brak pracy-ile mozna szukać? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA KARIERY - MOJA KARIERA ZAWODOWA » brak pracy-ile mozna szukać?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 22 ]

1

Temat: brak pracy-ile mozna szukać?

witam !zastanawiam się ile mozna szukać pracy.ja moge już napisać książke o poszukiwaniu pracy a szczegolnie o pracodawcach kretaczach.Mam wrazenie ze przyciągam dosiebie samych oszustow.Pierwsza rozmowa przebiega pozytywnie ,zarobki jak zwykle przecietne a pierwszy dzieńw pracy zmiana o 180 stopni czyli godziny pracy zupełnie inne ,zarobki tragedia ,obowiązki w pracy -kierat .Co się dzieje ? Zaczyna brakowć mi sił i samozaparcia ,już jestem tak emocjonalnie wydziargana że nic mnie nie cieszy,a pracy potrzebuje bardzo.
Mam wyższe wykształcenie znam j.rosyjski uczę się j.angielskiego , jestem Pedagogiem ukończyłam tez Akademie teatr.na kierunku charakteryzacja i perukarstwo teatralno-filmowe oraz kurs fryzjerstwa i odbyłam szkolenia z artystycznego upinania włosow i przedłuzania i zagęszczania.
A pracy nie mam.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: brak pracy-ile mozna szukać?

ja czasem mam wrazenie ze  pracodawca boi sie zatrudnic bardzo wykształcona osobe , bo jest tak zazwyczaj ze pracownik ma wyższe wykształcenie niż pracodawca i poprostu maja" stracha" ze ktos moze ich wygrysc, . ja sama mieszkalam w malej miescowosci gdzie XXXX czasu  szukałam pracy i znalesc nie moglam jakiejs pożadnej , chyba ze taka za 600 zł gdzie sie tyra tyle ze szkoda słow. 2 miesiace temu przeprowadziałam sie do Łodzi i tez jest ciezko z praca, powiem szczerze ze nigdy nie chcialam skorzystac ze znajomosci  ale teraz musialam , bo musze zza cos zyc, wiec pracuje poprostu z polecenia, i probuje dalej szukac pracy jak narazie bezskutecznie. zobaczymy jak dalej bedzie

3

Odp: brak pracy-ile mozna szukać?

czasem zastanawiam się po co studiować-wydawac kasę .
dam przykład kolezanka jest po podstawowce poszla na praktyki do zakładu fryzjerskiego potem przeprowadzila sie do wawy teraz pracuje w super salonie zarabia konkretne pieniadze.A ja ide na rozmowe i proponują mi 6 zł za h.swiat oszalał .z całym szacunkiem dla osob z nizszym wykształceniem !Szukam pracy od września nie stawiam warunkow jestem pracowita i bardzo kreatywna ale jak pracodawca proponuje mi 6 zł za h -to za co ja się mam utrzymać a do tego umowę zlecenie.

4

Odp: brak pracy-ile mozna szukać?

Ja sam skończyłem studia i wychodzę z założenia, że jak nic odpowiedniego nie ma, to biorę pracę jaka jest. Zawsze pieniądz i czas zajęty. A przy okazji szukam lepszej. Żadna praca nie hańbi, czasem warto popracować rękami, by wiedzieć jak to jest, niż siedzieć i narzekać. Czasem jest ciężko i są oszuści, ale jak nie spróbujesz, nic nie zyskasz. Generalnie lepiej robić cokolwiek niż nic.

5

Odp: brak pracy-ile mozna szukać?
chill-out napisał/a:

Ja sam skończyłem studia i wychodzę z założenia, że jak nic odpowiedniego nie ma, to biorę pracę jaka jest. Zawsze pieniądz i czas zajęty. A przy okazji szukam lepszej. Żadna praca nie hańbi, czasem warto popracować rękami, by wiedzieć jak to jest, niż siedzieć i narzekać. Czasem jest ciężko i są oszuści, ale jak nie spróbujesz, nic nie zyskasz. Generalnie lepiej robić cokolwiek niż nic.

