Glodowka - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 49 ]

Temat: Glodowka

Sposob na oczyszczenie z toksyn,odmlodzenie,pozbycie sie kilogramow.

Zobacz podobne tematy :
Odp: Glodowka

Hejka.Szukam osob,ktore maja ochote przylaczyc sie do glodowania ze mna.Zaczynam od jutra.
Moje doswiadczenie to kilkukrotne stosowanie glodowki,najdluzej 8 dni(tylko niegazowana woda mineralna).
Nie jest to latwa dieta,ale efekty....zeby zrozumiec,trzeba to przezyc.
Zapraszam.

Odp: Glodowka

Bede Was informowac o moich postepach,wiec na dzisiaj wieczorem Normosan i tyle.

4

Odp: Glodowka

Tylko żeby to było takie zdrowe i dobroczynne, to ja szczerze wątpię. Nie jestem w stanie wytrzymać dnia bez jedzenia, a co dopiero 8 dni. Kilogramów pozbywać się należy systematycznie i powoli, tak żeby spalić tkankę tłuszczową, a nie mięśnie.

Odp: Glodowka

Dobry wieczor Witch Queen,dziekuje za post,chociaz z tego co piszesz to chyba sie nie przylaczysz.
Ja osobiscie wole nic nie jesc,niz jesc malo.W glodowce jest tak,ze nie powinno sie dopuscic do odczuwania glodu,dlatego trzeba pic duze ilosci wody.U mnie w drugim dniu uczucie glodu zaniklo ostatnim razem,zobaczymy jak bedzie teraz.
Mysle,ze wazniejsze  jest nastawienie psychiczne,to gwarancja sukcesu.
Mam nadzieje,ze bedziesz mnie sledzic,bede tu codziennie zagladac i pisac szczerze jak to jest z tym glodowaniem.

6

Odp: Glodowka

Myślę, że tak radykalna głodówka jest raczej objawem głupoty. Sama mam do zrzucenia kilka kilogramów, ale w życiu nie posunęłabym się do czegoś takiego. Prędzej jeden dzień, pod kontrolą lekarza/dietetyka. Chociaż wątpię, żeby któryś zaproponował mi całkowite odsunięcie jedzenia na jeden czy więcej dni.

A może, zamiast się głodzić, postawiłabyś na racjonalną dietę i ruch? Przynosi to wiele dobrego, nie czyni spustoszenia, a dodatkowo poprawia humor? Kilogramy lecą(czyli to czyni radośniejszym), sport poprawia... w zasadzie wszystko.

7

Odp: Glodowka

Zdarzyło mi się kilka razy w życiu być na jednodniowej głodówce na samej wodzie.
Ale żeby więcej dni to nawet nie pomyślałam.
To nie jest zdrowe, organizm czerpie z tego co ma ale wcale nie z tłuszczu tylko na pierwszy rzut idą mięśnie a sadło zostaje.
Łatwiej potem o efekt jojo, spowalnia się metabolizm. Wypadają włosy, skóra staje się sucha, paznokcie łamliwe bo nie dostają tego co powinny.
Osteoporoza niewidoczna ale groźna.
Można zasłabnąć w najmniej spodziewanym momencie gdy cukier mocno spadnie  i zrobić sobie krzywdę.

Będziesz lżejsza i optycznie szczuplejsza ale zrobisz szkodliwe  spustoszenie w organizmie. Warto?

Odp: Glodowka

O widze,ze dziewczyny nie dowierzaja.Czy moglby sie tutaj wypowiedziec ktos kto zastosowal glodowke?
Jezeli chodzi o wyglad skory,paznokci,wlosow to akurat jest odwrotnie,mowie z wlasnego doswiadczenia.
O zaslabnieciach wiem,to prawda,mozna przezyc,wystarczy sie polozyc i po chwili mijaja.
Ale nie chce sie wymadrzac.Szukam po prostu kogos do towarzystwa,najlepiej kogos,kto wie o czym tu mowa i juz sprobowal.To wszystko.Przyjemnego wieczoru wszystkim.Pa

9

Odp: Glodowka
dwadziesciapiec napisał/a:

