Czy wyznanie dziewczynie miłości coś zmieni? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy wyznanie dziewczynie miłości coś zmieni?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 11 ]

1

Temat: Czy wyznanie dziewczynie miłości coś zmieni?

Zakochałem się w dziewczynie ze studiów. Spodobała mi się przed wakacjami i wtedy wziąłem od niej nr telefonu. Spotkaliśmy się kilka razy w wakacje, ale po jakimś czasie przestaliśmy bo odmówiła mi raz bo pracowała, ja też pracowałem i nie było czasu. Jak zaczęły się studia to poczułem że mi na niej zależy i zaczęliśmy się znowu spotykać. Ostatnie spotkanie było 3 tygodnie temu. Na koniec się pocałowaliśmy i od tego czasu wszystko siadło. Po tym pocałunku byłem w euforycznym nastroju, czułem że szaleję z miłości ale rzeczywistość wszystko zweryfikowała. Chciałem się z nią spotkać jakiś czas temu to powiedziała że nie może bo się uczy. W zeszłym tygodniu spytałem kiedy ma czas to gdzieś wyjdziemy a ona że na razie nie ma. Czułem się wtedy jak debil bo była wtedy też z nami jej koleżanką która jej nie odpuszcza na krok i przy niej dostawałem takie zlewy... na każde pytanie moje mówiła tylko "nie" i "nie wiem". Jeszcze mnie zdołowało dodatkowo jak pokazała mi prezent który dostała na urodziny od tej koleżanki i kolesia z ich grupy (nie obrażając go przy mnie jest jak nieszczęście). Często się z nim trzyma na uczelni, ale wątpię że to coś więcej, pewnie już dawno został kolegą. Nie wiem co teraz robić bo kocham ją i nie mogę znieść że widuję ją tylko na uczelni w towarzystwie jakiś chłopaków. Oni są pewnie już tylko jej orbiterami, przegrali swoje szanse na coś więcej i zostali kolegami, ale i tak mnie to wkurza. Czuje się jak wrak od kilku dni, nie mogę się na niczym skupić, na studiach odwalam takie numery, na zajęciach jestem tylko ciałem a moje myśli krążą ciągle wokół niej. Czy powinienem jej wyznać co czuję? Czy to coś pomoże czy jeszcze bardziej zaszkodzi i ona mnie znienawidzi?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Czy wyznanie dziewczynie miłości coś zmieni?

Jesteś przystojny? Jeśli tak to może podobałeś jej się tylko z wyglądu? Poza tym byłeś wobec niej uległy? Kobiety wolą osoby pewne siebie. Na Twoim miejscu zachował bym się jak facet i zapytał ją wprost (bez krzyków, bez wyrzutów,ale ze stanowczością i pewnością siebie) o co chodzi. I wtedy się okaże. Taka sytuacja jest najgorsza,bo jak powie sorry moja wina to oki, jak powie spieprzaj to poboli, pocierpisz,ale po jakimś czasie poczujesz się lepiej. Jak zostaniesz w takiej sytuacji to będzie najgorsze co może Cię spotkać.
A z doświadczenia wiem,że kobiety rzadko mówią - "sorry nic już do Ciebie nie czuję" a dużo częściej wolą nic nie robić i czekać aż sam zerwiesz.
Niestety musisz to przerwać,albo się uda,albo się nie uda,ale do miłości potrzebne są 2 osoby.

3

Odp: Czy wyznanie dziewczynie miłości coś zmieni?

Jeśli dziewczyna nie chce się z Tobą widywać, nawet nie chce iść na kawę - to nie masz po co wyznawać miłości.. najwyraźniej bardziej jej zależy na tym jej znajomym niż na Tobie - może to "nieszczęście" jest inteligentny i to ją kręci .. kobiety z czasem zaczynają zauważać coś więcej niż wygląd fizyczny wink

4

Odp: Czy wyznanie dziewczynie miłości coś zmieni?

