zaradna kobieta? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 52 ]

Temat: zaradna kobieta?

Mam pytanie przede wszystkim do panów, którzy na forum sa dość aktywni...
Ale panie również proszę o swoje przemyślenia. smile

Jakiś czas już zastanawiam się, czy mężczyźni lubią zaradne, niezależne kobiety.
Kóre radzą sobie w życiu, są otwarte, umieją decydować, mają tzw. "głowę na karku"
Są silne fizycznie i psychicznie... Nie boją się nowych wyzwań.

czy może jednak facet chce patrzeć, oraz potrzebuje delikatnych kobiet, które pozwolą mężczyźnie być panem w życiu, domu... Ten który decyduje o większosci planów...

czy mężczyźni lubią takie kociety? jak sądzicie?
czy może mężczyźni czuja jakiąś oznakę rywalizacji z kobietą? że to on musi być Panem....

jak to wygląda w życiu?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: zaradna kobieta?

A moim kobiecym zdaniem mężczyźni lubią zaradne kobiety ale jednocześnie delikatne i doceniające wysiłki mężczyzny, bardzo czułe, ale twardo stapające po ziemi. Mój mężczyzna bardzo mnie ceni teraz za zaradność, kiedyś na początku ją ukrywałam,bo myślałam, że kobiety powinny być słabe i oczekiwać męskiej pomocy. Trzeba znaleźć złoty środek... smile Zdecydowanie wszyscy moi koledzy nie lubią kobiet nieporadnych. Ale trzeba dać mężczyznom odczuć,że są dominatorami i czasem dać podjąć decyzję albo spytać się o radę smile

3

Odp: zaradna kobieta?

Hm, myślę, że powinnas trochę sprecyzować pytanie, bo różne osoby mogą różnie rozumieć słowo "zaradna"
Czy zaradna kobieta to taka, która umie naprawić kran, położyć tapetę, naprawić drobna usterke w samochodzie itp. - ale np ma kiepską prace i większości z tych rzeczy nauczyła się bo nie stać jej na fachowca, ewentualnie nauczyła się z musu po rozwodzie, kiedy brakło męża czy zaradna to taka, która zarabia na tyle, ze nie opłaca jej się robić tych rzeczy bo bardziej się opłaca wynająć fachowca?

Bo np pierwszy typ to ja - potrafię dać sobie radę z wieloma rzeczami, bo MUSIAŁAM się tego nauczyć. A typ drugi to moja znajoma, która nawet żarówki w domu sama nie wymieni, bo jej się nie opłaca zawracać głowy pierdolami. Od tego ma panią, która prowadzi jej dom. A znajoma nie potrafi nawet guzika przyszyć, bo nigdy nie miała potrzeby tego robić
(guziki (itp.) ja jej przyszywam i mi za to płaci tongue ) - czy ona jest zaradna?

Chętnie bym się z nią na moja "zaradnośc" zamieniła tongue
---

A co do męskich upodobań - faceci jednak lubią się czasem czuć potrzebni wink

4 Ostatnio edytowany przez Oberżyna (2013-08-02 15:26:30)

Odp: zaradna kobieta?

właśnie ostatnio o tym myślę...
od pewnego czasu spadło na mnie kilka decyzji, dość poważnych, które są na przyszłość. Otaczam się wokół budowlańców, którzy dość dziewnie patrzą na mnie kiedy pracuje fizycznie, wiadomo jak każda praca fizyczna, jest czasami ciężka, czasami za ciężka jak dla kobiety. więc trzeba się pomęczyć. a to że ja jestem takim typem dziewczyny która nie potrafi usiedzieć w miejscu tylko chodzi i szuka sobie zajęcia- miny na twarzy mieli dosć zaciekawione...
ponadto te decycje o tych planowych sprawach, co jak gdzie... cała organizacja- jak to na budowie- jest ciężko wszystko orarnąć... zasady oraz pytania "znasz się na tym" ... smile nic dziwnego skoro o takim czyms decyduje dziewczyna która ledwo skończyła 18 lat.

między innymi naprawić kran, wykosić trawę, zorganizować całą swoją pracę, wszystko poustawiać tak żeby nie kolidowało z innymi pracami czy osobami, przybić gwoździa, naprawić stół, zadbać o ogród, zrobić przetwory na zimę, dogadać sie z robotnikami kiedy będą, gdzie bedzie ścianka, czy wogóle będzie, kiedy przyjedzie dostawa... itd itd
w moim wieku daleko do rozwodu tongue tak więc pytam o coś takiego.
jeszcze sie uczę, ale dzieki swojemu ojcu poznaje życie osoby pracującej...
uczył mnie od małego jak, co, gdzie i kiedy...

jestem teraz takim jego mózgiem, pamięć przenośna w postaci córki tongue

tak więc bardzo proszę o wasze zdanie... jak mężczyźnie widzą siłę kobiety w związku.

