Taka sytuacja - impreza integracyjna i mój facet - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Taka sytuacja - impreza integracyjna i mój facet

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 19 ]

Temat: Taka sytuacja - impreza integracyjna i mój facet

Mój facet po spotkaniu integracyjnym kompletnie pijany dzwonił nad ranem (ok 6.30) i powiedział, że do mnie przyjedzie (nie mieszkamy razem), półprzytomna powiedziałam ok, przyjechał. Ledwo stał na nogach, położyłam go spać. Obudził się jeszcze pijany i zaraz zadzwonił do kumpla, którego zapoznał ze swoją koleżanką z pracy z pytaniem czy sobie poużywał. Mówił, że to super laska, nie chce związków, małżeństwa, szuka faceta do seksu przynajmniej raz dziennie.
Potem w jego komórce (tak, wiem prywatność...) znalazłam smsy do innej koleżanki, że wrócił, że ok, ale mu smutno, że tamta wyzwolona wolała jego kumpla.
Mi się tłumaczy, że był pijany, że nie wiedział co pisze, a tamtą tylko odprowadził z kumplem i ich zostawił i przecież przyjechał do mnie.
Co o tym sądzicie?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Taka sytuacja - impreza integracyjna i mój facet

Jest takie powiedzonko : Pijane usta mówią to co myśli trzeźwe serce ,smsów to chyba też dotyczy w końcu przelewamy do telefonu to co chcielibyśmy powiedzieć.

3

Odp: Taka sytuacja - impreza integracyjna i mój facet

No proszę- miałaś więc okazję na własne uszy usłyszeć, jaka to laska marzy się temu twojemu. On też chciałby taką mieć- zero zobowiązań, zadnych deklaracji, dupencja chętna, by na każde gwizdnięcie zrobić z siebie darmowy worek na spermę, nie roszczeniowa, niekonfliktowa, zawsze uśmiechnięta, wyluzowana i szeroko rozłozona dla pana.
W takim razie spodziewaj się, że za jakiś czas ten twój zrealizuje swoje marzenie- z tobą on nie mieszka. Ciekawe dlaczego? Czy ty tego nie chcesz? A może to on ma problem z tym, żeby zrobić krok dalej? I na dodatek dzwoni do ciebie o świcie i jakby tego mało uchlany w trzy doopy, a potem przychodzi i opowiada jakies farmazony w twojej obecności do ajkiegos kumpla- no powiem ci szczerze, że na twoim miejscu zaczełabym powaznie zastanawiać się nad tym ja jestem dla tego pana i co czeka mnie z tym luzakiem za miesiąc, dwa, albo za rok.

4

Odp: Taka sytuacja - impreza integracyjna i mój facet

I prawdą jest, że po pijaku zazwyczaj gada się to, co naprawdę nosi się w głowie i w sercu.
Gdyby dupencja chciała tego twojego, to on z przyjemnością by ją bzyknął- potem zadzwoniłby do ciebie o świcie, ty zdjęłabyś mu smierdzące skarpetki i ładnie połozyłabyś go do swojego łóżka, by on mógł wytrzeć sobie wacka w twojej pościeli, potem wyspałby się, coś by zjadł za twoje zarobione pieniądze, pierdnąłby głośno, beknął sobie i gwizdnął na chętną, bo najlepiej jest kuć żelazo póki est gorące, a chętnych do dawania za darmo i na takich warunkach, jakie on wyliczył do kumpla nie sieją aż w takim nadmiarze. Większość bab czegos jednak oczekuje za to, że daje- trafiła się więc nie byle jaka okazja.
Zastanów się jakie ten twój ma priorytety, bo naprawdę masz nad czym pogłowkować, żebyś potem nie plakała rzewnymi łzami.

5

Odp: Taka sytuacja - impreza integracyjna i mój facet

W tym momencie myślę, że jego priorytetem są imprezy (beze mnie) u kumpli albo służbowe, na którą okazało się, że kumpla można wziąć, dziewczyny nie, zresztą w pracy kreuje się na singla, na portalach społ. też, pytałam czy jego koleżanki wiedzą, że z kimś jest, powiedział, że nie.

A na imprezy ze mną nie chce chodzić, bo służbowa to tylko dla pracowników, a u kolegów to przecież zaprosił mnie a nie Ciebie, poza tym nie czuje się swobodnie, bo mu psuje imprezy prosząc, żeby uważał z alkoholem. A tak co impreza wynoszą go z lokali, bo albo wdaje się w bójki albo nie trzyma na nogach i chyba o to mu chodzi, potem często wydzwania albo przyjeżdża i odbija mi się od ścian póki nie padnie.

