czy wybaczyc mezowi - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » czy wybaczyc mezowi

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 8 ]

1

Temat: czy wybaczyc mezowi

jestem mezatka od 4 lat ,przed slubem nie znalismy sie dlugo i myslalam ze choc takim wieku to mozna jeszcze stworzyc szczesliwy zwiazek ,ale okazuje sie sie ze moj maz nie jest stworzony do zycia z kobieta {przedemna mial pare zwiazkow i jedno malzenswo] .Jest egoistyczny ,mysli tylko o swoim hobby ,jezdzimy tylko tam gdzie on chce i robimy tylko co on chce a do tego kontroluje na co wydaje pieniadze i czesto mowi ze musimy oszczedzac chociaz on wydaje dosc duzo na swoje przyjemnosci [wedkarstwo] oraz na alkochol .Bardzo dlugo to wszystko znosze i czesto sie klucimy niekiedy mnie przeprasza ale teraz kiedy stwierdzil ze kobiety sa glubsze od mezczyzn a ja spytalam -to znaczy jestem glusza od ciebie -to on to potwierdzil -ze tak- to zdalam sobie sprawe ze tak jestem glupia ze wyszlam za niego .Nie wiem co dalej robic....

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: czy wybaczyc mezowi

Pytanie nie brzmi czy wybaczyć mężowi. Brzmi czy jesteś w stanie tak żyć, jeśli tak to jakie poniesiesz konsekwencje takiego małżeństwa, czy psychicznie dasz sobie z tym radę.

Nie piszesz czy macie dzieci , czy coś jeszcze Was łączy, ciężko doradzić. Jednak ja przemyślałabym to wszystko jeszcze raz i podjęła decyzję czy żyć tak dalej czy uciekać. Bo Twoje małżeństwo dla mnie jest typowym toksycznym związkiem,gdzie Ty nie masz nic do powiedzenia, a gdzie miejsce na partnerstwo?

3 Ostatnio edytowany przez End_aluzja (2013-12-12 15:56:44)

Odp: czy wybaczyc mezowi

zrobisz to, co zechcesz zrobić


tylko ty możesz wiedziec, co... skup się na swoich uczuciach...

posłuchaj siebie
uszanuj to, co czujesz..

zadbaj o siebie
w takim dobrym, opiekunczym sensie.

4 Ostatnio edytowany przez Animus (2013-12-12 16:53:42)

Odp: czy wybaczyc mezowi
mileniutka napisał/a:

Pytanie nie brzmi czy wybaczyć mężowi.

[...] Bo Twoje małżeństwo dla mnie jest typowym toksycznym związkiem,gdzie Ty nie masz nic do powiedzenia, a gdzie miejsce na partnerstwo?

Mileniutka, się z Tobą zgadzam, że pytanie nie brzmi, czy "wybaczyć mężowi". Raczej należałoby zapytać, dlaczego tesa nie może wybaczyć sobie to swoje mylne myślenie:

tesa napisał/a:

choc takim wieku to mozna jeszcze stworzyc szczesliwy zwiazek ..

Szczęście bowiem nie zależy od wieku, nie dla wszystkich to samo dobre, a człowiek, który podejmuje życiową decyzję pochopnie nie najlepsze daje świadectwo o swojej... roztropności.

Do toksycznego związku, podobnie jak do relacji radosnej i udanej, potrzebnych jest dwoje ludzi, co zawsze ujawnia wadę całej koncepcji toksykologicznej, którą domorośli psycholodzy propagują z zadziwiającym brakiem wyobraźni.

tesa napisał/a:

okazuje sie sie ze moj maz nie jest stworzony do zycia z kobieta {przedemna mial pare zwiazkow i jedno malzenswo] .Jest egoistyczny ,mysli tylko o swoim hobby ,jezdzimy tylko tam gdzie on chce i robimy tylko co on chce a do tego kontroluje na co wydaje pieniadze i czesto mowi ze musimy oszczedzac chociaz on wydaje dosc duzo na swoje przyjemnosci [wedkarstwo] oraz na alkochol ..

Dalsza część postu potwierdza tylko skłonność tesa do wysnuwania pochopnych wniosków z kruchych przesłanek. Skoro Mąż tesa "miał parę związków" to najwyraźniej jest stworzony do "życia z kobietą" tyle, że niekoniecznie tą samą do śmierci. Widocznie Jego atrakcyjność jest ciągle wystarczająca, aby mógł znajdować wciąż kolejne kandydatki do relacji innych niż partnerskie.