Czy takie zdecydowane, uparte babsko może liczyć że jakiś facet ją zechce?? piszcie wink

5

Odp: zaradna kobieta?

Och, oczywiście że jest mnóstwo takich facetów, którzy z chęcią oddadzą stery w związku za cenę kanapy i świętego spokoju. To raczej ty się zastanow czy chcesz trafić na wygodnickiego nieroba.

Lepiej znajdz sobie faceta z podobna pasja i otworzcie wspólnie firmę big_smile oboje wtedy będziecie spełnieni wink

6 Ostatnio edytowany przez luc (2013-08-02 19:42:19)

Odp: zaradna kobieta?
Oberżyna napisał/a:

jak mężczyźnie widzą siłę kobiety w związku.

Czy takie zdecydowane, uparte babsko może liczyć że jakiś facet ją zechce?? piszcie wink

1.Nie ma jednej prawiłowej odpowiedzi na takie pytanie.
Jedni mężczyźni się takich boją. Z różnych powodów: bo złe doświadczenia, bo mamusia dominowała etc.
Inni (ci bojący się lub nie) chętnie w taki związek wejdą bo: potrzebują kogoś kto im będzie matkował, bo wolą aby ktoś podejmował za nich decyzje, bo są leniwi etc.
Są też tacy, którzy tylko z taką kobietą chcą tworzyć związek. Bo widzą w niej partnerkę życiową. To są mężczyźni pewni siebie, niezakompleksieni. Znający własną wartość. I nie bojący się nieuchronnych tarć smile

2. Zdecydowane - jak najbardziej.
Uparte - także, byle w rozsądnych granicach smile

7

Odp: zaradna kobieta?
Iceni napisał/a:

Och, oczywiście że jest mnóstwo takich facetów, którzy z chęcią oddadzą stery w związku za cenę kanapy i świętego spokoju. To raczej ty się zastanow czy chcesz trafić na wygodnickiego nieroba.

Lepiej znajdz sobie faceta z podobna pasja i otworzcie wspólnie firmę big_smile oboje wtedy będziecie spełnieni wink

hahahaha no proszę Cię tongue jakie nierób?
ja tak krzyczę że zacznie pracować tongue
przecież nie bedę zapie*rzeć za niego! big_smile

8

Odp: zaradna kobieta?
luc napisał/a:
Oberżyna napisał/a:

jak mężczyźnie widzą siłę kobiety w związku.

Czy takie zdecydowane, uparte babsko może liczyć że jakiś facet ją zechce?? piszcie wink

1.Nie ma jednej prawiłowej odpowiedzi na takie pytanie.
Jedni mężczyźni się takich boją. Z różnych powodów: bo złe doświadczenia, bo mamusia dominowała etc.
Inni (ci bojący się lub nie) chętnie w taki związek wejdą bo: potrzebują kogoś kto im będzie matkował, bo wolą aby ktoś podejmował za nich decyzje, bo są leniwi etc.
Są też tacy, którzy tylko z taką kobietą chcą tworzyć związek. Bo widzą w niej partnerkę życiową. To są mężczyźni pewni siebie, niezakomplesieni. Znający własną wartość. I nie bojący się nieuchronnych tarć smile

2. Zdecydowane - jak najbardziej.
Uparte - także, byle w rozsądnych granicach smile

nie wiem czy aby tatuś nie przesadził z uczeniem mnie życia w takim wieku...
silna fizycznie, psychicznie trochę mniej no ale...
zdecydowana, uparta, z wielką mordą tongue jak to mówią... chyba coś poszło nie tak tongue

9

Odp: zaradna kobieta?
Oberżyna napisał/a:

z wielką mordą tongue

Nad tym to bym popracowała tongue

10

Odp: zaradna kobieta?
luc napisał/a:
Oberżyna napisał/a:

z wielką mordą tongue

Nad tym to bym popracowała tongue

czyli? XD jak to zrobić?
tez bym popracowąła, ale ja nie lubie jak ktoś wchodzi mi na głowę....
ja lubię mieć wszystko zaplanowane, ułożone... a nie tu hop! i cały plan poszedł się przejść....

11

Odp: zaradna kobieta?
Oberżyna napisał/a:

czyli? XD jak to zrobić?
tez bym popracowąła, ale ja nie lubie jak ktoś wchodzi mi na głowę....
ja lubię mieć wszystko zaplanowane, ułożone... a nie tu hop! i cały plan poszedł się przejść....

