Pobicie, jak sie bronic? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MOJA NIESAMOWITA HISTORIA » Pobicie, jak sie bronic?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 40 ]

Temat: Pobicie, jak sie bronic?

Nie wiem czy wybrałam właściwe miejsce, ale... Mam problem i to ogromny.
Dziś po raz pierwszy zdarzyło mi się być naocznym światkiem kiedy ktoś niespodziewanie zaatakował znajomą mi osobę - ot tak bez powodu. Niestety przyszło nam żyć w świecie gdzie coraz więcej agresji i bezsensownego okrucieństwa panuje. Sytuacja, o której wspominam zakończyła się niegroźnie, gdyż napastnik został ociągnięty od ofiary (przez swoich znajomych).

Zaczęłam się zastanawiać nad swoim bezpieczeństwem, przecież następnym razem ktoś może mnie tak zaatakować, albo zakończenie może być groźniejsze, bo nikt nie przyjdzie z pomocą. W sumie jestem osoba bezbronna, z powodu genetycznej choroby układ kostny jest słaby, w jaki sposób mogę obronić siebie i swoich znajomych? Jak reagować w takich sytuacjach? Co zrobić by poczuć się choć trochę bezpieczniej, a już na pewno nie pozostawać bezbronną?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Pobicie, jak sie bronic?

w twojej sytuacji szczerze powiem że nie wiem-chyba opcje w stylu samoobrona nie wchodzą w grę?może jakiś pies obronny?

3

Odp: Pobicie, jak sie bronic?

może coś w torebce do obrony???
środek łzawiący??

4

Odp: Pobicie, jak sie bronic?

moze nie wychodz nigdzie sama?

5

Odp: Pobicie, jak sie bronic?

ok

6

Odp: Pobicie, jak sie bronic?

Srodek łzawiący na niewiele się zda-jeszcze rozdrażni przeciwnika.Jeśli poznasz zasady użycia proponuje gaz obezwładniająco-paraliżujący.
Masz rację brameczko-dziś są takie czasy  że ludzie się nie wtrącają obojętnie czy biją faceta czy kobietę.Z drugiej strony ciężko stwierdzić czy pomagać czy nie,sama miałam taką sytuacje że widziałam jak facet bije swoją kobietę-zatrzymałam się(jechałam autem) wyjęłam z bagażnika taką pałkę z ołowiem w środku,podeszłam i zaczęłam gościa okładać-kiedy ten przestał ją bić,a zaczął jęczeć że go to boli,tamta bita kobieta zaczęła mi robić awanturę-dlaczego bije jej męża.Zwątpiłam-powiem szczerze,oczywiście nadal się wtrącam bo taka mam naturę,ale okazuje się że nie zawsze to jest potrzebne.

7

Odp: Pobicie, jak sie bronic?

bardzo przepraszam-pomyliłam twój nick,oczywiście BRAMKARECZKA a nie tak jak napisałam ja.Wybacz starej kobiecie przeoczenie:=D

8

Odp: Pobicie, jak sie bronic?

A co ja miałam zrobić ? Ja miałam gorszą sytuację bo ten zbok on mnie.... Potem oberwałam po buzi bo "nie mógł skończyć dymać" -jak on to powiedział . Dostałam bo się darłam. Powybijał mi zęby. Nikogo nie było.

9 Ostatnio edytowany przez robertlit (2009-01-18 19:24:15)

Odp: Pobicie, jak sie bronic?

Przykro mi, że coś takiego Ci się przytrafiło. Współczuję Ci.

Jeśli mogę doradzić - chociaż pewne rzeczy wydadzą Ci się oczywiste - warto jednak o nich sobie przypomnieć.

- nie wychodź późnym wieczorem sama; jeśli nie masz wyboru, weź taksówkę;

- w każdym mieście są tzw. "strefy zagrożenia" - ciemne uliczki, miejsca gdzie zbiera się podejrzane towarzystwo, miejsca o złej opinii etc. - unikaj takich miejsc, nawet jeśli musiałabyś obejść pół miasta - Twoje zdrowie jest ważniejsze;

- nie wsiadaj do pustego przedziału w pociągu;

- jeśli idziesz ulicą i czujesz, że dzieje się coś niedobrego - uciekaj - jeśli masz buty na wysokim obcasie, zdejmij je i uciekaj - wykorzystaj swój strach - wierz mi, w chwili zagrożenia Twój organizm da Ci taki zastrzyk adrenaliny, że będziesz biec szybciej niż nie jeden olimpijczyk;

- jeśli nie masz jak uciec, bo na przykład zasłonił Ci drogę - zaatakuj - napastnik zakłada, że nie będziesz się czynnie bronić - rzuć w niego czymś (torebką, kluczami, kamieniem z chodnika, butelką - cokolwiek ciężkiego trafi Ci się pod rękę)  - celuj w twarz - i uciekaj;

- nie kop go w krocze - wszyscy faceci zdają sobie sprawę, że kobiety najczęściej atakują ich "klejnoty" - napastnik prawdopodobnie będzie się tego spodziewał - lepiej już kopnij go z całej siły w kolano, rań paznokciami oczy, uderz w krtań - i uciekaj;

- jeśli założyłaś buty na szpilkach - zdejmij but i uderz go z całej siły obcasem w głowę - i oczywiście, uciekaj;

- wyszłaś z parasolką? - bardzo dobrze - zaatakuj go parasolką, najlepiej taką ze szpikulcem - tylko nie wal parasolką na oślep jak cepem, tylko mocno, prosto dźgaj - w twarz - i nie miej litości - pamiętaj, to on Cię zaatakował;

- jeśli chodzi tylko o Twój portfel - oddaj mu go, a potem zgłoś sprawę na policję - Twoje zdrowie jest cenniejsze;

- jeśli wokół są jeszcze jacyś postronni ludzie - wołaj o pomoc - tylko pamiętaj, niech to nie będzie wołanie do nikogo - zapewniam Cię, nikt nie będzie chciał się w to mieszać i nikt Ci nie pomoże - znajdź szybko konkretną osobę, jakiegoś mężczyznę i poproś go o pomoc :"Proszę, niech pan mi pomoże!" - pamiętaj, konkretna osoba - jeśli nie ma facetów, idzie tylko jakaś kobieta - poproś ją o pomoc: "Niech pani mi pomoże!" - dwie kobiety to już nie jedna - napastnik powinien zwątpić;

- i chyba najskuteczniejsza broń: GWIZDEK - kup sobie taki gwizdek - najlepiej duży, metalowy, taki jak mają sędziowie na meczach piłkarskich - jeśli coś będzie nie tak, zacznij z całych sił gwizdać - po pierwsze, na Twoje wołanie "pomocy!", nawet nikt nie wyjrzy przez okno (już lepiej krzyczeć "pali się!") - znieczulica? - tak, taki jest już ten świat - nikt nie chce mieć problemów, a przy gwizdaniu, wszyscy mieszkańcy pobliskich domostw wybiegną zobaczyć co się dzieje - po drugie, napastnik będzie tak zdezorientowany, że najprawdopodobniej ucieknie - gwizdek będzie mu się kojarzył z policją - i uwaga, nie noś gwizdka na sznurku przewieszonym przez szyję - jeśli napastnikowi uda się złapać ten gwizdek, jesteś przegrana, pociągnie Cię na nim jak na smyczy - lepiej już, trzymać gwizdek w kieszeni (nie w torebce - nie będzie czasu, żeby go odnaleźć), albo jako breloczek do kluczy; po trzecie, możesz taki metalowy gwizdek wsadzić mu w oko.

