Reinkarnacja - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 59 ]

1

Temat: Reinkarnacja

Wierzycie w reinkarnacje?
ostatnio ogladalam dokument o tym i zaciekawila mnie ta kwestia. szczerze mowiac wierze w reinkarnacje. a co Wy sadzicie na ten temat?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Reinkarnacja

Myślę, że przychodzimy na świat by się doskonalić i czegoś nauczyć. Dlatego to całkiem możliwe, bo czy jedno życie zbliżyłoby nas do mądrości Bogów? Myślę, że i kilka to mało.

3

Odp: Reinkarnacja

Ciężko jest powiedziec czy reinkarnacja jest czy nie. Mam nadzieje że tak bo jeśli nie to tracimy życie na pogoń za pieniędzmi, ciułaniem grosza na dom auto kształceniem się ale po co skoro życie jest tak krótkie i tylko jedno. Gdyby nie wiara w coś co bedzie potem ludzie stracili by wszelkie morale bo i niby po co sobie żałowac .

4

Odp: Reinkarnacja

Poddalam sie kiedys regresji i cofnelam do 15 wcielen wstecz.Bardzo ciekawe doswiadczenie,pomoglo mi zrozumiec niektore postawy,jakimi sie kieruje w tym zyciu.Np.w poprzednim wcieleniu bylam ksieciem i na to zycie przenioslam wiele przyzwyczajen z tamtego czasu np.ze wszystko mi sie nalezy a rodzina od dziecka smieje sie ze mnie ze zachowuje sie jak ksiezniczka.Ja wierze w poprzednie wcielenia,na plus mam to ze sama tego doswiadczylam swiadomie,patrzac jak bylam raz kobieta raz mezczyzna,raz osoba okrutna,prostytutka itd.

5

Odp: Reinkarnacja

Mysle, ze to zalezy od wiary człowieka. Katolicy beda wierzyc w niebo i pieklo, i nie ma mowy o reinkarnacji.

Ja wierze w to, bo nie wyobrazam sobie za bardzo wiecznego przebywania w niebie tudziez piekle. Wierze w reinkarnacje, w to, ze po smierci zaczynamy nowe zycie. Rodzimy sie znow.

6

Odp: Reinkarnacja

Bardzo zaciekawil mnie ten temat. Nigdy sie tak do konca nad tym nie zastanawialam. Ikaa, piszesz o wiecznym przebywaniu w niebie czy tez piekle. A co jesli nie ma wiecznego przebywania? Masz to, tu, i teraz. Wraz z Twoja smiercia konczy sie wszystko.

7

Odp: Reinkarnacja

No wlasnie ja w niebo i pieklo nei wierze- ale wiara katolicka tak zakalda, ze po smierci idzie sie do nieba, piekla czy czyscca. i tam sie caly czas juz przebywa.
Tez sie zastanawialm, czy moze byc tak, ze wraz ze smiercia konczy sie wsyztsko. Ale nei wyobrazam sobie, zeby tu swiat dalej byl, a mnei jzu nei bylo.
Dlatego reinkarnacja wydaje mi sie sensowna. Wraz ze smiercia konczy sie moej zycie, w tym ciele. ALe rodze sie znow, ale nie pamietam, ze juz keidy bylam na tym swiecie.

8

Odp: Reinkarnacja

Kochani, skad macie pewnosc, ze dusza istnieje? Chcialabym wiedziec, poniewaz do reinkarnacji, jak i jakiegokolwiek zycia poza naszym obecnym, odnosicie sie do niej. Nie piszcie prosze "bo tak pisze tu i tu ". A wiec, czym ona dla Was jest? Skad ta pewnosc?

9

Odp: Reinkarnacja

Ciezko to wytlumaczyc:)ja w sumie nie wiem czy wierze ze dusza istnieje, ze po smierci wejdzie w nowe cialo.
Ale mysle, ze smierc nie konczy wsyztskiego. Mysle, ze kazdy wraca na ziemie znow, ale jzu jako ktos inny, i nie majac pojecia, ze jzu keidys byl na ziemi. Po prostu mysle, ze jak człowiek umiera, to konczy sie jego zycie, cale jego mysli, wsyztsko ginie. Nastepuje jakby reset wszystkiego, a za chwile jzu znow zaczyna postrzegac swiat, ale jako male dziecko. Tak sie zawsze zastanawialm, czemu nic nie pamietamy z okresu jak bylismy malutkimi dziecmi? moze wlasnie przez ten reset, ze musimy o wsyztskim zapomniec, o calym poprzednim zyciu, zeby moc zaczac nowe

10

Odp: Reinkarnacja

Ale jesli nastepuje reset, to dlaczego ludzie czesto twierdza, ze za czasu byli tym lub czyms innym, poniewaz to czuja i maja cechy, ktore to potwierdzaja?  Ikaa, wiem, ze Ty tak nie pisalas, ale osoby, ktore wierza w reinkarnacje, czesto tak mowia.

Wilczyca, ja rowniez bylam nazywana ksiezniczka, bo zachowywalam sie jak jedna:) Ale rowniez bylam nazywana przez mojego Tatusia smerfetka, a smerfem raczej nie bylam hmm Nie mysle, ze powinno sie sluchac innych na temat tego kim sie bylo.

Widzicie, tu sa te dwie sprzecznosci. JESLI reinkarnacja to reset calego naszego isntniena, to dlaczego pozostaja poszczegolne cechy, jak niektorzy sugeruja?

Niom, to sobie pofilozofowalam:P

11 Ostatnio edytowany przez ikaa (2009-03-15 19:21:59)

Odp: Reinkarnacja

Wiem, ogladalam kedys film dokumentalny na ten temat. I bylo walsnie tak, ze niektoryz ludzie pamietaja swoje poprzednie wcielenia, ale to sa pojedyncze przypadki, i to tylko w mlodosci pamietali, pozniej jzu o tym zapominali. I naukowcy mowili, ze wlasnei u niektorych osob ten reset nie odbyl sie do konca, dlatego pamietaja

To jets generalnie bardzo ciekawy pomysl, i mam zamiar kupic sobie jakas madra naukowa ksiazke o tym, 2 razy w tyg jezdze pociagiem, zawsze mi sie nudzi, wiec mialabym co czytac:)

12

Odp: Reinkarnacja
malenstwo<3 napisał/a:

Kochani, skad macie pewnosc, ze dusza istnieje? Chcialabym wiedziec, poniewaz do reinkarnacji, jak i jakiegokolwiek zycia poza naszym obecnym, odnosicie sie do niej. Nie piszcie prosze "bo tak pisze tu i tu ". A wiec, czym ona dla Was jest? Skad ta pewnosc?