Czy jestem przystojny? Hmmm... to rzecz gustu, ale moim zdaniem tak. Jeśli chodzi o wygląd to jestem najlepszą wersją siebie jaką mogę być w tej chwili. Dbam o swój wygląd (włosy, higiena), ubieram się modnie, chodzę na siłownię bo jestem chudy więc pracuje nad sylwetką i w ogóle jestem wysportowany bo trenuję piłkę nożną. Myślę, że z wyglądu to jej się podobam bo przecież po pierwszej rozmowie mi dała numer telefonu czyli musiałem  jej się podobać bo nie znała na tyle mojej osobowości by mi dać ten numer. Czy byłem wobec niej uległy? Myślę, że nie, zachowywałem się w miarę normalnie. Na uczelni w ogóle z nią nie gadam praktycznie (tylko "cześć"), spotykaliśmy się tylko po zajęciach, sam na sam. Dzwonię do niej raz na tydzień, może częściej więc nie napierałem na kontakt z nią, dawałem jej przestrzeń. Na spotkaniach to może co innego, może i tam byłem uległy. Mówisz alfaalfa, że może tamten jest inteligentny. Nie wiem, nie znam go na tyle. Wiem, że jeśli chodzi o wyniki w nauce to jest taki mniej więcej jak ja, może trochę lepszy. On jest z jej grupy dziekańskiej, na jakiś laboratoriach zawsze pracują razem i mówiła mi że dobrze ogarnia. Ona w ogóle jest bardzo dobra, ma wysoką średnią i stypendium naukowe a ja miałem dużo niższą więc może uważa że jestem za głupi? Ale tamten też nie ma stypendium więc nie wiem. Może jej się też nie podoba mój styl ubierania bo ona jest bardzo elegancka, a ja raczej tak na luzie się ubieram (Air Maxy, rurki itp.) bo wzoruję się na piłkarzach, a tamten to w moim mniemaniu ubiera się jak 30-letni albo starsi faceci. Ona jest bardzo oczytana, interesuje się fantasy, przeczytała wszystkie Wiedźminy, Władcę Pierścieni, Narnię itp. a ja praktycznie nie czytam, najbardziej interesuje mnie piłka nożna. Jedynie mangę czytam regularnie ale przy niej to nic. Czy to to mogłoby zrobić między nami taką różnicę, że zraziła się do mnie? Moim zdaniem żeby stworzyć związek nie trzeba wspólnych zainteresowań bo można je zbudować, wystarczy żeby kręciła nas osobowość drugiej osoby, a mnie jej kręci niesamowicie i jestem nią oczarowany. Pytanie czy ona ma tak samo. Może jak jej powiem co czuję to się coś zmieni? Wiem, że życie jest brutalne i nie jest tak jak w filmach, ale tam jak ludzie wyznają sobie miłość to się zmienia dużo, więc może i mnie się uda?

5

Odp: Czy wyznanie dziewczynie miłości coś zmieni?

Jak jej powiesz co czujesz to wyjdziesz na narzucajacego się desperata. I pogoni cie definitywnie. Ona ma cie praggnac a nie zostac z toba z litosci.

6

Odp: Czy wyznanie dziewczynie miłości coś zmieni?

Więc co radzisz mi zrobić? Nie dam rady żyć tak jak teraz że widuję ją tylko na uczelni, muszę coś zrobić bo się zniszczę od środka.

Odp: Czy wyznanie dziewczynie miłości coś zmieni?

Podejdz i zapytaj czy ma dzisiaj wolny wieczor, bo może wyskoczyła by z Toba do ..(.kina,restauracji,baru,itp) wybierz sobie. Jak powie, że tak, to powiedz, że wpadniesz po nią wieczorem. Oczywiście musze wiedzieć czy jest kobieta delikatną czy może twardo stąpajaca po ziemi . Jeśli jest normalna kobietą, to wasze spotkanie nie może się zakończyc nie wiadomo czym. Odprowadz czy tam odwieź nie badz przesadnie miły, bo pomyśli ze jesteś z kosmosu tongue Napisz na priv jeśli chcesz to rozkminimy to tongue Jestem Kobietą więc będzie lepiej tongue

8

Odp: Czy wyznanie dziewczynie miłości coś zmieni?

