Nietypowy gust muzyczny - Netkobiety.pl

Przesadzasz po prostu Ci co słuchają rapu, bądź techno niestety częściej lubią puszczać głośno muzykę, że wszyscy dookoła muszą o tym wiedzieć.
Ja np. lubię symfoniczny rock/metal, muzykę klasyczną, alternatywny rock, post hardcore + piosenki, które po prostu mi się spodobają .

No mi tacy psychofani Rihanny to kojarzą się z gejkami itd Dziwne jest jeszcze u mnie to, że nie jest zupełnie tak, że inne typy muzyk olewam - trance, czasem techno, spoko, ale te piosenki m.in. tych twórczyń co podałem dają mi taką energię, że chcę mi się działać i to jest trochę dziwne. Na przykład przed pójściem na siłownię zamiast jakiejś silnej nuty motywacyjnej lubiłem sobie w samochodzie puścić na cały bas piosenkę "Right Now "Rihanny. Albo jeszcze lepiej - piosenke "What a feeling" z lat 80-tych, ostatnio ciągle jaram się nieśmiertelnym "Rythm is a dancer". Czasem dochodzi jakieś electro, ale głównie sobie puszczam takie bardziej kobiece melodie. Bo ja nie zapatruję się w kto śpiewa, tylko w fajny dla mnie rytm. Rzadko patrzę w słowa piosenki. I tutaj pojawia się kontrast. Na przykład piosenka "Barbie girl" ... zawsze zajebiście mi się podobała. Ale kretynem byłbym jakbym uważał, że dzieje się tak ze względu na słowa - po prostu fajny rytm, fajna nuta, słowa i język olewam.

Ale czemu już obrażasz. Dlaczego schematyczne? Myślę, że większość ludzi myśli schematycznie. Niby nie ma co się przejmować innymi, ale też nie wyjdzie się nago polatać na ulicy bo komuś się tak akurat chce heheh są jakieś normy wyznaczone przez społeczeństwo.

No co innego luknąć sobie w teledysku na jej dupcię, a co innego słuchać samej SUCHEJ muzyki. Nie oszukujmy się, to bardziej dziewczyny słuchają Rihanny, Beyonce, Elie Goulding itd. A faceci jak słuchają to raczej się nie przyznają i w sumie zastanawiam się, skąd takie narzucenia społeczeństwa.

Które zespoły konkretnie ?

Co do tematu,słuchanie muzyki pop raczej jest typowe,wręcz nudne.

Dokładnie to samo pomyślałam, mam wrażenie że autor chce być nietypowy żali się jaki jest nietypowy, a jest typowy aż do bólu.
Czarna, nie do końca, ona używa słów z różnych języków, niekoniecznie to są słowa nieistniejące.

A z tym narzucaniem, hmmm w gimnazjum miałam przewalone bo byłam jedynym metalowcem na całą szkołę, ale potem? Co najwyżej ludzie nie mają pojęcia o czym mówię, ale żeby mnie ktoś gnębił i coś mi narzucał?

Tak na szybko to Evanescence, Seasons end, Within Temptation.

A może Peacock'owi chodzi o to, że w Jego męskim otoczeniu jest to nietypowy gust muzyczny? Bo niestety gwiazdy pop, techno, rapu są popularne = typowe.

haha to samo było u mnie, drobna niska dziewczyna w sukience a jednak  zainteresowanie muzyką metalową, siedziałam w autobusie i przysiadła się do mnie jakas kobieta może kolo 45 lat i chyba trochę było slychac czego słuchałam bo babcia zrobila mine jakby ja prąd porazil i się przesiadla wniosek-nie oceniaj ludzi po wyglądzie. z drugiej strony to było nieco przykre.

Peacock, problem jest bardzo prosty do rozwiazania.
Musisz sie zdecydowac, co jest dla Ciebie wazniejsze: byc takim, jak myslisz ze powinienes byc, czyli sluchajacym jakiegos Pitbulla - wtedy sluchaj Pitbulla.
Czy moze wolisz sie lepiej czuc, sluchajac "nietypowo" kawalka "What a feeling"  -  wtedy sluchaj tego.