Cóż, łatwe to nie jest. Wiem, bo sama kiedyś taka byłam smile
Nawet jak ktoś chce wejść na głowę, czy przez niego jakieś plany biorą w łeb, to można reagować inaczej.
Efekt na przyszłość też można w ten sposób osiągnąć. W przypadku "darcia paszczy" efektu raczej nie ma, a tylko konflikt.

12

Odp: zaradna kobieta?
luc napisał/a:
Oberżyna napisał/a:

czyli? XD jak to zrobić?
tez bym popracowąła, ale ja nie lubie jak ktoś wchodzi mi na głowę....
ja lubię mieć wszystko zaplanowane, ułożone... a nie tu hop! i cały plan poszedł się przejść....

Cóż, łatwe to nie jest. Wiem, bo sama kiedyś taka byłam smile
Nawet jak ktoś chce wejść na głowę, czy przez niego jakieś plany biorą w łeb, to można reagować inaczej.
Efekt na przyszłość też można w ten sposób osiągnąć. W przypadku "darcia paszczy" efektu raczej nie ma, a tylko konflikt.

No to mam nadzieję że też sie lekko przyciszę tongue

moja matka test właśnie typem zaradnej kobiety, radzi sobie w każdej sytuacji, ma głowę na karku.
zastanawiam się ilu jeszcze jest takich facetów którym podoba się zdecydowana, odważna dziewczyna...

13

Odp: zaradna kobieta?
Oberżyna napisał/a:

zastanawiam się ilu jeszcze jest takich facetów którym podoba się zdecydowana, odważna dziewczyna...

Z moich obserwacji wynika, że wielu. W końcy wszystkie typy występują w przyrodzie.
Może w tym wątku też się jakiś wypowie.

14

Odp: zaradna kobieta?

Wolę delikatne i takie którymi pokieruję i pokaże co i jak. Oczywiście ma pracować lub zajmować się domem, jednak zbyt niezależna kobieta to same problemy.

15

Odp: zaradna kobieta?
bartek87 napisał/a:

Wolę delikatne i takie którymi pokieruję i pokaże co i jak. Oczywiście ma pracować lub zajmować się domem, jednak zbyt niezależna kobieta to same problemy.

dlaczego tak sądzisz?

16

Odp: zaradna kobieta?
bartek87 napisał/a:

jednak zbyt niezależna kobieta to same problemy.

A konkretnie jakie?

17

Odp: zaradna kobieta?
Oberżyna napisał/a:

Mam pytanie przede wszystkim do panów, którzy na forum sa dość aktywni...
Ale panie również proszę o swoje przemyślenia. smile

Jakiś czas już zastanawiam się, czy mężczyźni lubią zaradne, niezależne kobiety.
Kóre radzą sobie w życiu, są otwarte, umieją decydować, mają tzw. "głowę na karku"
Są silne fizycznie i psychicznie... Nie boją się nowych wyzwań.

czy może jednak facet chce patrzeć, oraz potrzebuje delikatnych kobiet, które pozwolą mężczyźnie być panem w życiu, domu... Ten który decyduje o większosci planów...

czy mężczyźni lubią takie kociety? jak sądzicie?
czy może mężczyźni czuja jakiąś oznakę rywalizacji z kobietą? że to on musi być Panem....

jak to wygląda w życiu?

Każdy facet jest inny i lubi coś innego, ale...
Zacząłem sobie ustawiać te cechy wśród znajomych kobiet i interpretuję ich związki i dochodzę do takie do wniosku:
1. Kobieta dominująca, która mówi że sama sobie ze wszystkim poradzi, całkowicie niezależna i z głową na karku - stanowczo nie. Głowa na karku może zostać, ale reszta nie. Mój kolega ma taką żonę, ale jemu to pasuje, a mnie czasami ona drażni choć znam ją dwadzieścia lat. Drażni mnie jak wpływała na moją żonę z racji jej dominacji, moja żona często ulegała jej wpływom po czym była zdziwiona, że mnie jej nowe pomysły się nie podobają. W małżeństwie tych znajomych widać ewidentnie że facet nie ma nic do gadania. Nie polecam tongue
2. Kobieta dominująca, która na siłę musi pokazać facetowi że jest lepsza od niego, lub przynajmniej równa w pewnej sferze życia, nie boi się wyzwań - Też nie. kolejni moi znajomi, ale tutaj facet ma jaja. Popadł właśnie z nią w taką typową rywalizację. Żadziej są partnerami niż rywalami. Widać że rywalizują o najgłupszą pierdołę, nie ważne są środki, ważny jest cel i wszystkie chwyty dozwolone. Kłótnia jest taka, że czasami ona nie odpóści dopóki się nie popłacze, albo... To najlepsze. Da mu w zęby jak facet, on jej odda, ona znów! To już przesada.
3. Kobieta potulna, która ustępuje we wszystkim prawie, dobrze jej jak jest, że on jest i jej starczy itp. - Kolejny przykład znajomych. Trochę nie fajnie, bo ona robi wszystko co on chce. Przykład: "Weronika, daj mi kasę bo idziemy z Wielkim_Kotem na piwo", bez pytania za ile wrócimy itd. (Imiona zostały zmienione). Nie bardzo chciałbym taką kobietę, ponieważ jak stałoby się coś bardzo złego, to uwierzcie, facet też może sobie ze wszystkim nie poradzić i potrzebuje wsparcia.
4. Kobieta ma głowę na karku, szukająca zawsze kompromisu, kochająca, z własnymi ambicjami, szanująca mężczyznę i jego zdanie, wspierająca, wyrozumiała, delikatna, rodzinna - To mój ideał, moja żona big_smile