To chyba tyle. Może niektóre rady wydają się zbyt brutalne - ale cóż, tak już jest - bronisz przecież swoje zdrowie, a może nawet życie. Pozdrawiam.

10 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2012-11-20 11:20:57)

Odp: Pobicie, jak sie bronic?
robertlit napisał/a:

- i chyba najskuteczniejsza broń: GWIZDEK - .

gwizdek moze nie odniesc zamierzonego celu
sugeruje bardziej rewolwer hukowy,spam
my taki mamy w domu jeden, na szczescie jeszcze go nie uzywalam, no raz, odstraszyc bezdomne psy, podzialalo


w ogole to zapoznaj sie z tym spam i innymi poradami o samoobronie w ty katalogu

pozdrawiam

Tutaj jest instrukcja dotycząca wstawiania zdjęć: http://www.netkobiety.pl/help.php#smilies.

11

Odp: Pobicie, jak sie bronic?

fajna spluwa ten rewolwer big_smile
Ja nosze w torebce gaz. Nie używałam jeszcze wobec agresywnych ludzi, ale zdecydowanie bezpieczniej się czuję.

Odp: Pobicie, jak sie bronic?
szczesliwamariola napisał/a:

w ogole to zapoznaj sie z tym spam i innymi poradami o samoobronie w ty katalogu

o ile nie mam nic do zamskowania linku do przykladowego rewolweru, ok
to uwazam ze bledem jest maskowanie i oznacznie jako spam artykulu dotyczacego samoobrony, praktycznych porad napisanych przez osoby zawodowo sie tym zajmujace
w koncu to ma byc dla nas, dla naszego bezpieczenstwa,


Ja nosze w torebce gaz. Nie używałam jeszcze wobec agresywnych ludzi, ale zdecydowanie bezpieczniej się czuję.

gaz tez jest rozwiazaniem, mysle ze to kwestia miejsca gdzie przebywasz, ludzi jakich sie boisz, i Twojej pewnosci siebie i tego co jestes w stanie uzyc

13

Odp: Pobicie, jak sie bronic?

Gaz i to w torebce...
Jakie sa szanse ze podczas szamotaniny z napastnikiem bedziesz miec szanse go wyjac? smile

14

Odp: Pobicie, jak sie bronic?

Lepiej mieć coś do obrony niż nie mieć. Po za tym czemu zakładasz, że od razu ktoś będzie mnie bić po twarzy. Przecież może być sytuacji, że zauważysz podejrzane osoby, albo że ktoś za tobą idzie. Wtedy możesz włożyć ręke do torby i mieć ten gaz w gotowości.

15

Odp: Pobicie, jak sie bronic?

temat rzeka jak się bronić jak zachować co robić ...?
teorii na ten temat jest tyle ile ludzi na świecie a praktyka wskazuje na coś zupełnie odmiennego ...

zacznijmy od tego żeby zapobiegać / minimalizować - tak jak kilka osób już wspomniało wcześniej to podstawa.

nie prowokować sytuacji niebezpiecznych, unikać miejsc ogólnie uważanych za podejrzane - niebezpieczne, wieczorami i nocą raczej samemu nie wracać zwłaszcza publicznymi środkami transportu, nie wychodzić z klubów dyskotek z przygodnie poznanymi osobami itd itp...

( choć to też nie jest reguła - bo ja np. zostałem napadnięty dwa razy "w biały dzień" raz na dziedzińcu swojego bloku a raz na klatce schodowej - i tu również w swoim bloku .... na moje szczęście nic groźnego mi się nie stało, ale jest to zasługa tylko i wyłącznie tego że przez kilka lat byłem na takie sytuacje przygotowywany ale o tym później ...)

pierwszy aspekt napadu, rabunku to psychologia

zaskoczenie, strach, krzyk, stres a nawet otoczenie - powodują, iż ofiara napadu jest krótko mówiąc sparaliżowana - mięśnie się naprężają tak bardzo, że nie można się poruszyć a co dopiero świadomie bronić, przez głowę przelatuje tysiące myśli i nie jesteśmy w stanie podjąć właściwej decyzji - jedynie zachowujemy się instynktownie bez przygotowania  bijemy, kopiemy, ciskamy na oślep a to różnie skutkuje zazwyczaj wyzwala większa agresję w napastniku - który nie ma takiego stresu jak ofiara - ponieważ zazwyczaj jest to już kolejny jego taki występek ( przyzwyczaja się do takich relacji i ma już doświadczenie jak ofiary się zachowują - (przeważnie w bardzo podobny sposób ) - dlatego ma przewagę )

dla osób, które nie mogą czynnie działać ruchowo / bronić się pozostaje tylko gaz, żel, pistolet czy inne zabawki typu gwizdek - pamiętajmy o tym aby nauczyć się tymi rzeczami posługiwać a nie tylko je kupić i mieć - możecie sami sobie nimi krzywdę zrobić a nie się obronić  - jak nie będziecie wiedzieli jak one działają - także kupujemy i sprawdzamy, używamy - na pusto bez przeciwnika najlepiej na manekinie ( z gazami i pistoletami raczej zalecam próby na zewnątrz niż w pomieszczeniach ( uwaga na wiatr może zawiać chmurę gazu prosto na was a nie na manekina) ) - dla bardziej zdesperowanych i odważnych można spróbować psiknąć sobie gazem trochę w klatkę piersiową - uwaga na oczy - zobaczycie jak to działa i czy jest skuteczne  ( sam na własne oczy widziałem jak bandzior dostał gazem i oprócz tego że się zdenerwował nic to nie dało).

drugi aspekt to odporność , kondycja, siła

tak - w stresie skok adrenaliny jest tak silny, że każdy człowiek staje się super mocny - ale pamiętajmy że jest to chwilowe - paliwo jakim jest adrenalina dość szybko się kończy i pozostajemy z rozdygotanymi mięśniami i jeszcze bardziej spięci i bezsilni w szoku .... i jak nie damy rady się oddalić, uciec lub zapobiec niebezpieczeństwu to staniemy się bezbronną ofiarą....

Kilka porad

na stres, krzyk, stresującą sytuację możemy się przygotować  - przez to będziemy mniej zaskoczeni - i nie sparaliżują nas napięte mięśnie.

tu przydatne są kursy samoobrony karate juitsu, krav maga w większości miast są kółka szkoleniowe czy też szkoły samoobrony czy inne - mamy możliwość nauczenia się obcowania z krzykiem, napastnikiem czy też z sytuacją gdzie ktoś nas obezwładnia z zaskoczenia...