Chętnie bym napisał ale nie wiem jak big_smile. Na maila?

9

Odp: Czy wyznanie dziewczynie miłości coś zmieni?

Nie mogę żyć bez tej dziewczyny, nie daję rady. Powiedzcie mi jak o niej zapomnieć? Próbowałem z innymi dziewczynami ale nie potrafię, ciągle myślę o niej. Nie pisałem o tym, ale w grudniu zaproponowałem jej spotkanie, a ona napisała mi sms-a że nie ma ochoty. Wtedy zrozumiałem że to koniec i nic się nie zrobi już. Od tego  czasu naszych relacji praktycznie nie ma. Nie rozmawiamy w ogóle, nawet "cześć" nie zawsze sobie mówimy. Jak idziemy w towarzystwie to udajemy że się nie widzimy. Jedynie jak już trzeba czyli ja sam i ona sama na przeciwko siebie to się odezwiemy. Ale ja mimo to i tak ją kocham. Boli mnie po prostu to jak mnie potraktowała i dlatego to robię, ale jakby kiwnęła palcem to od razu bym wszystko zapomniał. W związku z tym, że nie mam jak z nią porozmawiać, a niedługo walentynki myślałem żeby wysłać jej kartkę z wyznaniem miłości. Oczywiście bym się nie podpisał, zobaczyłbym czy domyśli się od kogo. Jest tylko problem techniczny bo nie znam jej adresu. Tzn wiem gdzie mieszka, w której kamienicy, więc mogę się tam przejść i zobaczyć numer, ale numeru mieszkania raczej nie zdobędę. Czy mimo braku tego list do niej dotrze? Może listonosz do jakiejś skrzynki tam to wrzuci? No i też jest problem bo ja mieszkam w innej miejscowości i ona wie w jakiej, więc jak wyśle list to zrobią na poczcie stempelek i ona od razu pozna skąd to wysłane i domyśli się od kogo, a chciałbym żeby domyśliła się po treści listu. Myślicie że to dobry pomysł? Co wy kobiety byście pomyślały gdyby facet którego nie chcecie wyznał wam tak miłość? Znienawidziłybyście go? Myślałem po tym sms-ie od niej że już definitywnie dam spokój żeby mnie nie znienawidziła kompletnie bo kocham ją i nie chce być w jej oczach jakimś psychopatą, który ja prześladuje. Choć nie wiem czy to nie lepsze niż obojętność, zawsze by mnie darzyła uczuciem, złym bo złym ale jakimś. Wiem, że z nią nie będę ale może dzięki temu listowi i temu że wyznam uczucia będę mógł jakoś zacząć normalnie żyć? Teraz to nie daję rady. Ćwiczenia na siłowni nic mi nie dają, ze stresu w ogóle nie przybieram na masie. W piłce nożnej, którą trenuję również mi nie idzie. Poradźcie coś jako kobiety.

10

Odp: Czy wyznanie dziewczynie miłości coś zmieni?

Poradzę Ci jako facet. Facet, który nie raz i nie dwa był w podobnej sytuacji.

Miało to miejsce nie na studiach, bo tam właśnie odnalazłem miłość swojego życia, ale jeszcze w liceum. Byłem strasznie kochliwym romantykiem. Cieszyłem się sporym powodzeniem u dziewczyn, ale niestety nie u tych, które ja darzyłem sympatią. Zakochiwałem się bez wzajemności i wymyślałem nieustannie różne fortele, aby zaskarbić sobie, jeśli nie miłość to przynajmniej sympatię swoich wybranek (zaznaczę, że nie było ich zbyt wiele, bo jak się zakochałem to trwać to mogło nawet dwa lata). Zdobywałem się na wyznania miłości, pisałem listy miłosne, wiersze, liryki, erotyki etc. Niestety w żadnym wypadku nie zdawało to egzaminu.