Mileniutka założyłaś, z powodów zupełnie niezrozumiałych, że pojęcie partnerstwa wyczerpuje zbiór możliwych relacji, występujących między ludźmi. A tak przecież nie jest, bo w szkołach nie ma partnerstwa między nauczycielem i uczniem, choć jest podmiotowość zadeklarowana. Nie ma partnerstwa także pomiędzy szefem i podwładnym, bo odpowiedzialność jest różna. Nie są skazane na niepowodzenie związki sado-masochistyczne, w których sprawianie bólu stanowi o atrakcyjności relacji.

tesa zapewne inne miała wyobrażenie o statusie żony, a rzeczywistość nie potwierdziła tego wyobrażenia i jest teraz zawiedziona, bo Mąż kontroluje wydatki, co jest zrozumiałe w sytuacji, w której się oboje znajdują: hobby jest fenomenem trwałym, a kobiety zmienne są, więc nie warto w nie inwestować aż tak dużo, jak w wędkarstwo. Zwłaszcza, że wędkarstwo daje wytchnienie i spokój. Żadna złapana na haczyk ryba nie narzeka na swój los, a każda kolejna kobieta wyraża swoje niezadowolenie, mimo, że nie kończy na patelni.

tesa napisał/a:

.Bardzo dlugo to wszystko znosze i czesto sie klucimy niekiedy mnie przeprasza ale teraz kiedy stwierdzil ze kobiety sa glubsze od mezczyzn a ja spytalam -to znaczy jestem glusza od ciebie -to on to potwierdzil -ze tak- to zdalam sobie sprawe ze tak jestem glupia ze wyszlam za niego .

Z pewnością kłótnie i niezadowolenie nie są dowodem mądrości, a kolejne kobiety widocznie utrwaliły Męża w przekonaniu o pewnej sprzeczności, którą potraktował jako tożsamą z głupotą, co tesa potwierdziła, pisząc, że

tesa napisał/a:

j kobiety sa glubsze od mezczyzn

Niby, starożytni twierdzili, że "chcącemu nie dzieje się krzywda", ale sentencja ta nie sprawdza się w stosunku do Kobiet, które chcą być "głubsze" i nie krzywdzić samych siebie.

5

Odp: czy wybaczyc mezowi

NIe wybaczać, tupnąć nogą i powiedzieć sorry mój drogi ale tym razem jedziemy tam gdzie JA chce, robimy co ja chcę, a na przyszłość negocjujemy takie decyzje, jeśli oszczędzamy to oboje a nie tylko JA. Trochę się zdziwi, jak  wyśmieje, to powiedz że dziękujesz za taki związek i się spakuj, albo lepiej jego

6

Odp: czy wybaczyc mezowi
PodPseudonimem napisał/a:

jeśli oszczędzamy to oboje a nie tylko JA.

Nie tylko wyśmieje, ale zapewne powie, że zarabiamy też oboje, a nie tylko ja. To aspekt przemilczany, ale chyba jednak istotny.

7

Odp: czy wybaczyc mezowi
Animus napisał/a:

Mileniutka założyłaś, z powodów zupełnie niezrozumiałych, że pojęcie partnerstwa wyczerpuje zbiór możliwych relacji, występujących między ludźmi. A tak przecież nie jest, bo w szkołach nie ma partnerstwa między nauczycielem i uczniem, choć jest podmiotowość zadeklarowana. Nie ma partnerstwa także pomiędzy szefem i podwładnym, bo odpowiedzialność jest różna. Nie są skazane na niepowodzenie związki sado-masochistyczne, w których sprawianie bólu stanowi o atrakcyjności relacji.

Fakt, ale partnerstwo dla mnie jest jakąś podstawą do stworzenia zdrowego związku. Chyba każdemu na tym zależy, jak mniemam Autorce również skoro pisze tu o swoich problemach małżeńskich. Widocznie dla niej nie jest to atrakcyjna relacja.
A i owszem związki sado-masochistyczne, nawet toksyczne, bez miłości, i jakie przyjdą jeszcze do głowy nie są skazane na niepowodzenia ale tylko wtedy kiedy obu osobom (partnerom oby!) taki status związku odpowiadał.

Ciężko wprowadzić równowagę do takiego związku, jeśli człowiek przyzwyczai się do takich zachowań, trzeba albo mocno o to walczyć ze sobą wzajemnie i w środku i musi na tym zależeć Wam obojgu. Albo skorzystać z pomocy fachowca, w taki sposób, aby mąż zrozumiał jak nieodpowiednie jest jego zachowanie.

Posty [ 8 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » czy wybaczyc mezowi

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024