18

Odp: zaradna kobieta?

Konkretnie takie że wyzwolone i niezależne kobiety nie są zupełnie w moim typie. Zdradzają, uważają się za nie wiadomo co niewiele sobą prezentując i na każdym kroku chcą podkreślać swoją samowystarczalność.

19

Odp: zaradna kobieta?

no to się dowiedziałam że jestem do niczego ;(
tongue
haha... no ale na poważnie, nie lubie rywalizacji.
u mnie to bardziej czyste zaangażowanie w pracy, ciągłe myślenie, planowanie...
nie lubie fałszu- taka potulnie miła dziewczyna to chyba też nie jest ideał.
hahaha... po pysku też nie dam tongue nie lubie przemocy smile żeby jeszcze facet się mnie bał... no ludzie kochani big_smile
no to jest dość ciężkie jak widzę.
czyli to facet lubi decydować, dominować ... i żeby wszystko było na niego tongue nono ..


Bartek- jakieś dziwne kobiety niezależne spotykasz tongue
pewna siebie nie zawsze jest "nie wiadomo czym "
nie zawsze ta która lubi ryzyko- zdradza

20

Odp: zaradna kobieta?
bartek87 napisał/a:

Konkretnie takie że wyzwolone i niezależne kobiety nie są zupełnie w moim typie. Zdradzają, uważają się za nie wiadomo co niewiele sobą prezentując i na każdym kroku chcą podkreślać swoją samowystarczalność.

Ależ generalizujesz smile
Jakieś złe doświadczenia?
Czy tylko wolisz dominować?

21

Odp: zaradna kobieta?

Zaradna - tak, jak najbardziej.
Rywalizująca - nie, dziękuję.

Nie przeszkadza mi jeśli moje bywa nie na wierzchu, ale bez przesady.

22

Odp: zaradna kobieta?

O to chodzi, że nie mam żadnych złych doświadczeń bo wybieram takie jakie lubię smile No i racja lubię dominować big_smile

23

Odp: zaradna kobieta?

No i wyjaśnione big_smile
Haha no podobno "każda potwora znajdzie swojego amatora" ale jak tak na siebie patrze, jak myślę o swoim charakterze to wątpię że taki amator się znajdzie big_smile

24 Ostatnio edytowany przez pati31 (2013-08-02 19:24:11)

Odp: zaradna kobieta?
bartek87 napisał/a:

Wolę delikatne i takie którymi pokieruję i pokaże co i jak. Oczywiście ma pracować lub zajmować się domem, jednak zbyt niezależna kobieta to same problemy.

Dlaczego problemy?
Zaradna zyciowo kobieta nie musi byc herod baba dominujaca? , prawda

25

Odp: zaradna kobieta?
Oberżyna napisał/a:

czyli? XD jak to zrobić?
tez bym popracowąła, ale ja nie lubie jak ktoś wchodzi mi na głowę....
ja lubię mieć wszystko zaplanowane, ułożone... a nie tu hop! i cały plan poszedł się przejść....

Dyplomacja-to sztuka powiedzenia "spierdalaj" w taki sposob zeby druga osoba cieszyla sie na mysl o czekajacej ja podrozy. smile

Wrzeszczec kazdy moze.
Ja tez umiem sie wydrzec, ba umiem nawet wypalic z broni w powietrze. big_smile
Ale to najbardziej prymitywne rozwiazanie.

Zaradnosc jest atutem. Twoim. Moim.
Jak komus sie nie podoba to jego problem a nie moj.