Zgadzam się z chill-outem
Ja również skończyłam studia dzienne i myślałam, że z pracą w zawodzie nie będę miała problemów...a tu psikus...
Próbowałam szukać na wszelkie możliwe sposoby - tak przez 3 miesiące, moja samoocena malała i optymizm znikł całkowicie, do tego brak kasy - to dobijało kompletnie...
Zaczęłam więc szukać nie tylko pracy w zgodzie ze swoim wykształceniem - ale jakiejkolwiek...no i znalazłam - nie jest to praca moich marzeń, na zarobki nie mogę narzekać....mimo wszystko wiem, że nie chce się rozwijać w tej branży, że chce robić to co kocham...szukam więc dalej pracy takiej o jakiej marze - w Monitoringu Środowiska Przyrodniczego...
Póki co pracuję dalej w obecnej pracy i czekam....

6

Odp: brak pracy-ile mozna szukać?

W pełni zgadzam sie z podejściem chill-out i sueno6 zamiast narzekać weźcie to co dają, przecież nie jest to cyrograf na całe życie. Da Wam natomiast jakiś grosz na początek i pozwoli szukać czegoś lepszego. Poza tym część pracodawców ma takie podjeście, że na początek daje niskie stawki a dopiero po okresie próbnym je podwyższa. Oni również nie chcą już na dzień dobry przepłacać za "kota w worku", w końcu jaką mogą mieć pewność, że dobrze trafili?
Wiem, w idealnym świecie na dzień dobry każdy powinien dostawać kokosy. Ale niestety nie żyjemy w idealnym świecie i trzeba sobie umieć radzić z tym co jest.

7

Odp: brak pracy-ile mozna szukać?
Lena napisał/a:

W pełni zgadzam sie z podejściem chill-out i sueno6 zamiast narzekać weźcie to co dają, przecież nie jest to cyrograf na całe życie. Da Wam natomiast jakiś grosz na początek i pozwoli szukać czegoś lepszego. Poza tym część pracodawców ma takie podjeście, że na początek daje niskie stawki a dopiero po okresie próbnym je podwyższa. Oni również nie chcą już na dzień dobry przepłacać za "kota w worku", w końcu jaką mogą mieć pewność, że dobrze trafili?
Wiem, w idealnym świecie na dzień dobry każdy powinien dostawać kokosy. Ale niestety nie żyjemy w idealnym świecie i trzeba sobie umieć radzić z tym co jest.

Święta prawda.
Oczywiście nie należy się zgadzać na jakieś drakońskie warunki - pracę bez umowy, 12 godzin dziennie - aczkolwiek dzisiejszy potencjalny pracownik ma więcej wymagań niż atutów do zaoferowania. Umowę o pracę często dostaje się dopiero po pewnym czasie i warto ten okres przeczekać, udowadniając szefostwu, że jest się wartościowym "nabytkiem" w firmie.
Lepiej też przepracować x czasu byle gdzie, robiąc byle co niż siedzieć bez pracy w domu i obrastać w frustrację.

8

Odp: brak pracy-ile mozna szukać?

Jeśli będziesz siedzieć i użalać się nad sobą na pewno pracy nie znajdziesz. Masz bardzo dobre wykształcenie i po prostu szukaj tej pracy. Mickiewicz nie zaczynał od Pana Tadeusza a Ty musisz podjąć wszelkie kroki aby znaleźć tą odpowiednią pracę. Szukaj i jeszcze raz szukaj. Nie możesz się poddać. To nie przyniesie Ci odpowiednich dochodów z których, będziesz zadowolona a wręcz przeciwnie, zdołuje Cię na tyle, że nie znajdziesz tej pracy. Pomyśl o tym. Pozdrawiam

9

Odp: brak pracy-ile mozna szukać?

Ja szukałam pracy 9 miesięcy.... i przez głupotę ją dostałam.... Nie jest taka jaką sobie wymmarzyłam, nie zarabiam kokosów...ale cieszę się, że chociaż ją mam...Mieć a nie mieć 1000 zł prawda???
Przez 9 miesięcy odpowiadałam na ogłoszenia prasowe, internetowe, byłam na dwóch rozmowach "po znajomości" i nic z tego. Każdy podpierał się faktem, że nie mam doświadczenia (ale jak miałam je zdobyć skoro dopiero co skończyłam dzienne studia a następnie staż absolwencki).

10

Odp: brak pracy-ile mozna szukać?

Doświadczenie nabierzesz w czasie pracy a na wszystko jest czas wink

11

Odp: brak pracy-ile mozna szukać?
escada84 napisał/a:

Ja szukałam pracy 9 miesięcy.... i przez głupotę ją dostałam.... Nie jest taka jaką sobie wymmarzyłam, nie zarabiam kokosów...ale cieszę się, że chociaż ją mam...Mieć a nie mieć 1000 zł prawda???
Przez 9 miesięcy odpowiadałam na ogłoszenia prasowe, internetowe, byłam na dwóch rozmowach "po znajomości" i nic z tego. Każdy podpierał się faktem, że nie mam doświadczenia (ale jak miałam je zdobyć skoro dopiero co skończyłam dzienne studia a następnie staż absolwencki).