O widze,ze dziewczyny nie dowierzaja.Czy moglby sie tutaj wypowiedziec ktos kto zastosowal glodowke?
Jezeli chodzi o wyglad skory,paznokci,wlosow to akurat jest odwrotnie,mowie z wlasnego doswiadczenia.
O zaslabnieciach wiem,to prawda,mozna przezyc,wystarczy sie polozyc i po chwili mijaja.
Ale nie chce sie wymadrzac.Szukam po prostu kogos do towarzystwa,najlepiej kogos,kto wie o czym tu mowa i juz sprobowal.To wszystko.Przyjemnego wieczoru wszystkim.Pa

Widocznie nie ma tu osoby, która głodowała więcej niż 1 dzień i ma zamiar zrobić to kolejny raz.
Na głodówkach pracowniczych, które są pokazywane w telewizji widać jak głodujący leżą najczęściej. I jednak nie głodują całkowicie, mają soki owocowe.
Będziesz leżała te kilka dni?
Podczas zasłabnięcia na ulicy to nie tak łatwo się położyć szczególnie w obecnej porze roku.
A zasłabnięcie na schodach, za kierownicą, w wannie z wodą i jeszcze parę innych sytuacji to może skończyć się tragicznie.

10

Odp: Glodowka

Ja proponuje syrop klonowy pieprz cayenne woda i cytryna -głodówka trwa od 1-10 dni ,ja nigdy nie próbowałam choć miałam zamiar.jestem obecnie na diecie zaleconej przez dietetyka
Życzę powodzenia smile

11

Odp: Glodowka
Kleoma napisał/a:

Zdarzyło mi się kilka razy w życiu być na jednodniowej głodówce na samej wodzie.
Ale żeby więcej dni to nawet nie pomyślałam.
To nie jest zdrowe, organizm czerpie z tego co ma ale wcale nie z tłuszczu tylko na pierwszy rzut idą mięśnie a sadło zostaje.
Łatwiej potem o efekt jojo, spowalnia się metabolizm. Wypadają włosy, skóra staje się sucha, paznokcie łamliwe bo nie dostają tego co powinny.
Osteoporoza niewidoczna ale groźna.
Można zasłabnąć w najmniej spodziewanym momencie gdy cukier mocno spadnie  i zrobić sobie krzywdę.

Będziesz lżejsza i optycznie szczuplejsza ale zrobisz szkodliwe  spustoszenie w organizmie. Warto?

Dokładnie - mięśni organizm pozbywa się w sytuacji kryzysowej dość szybko, bo one zużywają więcej energii niż tkanka tłuszczowa. Czysta logika i matematyka.

dwadziesciapiec - Ja bym chciała zobaczyć jak Ci się waga utrzymuje po takiej głodówce. Skoro stosujesz ją nie pierwszy raz, to znaczy, że waga wzrosła. Nie da się żreć przez większą część czasu, nic nie robić, a potem przegłodzić się przez 8 dni. Nie wierzę, że ciało wygląda dobrze po czymś takim. Na pewno nie zacznie magicznie wyglądać jak ciało osoby uprawiającej regularnie sport i jedzącej zdrowo - a to jest według mnie zdrowa sylwetka, nie kości i odrobina galarety i cellulitu na dupie i brzuchu.
W ogóle zasłabnięcia to Twoim zdaniem nic?
Jak Cię organizm odcina sam od zasilania z głodu, to znaczy, że jest źle. Nie wyobrażam sobie nie czuć głodu na samej wodzie. Przecież woda tylko jeszcze w takiej sytuacji wypłukuje sole mineralne.
Poza tym po co leżeć i głodować cały dzień, jak można zjeść i to potem to spalić uprawiając sport?