Ale z drugiej strony nie bede sie wyrywac zeby kazdemu udowadniac jaka to ja zaradna i o ho ho.
Najwazniejsze ze JA wiem ze sobie poradze. Manifestowania tego wszem i wobec nie uprawiam bo i po co? smile

Co lubia faceci?
A roznie.
Jedni lubia niewinne i wiotkie sylfidy co to nie zalatwia niczego poza wlasnym makijazem i manicure.
A inni lubia babki ktore pojada po tarmaku 20m uwiezione pod motorem, wstana, otrzepia sie i pojada dalej. O ile motor na to pozwoli... big_smile

26

Odp: zaradna kobieta?
Jaguar napisał/a:
Oberżyna napisał/a:

czyli? XD jak to zrobić?
tez bym popracowąła, ale ja nie lubie jak ktoś wchodzi mi na głowę....
ja lubię mieć wszystko zaplanowane, ułożone... a nie tu hop! i cały plan poszedł się przejść....

Dyplomacja-to sztuka powiedzenia "spierdalaj" w taki sposob zeby druga osoba cieszyla sie na mysl o czekajacej ja podrozy. smile

Wrzeszczec kazdy moze.
Ja tez umiem sie wydrzec, ba umiem nawet wypalic z broni w powietrze. big_smile
Ale to najbardziej prymitywne rozwiazanie.

Zaradnosc jest atutem. Twoim. Moim.
Jak komus sie nie podoba to jego problem a nie moj.

Ale z drugiej strony nie bede sie wyrywac zeby kazdemu udowadniac jaka to ja zaradna i o ho ho.
Najwazniejsze ze JA wiem ze sobie poradze. Manifestowania tego wszem i wobec nie uprawiam bo i po co? smile

Co lubia faceci?
A roznie.
Jedni lubia niewinne i wiotkie sylfidy co to nie zalatwia niczego poza wlasnym makijazem i manicure.
A inni lubia babki ktore pojada po tarmaku 20m uwiezione pod motorem, wstana, otrzepia sie i pojada dalej. O ile motor na to pozwoli... big_smile

fajny wpis smile

ale ja nic nie chce manifestować ale jakoś tak wyszlo przypadkiem jaka jestem i zdziwiłam się jak zobaczyłam miny tych mężczyzn.

Ciekawa jestem tylko po prostu

27 Ostatnio edytowany przez N4VV (2013-08-02 20:33:33)

Odp: zaradna kobieta?
Iceni napisał/a:

...Czy zaradna kobieta to taka, która umie naprawić kran, położyć tapetę, naprawić drobna usterke w samochodzie itp. - ale np ma kiepską prace i większości z tych rzeczy nauczyła się bo nie stać jej na fachowca, ewentualnie nauczyła się z musu po rozwodzie, kiedy brakło męża czy zaradna to taka, która zarabia na tyle, ze nie opłaca jej się robić tych rzeczy bo bardziej się opłaca wynająć fachowca?...

Jedno i drugie łącznie. Znam taką, co zarabia dobrze ale lubi sobie np. stolik wyrezać sama. Panele połozyć razem ze swoim facetem, bo zwykle wyjdzie lepiej niż "fachowiec" robiący na odwal, a zabawa fajna. Kiedyś zadzwoniła po mnie by ją podholowac do warsztatu, bo jej auto padło. Szczęka mi opadła gdy po przyjeździe ujrzałem ją sprawdzającą iskrę na świecy (która wie jak?). Przy tym jest delikatna, wrażliwa, ale też asertywna i stanowcza. To jest kobieta myśląca i bynajmniej nie poleży sie przy niej na kanapie (chyba, że z nią). Potrafi słuchać i ulega argumentacji jeśli nie znajdzie zaprzeczenia, a często znaleźć potrafi i nie jeden raz przyznawałem jej rację. Takie sztuki w stanie wolnym występują wybitnie rzadko. Jednak jeśli istnieje jedna, musi istnieć więcej.

luc napisał/a:
Oberżyna napisał/a:

z wielką mordą tongue

Nad tym to bym popracowała tongue

Siła argumentu mierzona w decybelach. Tubę ze wzmacniaczem każdy głupi może sprawić sobie. Lipa.

28

Odp: zaradna kobieta?
N4VV napisał/a:
Iceni napisał/a:

...Czy zaradna kobieta to taka, która umie naprawić kran, położyć tapetę, naprawić drobna usterke w samochodzie itp. - ale np ma kiepską prace i większości z tych rzeczy nauczyła się bo nie stać jej na fachowca, ewentualnie nauczyła się z musu po rozwodzie, kiedy brakło męża czy zaradna to taka, która zarabia na tyle, ze nie opłaca jej się robić tych rzeczy bo bardziej się opłaca wynająć fachowca?...

