Witam
Od kilkunastu mieś pracuję w markecie z chłopakiem Kubą który filtrował ze mną samym dotykiem tak delikatnym aż ciarki przeszły mnie i dodatku to co mu mówiłam zawsze kojarzyło mu się z seksem czego nie ukrywał. Zaprosił mnie raz na randkę ale ją odwołał drugiego razu się nie doczekałam. Jednak wcale inaczej się nie zachowywał. Stwierdziłam że pewnie się zemną bawi więc powiedziałam żeby mnie nie dotykał, posłuchał on się. Jednak mi tego brakuję jednak był przyjemny. Zaczęliśmy normalnie rozmawiać jak kolega z koleżanką . jednak nadal tak samo na mnie patrzył trochę inaczej jak na zwykłą koleżankę. Już miałam inne wrażenie że zauroczył się we mnie. Nawet zaczęliśmy pisać i znajdywać fajne filmiki z neta.
Jednak od kilku dni zachowuję się inaczej tak jak by mnie unikał, czasem oczko puści. Raz po raz podejdzie coś tam powie, ma mi coś przysłać co jakieś kilka dni podchodzi i mówi że tak nie ma czasu ale szuka coś na prawdę fajnego już tak od 2 tyg czekam.
Czasem mi mówi o swoich przekonaniach które uważa za złe, a nawet o swojej fobii nie wdając się w szczegóły. Dlatego mam takie myśli też On chce odtrącić się mnie do siebie
Zauroczyłam się od momentu jak ciarki mi przeszły od jego dotyku. On nic o tym nie wie.
Mam mętlik w głowie i sama nie potrafię ocenić tej sytuacji.
Jestem osobą cichą, nieśmiałą.
Czy ta iskra z jego strony zgasła? Jeśli macie jakieś doświadczenie w tym temacie proszę o sugestie