12

Odp: Glodowka

Dzieki za wszystkie posty,bardzo mnie motywuja.
Oczywiscie nie mam zamiaru lezec przez te kilka dni,byloby bardzo trudno wytrzymac,prowadze intensywne zycie,mam tylko zamiar troche zwolnic.
Zaslabiecie,przynajmniej u mnie zdarzylo sie ostatnim razem trzeciego dnia rano po przebudzeniu.To nie jest tak,ze z sekundy na sekunde lezysz na ziemi,poczulam zawroty glowy,polozylam sie,nogi do gory i ustapilo.
W glodowce dluzszej  ten moment przechodzi kazdy,kiedy konczy sie cukier krazacy w organizmie i przechodzi sie na odzywianie wewnetrzne(czerpanie cukru ze spalania tluszczu).
U mnie nastawienie pozytywne,pije niegazowana wode mineralna w duzych ilosciach,glodna nie jestem rano,wiec na razie wszystko ok.
Jezeli chodzi o spadek wagi,to jest on szybki i widoczny i utrzymuje sie jezeli po zakonczeniu glodowki umiemy z niej wyjsc stopniowo,a potem przejsc na racjonalne zywienie.Nie bede pisac ile stracilam ostatnim razem,bo nie chce nakrecac tych,ktore pragna szybko schudnac za wszelka cene i tylko to sie liczy.Sadze,ze glodowka nie jest dla takich osob.
Mnie przede wszystkim zalezy na oczyszczeniu organizmu po zimie,wewnatrz i na rewnatrz,Takie wiosenne porzadki.
A to z Hipokratesa:"Pozywienie jest waszym lekarstwem,oraz srodkiem uzdrawiajacym.Jednak najwazniejszym i najskuteczniejszym sposobem na rozbudzenie waszego lekarza wewnetrznebo jest zrezygnowanie ze wszelkiego pokarmu,a wiec oczyszczenie organizmu i nierozerwalne z tym zwiazane pobudzenie cudownych,naturalnych sil uzdrawiajacych."

13

Odp: Glodowka

Po pierwsze, głodówkę nie stosuje się na odchudzanie, tylko na oczyszczenie organizmu z toksyn..
A kilogramy traci się ''przy okazji''.

Do tych, co nie dowierzają, mnie nawet lekarz proponował.
Dobrze przeprowadzona głodówka nie zaszkodzi, wręcz przeciwnie.

14

Odp: Glodowka

Dzieki Basia 1973 i Cynicznahipo,w koncu jakies pozytywne posty.
U mnie wszystko ok,wypilam juz 1,5 l wody,mam jeszcze zamiar do wieczora oproznic nastepna butelke.
Ktos tam wczesniej napisal,ze nie wierzy,zeby pijac wode nie odczuwalo sie glodu.Nie dziwie sie,gdybym sama tego nie doswiadczyla,pewnie mialabym takie same watpliwosci.Nie wyobrazam sobie,ze mozna stosowac glodowke i czuc non stop glod.No i wlasnie najfajniejsze w tym wszystkim jest to,ze drugiego dnia przestaje sie odczuwac glod,naprawde.Tylko pierwszy dzien jest dosc trudny,ale jezeli pijemy wode w wiekszych ilosciach niz podpowiada nam pragnienie,to zoladek jest zawsze wypelniony i nie posyla sygnalow do mozgu,ze by sie cos zjadlo.Ja do tej pory uczucia glodu dzisiaj nie odczulam.Nie taki diabel straszny jak go maluja.Pozdrawiam wszystkich.

15

Odp: Glodowka

Hmmm, zaciekawilas mnie. Pisz jak ci idzie. Bede trzymac kciuki!
Pare lat temu bylam na tej diecie oczyszczajacej z syropem klonowym i po paru dniach widzialam super efekty.

16 Ostatnio edytowany przez Iceni (2015-01-19 14:04:06)

Odp: Glodowka

Glodowka to cos zupelnie innego niz glodzenie sie. Jezeli ktos pije soki to nie jest na glodowce ( a tym bardziej jakis syrop klonowy big_smile - co to za bzdura rownie dobrze moznaby sie odchudzac woda z cukrem big_smile ??)

Glodowki jednodniowe to tez wlasciwie nie glodowki - organizm ma jeszcze tyle zapasow we krwi i jelitach, ze brak pokarmu  przez 24h wlasciwie nie ma zadnego znaczenia.

I to nie prawda, ze przy glodowce spalaja sie miesnie - tzn w zasadzie tak,spalane jest wszystko, nie tylko miesnie, ale zywy organizm jest zbyt madry by glupio reagowac - podczas glodowki na pierwszy ogien ida komorki stare, uszkodzone niepelnowartosciowe. Organizm dokladnie wie JAKICH komorek sie moze pozbyc bez uszczerbku dla zdrowia.

Pisalam juz kiedys w innym watku - zeby glodowke mozna bylo nazwac glodowka poscic trzeba przez minimum 3-4 dni i wiecej. Dopiero po tych kilku dniach organizm przechodzi w stan "oszczedzania" (przetrwania) czego pierwszym objawem ( niezauwazalnym golym okiem) jest wytworzenie powloki sluzowo-tluszczowej w zoladku zapobiegajacemu trawieniu samego siebie. Ale zeby to sie stalo nalezy NIC nie jesc - w wypadku kie popija sie jakies soki powloka sie nie wytworzy.