Jedno i drugie łącznie. Znam taką, co zarabia dobrze ale lubi sobie np. stolik wyrezać sama. Panele połozyć razem ze swoim facetem, bo zwykle wyjdzie lepiej niż "fachowiec" robiący na odwal, a zabawa fajna. Kiedyś zadzwoniła po mnie by ją podholowac do warsztatu, bo jej auto padło. Szczęka mi opadła gdy po przyjeździe ujrzałem ją sprawdzającą iskrę na świecy (która wie jak?). Przy tym jest delikatna, wrażliwa, ale też asertywna i stanowcza. To jest kobieta myśląca i bynajmniej nie poleży sie przy niej na kanapie (chyba, że z nią). Potrafi słuchać i ulega argumentacji jeśli nie znajdzie zaprzeczenia, a często znaleźć potrafi i nie jeden raz przyznawałem jej rację. Takie sztuki w stanie wolnym występują wybitnie rzadko. Jednak jeśli istnieje jedna, musi istnieć więcej.

Oooo to prawie jak ja <3
ja za to uwielbiam, kocham malować ściany!
Albo kosić trawę !
Albo układać w garażu śrubki!

gorzej z gotowanie ale jak trzeba to trzeba smile

29

Odp: zaradna kobieta?

Coś dopisałem w międzyczasie.

30 Ostatnio edytowany przez Oberżyna (2013-08-02 20:48:18)

Odp: zaradna kobieta?

Hahaha XD ale nie miałam na myśli jakichś wielkich krzyków, darcia japy na całą ulice, ale na ta siłę argumentów, na stanowczość, uparte dążenie do celu, trzymanie się swojego zdania.
Ryjka ma każdy, ale po co zdzierać gardło.
Ponadto mówią że jestem Wredna, też to miałam na myśli mówiąc "wielka morda " złego sformowania użylam big_smile
starzeje się, czasami wolę coś przemilczeć niż podnieść głos smile

31 Ostatnio edytowany przez N4VV (2013-08-02 20:53:10)

Odp: zaradna kobieta?

Siła argumentów rozmaicie ma skierowany wektor. Faktem jest, że mądrej kobiety słuchać warto, ale jej pomyłki również trzeba wyłapywać. Taki układ, stan splątany, jest układem synergicznym. Zawiera więcej energii niż całkowita energia elementów składowych. W praktyce spotykany bardzo rzadko.

32

Odp: zaradna kobieta?
Oberżyna napisał/a:

fajny wpis smile
ale ja nic nie chce manifestować ale jakoś tak wyszlo przypadkiem jaka jestem i zdziwiłam się jak zobaczyłam miny tych mężczyzn.
Ciekawa jestem tylko po prostu

Nie kaze ci manifestowac.
A skoro jestes jaka jestes to nic z tym nie zrobisz.

Ale powiem ci ze u mnie w domu wrzaskiem bys nawet mojego psa nie zmusila do dzialania.

Wiesz to z Chin powiedzenie...

"Tylko puste naczynia glosno dzwiecza"

smile

33

Odp: zaradna kobieta?
Jaguar napisał/a:
Oberżyna napisał/a:

fajny wpis smile
ale ja nic nie chce manifestować ale jakoś tak wyszlo przypadkiem jaka jestem i zdziwiłam się jak zobaczyłam miny tych mężczyzn.
Ciekawa jestem tylko po prostu

Nie kaze ci manifestowac.
A skoro jestes jaka jestes to nic z tym nie zrobisz.

Ale powiem ci ze u mnie w domu wrzaskiem bys nawet mojego psa nie zmusila do dzialania.

Wiesz to z Chin powiedzenie...

"Tylko puste naczynia glosno dzwiecza"

smile

O matko matko, w swoim ostatnio wpisie napisałam coś o krzyku- tak więc polecam przeczytać smile

34

Odp: zaradna kobieta?

To Chinczycy a nie ja tongue

35

Odp: zaradna kobieta?
Jaguar napisał/a:

..."Tylko puste naczynia glosno dzwiecza"

Wsyp do pustego naczynia garść nakrętek.

36

Odp: zaradna kobieta?

Hmmmm jak juz bylo pisane jest roznica miedzy zaradnoscia ia dominacja;) chociaz moj ex byl strasznie niezaradny, i jesli ja tez bym taka byla to bylby to zwiazek dwoch fajtlap;) ktore nic nie umieja zrobic, nic zadecydowac itd.
Ja np jestem osoba, ktora duzo zrobi sama, ale tez pozwalam facetowi cos zrobic, zaplanowac, zadecydowac, zwlaszcza, ze on jest facetem, ktory zazwyczaj lubi miec kontrole nad wszystkim. Takze niech sobie ma wink jesli sie z nim zgadzam oczywiscie;)
Jest tez roznica wyklocania sie dla zasady, bo ja mam miec racje, a jest roznica wyklocac sie, bo wiesz, ze akurat w tym masz racje

37

Odp: zaradna kobieta?