Skad? no wlasnie, wiele osob przytacza niczym nie poparte tezy jako swoje. Np. bo w Biblii pisze, ze... Albo, bo tu i tu tak napisali. Skad wiemy, ze to prawda? Jak mozemy ufac innym ludziom, ich przezyciom? Bo ktos pamieta poprzednie wcielenia? A moze ma lekkie kuku i powinien raczej skorzystac z pomocy doswiadczonego psychiatry???

Mooim zdaniem, powinnismy zdac sie tylko i wylacznie na wlasne pzrezycia i doswiadczenia duchowe. Dusza... Osoby, ktore mialy okazje medytowac, nie mowie tu jedynie o medytacji katolickiej, np. ignacjanskiej (choc przeciez w katolicyzmie sa tez inne rodzaje medytacji, jak chocby modlitwa rozancowa, tak tak), ale i o wszelkich innych, chocby w buddyzmie zen, w pewnym momencie staja sie czescia tzw. rzeczywistosci transpersonalnej, czyli czescia Boga... Wtedy wlasnie pozbywamy sie swojego ego (ktore jest jedynie czescia mozgu, nasza "falszywa swiadomoscia". Odrzucamy to, co materialne, to co falszywe i to co dominuje, czyli to nieszczesne ego, a jednak, w pewien przedziwny sposob nadal jestesmy swiadomi. Powinnam podac tutaj zrodla, jak np . Jana od Krzyza, czy chocby teksty mistyczne Slowackiego. Ale nie wink Pisze to na podstawie moich osobistych doswiadczen.


A co do reinkarnacji... no coz, czlowiek zawsze chcial zyc nieskonczenie dlugo, albo w nieskonczonosc powtarzac swoje zycie, bo przeciez "takie przyjemne jest". I stad takie teorie. Osobiscie robilam sobie taki tekst "kim bylam w poprzednim wcieleniu??". Wyszlo, ze owieczki pasalam w XV wieku na terenie obecnego Meksyku. Hm... w moim zyciu nic, ale to absolutnie nic nie potwierdza tej tezy.

13

Odp: Reinkarnacja

Emilia- pastuszek big_smile Szkoda, ze nie wyszlo, ze jestes ta pasana owieczka...
Zarcik. A tak na powaznie, to musialabym poczyctac o reinkarnacji, poniewaz jestem dosc otwarta na rozne tematy, i ciekawa jestem jak do tego ludzie podchodza.  Ale jak by nie bylo, poki zyjemy na tym swiecie, to nigdy sie nie dowiemy:)

14 Ostatnio edytowany przez beatkam63 (2009-03-16 07:44:15)

Odp: Reinkarnacja
malenstwo<3 napisał/a:

Kochani, skad macie pewnosc, ze dusza istnieje? Chcialabym wiedziec, poniewaz do reinkarnacji, jak i jakiegokolwiek zycia poza naszym obecnym, odnosicie sie do niej. Nie piszcie prosze "bo tak pisze tu i tu ". A wiec, czym ona dla Was jest? Skad ta pewnosc?

Pewności nie ma nikt. Wszystko opiera się na domysłach, przekonaniach i naszym chceniu. Boimy się śmierci i nieistnienia. Nie możemy się pogodzić z faktem,że świat będzie istniał nadal bez nas i szukamy nadziei wierząc (mniej lub bardziej)w ponowne narodziny. Chociażby w reinkarnacji. A przecież tylu rzeczy nie widzimy chociaż istnieją. Więc żeby się dowiedzieć jak to jest musimy poczekać do śmierci.

Robiłam także test i wyszło,że byłam budowniczym w Chinach w V wieku i zginęłam tragicznie. Być może mój paniczny lęk przed wysokością jest właśnie pozostałością z tamtego wcielenia(no wiecie budowałam coś i spadłam z wysokości).

15

Odp: Reinkarnacja

Często oglądając programy dotyczące przeszłych wcieleń wielu psychologów tłumaczyło opisane przez osoby w transie wcielenia jako wytwory zamkniętych części mózgu, jednak miałam na studiach pana profesora który jest znanym  w Krakowie  naukowcem między innymi w tej dziedzinie który pisał na ten temat prace i twierdził że osoby badane tak badzo dokładnie opisywały poprzednie wcielenia i odczucia że nie mogły by byc one jedynie wymysłem.

16

Odp: Reinkarnacja

Ja może odświeżę ten ciekawy wątek smile
Wierzę w reinkarnację oraz w to, że sami wybieramy sobie życie. Wszystkie doświadczenie, które są obecne w naszym życiu są nam potrzebne, dzięki nim się rozwijamy. Jeśli zrozumiemy kolejne lekcje to możemy iść do przodu, rozwijać się, wzrastać. Jednak często ludzie zatrzymują się na pewnym etapie, nie chcąc więcej. Zatracają się w smutku, zawiści, pysze itp. I trwają w tym stanie całe wieki.  Nasze życie teraz wpływa na nasze kolejne wcielenia. Wierzę też, że nasze obecne problemy wynikają z poprzednich wcieleń.

17

Odp: Reinkarnacja

Dokładnie tak sądzę jak uważa Irga- wystarczy przeczytać sobie książke pt. "Życie po życiu" Raymonda Moodego i wszystko stanie się jaśniejsze (o reinkarnacji)

18 Ostatnio edytowany przez kasiulka188 (2009-05-23 12:46:28)

Odp: Reinkarnacja
ikaa napisał/a:

Mysle, ze to zalezy od wiary człowieka. Katolicy beda wierzyc w niebo i pieklo, i nie ma mowy o reinkarnacji.

Ja wierze w to, bo nie wyobrazam sobie za bardzo wiecznego przebywania w niebie tudziez piekle. Wierze w reinkarnacje, w to, ze po smierci zaczynamy nowe zycie. Rodzimy sie znow.

Słuszna uwaga to zależy od wiary człowieka. Ja nie uważam się za zagorzałą katoliczkę ale samo wyznawanie tej wiary narzuca pewne kanony między innymi odrzucenie reinkarnacji tak samo jak i wielobóstwa. Dlatego też z racji wiary nie wierze w reinkarnację.
Wierze w nieśmiertelną duszę i niebo oraz piekło tylko że nie na zasadzie chmurki i świetna zabawa w niebie a w pikle płomyczki i piec. Wierze w to na takiej zasadzie że i tui tu panują te same warunki z tym że w niebie jest możliwość kotaktu z bogiem jest możliwość duchowego osiągnięcia szczęścia czego nie ma w pikle bo w piekle mimo że "życie " toczy sie tka samo jak w niebie czuje się ciągły niedosyt. Takie dręczenie duszy.
Zarazem zakładam że ta dusza wogóle istnieje.