Glodowka to cala filozofia, a nie tylko przerwa w jedzeniu.


I NIE JEST TO METODA ODCHUDZANIA.

Ja sama wytrzymalam najdluzej 5 dni.

Pierwszy dzien wcale nie jest najtrudniejszy, potem jest gorzej - kryzys jest ok 3-4 dnia (zalezy oczywiscie od osoby). Wtedy zaczyna sie bol i zalamanie. Kilka-kilkanascie godzin kryzysu zanim glod sie nie wylaczy.

W sieci jest mnostwo blogow opisujacych glodowki kilkunastodniowe.

Aha! Podczas glodowki nalezy myc cale cialo przynajmniej 2x dziennie bo sie z potem wydala mnostwo toksyn i czlowiek zaczyna smierdziec tongue Doslownie smierdziec big_smile

17

Odp: Glodowka

Hmmm, zaciekawilas mnie. Pisz jak ci idzie. Bede trzymac kciuki!
Pare lat temu bylam na tej diecie oczyszczajacej z syropem klonowym i po paru dniach widzialam super efekty.

18 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2015-01-19 20:29:04)

Odp: Glodowka
Cynicznahipo napisał/a:

Po pierwsze, głodówkę nie stosuje się na odchudzanie, tylko na oczyszczenie organizmu z toksyn..
A kilogramy traci się ''przy okazji''.

Do tych, co nie dowierzają, mnie nawet lekarz proponował.
Dobrze przeprowadzona głodówka nie zaszkodzi, wręcz przeciwnie.

Dokładnie, głodówka to nie kolejny sposób na schudnięcie, to przede wszystkim proces oczyszczania organizmu z wszelkich złogów. W zależności ile dni planuje się głodować trzeba kilka/kilkanaście dni wcześniej zmienić dietę na lżejszą. Jeśli ktoś wieczorem się naje za wszystkie czasy "bo jutro głodówka", to to nie ma sensu. Tak dla przykładu na stronce spam jest wszystko bardzo mądrze opisane.
Osobiście robiłam 3 podejścia do głodówek 3-dniowych, najlepiej poszło mi na pierwszej, ale w domu nie było po prostu szans nic nie jeść, wciąż na mnie naskakiwali, że wydziwiam tongue

19

Odp: Glodowka

Czesc dziewczyny,melduje sie po pierwszym dniu,wszystko u mnie poszlo dobrze i bezproblemowo.Dzieki temu,ze wypilam ogromne ilosci wody,bo 4 litry,nawet nie poczulam glodu.Tak, ze bylo latwiej niz sie spodziewalam.
Ujemne objawy dzisiaj to zimno,wiec cieple skarpety przez caly dzien no i cale odzienie.Druga rzecz to lekki bol glowy,ale to akurat pozytywne.Lekarstw podczas glodowki nie mozna brac.

20

Odp: Glodowka

A słyszałaś o przewodnieniu organizmu w trakcie głodówki nadmiarem wody?
Niszczysz swój układ nerwowy, możesz mieć zaburzenia krążenia bo organizm nie ma tego co potrzebuje, szczególnie potasu, możesz zakwasić organizm, ucierpią nerki i inne szkodliwe działanie takiego postępowania.
To, że organizm oczyszcza się z toksyn to mit.
Brak białka, mikro i makro elementów powoduje bardzo dużo złego.
Autodestrukcja na własne życzenie po prostu.

21

Odp: Glodowka
Kleoma napisał/a:

A słyszałaś o przewodnieniu organizmu w trakcie głodówki nadmiarem wody?
Niszczysz swój układ nerwowy, możesz mieć zaburzenia krążenia bo organizm nie ma tego co potrzebuje, szczególnie potasu, możesz zakwasić organizm, ucierpią nerki i inne szkodliwe działanie takiego postępowania.
To, że organizm oczyszcza się z toksyn to mit.
Brak białka, mikro i makro elementów powoduje bardzo dużo złego.
Autodestrukcja na własne życzenie po prostu.

Dokładnie. Wypłukiwanie soli mineralnych dużymi ilościami wody nie jest takie zdrowe. Myślę, że na jednorazowej akcji czyli przez kilka dni organizm sobie poradzi, ale prozdrowotne to jest moim zdaniem mocno średnio.