Ja nie znoszę kobiet uparciuchów. smile

38

Odp: zaradna kobieta?
mery90 napisał/a:

Hmmmm jak juz bylo pisane jest roznica miedzy zaradnoscia ia dominacja;) chociaz moj ex byl strasznie niezaradny, i jesli ja tez bym taka byla to bylby to zwiazek dwoch fajtlap;) ktore nic nie umieja zrobic, nic zadecydowac itd.
Ja np jestem osoba, ktora duzo zrobi sama, ale tez pozwalam facetowi cos zrobic, zaplanowac, zadecydowac, zwlaszcza, ze on jest facetem, ktory zazwyczaj lubi miec kontrole nad wszystkim. Takze niech sobie ma wink jesli sie z nim zgadzam oczywiscie;)
Jest tez roznica wyklocania sie dla zasady, bo ja mam miec racje, a jest roznica wyklocac sie, bo wiesz, ze akurat w tym masz racje

Wykłocanie się bo akurat tutaj mam rację- nie ogolnie, aż taka mądra nie jestem- ale odpuszczam, niech ten ktoś zrozumie że mam rację. Nie lubie się kłócić. Zdzierać gardło gdyby było warto XD
no ja myślę że jestem po części podobna pod tym względem do Ciebie.
Zaradność- nie dominacja.
Potrzeba jest dzielić obowiązki.

39

Odp: zaradna kobieta?
adamajkis napisał/a:

Ja nie znoszę kobiet uparciuchów. smile

Ja jestem strasznie uparta.
Będę walczyć nawet o to o co nie ma sensu walczyć.
Odpuszczam chwilowo, dla rytmu XD
ale później znowu walczę.
Taki charakter

40

Odp: zaradna kobieta?
Oberżyna napisał/a:
adamajkis napisał/a:

Ja nie znoszę kobiet uparciuchów. smile

Ja jestem strasznie uparta.
Będę walczyć nawet o to o co nie ma sensu walczyć.
Odpuszczam chwilowo, dla rytmu XD
ale później znowu walczę.
Taki charakter

Ale takie zachowanie utrudnia dojście do stanu refleksji, a co za tym idzie uczenie się.

41

Odp: zaradna kobieta?
adamajkis napisał/a:
Oberżyna napisał/a:
adamajkis napisał/a:

Ja nie znoszę kobiet uparciuchów. smile

Ja jestem strasznie uparta.
Będę walczyć nawet o to o co nie ma sensu walczyć.
Odpuszczam chwilowo, dla rytmu XD
ale później znowu walczę.
Taki charakter

Ale takie zachowanie utrudnia dojście do stanu refleksji, a co za tym idzie uczenie się.

Że Hmm?

42

Odp: zaradna kobieta?
Oberżyna napisał/a:

....Taki charakter

Pozostaje praca nad sobą.

43

Odp: zaradna kobieta?
N4VV napisał/a:
Oberżyna napisał/a:

....Taki charakter

Pozostaje praca nad sobą.

Pozostaje praca nad sobą dla siebie nie dla iinnych.

44

Odp: zaradna kobieta?
Oberżyna napisał/a:
N4VV napisał/a:
Oberżyna napisał/a:

....Taki charakter

Pozostaje praca nad sobą.

Pozostaje praca nad sobą dla siebie nie dla iinnych.

Tak, dla siebie - by nie walczyć o to, o co nie ma sensu walczyć.
Podobnie jak nie ma sensu strzelanie z Magnum 44 we własne kolano.

Odp: zaradna kobieta?
Wielki_Kot napisał/a:
Oberżyna napisał/a:

Mam pytanie przede wszystkim do panów, którzy na forum sa dość aktywni...
Ale panie również proszę o swoje przemyślenia. smile

Jakiś czas już zastanawiam się, czy mężczyźni lubią zaradne, niezależne kobiety.
Kóre radzą sobie w życiu, są otwarte, umieją decydować, mają tzw. "głowę na karku"
Są silne fizycznie i psychicznie... Nie boją się nowych wyzwań.

czy może jednak facet chce patrzeć, oraz potrzebuje delikatnych kobiet, które pozwolą mężczyźnie być panem w życiu, domu... Ten który decyduje o większosci planów...

czy mężczyźni lubią takie kociety? jak sądzicie?
czy może mężczyźni czuja jakiąś oznakę rywalizacji z kobietą? że to on musi być Panem....

jak to wygląda w życiu?

