Witam serdecznie
Spotykam się z dziewczyną od 6 mięs.jest w moim wieku 25lat.od samego początku zaczęło iskrzyc.ona była w związku 8 lat i chłopak ja zostawił z dnia na dzień.wszysto było pieknie mieliśmy świetny kontakt,czułem że jej zależy i to odwzajemnialem...w jej urodziny pojechaliśmy na imprezę z jej znajomymi od samego wejścia zaczęło traktować mnie jakbym był tam nie obecny.flirtowala z innymi ze mną nie zamieniła ani słowa.na tej imprezie jej najlepszą przyjaciółką wypytywala mnie jak traktuje naszą znajomość,potem zaczęła się do mnie dosyć otwarcie przedstawiać, naturalnie jej odmowilem.na drugi dzień mnie przepraszala tłumacząc się alkoholem ze nie chciała żebym to tak odebrał ze to tylko zabawa nic na serio ze jej zależy bardzo ze jestem pierwszym chłopakiem którego przeprowadziła do domu od rozstania(rok)poznała mnie ze znajomymi...Przyjaciółkę też tłumaczyła alkoholem Ok wybaczylem.
Kiedyś się posprzeczalismy i to że słyszałem na jej temat brzydkie rzeczy a ona nic z tym nie chce zrobic... po sprzeczce polozylismy się spać ona nie chciała się przytulić nie dała się dotknąć i powiedziałem jej "ch** Ci w du**" natychmiast przeprosilem byłem pijany,mówiłem to w złości. Jak się okazało nie do końca pamietalem ta sytuację. Przepraszala ja setki razy.mówiła że wybaczyla...Przez 2 tyg było wszystko ok potem masz kontakt slabl nie odzywala się była mniej rozmowna tłumacząc się że zmienila podejście do naszej znajomościi. Ale ze nadal chce się spotykać ze jej zależy.gdy spytałem o sylwestra powiedziała że chciała by go spędzić osobno ze tak Bedzie lepiej każdy ze swoimi znajomymi.zrozumiałem to. jednak gdy chwilę przed sylwestrem robiła mi wyrzuty dlaczego jej nie zaproponowałem żeby jechała ze mną.nie chciałem jej naciskać.zależy mi na niej i ona i tym wie.teraz jest mniej czuła mniej rozmowna traktuje mnie zimno a wymaga żebym był miły w stosunku do niej i staram się chociaż to trudne.nie wiem jak to naprawić naprawiać.chciałbym dac szanse tej znajomosci ale nie zależy mi na tym żeby opierała się ona tylko o sex.co zrobić???
Wiem że to moja wina i jestem tego świadomy.Ale ona zachowuje się egoistycznie... Liczy się tylko to jak jej jest na rękę.jest jakaś szansa na wyprostowanie tej relacji???
- BabyJane
- Powoli się zadomawiam
- Nieaktywny
Cóż, jak tak dalej będzie się to ciągnęło, to Ci bania pojedzie. Przestań jej dogadzać we wszystkim. Stać na kolanach. Błagać. I tak dalej. Dziewczyna to wykorzystuje. Zostaw ją na jakiś tydzień, bez kontaktu lub z bardzo znikomym. Niech wytrzeźwieje i zrozumie, że Ty również możesz mieć ją w d...
- takajedna_5
- Tajemnicza Lady
- Nieaktywny
Nie obwiniaj się bo nie masz o co, nikt stalowych nerwów nie ma a ewidentnie wina leży po stronie dziewczyny. Odpuść, tyle co możesz zrobić. Wtedy się przekonasz czy jej na Tobie naprawdę zależy czy byłeś "pocieszeniem" po jej nieudanym związku.
- josz
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Kiepsko to wszystko wygląda. Być może ona związała się z Tobą, żeby odreagować poprzedni związek.
Jesteś taką zapchajdziurą.
Ona przyciąga Cię do siebie, potem odpycha, obraża się, robi Ci wyrzuty itd.
Tak nie zachowuje się osoba której zależy.
Jak radzą inni, odpuść, nie biegaj za nią. Zresztą ten Wasz związek nie rokuje dobrze, jeśli po pół roku spotykania się, ona ciągle robi Ci takie jazdy, a jej deklaracje, że niby jej zależy, możesz odłożyć na półkę, za chwilę zmieni zdanie.
Szkoda Twojego czasu i energii.