W ogóle przy moim trybie życia głodówka mogłaby się skończyć źle. Padłabym po pierwszym dniu. Ja jak wracam wieczorem do domu, to jedyne o czym myślę to jest kolacja tongue Ja sobie nie wyobrażam nie zjeść przed treningiem, zwłaszcza dłuższym niż 1,5h, bo obawiam się, że zwyczajnie sił by mogło braknąć.

Od kiedy ból głowy jest pozytywny?

3 dni to jeszcze nie jest jakaś masakra, ale dalej nie widzę kompletnie sensu i potrzeby żeby coś takiego stosować.

22

Odp: Glodowka

W hiponatremii czyli zatruciu wodnym może nastąpić obrzęk mózgu, rozcieńczenie elektrolitów, przesięki płynu przez tkanki.
Być może dostanę bana za to co teraz napiszę ale nie mogę milczeć.
AUTORKO, GŁUPIO I NIEODPOWIEDZIALNIE POSTĘPUJESZ, NISZCZYSZ SWOJE ZDROWIE, SAMA PROSISZ SIĘ O CHOROBĘ.

23 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2015-01-20 04:29:14)

Odp: Glodowka

U siebie to głodówki sobie nie wyobrażam, jestem łasuchem i owszem muszę to ograniczyć, bo mam dużą nadwagę przez nadmierne jedzenie, ale zaczynam zbilansowanie jeść i będzie ok. No ale głodówki i nic nie jeść to sobie nie wyobrażam. Fakt jednak faktem, że właśnie też słyszałam, że jak ktoś nie ma chorób, to lekarze czasem polecają głodówkę, że można zrobić, że jakoś oczyszcza z toksyn, że to dlatego też jest zdrowe, tylko odpowiedni czas, nie za długo itp, ostrożnie. No może i zdrowo, ale ja wolę bez niej, zbilansowanie jeść, też zdrowo, a nie będę się męczyć głodując, bo ja już po paru godzinach bym była głodna i zła, zwłaszcza jak lubię pojeść. Wiadomo, możliwe, że kwestia przyzwyczajenia, ale nie chcę próbować. No, ale do dziewczyn co robią głodówki, to uważajcie, obserwujcie organizm mimo wszystko. No i jak chcecie schudnąć, to lepiej zbilansowana dieta, jak ja jak pisałam zamierzam, bo duża nadwagę mam, a nie głodówka. Głodówka polecana podobno dla oczyszczenia z toksyn, a jak chce się po prostu schudnąć to po co głodować, jak można inaczej? No ja tu nie widzę sensu, odmawiać sobie całkowicie i nie jeść nic, by schudnąć jak pisałam. To jest pewnie pęd, by zrzucić wagę szybko, ale po co... jak można inaczej i lepiej, bo jak zbilansowana dieta, to możesz choćby poćwiczyć, a tak to ciężko na głodówce, no przynajmniej ja bym padła, nie wiem jak Ty, ale jednak na głodówce to siły tym bardziej musisz oszczędzać...

Jak chodzi o to co dziewczyny piszą, to fakt. Woda jest zdrowa, ale nie jedząc nic pijąc jej 4 litry możesz sobie wypłukać sporo soli mineralnych. Zapchasz się może, będziesz miała odczucie pełności, no ale zbyt dużo soli mineralnych sobie wypłuczesz. Jedząc np, ćwicząc mogłabyś sobie na to pozwolić, bo jedzeniem byś to uzupełniła, a tak to wiesz, nie bardzo.

24

Odp: Glodowka

DRUGI DZIEN GLODOWKI.
To ja,samopoczucie dobre,lekki bol glowy jak wczoraj,ale zimno juz mi nie jest.I mam taka ladna rozowa skore jak pupa niemowlaka.Choc wiem,ze to tak dla zmylenia przeciwnika,bo moze juz jutro zaczna mi wychodzic na wierzch wypryski.
Prysznic robie rano i wieczorem i czesto myje zeby,bo oddech fatalny.
I powiem Wam,ze wcale nie czuje sie jakas oslabiona,wczoraj i dzis rano zrobilam sobie spacer na swiezym powietrzu,wczoraj tez godzina na rowerze treningowym.Jak na razie to widze przyplyw energii,a nie spadek.
Oczywiscie nie mam zamiaru glodowac w nieskonczonosc i obserwuje swoj organizm,nie jestem taka desperatka,ze mam zamiar sie rozchorowac.Wrecz przeciwnie.
Buntujecie sie dziewczyny,bo glodowki nie sa zbyt popularne,oczywiscie lekarz odradzi,a dlaczego?Bo nie zarobi na tym ani on,ani przemysl farmaceutyczny.
Glodowka to najstarszy sposob leczenia i ja jestem do niej calkowicie przekonana.
Z poprzednich doswiadczen wiem,ze przyniosla mi wiele korzysci.
To tyle odezwie sie wieczorem jak mi idzie.
Milego dnia wszystkim

25

Odp: Glodowka

Lekarz i przemysł farmaceutyczny zarobi na ludziach głodujących za jakiś czas, gdy ci głodówkowicze przyjdą z problemami zdrowotnymi  jakie głodówka wywołała.