Po każdej porażce zachodziłem w głowę co robię nie tak? W czym tkwi problem, że wszystkie moje starania nie dawały mi tego, czego pragnąłem najbardziej na świecie czyli odwzajemnionej miłości. Nie mogłem tego pojąć. Nie mogłem zrozumieć dlaczego żadna z tych dziewczyn nie chce być przeze mnie kochaną, uwielbianą, dlaczego nie chce nawet dać szansy temu uczuciu. Czy byłem nachalny? Wydaje mi się, że nie. Moje podejścia były raczej subtelne, szczere i dyskretne. Więc o co chodziło?

Kiedy patrzę na to z perspektywy czasu, jako szczęśliwy mąż i ojciec, kiedy czytam swoje pamiętniki z tamtego okresu (bo prowadzenie pamiętnika traktowałem jako formę terapii, aby nie zatracić się totalnie w swoich myślach i uczuciach) to mam dwie refleksje. Pierwsza jest taka, że mimo wszystko nie żałuję swoich ówczesnych zachowań, nie żałuję niczego, bo to, co wtedy się ze mną działo, te wszystkie cierpienia, udręki i wylane łzy ukształtowały mnie na resztę życia i sprawiły, że pozostałem w głębi duszy tym romantykiem, którym byłem. Z drugiej jednak strony tamten JA obecnemu JA wydał się strasznie śmieszny i naiwny. Bo jeśli na samym początku znajomości nie zaiskrzyło, to są bardzo marne szanse, że później zaiskrzy. Utwierdziłem się w tym przekonaniu tym bardziej, że miałem również doświadczenia w drugą stronę. To we mnie bez wzajemności zakochiwały się dziewczyny. Niektóre bardzo sympatyczne, miłe i ładne, ale nie potrafiłem na siłę odwzajemnić ich uczuć. Często kończyło się to płaczem, wyzwiskami i temu podobnymi historiami, kiedy w porę nie dawałem jasno do zrozumienia, że z tego nic nie będzie (nie zrozum mnie źle, w żaden sposób nie wykorzystywałem tych dziewczyn, nawet mi to wtedy do głowy nie przychodziło).

Jesteś w podobnej sytuacji. Zakochałeś się bez wzajemności. Żyjesz złudzeniami, że może karta się odwróci, że może za sprawa czarodziejskiego pyłu ona jednak da Ci szansę na pokazanie, jakie wielkie są w Tobie pokłady uczuć, którymi mógłbyś ją obdarzyć. Ale smutna prawda jest taka, że nie ma na to praktycznie żadnych szans. Najprawdopodobniej jest tak, że ona nie chce Cię wpuścić bliżej siebie, nie chce abyś się bardziej zaangażował, bo po prostu nie chce Cię zranić. Doceń to.

Odradzam pisanie do niej listu, to niczego nie zmieni. Albo inaczej. Napisz ten list, wyrzuć z siebie wszystko, co w Tobie siedzi, wszystkie uczucia, emocje, wizje Waszej wspólnej przyszłości. Ale pod żadnym pozorem jej tego listu nie dawaj. Schowaj go głęboko w szufladzie. Przyjdzie taki czas, że otworzysz tą szufladę, wyciągniesz list, przeczytasz go u uśmiechniesz na wspomnienie tego stanu swojej duszy. Bo wtedy będziesz już na zupełnie innym etapie z piękną żona u boku i gromadką dzieci, czego Ci życzę.

Pozdrawiam
A.

Posty [ 11 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy wyznanie dziewczynie miłości coś zmieni?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024