Musimy opanować stres/strach w ułamku sekundy przeanalizować sytuację i możliwe wyjścia - w tych pieszych chwilach toczy się nasze być albo nie być ofiarą
- jeśli napad dotyczy zaboru mienia - pieniędzy torebki czy czegokolwiek innego - oddajmy to - portfel czy też 200-300 zł jest mniej warte niż wasze zdrowie i życie.
- jeśli napad ma na celu gwałt lub pobicie to sprawa ma się troszkę inaczej - w dalszej części opiszę co możemy a czego odradzam

Na napad rabunkowy możemy się przygotować kondycyjnie, siłowo i technicznie i tu nic nie jest lepsze niż czysta praktyka -
zajęcia ruchowe , bieganie , basen , zajęcia z samoobrony przygotują organizm do wysiłku fizycznego podwyższają nam kondycję i koordynację zwiększają nam szansę na przetrwanie w walce o nasze życie czy mienie.

zajęcia z samoobrony jakiekolwiek - dają nam więcej niż siedzenie przy kompie i rozmawianie jak to zrobić
co nam daje trening :
- pewność siebie, znajomość własnych możliwości - przez to będziemy mogli podjąć właściwą decyzję w sytuacji zagrożenia.
- kondycję , siłę i wytrzymałość oraz koordynację ruchową - można pozbyć się zbędnego tłuszczyku - to tak przy okazji.
- poznacie różne techniki oraz zachowania, które dadzą wam możliwość oddalenia od siebie zagrożenia.
- i najważniejsze ... reagowanie w odpowiedni sposób do zagrożenia - tysiące razy powtarzany chwyt czy uderzenie ma na celu wykształcenie odruchu bezwarunkowego, wasze ciało zareaguje bez   konieczności analizowania tego co się dzieje wokoło - tylko zadziała instynktownie na daną sytuację w odpowiedni wytrenowany sposób ( pamięć mięśniowa ) to da wam przewagę i czas na oddalenie się / ucieczkę.

co robić przy napadzie na tle seksualnym bądź w sytuacji zagrożenia życia :
tu zasady i reguły się kończą - stoicie przed napastnikiem i nie ma wyjścia trzeba się bronić ale z głową - pamiętajcie że to wasza jedyna szansa i ratunek sami jesteście bronią , a każda bronią należy nauczyć się posługiwać jak już wcześniej wspomniałem .

1. mamy kilka bardzo wrażliwych miejsc które musimy zaatakować - tak zaatakować / uderzyć używając do tego wszystkiego co mamy pod ręką wszystkiego co jest w pobliżu co możecie chwycić i użyć, parasolka, kamień, kawałek drewna, torebka, paznokcie, palce, łokcie, głowa, kolana, stopy, buty  to teraz wasza broń
wszystko jest dozwolone nic nie jest zakazane.

a) utrzymanie stabilnej pewnej pozycji nogi rozstawione na szerokość barków lewa troszkę z przodu prawa troszkę z tyłu -  kolana lekko ugięte
ręce - tu zależy od sytuacji albo zasłaniamy jak bokser najwięcej ciała ile się da łącznie z głową albo gestykulujemy jak najwięcej żeby przyzwyczaić napastnika do ruchów rąk ale go jeszcze nie atakujemy  - atak nastąpi w najdogodniejszym dla was momencie

b) musimy jak najdłużej dystansować napastnika od siebie na odległość którą nie będzie wam mógł nic zrobić - w tym momencie krzyczymy ( i tu fakt pali się - bardziej skutkuje niż pomocy  czy policja ale  krzyczymy mimo wszystko ile sił)

c) jeżeli już nie mamy jak dystansować napastnika to musimy atakować
- oczy - wciskamy palce w oczy - nie bójcie się oko to odporny organ i wbrew pozorom nie tak łatwo go uszkodzić
- drapiemy ile się da po twarzy oznaczymy w ten sposób swojego napastnika - będzie łatwiej go rozpoznać
- gryziemy o ile jest to koniczne - raczej nie polecam -ale jak już nic nie można zrobić to gryziemy
- nos atakujemy nos pięścią, łokciem, głową jak najmocniej
- uszy jednocześnie można otwartymi dłońmi uderzyć w uszy - tak jak chcielibyśmy klasnąć w dłonie - mocno i trafnie zadany taki cios spowoduje, iż wasz napastnik straci równowagę i powinien upaść - mamy kilka sekund na ucieczkę bo jest ogłuszony - nie pobiegnie za nami bo nie będzie mógł utrzymać równowagi.
- krtań - szybkie mocne uderzenie kostkami czy też pięścią może zabić - jak nie zabije to 100% daję że przeciwnik nie będzie miał tlenu przez kilka chwil i przez to nie będzie nas atakował - mamy czas uciekać
- krocze - tu mamy do dyspozycji kopnięcia kolanem i uderzenia rękoma - skuteczne o ile będą trafione - szansa 1 bo 2 przeciwnik wam nie da. - raczej to odradzam chyba że nic innego nie można zrobić
- stopy macie szpilki i inne obuwie z dość twardym obcasem - kopnijcie obcasem w śródstopie napastnika, jak się da to kilka razy w obydwie stopy

technik jest wiele - ale są skuteczne tylko jak się je poprawnie wykonuje i stosuje się je w odpowiednim momencie -

wniosek - ćwiczcie cokolwiek ze sztuk samoobrony  - ale róbcie to pod okiem trenera  systematycznie i do znudzenia powtarzajcie te same ruchy i układy.
to sprawi że będziecie mieli chociaż minimalne szanse na uratowanie siebie bądź swoich bliskich .

Przepraszam za tak długą odpowiedź  poruszyłem i tak tylko podstawowe zagadnienia - wszystkiego nie da się opisać - i tak trzeba to wyćwiczyć

Nie życząc nikomu konieczności użycia nabytych umiejętności na treningach  dziękuję za cierpliwość i dobrnięcie do końca mojej wypowiedzi.

16

Odp: Pobicie, jak sie bronic?
ALex1976 napisał/a:

temat rzeka jak się bronić jak zachować co robić ...?
teorii na ten temat jest tyle ile ludzi na świecie a praktyka wskazuje na coś zupełnie odmiennego ...

zacznijmy od tego żeby zapobiegać / minimalizować - tak jak kilka osób już wspomniało wcześniej to podstawa.

nie prowokować sytuacji niebezpiecznych, unikać miejsc ogólnie uważanych za podejrzane - niebezpieczne, wieczorami i nocą raczej samemu nie wracać zwłaszcza publicznymi środkami transportu, nie wychodzić z klubów dyskotek z przygodnie poznanymi osobami itd itp...

( choć to też nie jest reguła - bo ja np. zostałem napadnięty dwa razy "w biały dzień" raz na dziedzińcu swojego bloku a raz na klatce schodowej - i tu również w swoim bloku .... na moje szczęście nic groźnego mi się nie stało, ale jest to zasługa tylko i wyłącznie tego że przez kilka lat byłem na takie sytuacje przygotowywany ale o tym później ...)