Mogę zapytać w jakim jesteś wieku, ile ważysz i jaki wzrost?

26 Ostatnio edytowany przez Iceni (2015-01-20 13:54:24)

Odp: Glodowka

Alez sa lekarze, ktorzy stosuja glodowki. W polsce jest przynajmniej kilkanascie osrodkow gdzie mozna sobie wykupic wczasy z glodowka pod opieka lekarza.

To wcale nieprawda, ze glodowka to jakis zabobon - to najstarszy sposob leczenia - kazdy, kto ma zwierze w domu szybko zauwazy, ze zwierze jak jest chore, to pierwsze co robi, to przestaje jesc. (Nalezy jednak odroznic glodowke od jadlowstretu).

Oczywiscie nikt nie wyleczy glodowka skoliozy czy nadczynnosci tarczycy, ale wszelkiego rodzaju zaburzenia pokarmowe, alergie, pasozyty, niektore rodzaje komorek rakowych  itp - jak najbardziej tak.

27 Ostatnio edytowany przez Kleoma (2015-01-20 14:03:44)

Odp: Glodowka

Pasożyty głodówką? jakie?

W chorobach nowotworowych głodówka jest zabroniona. Chorzy ludzie, biorący lekarstwa nie powinni głodować.

Ludzie też gdy są chorzy podobnie ja zwierzęta tracą apetyt. Ale to nie jest przejaw jego instynktu samozachowawczego tylko oznaka, że coś w organizmie nie działa prawidłowo, coś zostało zakłócone.

28 Ostatnio edytowany przez Iceni (2015-01-20 14:44:08)

Odp: Glodowka
Kleoma napisał/a:

Pasożyty głodówką? jakie?

W chorobach nowotworowych głodówka jest zabroniona. Chorzy ludzie, biorący lekarstwa nie powinni głodować.

Ludzie też gdy są chorzy podobnie ja zwierzęta tracą apetyt. Ale to nie jest przejaw jego instynktu samozachowawczego tylko oznaka, że coś w organizmie nie działa prawidłowo, coś zostało zakłócone.

To jest wlasnie objaw instynktu.

Wszystkie pasozyty (tak samo jak komorki rakowe) odzywiaja sie weglowodanami (potrzebuja ich wiecwj niz zwykle, zdrowe komorki poniewaz namnazaja sie znacznie szybciej) - glodowka powoduje dlugotrwaly spadek ilosci weglowodanow we krwi, a co za tym idzie zaglodzenie pasozytow lub komorek rakowych - z powodu wiekszego zapotrzebowania gina one szybciej niz zdrowe komorki.
Oczywiscie to nie oznacza, ze niszcza wszystkie i natychmiast. Oczywiscie, ze glodowki nie stosuje sie podczas leczenia agresywnego - stosuje sie je ZAMIAST.

Jezeli masz ochote zaglebic sie w temat glodowki, to w sieci jest wiele stron ze szczegolowymi informacjami - zaden problem poczytac na temat.
Mnie nie interesuje to, czy w to uwierzysz, czy nie.

Jeden lekarz wyuczony na schematach dzialania, formulkach i rutynie nazwie to szarlataneria, inny sie zaglebi w temat i zastanowi jak glodowke wykorzystac.

W sieci mozna znalezc relacje osob, ktore na przyklad stosuja glodowke co roku po 2 tygodnie - niemozliwe! Taka zabojcza metoda, a oni to robia po 20 razy i sa w lepszym zdrowiu niz na poczatku big_smile

29

Odp: Glodowka

Wiarygodne dla mnie byłyby jedynie potwierdzone badania kliniczne. Relacje prywatnych osób, które albo same albo ktoś ze znajomych głodował  są dla mnie niewiele warte.

W siei właśnie więcej jest tych sprawdzonych niekorzystnych skutków głodówki.