Za to patrząc z logicznego punktu widzenia skoro istnieje dusza to dlaczego jeszcze nikt nie przyszedł do nas z nieba i nam o tym nie powiedział? tyle że czasem zdarza się tak że ktoś ma przywidzenia i że teoretycznie kogoś zmarłego widzi. Częściej zdarzają się jednak jakieśprzestrogi co dowodzi że jednak istnieje coś poza naszym światem materialnym. I to wyklucza logiczny punkt widzenia.

Co do samej reinkarnacji to myślę jednak że ona nie istnieje. Co prawda zdarza się tak że człowiek w pewnym momencie czuje że juz w tym miejscu był że już wcześniej dana sytuacja się zdarzyła. Na to nie mam wyjaśnienia tak jak i na to że ludzie którzzy mają przeszczepione czyjeś serce czują więź do rodziny zmarłego czy też lubią to co ta osoba lubiła mimo że wcześniej tego nie lubili. Tak owa zjawiska istnieją ale ja je tłumacze właśnie nieśmiertelną duszą a nie reinkarnacją.

Ponadto myślę że kwestia reinkarnacj, nieśmiertelnej duszy itp to tenat bardzo delikatny i za bardzo "niematerialy"(nie mogę znaleźć odpowiedniego słowa) jak na ogarnięcie przez umysł człowieka.

19

Odp: Reinkarnacja

Jakie to ciekawe że człowiek nawet o śmierci rozmyśla hmm Bóg dał wolną wolę a wy właśnie z niej korzystacie bardzo mnie to cieszy smile Pozdrowienia dla wszystkich spełnienia marzeń i sukcesów w Życiu Kochane big_smile Bużka

20

Odp: Reinkarnacja

Nie wierzę:P

21

Odp: Reinkarnacja

Jako zatwardziały grzesznik i wyznawca logiki, nie wierzę - brak podstaw.

22

Odp: Reinkarnacja

Wierzę, to podstawa mojej wiary i życiowej filozofii. Żadne inne wyjaśnienie tego, co się dzieje z nami po fizycznej śmierci, nie ma według mnie takiego sensu. Poza tym wiem, że mam pewne obciążenia karmiczne, które nie wzięły się "znikąd". Uważam, że bez reinkarnacji nasz rozwój nie byłby możliwy - nasza egzystencja na ziemi jest zbyt krótka i zbyt nieurozmaicona pod względem doświadczeń, żebyśmy mogli wyciągnąć z niej wszystkie ważne nauki.

23

Odp: Reinkarnacja

ja również wierzę w reinkarnację. Nie tylko dlatego ze wydaje mi sie to logiczne ale dlatego ( dziwnie to zabrzmi) że pamiętam pewne wspomnienia które nie należą do  mojego obecnego życia ale wiem ze są moje.


z resztą kto powiedział że istnieje niebo? Może ktoś tez miał kuku? że tak jest napisane? ......kwestia sporna i indywidualna

24

Odp: Reinkarnacja

Wierzę, wg mnie świadczą o istnieniu reinkarnacji sytuacje, które nam się zdarzają tzw. deja vu.

25 Ostatnio edytowany przez Julia24 (2009-12-19 13:05:19)

Odp: Reinkarnacja

Witajcie , ja czytałam kiedyś artykuł o amerykańskim chłopcu 9 letnim i jego ojcu .... Dziadek tego chłopca zmarł  kilkanaście lat zanim on sie urodził ...przed śmiercią dał swojemu synowi zegarek - mówiąć aby nikomu o tym nie mówił i dał swojemu synowi na 9 urodziny. Dziadek miał Michael na imię , syn John
... ponieważ schował zegarek bo długo nie miał dzieci .poźniej 2 córki a pózniej gdy urodził im się syn dali mu z żoną na imię Michael , nie pamiętał o tym co mówił mu jego tato przed śmiercią... wyobraźcie sobie mały w swoje 9 urodziny zapytał - tatę czy o czymś nie zapomniał - o obietnicy ,że na urodziny syna da mu zegarek dziadka. John -zdębiał / nigdy nikomu o tym nie mówił ani mamie, rodzeństwu ani komukolwiek !!!/
Badano później i aparaturą na prawdomówność i robiono obu różne testy... nie wiem jak się skończuyło ale coś w tym jest ...o opisywanym przez Margolcię - deja vu miałam bardzo często , kiedyś  za granicą spytałam krewnego gdzie mają te schody zewnętrzne do I p. a on się zdziwił , bo od 12 lat ich nie ma i zburzył je poprzedni właściciel / a skąd ja o tych schodach - byłam tam 1 raz w życiu !!!/ sama byłam w szoku...
A naprzykład moja córka - najstarsza urodziła się dokładnie 7 lat po śmierci mojej babci w dzień Jej smierci !!!

Może kiedyś się dowiemy , może Kościół nie chce wiele  rzeczy ujawniać...aby nie narobić chaosu.Tak czy owak przecież jeśli rodzimy się poraz drugi,trzeci...itd. To jako Ktoś inny , to tu i nauka Kościoła nie jest podważalna... bo jako ta Osoba mamy Jedno życie.... a jak zmarli do nas przychodzą to ,wiadomo skąd ???

Cóż pozostawmy to , głębszym umysłom ....  Dobrze jest jak pytamy bo to ma sens... świadczy o szukaniu sensu naszego życia. Jestem wierząca , ale są rzeczy które mnie nurtują i Kościół nie odpowie mi na nie ,jeszcze nie dziś tongue
Pozdrawiam Was Życzę Zdrowych ,radosnych i rodzinnnych Świąt BN. I szczęśliwego Nowego 2010 Roku
                                                                                                    do następnego razu ....Julka

26

Odp: Reinkarnacja
margolcia napisał/a:

Wierzę, wg mnie świadczą o istnieniu reinkarnacji sytuacje, które nam się zdarzają tzw. deja vu.