A teraz jeszcze leżąc ze mną w łóżku, pisze jak mu smutno, że koleżanka wybrała kolegę do innej koleżanki z pracy i nazywa ją czule tak jak do mnie mówi.
No patologia...

6

Odp: Taka sytuacja - impreza integracyjna i mój facet

Pytanie więc: dlaczego nadal z nim jesteś??

7

Odp: Taka sytuacja - impreza integracyjna i mój facet

Byłam, po ostatnim weekendzie miarka się przebrała,
nie pojawiały się żadne kobiety, obiecywał, że się ogarnie, było wiele miłych chwil
dotarło do mnie, że ta miarka, która się przebrała to wieeeelka była, pewnie mało dziewczyn by sobie na to pozwoliło i czekało tak długo

8

Odp: Taka sytuacja - impreza integracyjna i mój facet

Rozalko, na razie jesteś wściekła na hulakę, więc piszesz, jak kobieta rozsądna, jednak gdy minie ci złość, to zapewne dalej będziesz miała NADZIEJĘ. I będzie tak aż do nastepnego razu, aż na koniec on spotka jakąś mało roszczeniową i wymierzy ci kopniaka w najmniej oczekiwanym momencie, bo "bycie"z mało roszczeniową bedzie po prostu bardziej mu się opłacało.
Ja radzę ci, byś zakończyła tę znajomość już teraz, po tym właśnie weekendzie, bo czekać ty nie masz na co. To zwykła hulaka, typowy wesoły chłopak z sąsiedztwa- nie angażuj się w tego chłystka.
Po co ci pijak i lowelas- ni ty nie jesteś jego dziewczyną, ani koleżanką- tak wisisz pomiędzy. Zakończ to.
Powodzenia.

9

Odp: Taka sytuacja - impreza integracyjna i mój facet

Tego się boję...
Oliwio, mam mętlik w głowie, przed chwilą dostałam smsa, że otrzymał zaproszenie na sylwestra od znajomych i żeby nie było jestem pierwsza, której proponuje, żebym z nim poszła, bo on tam jedzie na pewno i mam się określić do końca tygodnia, bo jak nie chcę to on kogoś innego zaprosi... zero partnerstwa, nie było pytania czy chciałabyś jechać? czy podoba Ci się ten pomysł? tylko JA jadę, a ty jak chcesz (tylko pamiętaj moją dobroć, bo Tobie pierwszej proponuje - to moje wtrącenie), a jak nie chcesz to wezmę inną/potem dodał albo kolegę bo sam nie będę jechał...
on jest taki, że nawet nadziei nie da i tylko pokazuje, jak mało znaczę... to dobrze, przynajmniej skutecznie mnie zniechęca

10

Odp: Taka sytuacja - impreza integracyjna i mój facet

No proszę- wychodzi więc i słoma z buciorów- nie ma to jak znajomość z burakiem.
Powinnaś więc dać na mszę w podzięce za to, że on aż tak cię wyróznił tym zaproszeniem, ale uwaga nie masz za duzo czasu na zastanawianie się, bo jak nie, to on w lot znajdzie inna do towarzystwa.
Jutro napiszę do ciebie szerzej, jesli będziesz chciała- na dzisiaj kończę już, bo mam jeszcze parę rzeczy do zrobienia. a zatem dobranoc i naprawdę nie ciągnij już tej znajomości, bo złapiesz jeszcze jakiś choróbsko. Już wiele razy to pisałam, ale powtórzę raz jeszcze- nie tylko wenerę możesz złapać od śliskiego faceta- poczytaj sobie na ten temat, a od razu odechce ci się takiego faceta.
Dobranoc.

11

Odp: Taka sytuacja - impreza integracyjna i mój facet

Dzięki, jak będziesz miała chwilę to napisz, dobranoc

12

Odp: Taka sytuacja - impreza integracyjna i mój facet
rozalia1987 napisał/a:

Tego się boję...
Oliwio, mam mętlik w głowie, przed chwilą dostałam smsa, że otrzymał zaproszenie na sylwestra od znajomych i żeby nie było jestem pierwsza, której proponuje, żebym z nim poszła, bo on tam jedzie na pewno i mam się określić do końca tygodnia, bo jak nie chcę to on kogoś innego zaprosi...

powinnaś go po stopach całować,że raczył o Tobie pomyśleć. ;-)
Zaznałaś wielkiej łaski Pana ;-).