To, ze ten ostatni kawalek lepiej Cie motywuje przed pojsciem na silownie ma apropos zupelnie fizjologiczna przyczyne - rodzaj rytmu, na jakim jest oparty.
Nie jestem co prawda zadna znawczynia muzyki, tylko lubie tanczyc i sama troszeczke zajmuje sie rytmami.
Ale nie bede probowac sama tego tu wyjasniac, bo nie jestem taka mocna w tej teorii, wiem tylko z doswiadczenia na sobie o roznym dzialaniu muzyki.
Mozna znalezc literature na ten temat. Sa rozne studia na ten temat, w jaki sposob jaki rodzaj muzyki dziala na nasz uklad. Jest to tez wykorzystywane w terapiach.

Sa tez rozne systemy, ktore to wykorzystuja, zeby wlasnie wywolac pozytywny przeplyw energii.
Jednym jest na przyklad "5 rytmow" opracowanych przez Gabrielle Roth.

Ja słucham rapu, hip-hopu, trance, techno no i rock lub jakiś hardcore, no i każdą piosnkę tak naprawdę mogę słuchać jak mi się spodoba, może być nawet Mozart jeśli mi wpadnie w ucho.

A co do słuchawek, polecam korkowe inaczej dokanałowe jakiejś dobrej firmy, z tym że muszą być te korki, czy tam gumeczki dobrze dopasowane do ucha, bo one najlepiej wytłumiają i mają fajny bas. No i nie trzeba słuchać na cały regulator, bo nawet jak cicho słuchamy to fajnie brzmią. A i otoczenie nie słyszy co słuchamy. Dodatkowo są zdrowsze dla słuchu niż te tradycyjne. Tylko trzeba kupić porządne, bo takie z biedronki za 20zł to pograją ze 2 miesiące i padają. Kabelki są tam tak cienkie, jak nie wiem, lubią się urywać przy mini-jacku, nawet przy tranzystorze w słuchawce raz mi się odlutował kabel. Kupiłem porządne z philipsa rok temu i grają do tej pory.
A i odradzam kupować takie słuchawki niby oryginalne od samsunga, co miesiąc wymieniałem na gwarancje, aż w końcu oddałem towar i wziąłem zwrot pieniędzy.

Nigdy nie zastanawiałam się czy ktoś ma typowy czy nietypowy gust.Raczej kategoryzuję to tak: słabiutki gust muzyczny,całkiem niezły,fenomenalny:)
Mój mąż słucha Rachmaninowa,Bacha czy Czajkowskiego.

Ja też... A do tego radzieckich pieśni wojennych...

Peacock, co komu do Twojego gustu muzycznego? To jest TWÓJ gust. A gust nie podlega dyskusji. Jak dla mnie to możesz słuchać i Fasolek, bylebyś nie robił tego zbyt głośno siedząc obok mnie w tramwaju...

Ja też Nietypowy nie znaczy zły.

W moim skromnym przypadku, byłoby podobnie Ogólnie, bardziej preferuję wokale kobiece. Swoich gustów muzycznych/filmowych/innych nie powinniśmy się wstydzić. Są nasze

To dobrze, że jak słuchasz muzyki nie dajesz na full bo to może prowadzić do uszkodzenia słuchu. Przestań więc się przejmować, że coś z tobą nie tak bo nie ma czym i pozostań przy niskim natężeniu dźwięku w trosce o dobry słuch.

aha, znaczy się nie jestem homiś (cóż za czuła nazwa:-)) bo często lubię sobie posłuchać Iron Maiden i AC/DC :-D

Dla mnie ktos ma dobry gust muzyczny jezeli w tym natloku dzwiekow jakie teraz sa dostepne od reki potrafi znalezc prawdziwe perly posrod halasu.

Nie jest sztuka zasluchiwac sie Mozartem czy Iron Maiden Sztuka jest dostrzec fakt ze taki M. J. zasadniczo swoim muzycznym geniuszem nie ustepowal Mozartowi Dobry gust muzyczny nie jest rowny snobizmowi
Sluchanie muzyki plemiennej Aborygenow zamiast Debussego wcale nie oznacza gorszego gustu - wazne jest by sluchac i wybierac swiadomie

No ok, ale co innego ocenianie muzyki, a co innego wartościowanie osób po tym co słucha, dla mnie to różnica.