Ależ deja vu to nic innego jak pewin rodzaj zaburzeń. Nie świadczy to wcale o reinkarnacji, ale np. o zaburzeniach neurologicznych - często występuje przed atakiem padaczki.
Cytuję za Wikipedią:
"W psychiatrii zjawisko déja vu zalicza się do szerszej grupy złudzeń pamięciowych utożsamiających, te zaś wchodzą w skład jeszcze szerszej grupy paramnezji.
Psychologia poznawcza twierdzi, że déja vu jest skutkiem wystąpienia procesu rozpoznania bez przypomnienia. (...)
Podobne wytłumaczenie przynosi psychologia postaci, wskazując na związki déja vu z derealizacją i depersonalizacją. Derealizacja pojawia się wówczas gdy pewna figura związana z aktualnym doświadczeniem zostaje pozbawiona ważnej części w postaci afektu. Percepcja ta, staje się wówczas obca i dziwna. Déja vu natomiast wiąże się z przyłączeniem do aktualnej percepcji afektu związanego z innym wydarzeniem.(...)
Wskazuje się na pewne podobieństwa déja vu do takich objawów chorobowych jak chronofrenia, syndrom Capgrasów.
W dotychczasowych badaniach nie znaleziono istotnych związków pomiędzy występowaniem déja vu w swojej klasycznej formie a chorobami psychicznymi. Wskazuje się jednak, że jako objaw chorobowy może być traktowny w sytuacji gdy osoba traci krytyczny stosunek do swojego doświadczenia lub gdy jest zjawiskiem uporczywym. Wówczas wchodzi w skład urojeniowych błędnych utożsamień (delusional misidentification) i może wskazywać na wystąpienie psychozy".

Trudny język, ale wniosek jeden: to po prostu zaburzenie, mózg płata nam figle i tyle wink.

27

Odp: Reinkarnacja

Hmmm, to mam figlarny móżg. Albo jestem nieźle walnięta, ale to, to wiedziałam od zawsze.

28

Odp: Reinkarnacja

ja osobiscie ciagle szukam czegos odpowiedniego dla mnie,czegos w co uwierzylabym bez zastanowienia.wierze w reinkarnacje bo pare razy zdazylo mi sie przezyc tzw, deja wu.a teraz napisze wam cos z mojego zycia
gdy zmarla moja tesciowa,przecudowna kobieta,jej wnuczka powiedziala:po smierci kazdy ma tak jak za zycia to sobie wyobrazal. zastanowily mnie jej slowa i uwazam ze cos w tym jest.
gdy zmarla moj pierwszy maz to czesto mialam sny ze przychodzi do mnie ale o okreslonej godzinie musi TAM wracac.gdzie-nie powiedzial.
gdy zmarl moj tesc to czesto snil mi sie pracujac gdzies i byl bardzo zadowolony.jakby musial dokonczyc to czego nie zdazyl za zycia zrobic.
no i moj ukochany andrzej.on czesto powtarzal gdy uslyszal o czyjejs smierci - ten to ma juz dobrze,nic go nie boli i nic nie pamieta.jak ja bym chcial umrzec.
a kiedy umarl to we snie przyszedl do mnie i okazalo sie ze doskonale wszystko pamieta.i powiedzial mi tak - misia,pamietaj,nikt nie chce umrzec
pamietam...

29

Odp: Reinkarnacja
malenstwo<3 napisał/a:

Kochani, skąd macie pewność, ze dusza istnieje? Chciałabym wiedzieć, ponieważ do reinkarnacji, jak i jakiegokolwiek zycia poza naszym obecnym, odnosicie sie do niej. Nie piszcie prosze "bo tak pisze tu i tu ". A wiec, czym ona dla Was jest? Skad ta pewnosc?

Witaj maleństwo. Jeszcze kilka lat przed moim nawróceniem pomyślałem że jako człowiek jestem w stanie przenieść, wynieść.. pozamiatać... zbudować, zaśpiewać. Tuż po śmierci NIC  nie zmieni się w moim ciele.. ale czynności nie wykonam już żadnej. Więc czym jest to coś co powoduje że dziś mogę do Ciebie napisać?

30

Odp: Reinkarnacja
Emilia napisał/a:

Ależ deja vu to nic innego jak pewin rodzaj zaburzeń. Nie świadczy to wcale o reinkarnacji, ale np. o zaburzeniach neurologicznych - często występuje przed atakiem padaczki.
Cytuję za Wikipedią:
"W psychiatrii zjawisko déja vu zalicza się do szerszej grupy złudzeń pamięciowych utożsamiających, te zaś wchodzą w skład jeszcze szerszej grupy paramnezji.
Psychologia poznawcza twierdzi, że déja vu jest skutkiem wystąpienia procesu rozpoznania bez przypomnienia. (...)
Podobne wytłumaczenie przynosi psychologia postaci, wskazując na związki déja vu z derealizacją i depersonalizacją. Derealizacja pojawia się wówczas gdy pewna figura związana z aktualnym doświadczeniem zostaje pozbawiona ważnej części w postaci afektu. Percepcja ta, staje się wówczas obca i dziwna. Déja vu natomiast wiąże się z przyłączeniem do aktualnej percepcji afektu związanego z innym wydarzeniem.(...)
Wskazuje się na pewne podobieństwa déja vu do takich objawów chorobowych jak chronofrenia, syndrom Capgrasów.
W dotychczasowych badaniach nie znaleziono istotnych związków pomiędzy występowaniem déja vu w swojej klasycznej formie a chorobami psychicznymi. Wskazuje się jednak, że jako objaw chorobowy może być traktowny w sytuacji gdy osoba traci krytyczny stosunek do swojego doświadczenia lub gdy jest zjawiskiem uporczywym. Wówczas wchodzi w skład urojeniowych błędnych utożsamień (delusional misidentification) i może wskazywać na wystąpienie psychozy".

Trudny język, ale wniosek jeden: to po prostu zaburzenie, mózg płata nam figle i tyle wink.

Wszystko pięknie, wszystko fajnie - taki zaburzenie powiano trwać rzędu mili sekundy a jak wyjaśnić takie zjawisko:
przezywamy deja vu - a później wiemy co się zdarzy i to się potwierdza ?

Nie chodzi o przykład ze kogoś gdzieś widzieliśmy...

31

Odp: Reinkarnacja
no_nam napisał/a:

Wszystko pięknie, wszystko fajnie - taki zaburzenie powiano trwać rzędu mili sekundy a jak wyjaśnić takie zjawisko:
przezywamy deja vu - a później wiemy co się zdarzy i to się potwierdza ?

Nie chodzi o przykład ze kogoś gdzieś widzieliśmy...