Każdy facet jest inny i lubi coś innego, ale...
Zacząłem sobie ustawiać te cechy wśród znajomych kobiet i interpretuję ich związki i dochodzę do takie do wniosku:
1. Kobieta dominująca, która mówi że sama sobie ze wszystkim poradzi, całkowicie niezależna i z głową na karku - stanowczo nie. Głowa na karku może zostać, ale reszta nie. Mój kolega ma taką żonę, ale jemu to pasuje, a mnie czasami ona drażni choć znam ją dwadzieścia lat. Drażni mnie jak wpływała na moją żonę z racji jej dominacji, moja żona często ulegała jej wpływom po czym była zdziwiona, że mnie jej nowe pomysły się nie podobają. W małżeństwie tych znajomych widać ewidentnie że facet nie ma nic do gadania. Nie polecam tongue
2. Kobieta dominująca, która na siłę musi pokazać facetowi że jest lepsza od niego, lub przynajmniej równa w pewnej sferze życia, nie boi się wyzwań - Też nie. kolejni moi znajomi, ale tutaj facet ma jaja. Popadł właśnie z nią w taką typową rywalizację. Żadziej są partnerami niż rywalami. Widać że rywalizują o najgłupszą pierdołę, nie ważne są środki, ważny jest cel i wszystkie chwyty dozwolone. Kłótnia jest taka, że czasami ona nie odpóści dopóki się nie popłacze, albo... To najlepsze. Da mu w zęby jak facet, on jej odda, ona znów! To już przesada.
3. Kobieta potulna, która ustępuje we wszystkim prawie, dobrze jej jak jest, że on jest i jej starczy itp. - Kolejny przykład znajomych. Trochę nie fajnie, bo ona robi wszystko co on chce. Przykład: "Weronika, daj mi kasę bo idziemy z Wielkim_Kotem na piwo", bez pytania za ile wrócimy itd. (Imiona zostały zmienione). Nie bardzo chciałbym taką kobietę, ponieważ jak stałoby się coś bardzo złego, to uwierzcie, facet też może sobie ze wszystkim nie poradzić i potrzebuje wsparcia.
4. Kobieta ma głowę na karku, szukająca zawsze kompromisu, kochająca, z własnymi ambicjami, szanująca mężczyznę i jego zdanie, wspierająca, wyrozumiała, delikatna, rodzinna - To mój ideał, moja żona big_smile

Jesteś odwrotnością mnie szowinista, i macho!!!
Jeszcze się boi że żona cię zdradzi, życzę ci tego zazdrośniku.
Chcesz wychować swoją żonę na fembota czekaj czekaj...

Odp: zaradna kobieta?
adamajkis napisał/a:

Ja nie znoszę kobiet uparciuchów. smile

Boś sam jesteś uparty smile
http://img850.imageshack.us/img850/894/9j31.jpg

47

Odp: zaradna kobieta?

Adrian, a więc co Ty Myslisz o zaradnych, odważnych, niezależnych itd itd kobietach?
Chciałabym poznać Twoje zdanie smile

48

Odp: zaradna kobieta?
AdrianDąbrowski napisał/a:
adamajkis napisał/a:

Ja nie znoszę kobiet uparciuchów. smile

Boś sam jesteś uparty smile

Może. smile Ale to nie wątek o mnie. smile

49

Odp: zaradna kobieta?
N4VV napisał/a:

Podobnie jak nie ma sensu strzelanie z Magnum 44 we własne kolano.

Wybacz, ja tylko strzelectwo sportowe wink

50

Odp: zaradna kobieta?
Oberżyna napisał/a:
N4VV napisał/a:

Podobnie jak nie ma sensu strzelanie z Magnum 44 we własne kolano.

Wybacz, ja tylko strzelectwo sportowe wink

Ok.

N4VV napisał/a:

Podobnie jak nie ma sensu sportowe strzelanie z Magnum 44 we własne kolano.

wink

51 Ostatnio edytowany przez AdrianDąbrowski (2013-08-03 22:02:57)

Odp: zaradna kobieta?
Oberżyna napisał/a:

Adrian, a więc co Ty Myslisz o zaradnych, odważnych, niezależnych itd itd kobietach?
Chciałabym poznać Twoje zdanie smile

Dla mnie to skarb, cenię sobie kobiety niezależne nie chciałbym mieć w   domu fembota a człowieka z krwi i kości
Który wie czego chce a przy okazji potrafi sam coś zrobić, przejąć inicjatywę.

Posty [ 52 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024