Witam
To co sie wydarzylo nosze w sobie od przeszlo siedmiu dlugich lat... Na wakacje jezdzilam z rodzenstwem do babci i odkad pamietam ON byl moim ulubionym wujkiem.Zreszta nawet do niego sie tak nie zwracalam gdyz miedzy nami jest tylko kilka lat roznicy. Zawsze byl mily duzo zartowal dokuczal itd. Gdy weszlam w okres dojrzewania on stal sie jeszcze lepszy w sensie ze klocil sie z babcia ze i mi tez sie nalezy jakis czas na rozrywki typu wyjscie gdzies ze znajomymi czy na dyskoteke z kuzynostwem. On sam kilka razy mnie gdzies zabral. Nic nie bylo w tym nie pokojacego bo zachowywal sie w nalezy az do pewnego wieczoru... Wciaz nie potrafie o tym mowic otwarcie gdyz sama siebie obwiniam o to co sie stalo mi i to czemu nie zapobieglam.Do stosunku plciowego nie doszlo ale i tak czuje sie skrzywdzona.Obwiniam sie za to co sie stalo bo jako 14-15 latka(nie pamietam ile mialam albo i tez nie chce pamietac) wiedzialam co jest dobre a co zle wiec czemu go nie powstrzymalam? Byc moze temu ze go tak lubilam i ufalam... Byc moze tez sie balam albo to mi odpowiadalo- nie wiem Po tych wakacjach przez jakis czas tam nie jezdzilam a jak pojechalam po jakims czasie juz starsza nocowalam u cioci. Razem z mlodsza kuzynka poszlysmy do babci a tam gadka szmatka z wujostwem. W ten wieczor oni sobie popijali i mi i kuzynce tez zaoferowano drinki.Ja nie pilam.Zrobilo sie pozno i mialysmy wracac kiedy ON zasugerowal bysmy zostali bo kuzynka jest pijana i bedzie klopot.W sumie mial troche racji.Nocowalysmy w jednym domu i w jedej sypialni z NIM.W pokoju byly dwie rozkladane sofy obok siebie wiec jedna z nich zajelysmy my.ON kazal mi sie polozyc na tej stronie gdzie sofy sie stykaly ale ja wiedzialam do czego to moglo by prowadzic wiec zamienilam sie z kuzynka. W nocy sie przebudzilam i zobaczylam ze on ja caluje i obmacuje. I co zrobilam???? Odwrocilam sie na druga strone sparalizowana nie wiedzac co mam zrobic!!!!! Przeciez moglam cos zrobic zeby przestal! Potem rozmawialam z kuzynka i to nie byl pierwszy raz ! Mam wyrzuty sumienia ze nic nie zrobilam. Od kilku lat jestem rzadkim gosciem u mojej babci i jego nie widuje.Zreszta od kiedy wyjechalam z Polski to juz kompletnie ale i to tak do mnie wraca.Najbardziej zabolala mnie reakcja mamy gdy jej powiedzialam po latach juz bedac tu w Anglii przez telefon.Ona nie zapytala o nic jak sie czuje czemu nie powiedzialam o tym tylko odbaknela cos jakbym klamala:( Czesto wpadam w depresje myslalam kilka razy o samobojstwie a bedac za granica i nie majac bliskich znajomych jest ciezej. Nie potrafie sie pozbyc wyrzutow sumienia.