Często w chwili kiedy wkrada się rutyna, partner zaczyna działać nam na nerwy, zapominamy o tym za co go pokochałyśmy, czym nas urzekło.. Za co pokochałyście Waszego faceta? Przypomnijmy sobie i podziękujmy im dzisiejszej nocy za to, że są i za to jacy są :-)
Fajny wątek
Za mądrość i dobroć.
Nie pamietam szczerze.
Intelekt, ale i tak chcialam z nim miec tylko krotki romans.
Za opiekuńczość , troskliwość , dobroć , wsparcie w każdej sytuacji , za miłość którą mnie obdarzył i za cierpliwość do mnie ... ( i wiele innych) powiem szczerze że mało jest takich mężczyzn jak mój , ja nigdy takiego drugiego nie poznałam i za to go bardzo kocham .
hmm...
urzekło mnie jak się starał, dbał o mnie, jak budował małymi kroczkami nasze relacje, jak sprawił, że się nim zainteresowałam.
Urzekło mnie jak (nie)spodziewanie z kolegi stał się moim partnerem życiowym.
Mnie urzekło chyba to że był 'bad boyem', co oczywiście z czasem zaczęło mi przeszkadzać