Niech idzie z kim chce,życz mu powodzenia i baw się dobrze gdzie indziej.

13

Odp: Taka sytuacja - impreza integracyjna i mój facet

=rojka
powinnaś go po stopach całować,że raczył o Tobie pomyśleć. ;-)
Zaznałaś wielkiej łaski Pana ;-).

Niech idzie z kim chce,życz mu powodzenia i baw się dobrze gdzie indziej.

wielka łaska i to po raz 2 w tym tygodniu! po pierwsze wrócił zalany prosto do mnie, po drugie jestem pierwszą (nawet przed tą idealną, wyzwoloną!) którą zaprasza

ale na serio, to smutne, bo on naprawdę uważa, że robi dla mnie bardzo dużo i jestem niewdzięczna

14 Ostatnio edytowany przez Akaya (2015-12-10 01:19:16)

Odp: Taka sytuacja - impreza integracyjna i mój facet

oliwia9195, jesteś fajną babeczką. Gdziekolwiek czytam to co piszesz, to zawsze jest pełne mądrości i niesamowite. Pozdrawiam Cię c:

15

Odp: Taka sytuacja - impreza integracyjna i mój facet

Jest takie powiedzenie:pijany prawde Ci powie...

16

Odp: Taka sytuacja - impreza integracyjna i mój facet
Ismena1976 napisał/a:

Jest takie powiedzenie:pijany prawde Ci powie...

Co to za prawda??, pijana!!!
Lęki, urojenia, obsesje, życzenia poparanej glowy kierowane instyntami pierwotnymi na poziomie dziecka w piaskownicy


Generalnie to co skrywamy na trzeźwo smile  chyba ze patologia

17

Odp: Taka sytuacja - impreza integracyjna i mój facet

Akaya, dzięki i miłego wieczoru ci zyczę.
Rozalko, jeśli ty masz troszkę inaczej poukładane w głowie niż ten facet (a wygląda na to, że masz całkiem inne priorytety niż hulaka), to zakończ tę znajomość, bo to dla ciebie droga donikąd. Facet ten nawet przed tobą nie wstydzi się przychodzić do ciebie uchlany i gadać  twojej obecności rzeczy, które każdy inny facet mający chociaz odrobinę oleju w głowie skrzętnie by skrywał. Skrywałby bp liczyłby się z tym, że ty mogłabyś kopnąć go w doopę- on ednak nawet przez chwilę w ten sposób nie pomyślał. Nie tlumaczy go to, że był uchlany. Najwyraxniej on jest przyzwyczajony do pewnego okreslonego gatunku dziewczyn, dla których tego rodzaju zachowania sa po prostu normą. Nawet do łba mu nie przyszło, że ty jesteś INNA. To głupol i zepsuty dandys. Nic dziwnego, że miał on śmiałosć zadzwonić do ciebie o świcie i zwalić ci się na łeb w takim stanie. Jego propozycja a dokładniej forma zaproszenia na sylwestra tylko potwierdza moją teorię, że ten chłop zyje na troszkę innej planecie niż np. ja- to burak.
Nie ciągnij tej znajomości- to patol, a nie facet do budowania związku. On może być nie wiadomo jak wysoko wykształcony i Bóg wie gdzie pracować- to bez znaczenia- patol to patol.
Cofniesz się przy tej hulace o lata świetlne- wiej z tej znajomości. Jeśli on ma klucze do twojego mieszkania, to powiedz mu, żeby ci je oddał, bo bedzie cię nachodził, nawet w środku nocy, szczególnie wtedy, gdy schleje mordę na kolejnej imprezie integracyjnej. Podziękuj mu za ekscytujący ciąg dalszy tej wielce rozwijającej cię pod każdym względem znajomości.
Nie sądzę, byś chociaż troszkę była podobna do takich kobiet, z jakimi on obcuje na co dzień np. do tej wyzwolonej, ktora rozkłada się na każde gwizdnięcie facetów i niczego od nich nie cche- takich kretynek wbrew pozorom nie spotyka się aż tak często. Wypisz się z tego towarzystwa.

