Jestem 6 lat po ślubie kościelnym mam 2 dzieci 6 lat i 4 lata. Jestem tuż przed rozwodem. Żona ma od pół roku kochanka. Chciałbym, żebyście mi doradzili jak poznaję nową kobietę, to czy powinienem jej wszystko mówić od początku jaką mam sytuację czy poczekać ileś czasu. Ja nie chce mówić zaraz na 1 czy 2 spotkaniu że mam dzieci i że jestem w trakcie rozwodu, każda jedna da sobie ze mną spokój.. a po za tym myślę, że te pierwsze spotkania są i tak zapoznawcze, więc nie ma sensu przedstawiać swojego całego życia jak i tak nic z tego poważnego może w ogóle nie być. Mówię na razie że jestem po 6 letnim związku z kobietą i tyle, że nie chce o tym rozmawiać i tyle. W zasadzie nie kłamie tylko nie mówię wszystkiego, czyli tego że byłem po ślubie no i te dzieci czy dobrze robię?
Warto żebyś najpierw poukładał woje porozwodowe życie, relacje eks i dziećmi, a dopiero potem zaczynał jakieś nowe poważniejsze relacje z kobietami .
Ale jeśli już poznasz kogoś kto Cię zainteresuję bardziej na poważnie to bezwzględnie powinieneś od początku przedstawić sprawę jasno: masz dwoje małych dzieci. Ukrywanie tego nie ma sensu i jest nieuczciwe. Oczywiście dla młodych wolnych kobiet jest to raczej nie do przeskoczenia i większość tego nie zaakceptuje. No ale trudno. Możesz stworzyć udany związek tylko z kobietą, która zaakceptuje twoją sytuację.
Oczywiście nie mówię tu jakiś przelotnych historiach, wtedy nie ma powodu, żeby wtajemniczać każdą kobietą w twoje osobiste sprawy.
Człowiek naprawdę posiada tylko to, co jest w nim.
Wiem. Tak jak mówisz tylko jeszcze nie wiem czy bede chciał czy ona by chciała coś na poważnie, dlatego nie mówie, wiem, że to nie jest w porządku. Chciałbym mieć singielke, ale może rzeczywiście zostaną mi tylko rozwódki....
4 2013-06-16 13:15:01 Ostatnio edytowany przez pati31 (2013-06-16 13:17:43)
Po pierwsze sam bedziesz rozwodnikiem , a rozwodki beeeeeeeeeeeee.
I te dzieci ? hallo to Twoje dzieci , kolego..........
Zalujesz ze masz dzieci? , to malutkie istotki , nic nie winne a Ty piszesz i jeszcze te dzieci?
Brak slow rece mi opadaja .
Może na pierwszym spotkaniu faktycznie powinieneś sobie darować opowiadanie całej historii swojego życia. A nie lepiej byłoby poczekać na rozwód i dopiero wtedy poznawać nowe osoby? Jeśli osoba będzie ciekawska na pewno będzie wypytywać o Twoje życie i co wtedy powiesz? Nie każda uwierzy, że jesteś w trakcie rozwodu, większość pomyśli, że najzwyczajniej w świecie kłamiesz. Jak już Twoja sytuacja się ustabilizuje, będziesz miał rozwód to myślę, że nie powinieneś ukrywać tego,że jesteś po rozwodzie i masz dzieci. Jeśli komuś będzie zależało na Tobie to nawet ten niezbyt przyjemny fakt będzie w stanie zaakceptować.
"no i te dzieci..." mną wstrząsnęło.
Wobec tego uważam, ze powinieneś informować ewentualne wybranki o fakcie, iż dzieci posiadasz i jesteś w trakcie rozwodu, niech się nie łudzą, ze jesteś księciem z bajki...