Chciałabym się dowiedzieć jak wykorzystujecie czas będąc w domu.
U mnie niewiele się zmieniło, bo z domu pracuję, ale fakt, że Misiek też teraz zasuwa z biblioteki, a nie swojego biura, dało nam kopa by po południu ścigać się na rowerach wiejskimi ścieżkami. Poza tym ćwiczymy kardio i tabaty w ogródku. Mam 30 dniowy plan ćwiczeń i zasuwam jak maszyna
A Wy jak?