To już nie jest deja vu wtedy i ma się nijak do reinkarnacji. Raczej rodzaj daru przewidywania przeszłości. Hm, chodzi Ci o to, że np. "widzę" jak auto rozjeżdża kotka i nagle po chwili chlap, dostaję kawałkiem kota w policzek (akurat idę po chodniku)? wink

32 Ostatnio edytowany przez no_nam (2010-01-18 19:22:14)

Odp: Reinkarnacja

Nie pytam o reinkarnację (nie interesowałem się tym tematem) - nawiązałem do Twojego wytłumaczenia fenomenu deja vu. Raczej mi chodzi o np. strącam łokciem szklankę z ławy, i czuję ze za chwile zadzwoni tel. i dzwoni (<- przykład dla przykładu). Może i ma się to jakoś do tego Twojego kotka wink.

Albo inny wiem ze tu byłem (idę chodnikiem wink)i wiem co jest za rogiem - i się zgadza. smile

Nie da się tego wyjaśnić zaburzeniem funkcjonowania mózgu.

ps. pomysł na nowy wątek http://www.youtube.com/watch?v=KHBQz6GWJAI <- niestety w j.ang.

33

Odp: Reinkarnacja

Ja nie wierzę w reinkarnacje !
Wierze w to że po śmierci pójdę do Nieba,Czyśćca bądź piekła  !
Nie wierze że po śmierci za mienie się w jakiegoś karalucha bądź innego zwierzaka smile

34

Odp: Reinkarnacja
myszkaa__18 napisał/a:

Nie wierze że po śmierci za mienie się w jakiegoś karalucha bądź innego zwierzaka smile

Teoria reinkarnacji mówi, że dusza człowieka nie może po śmierci inkarnować się w ciele zwierzęcia, więc tak czy inaczej byś się nie zmieniła w karalucha czy nosorożca wink

35

Odp: Reinkarnacja

Reinkarnacja (również: metempsychoza, transmigracja) - to pogląd, wg którego dusza po śmierci może wcielić się w nowy byt fizyczny. Np. dusza jednego człowieka może przejść w ciało nowo narodzonego dziecka lub nawet zwierzęcia czy rośliny.

36

Odp: Reinkarnacja

A możesz podać źródło?
Z tego, co mi wiadomo, a interesuję się tym od długiego czasu, dusza nie może się "cofać w rozwoju" - a to właśnie robiłaby, wcielając się w zwierzę lub roślinę. Nie wspominając już o tym, że byłoby to całkowicie bezsensowne.

37

Odp: Reinkarnacja

www.wikipedia.pl wink

38

Odp: Reinkarnacja

no właśnie na tym polega teoria reinkarnacji wink że człowiek po śmierci zamienia się z zwierzaka bądź w roślinę smile

39

Odp: Reinkarnacja

Nie, nie na tym, litości, to bez sensu. Nie traktuj lepiej wikipedii jak wiarygodnego źródła...

40 Ostatnio edytowany przez no_nam (2010-01-21 12:33:44)

Odp: Reinkarnacja

Religie Indii


Indie ? to krąg kulturowy najbardziej znany z idei reinkarnacji. Wędrówka dusz jest jedną z najważniejszych zasad hinduizmu, buddyzmu i dżinizmu. Podstawową ideą, podzielaną przez większość religijno-filozoficznych systemów indyjskich, jest nauka o prawie karmana (sanskr., dosł. ?czyn, działanie?) i cyklu sansary (sanskr., dosł. ?potok?, ?przepływanie?, co w odniesieniu do reinkarnacji jest tłumaczone jako ?wieczna wędrówka?). Prawo karmana mówi, że każde działanie ma swój skutek. To czym jesteśmy dziś zależy więc od naszych poprzednich działań, a to kim będziemy ? od czynów, których dokonujemy teraz. Jest to prawo kosmiczne, dotyczące wszystkich istot żywych i bytów duchowych, a nawet grup społecznych i narodów. W odniesieniu do jednostkowego istnienia, jego dzisiejszą sytuację i status tłumaczy się sumą dobrych i złych uczynków dokonanych w poprzednim życiu (życiach).  Złe uczynki i przywiązanie do świata materialnego powodują, że dusza (umysł, ciało subtelne) wciąż się wcielają popadając w cykl sansary (koła narodzin i śmierci). Tkwienie w nim powoduje stan znużenia i cierpienia. Wyrwaniem się z tego mogącego trwać w nieskończenie cyklu, jest wyzwolenie (sanskr. moksza). Koncepcja karmana i sansary pojawiła się w Indiach po raz pierwszy w świętych tekstach zwanych Upaniszadami (najważniejsze z nich powstały w VIII-VII w. p.n.e.). Tak o powtórnych narodzinach mówi jedna z upaniszad: ?Zmarły odradza się tutaj [na ziemi] jako robak lub owad, ryba lub ptak, tygrys, czy lew, dzik, czy nosorożec, człowiek lub inne stworzenie, zależnie od jego minionych działań?. Sposobem na wyzwolenie się z kręgu powtórnych narodzin jest, według tych ksiąg, zrozumienie, że dusza jednostki (atman) jest tym samym, co absolutny byt kosmosu (brahman). Bhagawadgita, hinduistyczny poematu z III w. p.n.e. następująco objaśnia reinkarnację: ?Tak, jak człowiek zakłada nowe ubranie, zdejmując stare, podobnie dusza przyjmuje nowe materialne ciało, porzucając stare i zużyte. Dla tego, kto się narodził śmierć jest pewna, a dla tego, kto umarł, nieuniknione są narodziny?. Bhagawadgita modyfikowała wcześniejszą zasadę wyzwolenia z kręgu wcieleń, nakazującą  powstrzymanie się od aktywności w świecie materialnym. Twierdziła ona mianowicie, że działaniom tym można oddawać się pod warunkiem nie przywiązywania się do ich skutków. Należało zatem działać dla samego działania, czyli altruistycznie. Takie złagodzenie warunków wyzwolenia się z kręgu wcieleń spowodowało też upowszechnienie się zasady karmana i sansary, a zatem i samej idei reinkarnacji.

Autor:   Mariusz Dobkowski (ur. 1967) - historyk. Zajmuje się  religioznawstwem. Interesuje się herezjami średniowiecznymi, nurtami dualistycznymi w chrześcijaństwie (głównie kataryzmem) i symboliką religijną. Redaktor naukowy prac zbiorowych: Nurty chrześcijaństwa, Semper, Warszawa 1995 oraz Kościoły, wspólnoty, herezje, Semper, Warszawa 1997, autor artykułów naukowych, popularnonaukowych i recenzji; uczestniczy w przygotowywaniu haseł do wielotomowej publikacji  Religia. Encyklopedia PWN.