pierwszy aspekt napadu, rabunku to psychologia

zaskoczenie, strach, krzyk, stres a nawet otoczenie - powodują, iż ofiara napadu jest krótko mówiąc sparaliżowana - mięśnie się naprężają tak bardzo, że nie można się poruszyć a co dopiero świadomie bronić, przez głowę przelatuje tysiące myśli i nie jesteśmy w stanie podjąć właściwej decyzji - jedynie zachowujemy się instynktownie bez przygotowania  bijemy, kopiemy, ciskamy na oślep a to różnie skutkuje zazwyczaj wyzwala większa agresję w napastniku - który nie ma takiego stresu jak ofiara - ponieważ zazwyczaj jest to już kolejny jego taki występek ( przyzwyczaja się do takich relacji i ma już doświadczenie jak ofiary się zachowują - (przeważnie w bardzo podobny sposób ) - dlatego ma przewagę )

dla osób, które nie mogą czynnie działać ruchowo / bronić się pozostaje tylko gaz, żel, pistolet czy inne zabawki typu gwizdek - pamiętajmy o tym aby nauczyć się tymi rzeczami posługiwać a nie tylko je kupić i mieć - możecie sami sobie nimi krzywdę zrobić a nie się obronić  - jak nie będziecie wiedzieli jak one działają - także kupujemy i sprawdzamy, używamy - na pusto bez przeciwnika najlepiej na manekinie ( z gazami i pistoletami raczej zalecam próby na zewnątrz niż w pomieszczeniach ( uwaga na wiatr może zawiać chmurę gazu prosto na was a nie na manekina) ) - dla bardziej zdesperowanych i odważnych można spróbować psiknąć sobie gazem trochę w klatkę piersiową - uwaga na oczy - zobaczycie jak to działa i czy jest skuteczne  ( sam na własne oczy widziałem jak bandzior dostał gazem i oprócz tego że się zdenerwował nic to nie dało).

drugi aspekt to odporność , kondycja, siła

tak - w stresie skok adrenaliny jest tak silny, że każdy człowiek staje się super mocny - ale pamiętajmy że jest to chwilowe - paliwo jakim jest adrenalina dość szybko się kończy i pozostajemy z rozdygotanymi mięśniami i jeszcze bardziej spięci i bezsilni w szoku .... i jak nie damy rady się oddalić, uciec lub zapobiec niebezpieczeństwu to staniemy się bezbronną ofiarą....

Kilka porad

na stres, krzyk, stresującą sytuację możemy się przygotować  - przez to będziemy mniej zaskoczeni - i nie sparaliżują nas napięte mięśnie.

tu przydatne są kursy samoobrony karate juitsu, krav maga w większości miast są kółka szkoleniowe czy też szkoły samoobrony czy inne - mamy możliwość nauczenia się obcowania z krzykiem, napastnikiem czy też z sytuacją gdzie ktoś nas obezwładnia z zaskoczenia...

Musimy opanować stres/strach w ułamku sekundy przeanalizować sytuację i możliwe wyjścia - w tych pieszych chwilach toczy się nasze być albo nie być ofiarą
- jeśli napad dotyczy zaboru mienia - pieniędzy torebki czy czegokolwiek innego - oddajmy to - portfel czy też 200-300 zł jest mniej warte niż wasze zdrowie i życie.
- jeśli napad ma na celu gwałt lub pobicie to sprawa ma się troszkę inaczej - w dalszej części opiszę co możemy a czego odradzam

Na napad rabunkowy możemy się przygotować kondycyjnie, siłowo i technicznie i tu nic nie jest lepsze niż czysta praktyka -
zajęcia ruchowe , bieganie , basen , zajęcia z samoobrony przygotują organizm do wysiłku fizycznego podwyższają nam kondycję i koordynację zwiększają nam szansę na przetrwanie w walce o nasze życie czy mienie.

zajęcia z samoobrony jakiekolwiek - dają nam więcej niż siedzenie przy kompie i rozmawianie jak to zrobić
co nam daje trening :
- pewność siebie, znajomość własnych możliwości - przez to będziemy mogli podjąć właściwą decyzję w sytuacji zagrożenia.
- kondycję , siłę i wytrzymałość oraz koordynację ruchową - można pozbyć się zbędnego tłuszczyku - to tak przy okazji.
- poznacie różne techniki oraz zachowania, które dadzą wam możliwość oddalenia od siebie zagrożenia.
- i najważniejsze ... reagowanie w odpowiedni sposób do zagrożenia - tysiące razy powtarzany chwyt czy uderzenie ma na celu wykształcenie odruchu bezwarunkowego, wasze ciało zareaguje bez   konieczności analizowania tego co się dzieje wokoło - tylko zadziała instynktownie na daną sytuację w odpowiedni wytrenowany sposób ( pamięć mięśniowa ) to da wam przewagę i czas na oddalenie się / ucieczkę.

co robić przy napadzie na tle seksualnym bądź w sytuacji zagrożenia życia :
tu zasady i reguły się kończą - stoicie przed napastnikiem i nie ma wyjścia trzeba się bronić ale z głową - pamiętajcie że to wasza jedyna szansa i ratunek sami jesteście bronią , a każda bronią należy nauczyć się posługiwać jak już wcześniej wspomniałem .

1. mamy kilka bardzo wrażliwych miejsc które musimy zaatakować - tak zaatakować / uderzyć używając do tego wszystkiego co mamy pod ręką wszystkiego co jest w pobliżu co możecie chwycić i użyć, parasolka, kamień, kawałek drewna, torebka, paznokcie, palce, łokcie, głowa, kolana, stopy, buty  to teraz wasza broń
wszystko jest dozwolone nic nie jest zakazane.

a) utrzymanie stabilnej pewnej pozycji nogi rozstawione na szerokość barków lewa troszkę z przodu prawa troszkę z tyłu -  kolana lekko ugięte
ręce - tu zależy od sytuacji albo zasłaniamy jak bokser najwięcej ciała ile się da łącznie z głową albo gestykulujemy jak najwięcej żeby przyzwyczaić napastnika do ruchów rąk ale go jeszcze nie atakujemy  - atak nastąpi w najdogodniejszym dla was momencie

b) musimy jak najdłużej dystansować napastnika od siebie na odległość którą nie będzie wam mógł nic zrobić - w tym momencie krzyczymy ( i tu fakt pali się - bardziej skutkuje niż pomocy  czy policja ale  krzyczymy mimo wszystko ile sił)

c) jeżeli już nie mamy jak dystansować napastnika to musimy atakować
- oczy - wciskamy palce w oczy - nie bójcie się oko to odporny organ i wbrew pozorom nie tak łatwo go uszkodzić
- drapiemy ile się da po twarzy oznaczymy w ten sposób swojego napastnika - będzie łatwiej go rozpoznać
- gryziemy o ile jest to koniczne - raczej nie polecam -ale jak już nic nie można zrobić to gryziemy
- nos atakujemy nos pięścią, łokciem, głową jak najmocniej
- uszy jednocześnie można otwartymi dłońmi uderzyć w uszy - tak jak chcielibyśmy klasnąć w dłonie - mocno i trafnie zadany taki cios spowoduje, iż wasz napastnik straci równowagę i powinien upaść - mamy kilka sekund na ucieczkę bo jest ogłuszony - nie pobiegnie za nami bo nie będzie mógł utrzymać równowagi.
- krtań - szybkie mocne uderzenie kostkami czy też pięścią może zabić - jak nie zabije to 100% daję że przeciwnik nie będzie miał tlenu przez kilka chwil i przez to nie będzie nas atakował - mamy czas uciekać
- krocze - tu mamy do dyspozycji kopnięcia kolanem i uderzenia rękoma - skuteczne o ile będą trafione - szansa 1 bo 2 przeciwnik wam nie da. - raczej to odradzam chyba że nic innego nie można zrobić
- stopy macie szpilki i inne obuwie z dość twardym obcasem - kopnijcie obcasem w śródstopie napastnika, jak się da to kilka razy w obydwie stopy

technik jest wiele - ale są skuteczne tylko jak się je poprawnie wykonuje i stosuje się je w odpowiednim momencie -

wniosek - ćwiczcie cokolwiek ze sztuk samoobrony  - ale róbcie to pod okiem trenera  systematycznie i do znudzenia powtarzajcie te same ruchy i układy.
to sprawi że będziecie mieli chociaż minimalne szanse na uratowanie siebie bądź swoich bliskich .

