L'Oreal Paris Volume Million Lashes mascara - Netkobiety.pl

Wiecie co Dziewczyny, troszeczkę zmieniłam zdanie w kwestii tej mascary Używam jej już jakiś czas, i mimo że nie jest idealna (tak jak np telescopic) to sprawdza się całkiem dobrze-okazuje się że wymaga wprawy, i przy dłuższym użytkowaniu zyskuje

Długo utrzymuje się na rzęsach i co bardzo ważne-nie kruszy się! co do sklejania rzęs, to to trzeba troszkę zawsze poprawiać ale daję radę

Czyli generalnie nie jest najgorsza, aczkolwiek za te pieniążki mogłoby być lepiej

Jeśli chodzi o ten tusz, to wypróbowałam już go i nie byłam zachwycona. Oczekiwałam super tuszu za konkretna pieniądze a tu co? Średnia klasa za zbyt wygórowaną kwotę. Nie jest beznadziejny, ale oczekiwałam lepszego efektu. Bardziej podpasował mi Maybelline New York The Colossal Volum' Express. A jest 20zł tańszy.

Szczoteczka jest silikonowa, jednak co mnie w sumie rozczarowało (poza tym co napisałam wcześniej) to fakt, że opakowanie zostało zaprojektowane tak, by na szczoteczce nie było nadmiaru tuszu-jednak w przypadku tej mascary to w ogóle się nie sprawdza!!

U mnie bez 2 warstw tuszu nie widać w ogóle pomalowanych rzęs.. niestety z natury mam słabe, jasne i krótkie rzęsy, więc w przypadku tego typu kosmetyku jestem mega wymagająca..

Zalety:
- już po pierwszym przeciągnięciu szczoteczką optycznie jest więcej rzęs
- nie skleja
- nie rozmazuje się

Jedyna wada to, jak iluś napisała - nie wydłuża rzęs. Ale pogrubienie ich, w pewnym stopniu to rekompensuje.

Tak więc jeśli ktoś ma długie i rzadkie rzęsy - ten tusz jest idealny dla takiej osoby
Ja ogólnie rzecz biorąc jestem także zadowolona
Do tej pory używałam jednego tuszu i byłam zadowolona, ale chyba zamienię go na Million Lashes

L'Oreal Million Lashes to mój ulubiony tusz, do tej pory nie spotkałam lepszego. Mam krótkie i cienkie rzęsy, wkurzałam się, jak różne aplikatory zostawiały na nich ciężką, zbitą warstwę tuszu. Wyglądało to nienaturalnie... Dopiero tusz Million Lashes zadziałał, efekt jest naprawdę widoczny. Szczoteczka rozdziela włoski, nie skleja, wydłuża... I do tego ładnie wygląda w kosmetyczce Gdy go używam, czuję się jak luksusowa dama fajny design, no i skuteczny w użyciu. Zatem polecam, to moje kosmetyczne odkrycie roku.

Ja miałam okazję przetestowania tuszu do rzęs L'OREAL Volume Million Lashes.Po 3 tygodniach stosowania tego tuszu jestem z niego na prawdę bardzo zadowolona.
Szczoteczka tego tuszu jest świetna:gęsta,gruba,a tusz dozuje się w odpowiedniej ilości dzięki czemu rzęsy nie są posklejane,ani nie wyglądają sztucznie.
Jest bardzo trwały co strasznie w nim cenię.Ponieważ nie mam za wiele czasu w ciągu dnia na poprawki makijażu to jego trwałość jest nie zastąpiona.
Tusz nie rozmazuje się i nie obija w ciągu dnia co jest dla mnie bardzo istotne.
Podoba mi się jego wyrazisty i głęboki kolor.Czerń tego tuszu dodaje mojemu spojrzeniu wyraźistości.
Tusz L'Oreal jest wydajny,co jest jak dla mnie bardzo ekonomiczne.
Godny zauważenia jest jego zapach,przyjemny i delikatny.
Nie podrażnia moich wrażliwych na wiele kosmetyków oczu jak i skóry.
Wygląd opakowania jest bardzo ciekawy co zwraca uwagę,gdy znajduję się na półce sklepowej.
Minusem jest jedynie wysoka jak dla mnie cena,ale za tak dobry efekt makijażu i taką wydajność warto zapłacić taką cenę.Myślę,że dzięki tej wydajności zużyjąc jeden tusz Voliume Million Lashes zużyłabym w tym czasie dwa inne tusze tańszy,więc wyszło by i tak cenowo na to samo.
Myślę,że pozostanę przy tym tuszu na stałe.
Tusz Volume Million Lashes oceniam na piątkę z dużym plusem.

nice thank you for sharing!

Nie za bardzo lubie silikonowe szczotki. mi ta maskara sie kruszyla pare godzin po malowaniu, trudno bylo nalozyc ja rownomiernie na rzesy. Ogólnie to klapa