41

Odp: Reinkarnacja
wilczyca11 napisał/a:

Poddalam sie kiedys regresji i cofnelam do 15 wcielen wstecz.Bardzo ciekawe doswiadczenie,pomoglo mi zrozumiec niektore postawy,jakimi sie kieruje w tym zyciu.Np.w poprzednim wcieleniu bylam ksieciem i na to zycie przenioslam wiele przyzwyczajen z tamtego czasu np.ze wszystko mi sie nalezy a rodzina od dziecka smieje sie ze mnie ze zachowuje sie jak ksiezniczka.Ja wierze w poprzednie wcielenia,na plus mam to ze sama tego doswiadczylam swiadomie,patrzac jak bylam raz kobieta raz mezczyzna,raz osoba okrutna,prostytutka itd.

Wilczyca mam pytanie czy poddałaś się - specjalnej hipnozie ?? na czym to polegało ,proszę napisz

pozdrawiam Julka

42

Odp: Reinkarnacja

Moja sasiadka zawsze mowila ze w Niebie spotka sie tymi ktorych kochala ale odeszli np. z mezem tylko sie martwila ze moze bedzie musiala spotkac sie z tesciowa smile

Jestem za reinkarnacja, jestem tylko zbiorem atomow skoncentrowanych aktualnie i tworzacych pewna forme (mnie) forma sie rozpadnie -to tylko kwestia czasu bo nic na swiecie nie trwa wiecznie, wszystko przemija i przybierze inna forme. Jesli bym pocwiczyla (raczej duzo, duzo, duzo cwiczyla i praktykowala:)  to prawdopodobnie moglabym swiadomie przyjac nastepny rodzaj formy czyli sie odrodzic w wybranym miejscu i o wybranym czasie w wybranym ciele. Moge sie pocieszac ze nie odrodze sie jako krzeslo smile Ale jako forma posiadajaca swiadomosc/jazn/dusza choc niekoniecznie swiadoma co sie dzieje i co sie dzialo smile))

Mozna majac aktualnie forme ludzka odrodzic sie jako np zwierze choc podobno nie jest to czeste (pisze o tym np. John Powers - Wprowadzenie do Buddyzmu Tybetanskiego) Kiedys w pwenym klasztorze widzialam psa ktory co chwile byl dokarmiany i strasznie rozpieszczony  - jeden z lamow powiedzial mi ze ten pies w poprzednim wcieleniu byl mnichem z tego klasztoru ale troche nagrzeszyl i tak sie odrodzil jako pies i ze im teraz jest go zal ze ma takie "psie zycie" wiec probuja choc troche mu je ulatwic i maja nadzieje ze nastepne wcielenie bedzie mial lepsze smile))

43

Odp: Reinkarnacja

Ja wierzę w to co mówił Jezus, że jest jedyną drogą do Boga, że tylko przez Niego jest zbawienie i, że wiele mieszkań jest w niebie. Poza tym Wierzę, że Bóg stworzył zwierzęta i człowieka osobno a karą za grzechy jest oddzielenie od Niego (powinno się to nazwać konsekwencją a nie karą). Wierzę, że Bóg jest osobą, że można a nawet trzeba z Nim rozmawiać. No i tego doświadczam codziennie. Nie chcę polegać tylko na swoich wysiłkach żeby się udoskonalać skoro sama Jego obecność mnie zmienia. No i chrześcijaństwo było dla mnie nudne dopóki nie zrozumiałem, że to co myślę, że jest chrześcijaństwem wcale nie jest chrześcijaństwem.
A reinkarnacja dla mnie to kłamstwo.

44 Ostatnio edytowany przez Anemonne (2012-01-02 20:41:36)

Odp: Reinkarnacja

Wierzę w reinkarnację i wiele na ten temat czytałam. To wytłumaczyłoby niesprawiedliwość na świecie-jeden ogromnie cierpi, choć jest dobrym człowiekiem, inny grzesznik ma wszystko-zdrowie, bogactwo, miłość. Każdy z nas miał przynajmniej raz w życiu odczucie deja vu. Ostatnio czytałam relację opowiadającą o reinkarnacji, która wytłumacza to zjawisko.
Pewien człowiek po śmierci mógł wybrać swoje przyszłe wcielenie. Przed nim pojawiło się kilka obrazów, każdy przedstawiał żywot innego człowieka. Ów człowiek mógł obejrzeć każdy film, zobaczyć, jak wygląda życie każdego z tych wcieleń i wybrać to, które mu najbardziej odpowiadało. To wyjaśniałoby zjawisko deja vu. Mamy wrażenie, ze już coś przeżywaliśmy, gdyż widzieliśmy to na filmie przed wybraniem wcielenia.
Ostatnio miałam wrażenie, że już jakąś "akcję" z mojego życia przeżywałam i wiedziałam dokładnie, co po chwili powie moja babcia i mama, co się wydarzy i sprawdziło się. Niby skąd miałam to wiedzieć? Ja wierzę w reinkarnację, coś musi w tym być.

45

Odp: Reinkarnacja

Cli - zjawisko deja vu ma dużo prostsze wyjaśnienia, nie trzeba argumentować reinkarnacją. W zasadzie, gdy mówisz o Bogu (w wielu różnych tematach), to raczej nie o tym biblijnym, prawda? To się jakoś zbyt dobrze nie łączy z reinkarnacją.

46

Odp: Reinkarnacja

Heeej...nawet w biblii jest napisane że "dusza" to osoba...ciało...więc czemu trabia księża o duszy jako czymś co - zamieszkuje ciało i jest niesmiertelne...czy słowa z prochu powstałes w proch się obrócisz sa jakieś cięzkie do zrozumienia? tongue

47

Odp: Reinkarnacja

Kyntia - "nawet w biblii"? A teraz wyobraźmy sobie, że mamy biblię za wymysł, zaadaptowany przy okazji do współczesnego naciągania ludzi przez różne sekty. Czemu mielibyśmy się zastanawiać, z czego zdaniem Żydów Bóg lepił ludzi i jak sobie Żydzi tego Boga dalej poopisywali? Czy jest takie ciężkie do zrozumienia, że nie wszyscy te same książki cenimy, Kyntia?

48

Odp: Reinkarnacja

W biblii nigdzie nie jest napisane, że reinkarnacja nie istnieje. Wręcz są fragmenty, które niejako sugerują jej prawdziwość i zasadność, tyle że oczywiście nie wprost.