Przepraszam za tak długą odpowiedź  poruszyłem i tak tylko podstawowe zagadnienia - wszystkiego nie da się opisać - i tak trzeba to wyćwiczyć

Nie życząc nikomu konieczności użycia nabytych umiejętności na treningach  dziękuję za cierpliwość i dobrnięcie do końca mojej wypowiedzi.

Kolega jest sensei czy z policji? big_smile

17

Odp: Pobicie, jak sie bronic?

heh

sensei = nie ale umiem co nieco - ćwiczę od kilku lat rożne techniki  z naciskiem na Krav Maga  - jak dla mnie jest to jedna z najskuteczniejszych technik obrony zarówno dla kobiet jak i mężczyzn.
nie mam żadnych rang pasów czy też medali

policjant - nie raczej bym się nie nadawał - nie mam tego typu zapędów smile

kilka razy mnie napadnięto - i te kilka razy udało mi się obronić - ostatnio napadło mnie 5 buraków - poza stłuczonym palcem nic mi nie jest, oni za to  już nie mogą się tak pochwalić ...

i to nie jest żaden powód do dumy - cieszę się że żyję, a przygotowanie techniczno fizyczne przez treningi to nieoceniona pomoc w tego typu sytuacjach.

W swojej sekcji robimy sparingi symulujemy walkę z przeciwnikami - bardzo realnie zagrożenia w różnych miejscach - ciemne korytarze , na zewnątrz, sale, z pałkami , nożami , pistoletami itd itp.

to pozwoliło mi na odpowiednie zachowanie się wobec napastników oraz uniknięcie kalectwa czy też ran - teraz jak na sucho analizuję co się działo w każdej sekundzie tego zajścia wiem że - robiłem co należy nawet o tym nie myśląc - wszystko szło jak z automatu.

cała obrona nie trwała dłużej niż 1,5 minuty więc dla obserwatorów bardzo szybko jak na 5 napastników - dla mnie wtedy to była cała wieczność

18

Odp: Pobicie, jak sie bronic?

Aaa tak sobie pytam bo mnie wlasnie na treningach w policji tez uczono tak jak napisales smile

Najwiekszym wrogiem jest poczatkowy szok i ten paraliz a jak sie to pokona to juz idzie jak z platka smile
Ja pamietam ze jak pierwszy raz mielismy cwiczenia z atakiem takim prawie solidnym i zbiorowo (wielu napastnikow i jeden uke) to dla mnie najwiekszym szokiem bylo pierwsze uderzenie i jakas taka...niewiara. Jak to uderzono mnie? smile
A potem zalaczyla sie chec rozerwania na strzepy i juz bylo dobrze smile

19

Odp: Pobicie, jak sie bronic?

widzę że napisaliście że to krav mage jest też dla kobiet ale powiedz mi tak realnie mam 162cm wzrostu waga 53 kg i napada mnie 2 kolesi dobrze zbudowanych wysokich nieumiecionych... czy dała bym radę bo ja się nie widzę... ja jestem bardziej za tym że dla takich typów jest szok że kobieta jednak zna jakieś podstawy ale i tak sobie z tym radzą ... więc najpierw postawy później gazem po oczach solidny kop w jaja i w nogi... i byle do zabudowań. gorzej jak dogonią;/ ale taka jest prawda waga i wzrost maja znaczenie... może nie tak wielkie jak się mówi ale mają

20

Odp: Pobicie, jak sie bronic?

Witam Cie Alex 1976 ale pozuzlowales na forum dla kobiet opowiescia o biednych burakach,pewno im kredki powypadaly z tornistrow tez,Kazdy szkolony w jakim kolwiek odlamie wschodu jest najpierw uczony szacunku do przeciwnika a nie okreslania go obrazliwie,lomotanie slabszych jest nie etyczne dla Z A W O D O W C A.Wynoszenie praktyk i umiejetnosci na ulice jest niezgodne z regulaminem,wyjatkiem jest ewidentne zagrozenie zycia i zdrowia.Nastepne kazda uniknieta walka jest walka wygrana.Tam gdzie naprawde czegos ucza to tez w pierwszej kolejnosci ucza skromnosci.Poszukaj sobie raz w zyciu wybornego przeciwnika i wtedy sie sprawdz a doswiadczysz i zrozumiesz wiele.A teraz do wszystkich kobiet realnie,obronienie sie na ulicy dla Was moze byc wrecz nieprawdopodobnym wyczynem,atak w obronie ta przyslowiawa parasolka tez musi byc perfekcyjnie wycwiczony itp.Pamietajcie ze napastnik zazwyczaj nie jest sam,ktos moze byc obok w ukryciu.Rada moja jest taka nie prowokujcie sytuacji,kazdy powrot wieczorem czy w nocy musi byc przemyslany,srodki lokomocji,najlepiej oswietlone ulice,nawet droga okrezna jak trzeba,nie wstydzcie sie podejsc do jakiejs pary czy grupki pieszych z zapytaniem gdzie ida,zabrac sie z nimi,potem ewentualnie nastepni,Gdy tylko spostrzezecie ze ktos wzrokowo sie Wami zainteresowal i nagle zmienil kurs to nalezy popatrzec gdzie mozna uzyskac pomoc a wybralyscie taka droge nocnego powrotu aby takie punkty istnialy,lepiej zrobic z siebie histeryczke,gdy ktos idzie na wprost,najlepiej zmienic kurs o 90 st nie nawiazujac kontaktu wzrokowego,gdy ktos idzie za plecami nie odwracamy sie,wsluchujemy czy nie przyspiesza.W pierwszej kolejnosci szukacie schronienia,w drugiej pomocy,w trzeciej uciekacie pozbywajac sie nie wygodnych butow poswiecajac torebke-czesto o nia chodzi,jezeli widzicie ze zagrozenie nie ustalo a to juz bardzo zle to z wielka ostroznoscia wbiegacie na idealny srodek ulicy i zatrzymujecie wszystko co jedzie,pierwsze taxi powiadomi baze a ta policje,moze ktos sie zatrzyma,tam Was nikt nie zaatakuje,nie wciagnie w brame lub jakis zaulek,ale to posuniecie jest wyjatkowo ryzykowne i tylko ostatecznosc.Zycze Wam aby Wasz rozsadek i przewidywanie nigdy nie doprowadzily do napasci na Was.

