Troszkę pikanterii ;)? - Netkobiety.pl

noo babki nie opierniczac sie tylko pisac

każdy jest inny i lubi inne eksperymenty w łóżku

moim zdaniem zawiązane oczy dają super rezultaty w łóżku, bo partner nie jest w stanie przewidzieć żadnego ruchu, co go jeszcze bardziej podnieca

Hmmm... powiem szczerze, że uwielbiam sex w wannie albo pod prysznicem a do tego dużo piany.

sex w wannie i pod prysznicem mamy juz przerobiony ;P ale te zawiazane oczy i bita smietana...hmmm....musze sprobowac

Same zboczenice...
Jak narazie dziewczyny wszystko napisaly

męski_punkt_widzenia - w takim razie rozwiń swoją myśl..

Meski_punkt_widzenia, masz prawo do swojej opini, ja mam prawo do swojej. Musze szczerze napisac, ze takie zachowanie sa dosc...zwierzece. Nie wiem, czy to co pomiedzy Twoimi znajomymi to milosc, poniewaz z tego co wiem, jesli sie kogos kocha, to nie trzeba szukac przygod gdzies indziej. Moze ta kobieta dla Ciebie nie jest dz***, a dla mnie nie mam dla niej innego slowa, chyba, ze znalazlabym gorsze okreslenie. Wiesz, byc w zwiazku i dac sie drugiemu facetowi, nawet przy swiadomosci jej mezczyny, jest okazaniem braku szacunku dla siebie. On pozwalajac na to, okazuje kompletny brak szacunku jej. Jestes facetem i na pewno Ci sie to podobalo, a "szacunek" to mozesz uwazac, ze masz, bo to byl Twoj pierwszy taz ktorego nie zapomnisz. Prawda jest taka, ze ani Ty, ani Twoj przyjaciel, a w szczegolnosci ona, nie wiecie, co to szacunek:)

Każda ma taką moralność, jaką chce mieć, dlatego "trójkąty" mogą być dla innych zupełnie normalne, a dla drugich formą zezwierzęcenia. Moim zdaniem, miarą dojrzałości w związku nie jest fakt otwarcia się na trzecią osobę i zaproszenia jej do łóżka.. Ale właśnie trwanie przy sobie, nawet przy zgaszonych lampach, kochając się w pozycji misjonarskiej pod kołdrą. To też jest bardzo ważny element, który scala związek- wzajemne obdarowywanie się uczuciem, nawet kiedy brak tej "większej dawki pikanterii", o której pisał męski_punt_widzenia. Sama osobiście lubię eksperymentować w łóżku, ale nie do takiego stopnia, kiedy zaciera się granica między zdrowym podejściem do seksu, a "wypaczeniem".
męski_punkt_widzenia- pisałeś, że wy we dwóch piliście, a ta kobieta była trzeżwa. Czy jeśli był byś trzeźwy, to zgodziłbyś się na takie "wyzwanie" ? I czy myślisz, że byłeś pierwszym i ostatnim takim "towarzyszem" ich zabaw?

trojkaty? nie dla mnie,bo nie umiem sie dzielic:)

Ja też nie zdecydowałabym się na trójkąt. Jak oddać się to chyba jednemu

co do trójkąta to nigdy. Mój mężczyzna jest tylko mój i już! o! Straszny samolub ze mnie
a wracając do pierwotnego tematu to proponuje
żele durex (wiśniowy i owocowy smakują świetnie, a miętowy troche piecze) albo
durex 2 w 1. - mega podniecający masażyk - każdy facet będzie błagał o powtórkę
kajdanki z futerkiem, zawiązywanie oczu albo najlepiej wszystko naraz jest świetnym doświadczeniem
możecie też pobawić się w odgrywanie ról ( np.: dopiero sie poznaliście, on jest doświadczony i ciebie uczy, policjant i przestępca itp.)
no i oczywiście seks w różnych miejscach ( plaża, prysznic, wanna -tu świece są idealnym dodatkiem, biurko i każdy inny mebel )

Jak najbardziej! Trochę pikanterii przyda się w alkowie i urozmaici wam życie seksualne. Monotonia w łóżku zabija przyjemność sexu! Ja zaczęłam od bielizny, a potem zaczęliśmy kupować sobie różne gadźety. Stosujemy je od czasu do czasu i powiem ci że jest fantastycznie

trójkąty, swing a potem kac moralny jak z filmu "niemoralna propozycja". Zdrada za zgodą partnera - dziwna hybryda ale tak to (przynajmniej dla mnie) wygląda. Sytuacja patowa bo później nie można mieć do nikogo pretensji, no chyba, że do siebie samego, że tego chcieliśmy, że wydawało nam się, że tego chcęmy...a potem tylko serce boli.

zaufanie, miłość, ble ble....widać dla szczypty pikanterii łatwo zaryzykujemy nasze uczucie.

A to nie jest aby placebo? Bo zastanawiałam się czy nie wypróbować ale obawiam się,ze to nie działa.

OK, te wszystkie sex eliksiry, hiszpańskie muchy i płonące konary to po prostu L-arginina. Taniej będzie ją kupić czystą. Działa to tylko przy jej deficycie. W innym wypadku to zwyczajnie placebo. O ile w ogóle działa, to dopiero jak organizm się odpowiednio wysyci, czyli z reguły efekty można zauważyć dopiero po kilku tygodniach. Wcześniej to efekt placebo.

Bardzo dobre efekty ma masaż lub chiropraktyka. Często problemy z erekcją czy podnieceniem seksualnym mają związek z uciskiem korzeni nerwowych wychodzących z kręgosłupa albo nadmierne ciśnienie w jamie trzewnej co prowadzi do zaburzeń ukrwienia dna miednicy, a ostatecznie skutkuje problemem z pobudzeniem seksualnym czy orgazmem. Fajny też jest masaż yoni.