?Nie ma brzydkich kobiet, są tylko kobiety, które nie wiedzą, że są ładne? ? Vivien Leigh.
Jeśli więc któraś z przyszłych Panien Młodych nie wie jeszcze, że jesteś ładna, niech przygotuje sobie kalendarium zabiegów kosmetycznych, które ułatwią jej uświadomienie sobie swoich wdzięków
Oczywiście kobietom, które uważają się za piękne, takie zabiegi również nie zaszkodzą. Oby tylko nie popadły w samozachwyt
Pół roku przed ślubem:
- zrzucamy zbędne kilogramy ? jogging, siłownia, basen; wybieramy to, co sprawia nam przyjemność a dodatkowo poprawia kondycję, pomaga pozbyć się zbędnych kilogramów, rzeźbi sylwetkę
- zapisujemy się na konsultacje do kosmetyczki ? planujemy zabiegi na twarz, dekolt oraz dłonie i paznokcie
2 miesiące przed ślubem:
- wizyta u dentysty ? sprawdzamy stan swoich zębów, a po dokonaniu ich naprawy, umawiamy się na wybielanie (jeśli na zębach mamy osad)
- wizyta u fryzjera ? zanim wybierzemy się na próbne czesanie, włosy należy do tego przygotować; odżywić kolor, podciąć zniszczone końcówki i wymodelować fryzurę
2 tygodnie przed ślubem:
- próbny makijaż ? dobieramy taki, który po pierwsze bardzo nam się podoba, a po drugie pasuje do naszej urody, fryzury, sukni
- próbne czesanie ? najlepiej tego samego dnia, co próbny makijaż, aby móc dopasować jedno do drugiego
Ostatni tydzień przed ślubem:
- depilacja
- pedicure, manicure
- henna
- ewentualne dodatkowe zabiegi: masaże, zabiegi pielęgnacyjne, maseczki
Dzień ślubu:
- czujemy się jak gwiazda
Co o tym sądzicie? Czy planujecie takie przygotowania?
A te z Was, które ślub mają już za sobą, czy wykonywałyście jakieś zabiegi? Czy przygotowywałyście swoje ciało, włosy, skórę specjalnie do ślubu?