Witam,
Mam problem z którym nie potrafie sobie poradzić. Mianowicie..od 7 lat znam sie z pewnym chlopakiem. Przez ostatni rok nasze stosunki bardzo sie zacisnily, czesto sie spotykalismy, rozmawialismy ale TYLKO jako przyjaciele, koledzy. Kazde z nas mialo swoja druga polowke, nas laczyla tylko swego rodzaju przyjazn. Nie dawno jednak ja rozstalam sie z chlopakiem, Pan X(umowmy sie, ze tak bede go nazywala) jest od 3 miesiecy z pewna dziewczyna. Pewnego dnia doszlo miedzy nami do czegos, niby nic takiego ale znaczaco sie do siebie zblizylismy. Od tej pory zaczelismy sie jeszcze czesciej spotykac, podczas owych spotkan zachpwujemy sie jak para, calujemy sie. przytulamy. Przeszkadza mi jednak to ze jest on nadal ze swoja dziewczyna, a sytuacja miedzy nami trwa juz ponad miesiac. On tweirdzi ze nic do tamtej dziewczyny nie czuje, ze chce byc ze mna, ale nie hcce jej ranic i czeka na odpowiedni moment by to zakonczyc. Poprosil mnie bym troche czasu mu dala, ze na pewno to zalatwi..ja jednak nie wiem czy ma to jakis sens. Bardzo mi na nim zalezy,wiele razy mowilam mu juz ze powinnismy zakonczyc nasza znajomosc, jednak po jakims czasie zaczynalam tesknic i ulegalam. On tez nie dawal za wygrana, pisal do mnie, prosil..mowil ze zalezy. Nie jest to przypadkowo ppoznany chlopak, znamy sie tak jak wyzej napisalam juz ponad 7 lat..
Myslicie, ze powinnam na niego poczekac i dac mu szanse? Czy moze czym predzej zakonczyc znajomosc i o nim zapomniec- co bedzie pewnie strasznie trudne...pomozcie Kobiety! :)