Każdy żywy organizm potrzebuje nie tylko wody ale i składników odżywczych, witamin , minerałów. Popatrz na rośliny. Na słabej glebie, wyjałowionej nawet mając wodę są marne, chorują, na liściach widać niedostatki składników pokarmowych.
A człowiek to nie roślina, nie asymiluje, nie wystarczy mu do życia woda i światło.

Niedobory witamin i minerałów nawet podczas kilku dni głodówki niszczą.
Człowiek otyły tak samo jak ten o normalnej wadze po ok. 20 dniach bez jedzenia może umrzeć. Mimo, że ma na sobie pokłady tłuszczu.

30

Odp: Glodowka

Chcesz wierzyc, ze glodowka zabija - twoje prawo.

Tyle, ze gdyby faktycznie kilka dni bez jedzenia bylo takie okropne to jak nasi pra-pra-pra dziadowie przezywali zimy?

KAŻDY organizm żywy jest przystosowany do tego, by krotka glodowke przezyc bez uszczerbku dla zdrowia. Tego wymaga przetrwanie. Bez znaczenia czy jest to bakteria, slon czy czlowiek - i wlasnie glodowka sprawia, ze w organizmie uruchamiane sa procesy biologiczne odpowiedzialne za sytuacje ekstremalne, ktorych obecnie nasze cialo zupelnie nie wykorzystuje, a na przestrzeni tysiecy lat bylo to norma. Zyjemy w warunkach cieplarnianych - czlowiek cywilizacji zachodniej jest jak roslinka w szklarni - skoro juz chcesz roslinnych porownan - piekna, ale byle szkodnik jest dla niej zagrozeniem. A te same rosliny przezywaja warunku dzungli i pustyni - bo ich system obronny nie zostal rozleniwiony przez szklarniowa uprawe.

O wiele bardziej szkodliwe jest dlugotrwale niedozywienie niz krotkotrwala glodowka ( a przecietny czlowiek bez pokarmu przezywa okolo 40, a nie 20 dni.)

31

Odp: Glodowka

Witam.Dzisiaj jakichs rewelacji Wam nie opisze,dzien jak wczoraj,lekki bol glowy,raczej miejscowy,dwa spacery pol godzinne,wypilam 2 litry wody,glodu caly dzien nie poczulam.
Powiem Wam,ze przygotowalam kolacje dla rodziny,ale pachniala,po prostu rewelacja,najadlam sie wzrokowo i zapachowo i nie poczulam ochoty nawet,zeby sprobowac kawaleczek.Caly dzien dobre samopoczucie,tylko okolo 15 troche slabiej sie poczulam i po 10 min.to przeszlo.
Ktos tam domaga sie moich wymiarow.Nie podam ich z prostego wzgledu,poniewaz nie stosuje glodowki dla schudniecia,tylko dla oczyszczenia.Tu ciagle widze nawracanie do tematu odchudzania,w glodowce nie o to chodzi,spadek wagi jest konsekwencja nie jedzenia,ale to nie dieta.
Bardziej chodzi tu o pokonywanie samego siebie,o walke ze zlymi sklonnosciami,o sprostanie wyzwaniu i o uzdrowienie wewnetrzne.
I jestem taka spokojna,czego i Wam zycze.do jutra

32

Odp: Glodowka

Dzieki Iceni,ze tu jestes.

33

Odp: Glodowka
dwadziesciapiec napisał/a:

DRUGI DZIEN GLODOWKI.
To ja,samopoczucie dobre,lekki bol glowy jak wczoraj,ale zimno juz mi nie jest.I mam taka ladna rozowa skore jak pupa niemowlaka.Choc wiem,ze to tak dla zmylenia przeciwnika,bo moze juz jutro zaczna mi wychodzic na wierzch wypryski.
Prysznic robie rano i wieczorem i czesto myje zeby,bo oddech fatalny.
I powiem Wam,ze wcale nie czuje sie jakas oslabiona,wczoraj i dzis rano zrobilam sobie spacer na swiezym powietrzu,wczoraj tez godzina na rowerze treningowym.Jak na razie to widze przyplyw energii,a nie spadek.
Oczywiscie nie mam zamiaru glodowac w nieskonczonosc i obserwuje swoj organizm,nie jestem taka desperatka,ze mam zamiar sie rozchorowac.Wrecz przeciwnie.
Buntujecie sie dziewczyny,bo glodowki nie sa zbyt popularne,oczywiscie lekarz odradzi,a dlaczego?Bo nie zarobi na tym ani on,ani przemysl farmaceutyczny.
Glodowka to najstarszy sposob leczenia i ja jestem do niej calkowicie przekonana.
Z poprzednich doswiadczen wiem,ze przyniosla mi wiele korzysci.
To tyle odezwie sie wieczorem jak mi idzie.
Milego dnia wszystkim

Tylko z czego ja mam się leczyć, jak się czuję świetnie? Bez sensu.