49

Odp: Reinkarnacja

Anemonne - które to fragmenty?

50

Odp: Reinkarnacja

Nie mam biblii w domu, więc i trudno będzie mi teraz przytoczyć, ale jak znajdę to napiszę wink

51

Odp: Reinkarnacja
heathcliff napisał/a:

Kyntia - "nawet w biblii"? A teraz wyobraźmy sobie, że mamy biblię za wymysł, zaadaptowany przy okazji do współczesnego naciągania ludzi przez różne sekty. Czemu mielibyśmy się zastanawiać, z czego zdaniem Żydów Bóg lepił ludzi i jak sobie Żydzi tego Boga dalej poopisywali? Czy jest takie ciężkie do zrozumienia, że nie wszyscy te same książki cenimy, Kyntia?

A skąd wiesz że wszystkie religie swiata nie sa wymyslem ludzi? Nie ma reinkarnacji,nieba,piekla, i wszystkiego innego?
I nie napisałam że cenię sobie Bilblię...po prostu ja znam,jak wiele innych książek. A wersji Biblii jest wiele wink

52

Odp: Reinkarnacja

Ja takze wierze w reinkarnacje.  Jest to jedyna logiczne wytlumaczenie niesprawiedliwosci na Ziemi a takze mozliwosc rozwoju ewolucyjnego duszy.  Wierze w to, ze dusza zaczyna swoja ewolucje od postaci mineralu poprzez swiat roslinny i zwierzecy az do czlowieka...ale czlowiek takze ewoluuje...mianowicie moralnie...a jego celem jest oswiecenie.  Budda ten cel osiagnal a takze wielu inych mniej znanych.  Jezus byl taka oswiecona osoba , ktora urodzila sie juz jako oswiecona. Bo oswieceni po swojej smierci moga przybyc na Ziemie albo inne planety aby pomagac innym na drodze ku oswieceniu.  Obecnie takze przebywaja na Ziemi oswiecone osoby.
Gdy dusza osiagnie poziom ludzki to raczej nie cofa sie do swiata roslin czy zwierzat...to moze sie stac tylko w przypadku kogos bardzo zlego, negatywnego, nie chcacego sie dalej rozwijac. 

Generalnie Bog kocha wszytskich jednakowo i daje nieskonczona szanse  na naprawe swoich bledow i mozliwosc poprawy.   Z reinkatrnacja zwiazane jest prawo karmy...czyli "Jak posiejesz tak zbierzesz".  Najpierw nalezy posiac aby zebrac i gdy ktos rodzi sie slepy to dlatego, ze w poprzednich wcieleniach cos narozrabial.   A jak ktos ma zycie w miare spokojne to znaczyx , ze zasluzyl sobie na to.  Ale oczywiscie chodzi o ciagly rozwoj i doskonalenie sie...dlatego Bog nie potepia nikogo i nie skazuje na wieczne pieklo ale daje mozliwosc  rozwoju...I to ma dla mnie sens a nie bajki o wiecznym niebie i piekle...

Niebo owszem jest ale tylko na jakis czas...pomiedzy wcieleniami....

53

Odp: Reinkarnacja

Niestety mnie ta idea nie przekonuje.
Uważam, że energia jest siłą płynną. Po śmierci własną energię życiową zwracamy do matki ziemi, kolejne pokolenia rodząc się dostają taką energetyczną mieszankę innych naszych ziemskich przodków.

54

Odp: Reinkarnacja

Od małego miałam devawi bo poznawałam miejsca w którym byłam poprzednio. Jak skończyłam podstawówkę to się skończyło. Nie brałam tego do siebie. A teraz było to samo ale było dziwne pod względem że devawi kojarzyło się z jednym meszczyzna który wpywal na poprzednie moje życie. Dziwne to bylo, jak widzę jak mnie ten meszczyzna mnie porywa, wyjeżdżam z Polski. Rodzę mu dziecko. Wiem to bo były bardzo realne obrazy. Chciałam sobie przypomnieć swoje zycie. Ale medytacja nie działa. Zastanawiam się tylko że podplywem tego meszczyzny uczuć przypomina mi się poprzednie wcielenie.

55

Odp: Reinkarnacja

Wyjaśnień jest wiele, jest tzw. obcowanie świętnych i może być duchowa wymiana informacji (między ciałami duchowymi). Wspomnienia mogą dotyczyć określonej świadomości a drugiej już nie. Człowiek posiada przynajmniej dwie (duszę i ducha). Proszę się w czytać w to co jest napisane w PŚ, że człowiek może stracić swoją duszę (dalej jest osobą). Eksperymenty na mózgu, z pytaniami do dwóch różnych oddzielonych półkól oraz kwestia serca, intuicji (serce posiada komórki pamięci) również sugerują istnienie dwóch odrębnych świadomości.

56 Ostatnio edytowany przez Lawinia (2020-05-04 06:17:16)

Odp: Reinkarnacja

Nie wierzę w reinkarnację. Święty Paweł pisze wprost:"Postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd" (Hbr 9, 27).

Reinkarnacja to łatwa odpowiedź tych, którzy nie chcą sądu, którzy boją się perspektywy wiecznej odpowiedzialności za obecne decyzje. Dla nich ta kolejna, nieskończona ilość szans jest jakimś tam wentylem, jak sądzę.

Człowiek jednak jest istotą duchowo-cielesną. Jego ciało nie jest tylko zewnętrzną powłoką, ubraniem dla duszy, ale jest częścią istoty człowieka, nim samym na równi z duszą. Dlatego wierzę w zmartwychwstanie ciała, zobacz też, że Chrystus Pan zmartwychwstał w swoim uwielbionym Ciele.

Po śmierci mamy tę samą tożsamość, nie przestajemy być sobą. Jak straszne musiałoby być istnienie bez świadomości siebie, tułaczka od ciała do ciała. Wtedy nic w życiu, miłość do konkretnych osób, uczynki, zdobyte doświadczebia i wiedza nie miałyby znaczenia. Z chwilą śmierci zostałyby wymazane, zapomniane, poniekąd nieistotne. Reinkarnacja mówi o duszy bardzo bezosobowo. Owszem koncepcja karmy mówi o swoistej nagrodzie za dobre życie, ale mimo wszystko pozbawia człowieka jego godności i w absurdalny sposób utrwala stereotypy klasowe i uprzedzenia.