21

Odp: Pobicie, jak sie bronic?
rozella napisał/a:

widzę że napisaliście że to krav mage jest też dla kobiet ale powiedz mi tak realnie mam 162cm wzrostu waga 53 kg i napada mnie 2 kolesi dobrze zbudowanych wysokich nieumiecionych... czy dała bym radę bo ja się nie widzę... ja jestem bardziej za tym że dla takich typów jest szok że kobieta jednak zna jakieś podstawy ale i tak sobie z tym radzą ... więc najpierw postawy później gazem po oczach solidny kop w jaja i w nogi... i byle do zabudowań. gorzej jak dogonią;/ ale taka jest prawda waga i wzrost maja znaczenie... może nie tak wielkie jak się mówi ale mają

oczywiście, waga, wzrost, zasięg ramion, nóg ma ogromne znaczenie  trudno tu się spierać to jak walka z byka z parowozem
( nawet zawodnicy na ringu mają swoje kategorie wagowe )

mogę powiedzieć na swoim przykładzie - w naszej sekcji są dziewczyny i całkiem nieźle sobie radzą wszystko zależy od determinacji i ciężkiej pracy nad sobą
musisz pochodzić poznać swoje możliwości  i dopiero później zweryfikować na sparingach na ile Cię stać z jakim przeciwnikiem masz szansę a z jakim już nie.
każdy ma inne predyspozycje a często możemy się mocno zaskoczyć ...

co do kolejności zdarzeń ...
uciekamy, jak się nie da to gaz, kop raczej w śródstopie ( dla zaawansowanych - kop w podbrzusze czy brzuch ) uderzenie raczej w krtań czy wciskamy palce w oczy i mamy kilka sekund znowu na ucieczkę.
tak jak napisałem wyżej - wszystko czym możecie uderzyć, odepchnąć, ukłuć to w takich chwilach broń.
nie wdajemy się w czynną walkę ...

szanse .... szans nie ma ten kto sobie ich nie tworzy

napastnik często rezygnuje z ataku jak napotyka opór, a powody rezygnacji są różne - bo też się boi , bo nie wie co się dzieje ( zawsze było inaczej ), bo to ktoś na niego krzyczy i to on staje się ofiarą, i wiele wiele innych a nie wiemy co akurat na danego napastnika będzie skuteczne więc robimy wszystko

spróbuj pochodź na Kravkę jak możesz - polecam ale nie oczekuj że po 2 miesięcznym kursie obronisz się przed każdym ...po roku będzie widać pierwsze efekty po 2 latach można powiedzieć że opanowało się jakieś podstawy

22

Odp: Pobicie, jak sie bronic?

Alex podpuszczasz dziewczyne,na dzis jej nieumiejetny atak w obronie rozwscieczy napastnika,po 2 latach obroni sie przed duzym psem i pijaczyna jakas, dopiero po 5 latach intensywnych cwiczen gryzac parkiet lub materac min 3 razy w tygodniu po 4 godziny obroni sie przed silnym,postawnym i trzezwym facetem.Potwierdzam tylko jedno waga i wzrost nie maja juz wtedy zadnego znaczenia-kafara zlamie technika.Badz realny.

23

Odp: Pobicie, jak sie bronic?
mayk222 napisał/a:

Witam Cie Alex 1976 ale pozuzlowales na forum dla kobiet opowiescia o biednych burakach,pewno im kredki powypadaly z tornistrow tez,Kazdy szkolony w jakim kolwiek odlamie wschodu jest najpierw uczony szacunku do przeciwnika a nie okreslania go obrazliwie,lomotanie slabszych jest nie etyczne dla Z A W O D O W C A.Wynoszenie praktyk i umiejetnosci na ulice jest niezgodne z regulaminem,wyjatkiem jest ewidentne zagrozenie zycia i zdrowia.Nastepne kazda uniknieta walka jest walka wygrana.Tam gdzie naprawde czegos ucza to tez w pierwszej kolejnosci ucza skromnosci.Poszukaj sobie raz w zyciu wybornego przeciwnika i wtedy sie sprawdz a doswiadczysz i zrozumiesz wiele.A teraz do wszystkich kobiet realnie,obronienie sie na ulicy dla Was moze byc wrecz nieprawdopodobnym wyczynem,atak w obronie ta przyslowiawa parasolka tez musi byc perfekcyjnie wycwiczony itp.Pamietajcie ze napastnik zazwyczaj nie jest sam,ktos moze byc obok w ukryciu.Rada moja jest taka nie prowokujcie sytuacji,kazdy powrot wieczorem czy w nocy musi byc przemyslany,srodki lokomocji,najlepiej oswietlone ulice,nawet droga okrezna jak trzeba,nie wstydzcie sie podejsc do jakiejs pary czy grupki pieszych z zapytaniem gdzie ida,zabrac sie z nimi,potem ewentualnie nastepni,Gdy tylko spostrzezecie ze ktos wzrokowo sie Wami zainteresowal i nagle zmienil kurs to nalezy popatrzec gdzie mozna uzyskac pomoc a wybralyscie taka droge nocnego powrotu aby takie punkty istnialy,lepiej zrobic z siebie histeryczke,gdy ktos idzie na wprost,najlepiej zmienic kurs o 90 st nie nawiazujac kontaktu wzrokowego,gdy ktos idzie za plecami nie odwracamy sie,wsluchujemy czy nie przyspiesza.W pierwszej kolejnosci szukacie schronienia,w drugiej pomocy,w trzeciej uciekacie pozbywajac sie nie wygodnych butow poswiecajac torebke-czesto o nia chodzi,jezeli widzicie ze zagrozenie nie ustalo a to juz bardzo zle to z wielka ostroznoscia wbiegacie na idealny srodek ulicy i zatrzymujecie wszystko co jedzie,pierwsze taxi powiadomi baze a ta policje,moze ktos sie zatrzyma,tam Was nikt nie zaatakuje,nie wciagnie w brame lub jakis zaulek,ale to posuniecie jest wyjatkowo ryzykowne i tylko ostatecznosc.Zycze Wam aby Wasz rozsadek i przewidywanie nigdy nie doprowadzily do napasci na Was.

mayk222 - trzeba było być wtedy tam na moim miejscu dopiero byś mógł komentować czy im kredki wypadły czy nie - nie nie mam szacunku za grosz dla bandytów i złodziei  - jeśli ty tak to gratuluję możesz im jeszcze po telefonie w nagrodę kupić.
dla twojej wiedzy - napastników było 5 i mieli  niebezpieczne ostre narzędzia którymi mnie próbowali dźgać, ( czy według Ciebie to wystarczające zagrożenie życia żeby podjąć działania do jakich się szkolę ?) ( klatka schodowa 3 z przodu 2 z tyłu - nie ma gdzie uciec - kolesie, właśnie zostali nakryci na włamaniu - mają ze sobą łomy, klucze, noże i cały arsenał innych narzędzi  ) co robisz ? - nie użył byś swoich umiejętności żeby ........przeżyć .... tak - ja użyłem i nie mam z tym problemu - niezgodne z regulaminem???? .... jakim regulaminem ? Kraw Maga jest w kilku wydaniach prowadzona od cywilnej przez wojskową również w kilku odmianach i federacjach, w części z nich - nie ma żadnego regulaminu, odznak i pasów czy innych rang jedyny regulamin to wyjście z opresji wszelkimi możliwymi sposobami z wykorzystaniem do tego wszystkiego co jest aktualnie w pobliżu i nadaje się do obrony ... czy napastnicy mają jakiś regulamin - co wolno a czego nie wolno ????

Policja mimo wezwań moich sąsiadów przyjechała po ....... 40 minutach .... dysząc wpadli na 3 piętro .... tadam .... jesteśmy ...

co do wynoszenia poza salę - właśnie po to ćwiczę żeby w momencie zagrożenia wybrać najlepszą dla mnie opcję - w całym swoim poście określałem co najpierw należy robić - jak nie umiesz czytać ze zrozumieniem to przeczytaj dwa razy . Kładłem nacisk na zapobieganie, ucieczkę a nie walkę wręcz...