Escada, właśnie dlatego ludzie, którzy mimo studiów umieli robić coś jeszcze, wygrywają na rynku pracy. I dlatego tak ważne jest, żeby młodzi ludzie przejęli "zachodni" sposób studiowania i przestali myśleć, że ich dyplom to gwarancja sukcesu. Jeśli pracodawca ma przed sobą dwie osoby, jedna z uczelnianą (a to niekiedy oznacza nieżyciową) wiedzą, a drugą z dyplomem oraz choćby niewielkim doświadczeniem, co najmniej dwoma językami - to jasne, że szuka drugiego typu pracownika.

Nie wypowiadam się w kwestii Twoich studiów, bo nie wiem, co studiowałaś, ale nikt mi nie powie, że student dzienny nie jest w stanie absolutnie nigdzie pracować, nie dobierze do swoich zajęć żadnego języka obcego w językowej szkole ani nie może zdobywać doświadczenia na przykład na jakże obciążonym piątym roku...

Inna strona monety jest taka, że pozbawiony doświadczenia absolwent najczęściej odmówi, gdy mu się zaproponuje gorszą, mniej odpowiedzialną posadę tak naprawdę do przyuczenia. Ilu znacie absolwentów, którzy szukają naiwnie super płatnej pracy niewiele jeszcze umiejąc...?

12 Ostatnio edytowany przez Lena (2009-12-09 21:02:00)

Odp: brak pracy-ile mozna szukać?

Spamowanie i reklama są sprzeczne z regulaminem obowiązującym na tym forum. Zapoznaj się z nim.

13

Odp: brak pracy-ile mozna szukać?
agila napisał/a:

witam !zastanawiam się ile mozna szukać pracy.ja moge już napisać książke o poszukiwaniu pracy a szczegolnie o pracodawcach kretaczach.Mam wrazenie ze przyciągam dosiebie samych oszustow.Pierwsza rozmowa przebiega pozytywnie ,zarobki jak zwykle przecietne a pierwszy dzieńw pracy zmiana o 180 stopni czyli godziny pracy zupełnie inne ,zarobki tragedia ,obowiązki w pracy -kierat .Co się dzieje ? Zaczyna brakowć mi sił i samozaparcia ,już jestem tak emocjonalnie wydziargana że nic mnie nie cieszy,a pracy potrzebuje bardzo.
Mam wyższe wykształcenie znam j.rosyjski uczę się j.angielskiego , jestem Pedagogiem ukończyłam tez Akademie teatr.na kierunku charakteryzacja i perukarstwo teatralno-filmowe oraz kurs fryzjerstwa i odbyłam szkolenia z artystycznego upinania włosow i przedłuzania i zagęszczania.
A pracy nie mam.

Witaj agila. Spójrz proszę na tą kwestię oczyma pracodawcy. Konkretnego pracodawcy u którego chcesz pracować. Można skończyć wiele szkół i mieć bardzo bogate doświadczenie. Jednak aby dostać pracę musimy pokazać pracodawcy, że potrafimy odpowiedzieć na jego aktualne problemy czy cele. Postępowanie w ten sposób ułatwia znacznie znalezienie pracy.

14

Odp: brak pracy-ile mozna szukać?

No coś w tym jest:) Odpowiadając na twoje pytanie- do skutku:) Szukaj, szukaj aż znajdziesz. Pamiętaj,że tylko do odważnych i przebojowych świat należy. Prawda jest taka,że w każdej pracy można się czegoś wartościowego nauczyć- trzeba tylko chcieć i umieć dostrzec taka możliwość

15

Odp: brak pracy-ile mozna szukać?

powrzucaj cv na portale typu pracostrada itp na pewno ktos sie za jakis czas odezwie

16

Odp: brak pracy-ile mozna szukać?

Wcale nie jest tak łatwo coś znaleźć . Ja szukam już pół roku. Jestem świeżo po studiach... Ciężko jest coś znaleźć. Na prawdę. ten Cię nie przyjmie bo nie masz doświadczenia ale nikt Cię nie przyjmie, żeby Ci je dać i takie błędne koło (w moim przypadku)... Może jakiś staż albo praktyki będą dobrym rozwiązaniem ?