18

Odp: Taka sytuacja - impreza integracyjna i mój facet
oliwia9195 napisał/a:

Akaya, dzięki i miłego wieczoru ci zyczę.
Rozalko, jeśli ty masz troszkę inaczej poukładane w głowie niż ten facet (a wygląda na to, że masz całkiem inne priorytety niż hulaka), to zakończ tę znajomość, bo to dla ciebie droga donikąd. Facet ten nawet przed tobą nie wstydzi się przychodzić do ciebie uchlany i gadać  twojej obecności rzeczy, które każdy inny facet mający chociaz odrobinę oleju w głowie skrzętnie by skrywał. Skrywałby bp liczyłby się z tym, że ty mogłabyś kopnąć go w doopę- on ednak nawet przez chwilę w ten sposób nie pomyślał. Nie tlumaczy go to, że był uchlany. Najwyraxniej on jest przyzwyczajony do pewnego okreslonego gatunku dziewczyn, dla których tego rodzaju zachowania sa po prostu normą. Nawet do łba mu nie przyszło, że ty jesteś INNA. To głupol i zepsuty dandys. Nic dziwnego, że miał on śmiałosć zadzwonić do ciebie o świcie i zwalić ci się na łeb w takim stanie. Jego propozycja a dokładniej forma zaproszenia na sylwestra tylko potwierdza moją teorię, że ten chłop zyje na troszkę innej planecie niż np. ja- to burak.
Nie ciągnij tej znajomości- to patol, a nie facet do budowania związku. On może być nie wiadomo jak wysoko wykształcony i Bóg wie gdzie pracować- to bez znaczenia- patol to patol.
Cofniesz się przy tej hulace o lata świetlne- wiej z tej znajomości. Jeśli on ma klucze do twojego mieszkania, to powiedz mu, żeby ci je oddał, bo bedzie cię nachodził, nawet w środku nocy, szczególnie wtedy, gdy schleje mordę na kolejnej imprezie integracyjnej. Podziękuj mu za ekscytujący ciąg dalszy tej wielce rozwijającej cię pod każdym względem znajomości.
Nie sądzę, byś chociaż troszkę była podobna do takich kobiet, z jakimi on obcuje na co dzień np. do tej wyzwolonej, ktora rozkłada się na każde gwizdnięcie facetów i niczego od nich nie cche- takich kretynek wbrew pozorom nie spotyka się aż tak często. Wypisz się z tego towarzystwa.

Dzięki Oliwio, potrzebowałam takiego spojrzenia z zewnątrz,
już i tak się z nim stoczyłam, nie miałam nałogów - teraz mam (papierosy) i nerwice
wiedział, że jestem inna, nawet chciał zmian w sobie, nawet się starał i wychodził na ludzi, ale potem wrócił do swojego świata, do świata jarania, alkoholu, imprez, kumpli i łatwych dziewczyn, ale to wszystko było widać na początku, taki był jak go poznałam, teraz mam takie doświadczenie, że wyczuje ten typ faceta z daleka i nie zaryzykuje, że się zmieni

19

Odp: Taka sytuacja - impreza integracyjna i mój facet

Rozalko, zgadzam się ztobą, że gdy raz człowiek natnie się na określony i wybitnie niewłaściwy dal siebie gatunek faceta, to potem w przyszłości, na milę rozpoznaje się ten okreslony smród chociaż inni ludzie jeszcze tego smrodu nie czują, to kobieta, która wczesniej dostała wycisk od takiego patola rozpoznaje ten smród bezbłędnie.
przekuj tę żenującą dla ciebie znajomość na własną korzyść, czyli potraktuj to, jako zyciową lekcję i więcej nigdy już nie zadawaj się z facetami pokroju tego chłystka. Tacy jak on zawsze najpierw, według ich standardów, żyją pełnią życia, a gdy przychodzi na nich pora, to przyczepiają się do porządnych kobiet- jakby instynktownie ciągną do takiej kobiety, przy której z głodu nie zdechną. Dziwy sa w ich zyciu nadal, ale oni wiażą się z tymi INNYMI. Coś mi się wydaje, że własnie nad tobą wisiało niebezpieczeństwo związania się z beznadziejnym facetem- dobrze, że on wkurzył cię tym razem nie na żarty i przejrzałaś na oczy. Oby nie było to tylko tak na chwilę, bo szkoda byłoby cię dla byle gofna.

Posty [ 19 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Taka sytuacja - impreza integracyjna i mój facet

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024