24

Odp: Pobicie, jak sie bronic?
mayk222 napisał/a:

Alex podpuszczasz dziewczyne,na dzis jej nieumiejetny atak w obronie rozwscieczy napastnika,po 2 latach obroni sie przed duzym psem i pijaczyna jakas, dopiero po 5 latach intensywnych cwiczen gryzac parkiet lub materac min 3 razy w tygodniu po 4 godziny obroni sie przed silnym,postawnym i trzezwym facetem.Potwierdzam tylko jedno waga i wzrost nie maja juz wtedy zadnego znaczenia-kafara zlamie technika.Badz realny.

oj nie czytasz albo się nie rozumiemy  .. parzcież napisałem " spróbuj pochodź na Kravkę jak możesz - polecam ale nie oczekuj że po 2 miesięcznym kursie obronisz się przed każdym ...po roku będzie widać pierwsze efekty po 2 latach można powiedzieć że opanowało się jakieś podstawy " ...

masz rację trzeba lat żeby opanować wiele technik i umieć je zastosować

25

Odp: Pobicie, jak sie bronic?

Alex nie chce mi sie z Toba polemizowac,wystarczy ze dopusciles do sytuacji jak piszesz 2 z tylu 3 z przodu to nowatorski fortel strategiczny.Mam tylko 1 prosbe napisz jasno i wyraznie kobieta na tym forum jak zaczales ze odeprzec atak nawet gwizdkiem moze zrobic osoba wycwiczona ale na sparing partnerze a nie na manekinie itp,sam natychmiast odradz zakup broni gazowej lub hukowej,bo jak masz deko pojecia to trzeba miec idealnie zgrane i wycwiczone min 4 blyskawiczne czynnosci aby go uzyc i w jakiej odleglosci optymalnej poza zasiegiem napastnika ktory majac ewentualnie 2 sek zacznie bronic juz wtedy wlasnego zycia instynktownie moze siegnac po noz lub ostra bron i miec w tym wprawe chocby uliczna i w konsekwencji ktoras z Twoich internetowych"uczennic" zaczytana w instruktarze i podpowiedzi po prostu straci zycie.Opamietaj sie chlopie.

26

Odp: Pobicie, jak sie bronic?

Kobiety ... opamiętuję się

wg kolegi teoretyka mayk222 - nie róbcie nic, dajcie się zabić, rozszarpać, pogódźcie się z tym najlepiej ... bo i tak nie macie szans obronić się przed kimkolwiek.

a wg mnie praktyka - oczywiście minimalizujcie możliwe zagrożenia, unikajcie jak się da takich sytuacji
jeśli któraś z was kobiet chce przygotować się do takiej traumy  i chce zachować zimną krew oraz che mieć choć cień szansy na prawidłowe reagowanie i podejmowanie decyzji, to można nabyć niestety takie umiejętności jedynie poprzez ciężką prace na wieloletnich treningach i tu też gwarancji nie ma że za każdym razem będzie dobrze ...

ale niestety - jeśli nie macie doświadczenia ani wyjścia z takiej sytuacji róbcie wszystko żeby przeżyć tak jak umiecie, bo tylko to wam zostało

regulaminy,zasady, moralność, etykieta sportowa - w takich chwilach nie ma pojęć tego tupu - to jest napad a nie zawody sportowe tu nie ma miejsca na savoir-vivre.

zabawki gazy gwizdki pistolety - tak jak napisałem wcześniej tym też trzeba nauczyć się posługiwać - wiedzieć ile czasu zajmuje to czy tamto, nauczyć się oceniać ile ma się czasu na ucieczkę ile na wyjęcie gazu czy pistoletu i jeśli ma się te 2 - 3 , 4 czy 5 sekund trzeba reagować tak jak na to pozwala otoczenie i sytuacja ... ucieczka to zawsze najlepsze wyjście.

każda sytuacja tego typu jest inna , w innym otoczeniu i w innych warunkach / okolicznościach i nie ma złotego środka, nie da się też przygotować na wszystko ...
i uwaga to nie jest internetowy kurs samoobrony - za każdym razem piszę aby ćwiczyć pod nadzorem wykwalifikowanej kadry to jedyna szansa kiedy inne szanse i metody się już wyczerpały.

27

Odp: Pobicie, jak sie bronic?

to może chociaż paralizator:) robi się ciemno trzeba trzymać do w kiszeni kurtki (w ręce) albo jakoś tak i pociskać do domu:)) a wogole paralizator jest legalny czy nie

28

Odp: Pobicie, jak sie bronic?

Aleks dziekuje Ci zczytalem ironie o teoretyku ale pomimo tej sentencji pokazales ze masz jaja i sprostowales publicznie,ja jako teoretyk wiem czym pachnie Krav Maga to jedna z najbardziej destrukcyjnych form obrony oparta na ciaglym ataku,pezpardonowym na stawy,narzady,za kazdym posunieciem krok do przodu do skutku,do momentu wyeliminowania przeciwnika,bardzo skuteczna,moze bez finezji.W tym stylu szkoleni sa agenci Mosadu i zolnierze sil specjalnych w Izraelu.Pozdrawiam Cie.

29

Odp: Pobicie, jak sie bronic?

Rozella musisz miec swiadomosc ze gdyby napadl Cie ktos taki jak Aleks [ON TEGO NIE ZROBI,POMOZE CI],to nie pomoze Ci w Twoich dloniach,bron ostra,bron biala,gaz, paralizator i nawet granat ,nalezy myslec,przewidywac i unikac mozliwosci konfrontacji z ewentualnym napastnikiem.Nie bujaj w oblokach.

30

Odp: Pobicie, jak sie bronic?
mayk222 napisał/a:

Aleks dziekuje Ci zczytalem ironie o teoretyku ale pomimo tej sentencji pokazales ze masz jaja i sprostowales publicznie,ja jako teoretyk wiem czym pachnie Krav Maga to jedna z najbardziej destrukcyjnych form obrony oparta na ciaglym ataku,pezpardonowym na stawy,narzady,za kazdym posunieciem krok do przodu do skutku,do momentu wyeliminowania przeciwnika,bardzo skuteczna,moze bez finezji.W tym stylu szkoleni sa agenci Mosadu i zolnierze sil specjalnych w Izraelu.Pozdrawiam Cie.

No dobrze i co z tego?
W sytuacji zagrozenia zycia mam myslec "ej no nie nie kopne go w jajka bo go to moze zabolec" smile
Nie dosc ze kopne to jeszcze tak mocno ze zemdleje.

Kolega uzywa kraw magi, inny kolega uzywa karate a jeszcze inny judo. Niewazne co grunt zeby skutecznie smile

31

Odp: Pobicie, jak sie bronic?

Sadie czytalem Cie na roznych forach,ale tym razem mylisz sie wydajac  Ci sie ZE UDA SIE KOPNIAK DOSKONALY.Napastnik nie lekcewazy tez kobiety itp.Mysle ze pewne rzeczy jest wyjatkowo trudno zrealizowac w realu,w chwili zagrozenia,ale czesto odwaga i andrenalina dodaje skrzydel,tego sie trzymaj.