17

Odp: brak pracy-ile mozna szukać?

Post wyedytowany z powodu niedozwolonego linku. Moderatorka Yvette

18 Ostatnio edytowany przez Lena (2011-03-26 17:26:35)

Odp: brak pracy-ile mozna szukać?
Yvette napisał/a:
Lena napisał/a:

W pełni zgadzam sie z podejściem chill-out i sueno6 zamiast narzekać weźcie to co dają, przecież nie jest to cyrograf na całe życie. Da Wam natomiast jakiś grosz na początek i pozwoli szukać czegoś lepszego. Poza tym część pracodawców ma takie podjeście, że na początek daje niskie stawki a dopiero po okresie próbnym je podwyższa. Oni również nie chcą już na dzień dobry przepłacać za "kota w worku", w końcu jaką mogą mieć pewność, że dobrze trafili?
Wiem, w idealnym świecie na dzień dobry każdy powinien dostawać kokosy. Ale niestety nie żyjemy w idealnym świecie i trzeba sobie umieć radzić z tym co jest.

Święta prawda.
Oczywiście nie należy się zgadzać na jakieś drakońskie warunki - pracę bez umowy, 12 godzin dziennie - aczkolwiek dzisiejszy potencjalny pracownik ma więcej wymagań niż atutów do zaoferowania. Umowę o pracę często dostaje się dopiero po pewnym czasie i warto ten okres przeczekać, udowadniając szefostwu, że jest się wartościowym "nabytkiem" w firmie.
Lepiej też przepracować x czasu byle gdzie, robiąc byle co niż siedzieć bez pracy w domu i obrastać w frustrację.

właśnie ja się zgodziłam  na te drakońskie warunki, ja zafajdany mgr inż. ( dyplom mogę sobie powiesić w ramce nad kibelkiem) tyrałam po 12 h za 4,50 w lumpeksie, bez umowy, ponieważ przyjęta zostałam na próbę, gdzie szefowa darła za przeproszeniem morde i upokarzała mnie, ( i inne dziewczyny) na każdym kroku, ze nawet podłogi nie potrafię umyć dokładnie, nie obywało się bez przekleństw z jej strony itd. wytrzymałam tam 4 dni, zresztą kobita nawet powiedziała ze jak będzie mnie nadal potrzebować to zadzwoni,jak na razie tel. milczy,  ale ja tam nie wrócę za wulgaryzm , w większą paranoje można wpaść, jak ktoś Cię nie szanuje i traktuje jak popychadło, niż siedzieć w tym wulgaryzm  domu  (co tez nie jest zdrowe), ale we własnych 4 ścianach nikt cię przynajmniej nie upokarza. Zresztą praca od 9 do 18 dzień w dzień, nie miałam kiedy iść na rozmowę kwalifikacyjną ani odebrać w tej sprawie telefonu. owszem jeden dzień wolny, ale to nie potencjalny pracodawca będzie się dostosowywał do mnie tylko ja powinnam do niego.(wcześniej pracowałam na kasie, i nawet na produkcji) Może moje rozumowanie byłoby inne gdybym miała rodzinę na utrzymaniu, ale na razie mieszkam z rodzicami, nie mam dzieci ani męża. skończyłam studia mam 24 lata, ale niedługo mi stuknie ćwierćwiecze, pracy nie widać chyba że akwizycja, i telemarketing, ja niestety czuje że nie mam smykałki do bezpośredniego kontaktu z klientem, wiadomo klienci są rożni, a ja nie jestem odporna na darcie, niech ktoś na mnie głos podniesie ja od razu w bek. trzeba się uodpornić no ale...każdy jest inny,  czasem mam wrażenie że nie cv się liczy, tylko to jakim sie jest człowiekiem (przebojowość/odporność na stres/komunikatywność itd) . jestem załamana, może to też wygląda jak wygląda bo mieszkam w małym mieście, gdzie znajomości są na porządku dziennym. najlepiej wyjechać do Warszawy/Wrocławia/Krakowa. Takie czasy nastały ze nie "tam praca Twoja gdzie twój dom", tylko "tam Twój dom gdzie Twoja praca". a nie zliczę ile już wysłałam i rozniosłam cv po urzędach/ przedsiębiorstwach/sklepach, dosłownie wchodziłam w każde drzwi. nie mam specjalnego doświadczenia oprócz praktyk i półrocznego stażu w urzędzie. no ale skąd je wziąć jak każdy chce min. 3 letniego doświadczenia?