Jeśli dusza jest w zwierzęciu koniecznie coraz wyższym ("doskonaląc się") , potem w człowieku, to z konieczności mówimy, że są z urodzenia ludzie lepsi i gorsi tacy, którzy "zasłużyli" na biedę, na jakąś chorobę, na wykorzystywanie przez tych stojących wyżej w hierarchii (mają lepszą karmę, są "doskonalsi"). W naturalny sposób utrwala się pogarda dla najsłabszych, w Indiach reinkarnacja to podstawa dystemu kastowego, wyzysku jednych przez drugich. Najniższym kastom (nieczystymi ich nazywają!) wmawia się, że ich miejsce jest tam gdzie się urodzili i muszą cierpieć i wykonywać najpodlejsze prace, by oczyścić się ze swojej karmy, by być w kolejnym życiu w lepszej kaście. O siudrach mówi się, że to jeszcze zwierzęta w ludzkim kształcie. Zwierzęta w ludzkim kształcie! Reinkarnacja to gwaranvja braku oporu, braku sprzeciwu, buntu wobec niesprawiedliwości społecznej. To system kontroli mas, przez bogatych i uprzywilejowanych. W Indiach kontystucja zniosła oficjalnie system kastowy i wprowadziła demokrację oraz pojęcie niezbywalnej godności człowieka, de facto jednak rzeczywistość i społeczne uprzedzenia pozostały te same.

Reinkarnacja to niesprawiedliwość społeczna, ale i upodlenie samego siebie. Umniejszenie znaczenia swojej jednostkowej tożsamości i indywidualnej wyjątkowości. Umniejszenie wagi obecnych wyborów, ale też łatwe zrzucenie balastu odpowiedzialności choćby za krzywdzenie innych (najwyżej wyląduję niżej, ale potem się odkuję) przy jednoczesnym biernym godzeniu się z własnyn cierpieniem. W ten sposób rodząc chore dziecko musiałabyś przyznać, że zasłużyło na chorobę, że w poprzednim wcieleniu było kimś złym i w sumie to musi cierpieć, żeby oczyścić karmę. Czy zdobyłabyś się na takie refleksje wobec własnego dziecka?

Nie ma systemu bardziej dehumanizującego od reinkarnacji.

Wręcz przeciwnie - godność ludzka płynie między innymi z faktu, że Bóg nas kocha, zna pp imieniu i stworzył każdego indywidualnie. Jestem tym kim jestem. Po śmierci czeka mnie sąd szcczegółowy, wieczne zbawienie bądź potępienie . Zaś  na Sądzie  Ostatecznym zdając przed Bogiem i wobec ludzi rachunek za moje życie stanę w zmartwychwstałym ciele.

Już w Księdze Hioba jest pewna tego zapowiedź: "Hiob na to odpowiedział i rzekł: Któż zdoła utrwalić me słowa, potrafi je w księdze umieścić? Żelaznym rylcem, diamentem, na skale je wyryć na wieki? Lecz ja wiem: Wybawca mój żyje, na ziemi wystąpi jako ostatni. Potem me szczątki skórą odzieje, i ciałem swym Boga zobaczę. To właśnie ja Go zobaczę."(Hi 19,1.23-27) Jak mocna wiara w tym tekście i w zmartwychwstanie ciała i w życie wieczne i w jednostkowe zbawienie i istotność mojej tożsamości, nawet po śmierci. Ja będę oglądać Boga, ja stanę przed Jego obliczem...

57 Ostatnio edytowany przez mz9 (2020-10-18 20:47:45)

Odp: Reinkarnacja

Trafiłem przypadkiem na wątek i zarejestrowałem się, aby dodać swój punkt widzenia.
Byłem w religii katolickiej i trochę zafascynowany buddyzmem i hinduizmem.

Reinkarnacja jest dla jednych kolejną religią, a dla innych podstawą religii (hinduizm, buddyzm, itd).

Główna zasada, że dusza wciela się kolejno, aby osiągać kolejne stopnie do celu, jakim jest w hinduizmie zjednoczenie z Bogiem (Moksza), a w buddyzmie uwolnienie od cierpienia przywiązania do rzeczy ziemskich (Nirwana).

Według większości teorii dusza wciela się w kolejne ciało ludzkie. Nie cofa się do zwierzęcia, chyba że w wyjątkach w przypadku zbrodniarzy przeciw ludzkości.

Z reinkarnacją wiąże się "prawo karmy", czyli "prawo przyczyny i skutku". Dusza wcielając się w kolejne wcielenie ma ze sobą bagaż grzechów i zasług z poprzednich wcieleń i musi przepracować grzechy, a przy okazji korzysta z zasług. Wszystko w zależności od wielkości grzechów i zasług.
Jest to więc najbardziej sprawiedliwa religia, lub wierzenie.
Niestety tak ładnie to wygląda tylko w zamyśle, bo tak jak w każdej religii i tutaj jest wykorzystywanie naiwności ludzkiej.
Istnieje kasta Braminów, którzy twierdzą, że są na wysokich pozycjach społecznych z powodu "dobrej karmy". Uważają się za lepszych i próbują na innych wymóc służalczość i poddaństwo.

Katolicyzm nie uznaje reinkarnacji. W chrześcijaństwie reinkarnację całkowicie zakazano (Wikipedia) - po V Soborze Powszechnym w Konstantynopolu (553 r.),

Mimo to uważam, że każda osoba ma prawo wierzyć w reinkarnację, choć ja sam przestałem.

58 Ostatnio edytowany przez Sturmtiger (2020-10-25 13:21:21)

Odp: Reinkarnacja

Ja nie wierzę w reinkarnację/metempsychoze, tylko mam pewność. Wiara opiera się na niesprawdzonych dowodach a nie na wiedzy i doświadczeniu empirycznym.
Wszystko w Naturze: rodzi się, rozwija i umiera a potem znów rodzi się i tak dalej. Jest to pewien cykl a z człowiekiem, istotą ludzką jest tak samo.
Jest takie powiedzenie:
"W przyrodzie nic nie ginie" ---> zamienia się w energię.

59

Odp: Reinkarnacja

Wiara jest od początków ludzkości. Homo Sapiens (człowiek rozumny) pojawił się ok. 150 000 lat temu i od razu przejawiał skłonność do wierzeń. Jest to naturalna cecha całej ludzkości.
Powstało co najmniej dziesiątki tysięcy wierzeń, religii i bogów/Bogów.

Religie powinny łączyć ludzi na zasadzie umowy społecznej. Niestety wymyka się to spod kontroli, bo zarządza tym tylko człowiek.

Posty [ 59 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024