wcześniej zakupiłam sobie szampon i odżywkę LOREAL Professionel Vitamino Color (do pielęgnajchi włosów warbowanych)- i powiem tak: używałam go tak raz dwa razy w tygodniu.. odżywka sprawiała że moje włosy po godzinie wyglądały na tłuste (więc z niej zrezygnowałam) .. a szampon ... był niby jakiś tam blask, ale szału nie robił.
Teraz zamieniłam to na szampon LOREAL Absolut repair (niby silna regeneracja włosa) - ale też jakoś zbytnio nie jestem zadowolona. Włosy dalej jakoś szybko się przetłuszczają - też musze myć prawie codziennie. One niby mają jakiś tam połysk ale to bardziej wygląda tak jakby były ochlapnięte i ulizane. A po zastosowaniu prostownicy to objętość moich włosów była minimalna - tak jakbym takie piórka miała. (a ja zawsze miałam gęste włosy).
Wydaje mi się, że takie dość drogie szampony i to niby profesjonale poza ceną niczym nie różnią się od takich "normalnych szamponów" - no i jest jeszcze tylko świadomość że masz coś lepszego .
A gdybym stosowała go codziennie to taka tubka 500 ml starczyłaby mi na jakieś pół miesiąca ... a chyba nie stać mnie na takie szaleństwo .. dlatego stosowałam go na zamianę z normalnym szamponem.
Dlatego fajnie raz na jakiś czas umyć sobie czymś takim włosy - ale nie ma w tym nic specjalnego. Dlatego teraz przerzucam się na jakieś apteczne produkty - które w końcu naprawią te moje biedne włosy !!
ps. a może być czepek taki foliowy ? - bo właśnie taki znalazłam .