19

Odp: brak pracy-ile mozna szukać?

Rozumiem Twoje rozgoryczenie zaistniałą sytuacją, ale proszę zachowaj kulturę wypowiadania się na tym forum.

W kontekście "brać co dają" miałam na myśli oferty niekoniecznie spełniające nasze oczekiwania finansowe czy będące naszymi wymarzonymi, ale na pewno nie chcę nikogo namawiać do tego by pracował w miejscu gdzie jest upokarzany na każdym kroku.

Widzisz określiłaś już w czym nie czujesz się dobrze i jakiej pracy nie chciałabyś wykonywać - a to już połowa sukcesu. Z drugiej strony nie dziwię się, że ciężko jest Ci obecnie znaleźć pracę, ponieważ aktualnie na rynku jest największe zapotrzebowanie na pracowników do handlu czy marketingu właśnie.

20 Ostatnio edytowany przez Lena (2011-03-31 20:17:37)

Odp: brak pracy-ile mozna szukać?

Jeżeli ktoś jest świeżo po studiach i nie może znaleźć pracy to staż, bądź praktyki są tu chyba najlepszym rozwiązaniem. W internecie jest bardzo dużo ogłoszeń na telemarketing, może też tam warto spróbować??? idąc do pracy nie możemy myśleć, że idziemy tam na resztę swojego życia. Przecież zawsze można odejść..jeżeli coś nam nie odpowiada to szukamy innej pracy, proste. 
Szczerze mówiąc wolałabym pracować na jakiejś infolinii niż w lumpeksie. Nikt nikogo nie wyzywa, nie krzyczy. Jedyne do czego można by się przyczepić (jako pracownik) to nacisk na odpowiednią jakoś rozmowy,tępo tej pracy oraz (jeżeli chodzi o infolinie sprzedażowe- nacisk na sprzedaż). Pracowałam tak 3 lata i wiele mnie ta praca nauczyła. Oczywiście chodziłam do pracy marudziłam, i ciągle coś mi się nie podobało. Z perspektywy czasu wiem, że praca mi się przydała w cv i dalej mogę iść ścieżką sprzedażową już nie co inna niż call center.
Szukajcie ofert bo naprawdę jest w czym wybierać. np na portalach spam. Dodatkowo na spam jest baza cv tam też możecie zajrzeć i zobaczyć co i jak inni wpisują w cv. Kolejna ważna rzecz załóżcie sobie odpowiedni adres mailowy z którego wysyłacie aplikacje! bo cv wysłane z maila kizai czy niunia itd jest śmieszne dla pracodawcy!!!!!

Proszę Cię byś zapoznała się z regulaminem obowiązującym na tym forum, ponieważ w każdym swoim poście go nieprzestrzegasz

21 Ostatnio edytowany przez Agnessa (2011-04-06 15:19:30)

Odp: brak pracy-ile mozna szukać?

Znajdziesz pracę. Wysyłaj codziennie CV, przeglądaj nowe ogłoszenia i znowu wysyłaj CV. Ja szukałam tak przez prawie rok i w końcu znalazłam na niezłych warunkach. Inna sprawa, że robię zupełnie co innego niż to, do czego przygotowały mnie studia i do daje mi to satysfakcji. Na zarobki jednak nie mogę narzekać, w porównaniu ze stawkami "za godzinę" wypada nawet bardziej niż przyzwoicie. Po drodze miałam wiele wysłanych CV, bardzo niewiele odpowiedzi,a jeśli już były, rozmowy kwalifikacyjne nie zachęcały do podjęcia współpracy. Ty też znajdziesz pracę, wysyłając systematycznie cv nie ma opcji, żebyś nie znalazła, zwłaszcza z Twoimi kwalifikacjami. Musisz się tylko przebić przez te wszystkie trudności i upokorzenia, tak to już jest w tej Polsce.
Na walkę z frustracją polecam wolontariat. W przerwie między wysyłaniem cv pomagasz innym, robisz coś pożytecznego, widzisz, że ma to sens, poprawiasz sobie samoocenę i lepiej wypadasz na rozmowach. Lepiej tak, niż tyranie w byle jakiej firmie z płacą za godzinę.
Tyle dobrych rad - pozdrawiam i życzę znalezienia naprawdę dobrej pracy smile

Posty [ 22 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA KARIERY - MOJA KARIERA ZAWODOWA » brak pracy-ile mozna szukać?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024