32

Odp: Pobicie, jak sie bronic?
mayk222 napisał/a:

Sadie czytalem Cie na roznych forach,ale tym razem mylisz sie wydajac  Ci sie ZE UDA SIE KOPNIAK DOSKONALY.Napastnik nie lekcewazy tez kobiety itp.Mysle ze pewne rzeczy jest wyjatkowo trudno zrealizowac w realu,w chwili zagrozenia,ale czesto odwaga i andrenalina dodaje skrzydel,tego sie trzymaj.

A to ciekawe big_smile
Na jakich forach jesli mozna wiedziec? Bo poki co to jest moje drugie. big_smile Na slubne wchodziles? big_smile

Po drugie gdzie ja napisalam o kopniaku doskonalym? Ja mowial o skutecznosci a nie doskonalosci. Jedno z drugim nie ma nic wspolnego przeciez smile

33

Odp: Pobicie, jak sie bronic?

Rok temu mnie podsumowalas w innym temacie,wrocilem po roku ale w niezlej formie.Drobna kontuzja ,wrocilem na forum,a skutecznosc wynikiem jest doskonalosci,zadziorna jestes, nawet mi sie to podoba.Pozdrawiam.

34

Odp: Pobicie, jak sie bronic?

dziewczyny mayk222 ma wiele racji w tym co pisze ...
po raz kolejny napiszę że bez przygotowania ćwiczeń nie jesteście w stanie kopnąć tak żeby koleś zemdlał - to fantazja
dla próby - weźcie swojego brata , kolegę jakiegoś faceta i poproście go żeby stanął normalnie lub trochę jak do ataku i spróbujcie go kopnąć w krocze ......
sam kupię kwiaty takiej co trafi i to będzie skuteczny kop .... a takiej która trafi tak, że koleś zemdleje to zafunduję order uśmiechu kwiaty i pocałuję w rączkę ....
to bardzo trudne kopnięcie ... niedoświadczony chłopak odskoczy ( odruch instynktowny ) i traficie go lekko o ile w ogóle w brzuch - niegroźnie , doświadczony w chwili kopnięcia przysunie / doskoczy ( skróci dystans ) do was na krótki dystans i wasz mega kop trafi co najwyżej w 4 litery - i to mało skutecznie ...za to on już będzie miał was w zasięgu swoich ramion, aż się boję pisać co dalej może się dziać ...

fakt z "doświadczonym" napastnikiem ,nóż pistolet pałka gaz czy parasolka  w mało doświadczonych rączkach jest ... mało skuteczna - tu  gra rolę doświadczenie vs doświadczenie , reakcje impulsowe , pamięć mięśniowa, technika ,siła, refleks, i odporność ... i trochę sprytu oraz trochę szczęścia a to wszystko tylko za cenę wylewania hektolitrów potu i lat ćwiczeń na treningach.

35

Odp: Pobicie, jak sie bronic?

Przeciez nikt nie mowi ze my tu nagle, o takie wielkie heroiny do spolki z Supermanem przesuwamy budynki i chwytamy samoloty.
Pewnie ze bez doswiadczenia to sobie conajwyzej mozna pocwierkac. Ale z drugiej strony nawet jesli ktos jest bardzo doswiadczony a przeciwnik bardzo zdeterminowany to tez rozny moze byc wynik. W walce nie ma scenariuszy, nic nie jest pewne. Mozna miec mistrza swiata i pasc od kuli. Tak juz brutalnie powiedziawszy.
Lepiej zapobiegac/nie prowokowac niz leczyc smile

mayk jesli moj komentarz sprzed roku sprawil ze poprawila sie twoja forma fizyczna to dobrze. Ale wybacz, ja nie pamietam co i kiedy ci mowilam. smile

36

Odp: Pobicie, jak sie bronic?
Sadie napisał/a:

Ale z drugiej strony nawet jesli ktos jest bardzo doswiadczony a przeciwnik bardzo zdeterminowany to tez rozny moze byc wynik.

Polemizowałbym, doświadczenie i umiejętność korzystania z niego zawsze biorą górę nad determinacją, która ma podłoże emocjonalne.

W walce nie ma scenariuszy, nic nie jest pewne. Mozna miec mistrza swiata i pasc od kuli. Tak juz brutalnie powiedziawszy.

Temat rzeka, w którym każdy ma rację.

37

Odp: Pobicie, jak sie bronic?
Hitman napisał/a:
Sadie napisał/a:

Ale z drugiej strony nawet jesli ktos jest bardzo doswiadczony a przeciwnik bardzo zdeterminowany to tez rozny moze byc wynik.

Polemizowałbym, doświadczenie i umiejętność korzystania z niego zawsze biorą górę nad determinacją, która ma podłoże emocjonalne.
.

...napisalam ze rozny moze byc wynik a nie ze napewno ten zdeterminowany wygra smile

38

Odp: Pobicie, jak sie bronic?

Daleko przepraszam i gleboko tez.Niestety determinacja wygrywa jedynie w kinie akcji typu B ,zyciem rzadza realia.Pozdrawiam wszystkich milosnikow serialu Rambo 1-2-3-4-5-6,kolejnego Niezniszczalni 1-2,Chucka Norisa tez pozdrawiam,wlasnie wrzucam plyte z Segalem i odplyne w marzeniach w ktorych z tym zadziornym goralem Adamkiem nie wyszedl bym na ring JEGO WYJATKOWO POZDRAWIAM.

39

Odp: Pobicie, jak sie bronic?

determinacja jest ważna nawet powiedział bym kluczowa
ale niestety w zderzeniu z doświadczeniem przegrywa na starcie .... takie są realia.

jest fajny test który każda z was może sobie zrobić - weryfikujący waszą determinację i możliwości

a mianowicie weźcie sobie partnera/ kolegę / brata  i zasymulujcie taką scenkę napadu w łóżku smile  czy w pokoju - uwaga na sprzęty
partner / kolega / brat niech was napadnie rzuci się na was unieruchomi jakoś ręce oczywiście tak żebyście sobie krzywdy nie zrobili - z głową ... spróbujcie się wyrwać .. (ale nie zróbcie mu jakiejś mocnej krzywdy przy tym )

a kolega brat czy partner niech wam nie odpuszcza tylko niech dość poważnie potraktuje swoją rolę ( oczywiście też z głową ) umówcie się na jakieś słowo sygnał np: BASTA czy inny znak - klepanie po ramieniu czy w podłogę, żeby was puścił bo was coś boli albo macie dość ... to ważne

to i tak zaledwie próba kontrolowana bo będziecie wiedziały  że wam się nic nie stanie ale poniekąd da wam to jakąś próbkę waszych możliwości jakimi możecie dysponować podczas " nie daj Boże prawdziwego napadu ...  to będzie napad przez niedoświadczonego na niedoświadczoną ....

jak macie możliwość pójścia na salkę treningową gdzie jakaś grupa ćwiczy jakąś samoobronę - pójdźcie i poproście żeby pokazano wam atak symulacyjny i obronę poprzez osoby ćwiczące
później poproście żeby ktoś z grupy was napadł i spróbujcie się obronić - zobaczycie jaka jest różnica realnie  na sobie .

Posty [ 40 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MOJA NIESAMOWITA HISTORIA » Pobicie, jak sie bronic?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024