiście nie jego wina .Dlatego Ty - jak ktoś tu mądrze napisał - musisz być odpowiedzialna za siebie,tego chorego człowieka( nie pozwol mu sobą  sobą  manipulować,twoje decyzje muszą stanowcze
  i  źeby broń Boźe nie przyszło Ci do głowy się nim opiekować)  dziecko.   
Lepiej Ci będzie jako samotnej matce.

32

Odp: Związek ze schizofrenikiem. POMOC OD ZARAZ !

I  tak palimy sobie we własnym piekle ...
Wszystkie fakty przemawiajłą za tym aby zawijać kiecę i spi**** gdzie pieprz rośnie - to nie lepiej odłoźyć mózg na półkę.Zostawiamy myślenie na później - a potem tragedia za tragedią.

Jeśli juź sobie poukładasz sprawy to naprawdę podziękuj panu...On jest chory ,z pewnych rzeczy to on moźe nawet nie zdawać sobie sprawy.Moźliwe źe choroby psychiczne w jego rodzinie są dziedziczne po- źe tak powiem -linie męskiej.Masz szczęście źe urodziłaś córkę - co będzie jeśli dasz się omotać,ulegniesz i urodzisz  mu syna  który być moźe będzie chory?
I nie ma co czekać źe on się zmieni - Ty się zmienisz,zatracisz sama siebie,chęć do źycia...
Bo  tak wygląda źycie z osobą chorą psychicznie.I Ciebie teź moźe wykończyć ogromny stres - bo nie moźna być do końca pewnym czy  chory  przyjmuje leki i co tak naprawdę dzieje się w jego głowie.To  oczywiście nie jego wina .Dlatego Ty - jak ktoś tu mądrze napisał - musisz być odpowiedzialna za siebie,tego chorego człowieka( nie pozwol mu sobą  sobą  manipulować,twoje decyzje muszą stanowcze
  i  źeby broń Boźe nie przyszło Ci do głowy się nim opiekować)  dziecko.   
Lepiej Ci będzie jako samotnej matce.

Sa tak zwane chronione zaklady pracy - gdzie chory psychicznie bez problemu dostanie pracę.Ludzie w ten sposób dorabiają  sobie do tych  rencinek...
Dziecku pieniądze się naleźą ,oboje rodzice mają obowiązek  troszczyč sie o potrzeby dziecka  art 209 kk.Uchylanie się się od tegp obowiązku jest przestępstwem.
Moźliwe źe pieniądze będzie Ci wypłacał fundusz w kwocie 500 zł  nie więcej.Na co starczą te pieniądze?
Nie wiem czy nie lepiej  będzie dla ciebie mówić - ojciec nie  znany- jakieś więlsze pieniądze mogłabyś dostać od panstwa.Poczytaj na ten temat - alimenty ojciec nieznany- i dobrze się zastanów.

Oj,chore to nasze państwo,chore....

Posty [ 33 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Związek ze schizofrenikiem. POMOC OD ZARAZ !

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024