Kleoma - przez tydzień człowiek sobie takich niedoborów żeby nie przeżył nie narobi. A te, co sobie narobi, to organizm potem nadrobi.

Tak jak Iceni pisała człowiek mam mechanizmy, które go chronią w ekstremalnych warunkach. Zabić nie zabije, ale że wzmocni też mi się nie chce wierzyć. Poza tym naturalnym było kiedyś dla człowieka, że jak głodował, a potem znalazł żarcie to wpierniczał na zapas - nikt się nie przejmował, że przytyje. Jak było dużo jedzenia, to nadrabiał post. Tkanka tłuszczowa była potrzebna do przetrwania i to w większej ilości niż nam się obecnie wmawia, że jest właściwe, zdrowe i najładniejsze. Mnie się tam podoba jak mięśnie widać, bo tłuszczu mało, ale nie zapominajmy, że tłuszcz jest zapasem energii na ciężkie czasy, a szczupli w razie klęski głodowej umrą szybciej tongue

Za to na pewno metabolizm trochę zwolni po 8 dniach z obawy przed dalszym głodzeniem, a tego bym chciała u siebie uniknąć, bo wolny metabolizm to też wolna regeneracja po treningu, a ja w tej chwili cały czas buduję kondycję i próbuję przesuwać granice jakie moje ciało mi stawia, dlatego zupełnie mi głodówka nie po drodze. Jak dzisiaj wróciłam do domu po 3h intensywnego sportu, to musiałam się mocno ogarnąć żeby się nie rzucić na żarcie bez opamiętania, bo miałam sporą na to ochotę.

34

Odp: Glodowka

TRZECI DZIEN GLODOWKI.
Dzisiaj w nocy okolo drugiej zle sie poczulam,wypilam szklanke wody,przeszlo,ale juz do rana nie zasnelam.Za to rano dostalam takiego przyplywu energii,ze posprzatalam caly dom i to z radoscia.Jezdzilam sobie szczorka elektryczna po powierzchniach plaskich mojego mieszkania i sprawilo mi to wielka przyjemnosc.A nie zdarza sie to prawie nigdy.Co ja mowie-nigdy.
Czuje sie dobrze,zadnych bolow,wczorajszy glowy tez zniknal.Zeby bialusienkie,jak pasta do zebow,jezyk niestety tez,pokryty korzuchem.Ale to oznaka wydalania toksyn,nieprzyjemny zapach z ust jeszcze sie nasilil.Szybciej rosna mi paznokcie.Skora bez zarzutu,gladka,napieta,w ladnym kolorze.
I dzisiaj zaczela mi smakowac woda.Zima to nie jest okres w ciagu roku,kiedy woda nam specjalnie podchodzi,i ja piersze dwa dni tez troche tak na sile.Ale od dzis naprawde mi smakuje.Wode dobrze jest zmieniac,bo organizm szybko sie przyzwyczaja i nie osiaga sie optymalnego efektu.To chyba tyle odezwie sie wieczorem.

35 Ostatnio edytowany przez Iceni (2015-01-21 12:55:03)

Odp: Glodowka

Pij wode ciepla, jest zima, wiec duzo zimnej wody wychladza organizm.  Spokojnie tez mozesz sobie pozwolic na delikatne herbatki ziolowe.

Pamietaj tez, ze w momencie skonczenia glodowki powrot do normalnej diety musi sie odbywac stopniowo i trwac przynajmniej tyle samo czasu co sama dieta. Inaczej ryzykujesz skret kiszek.


______

Co do oczyszczania -  Glodowka bardzo dobrze oczyszcza... psychicznie.
Wszystkie kultury prymitywne w swoich obrzedach maja glodowki ( no, moze oprocz Eskimosow, z wiadomych wzgledow tongue). Glodowka sprzyja wyciszeniu i medytacji. smile

36

Odp: Glodowka

Ja nie jestem za i przeciw też nie, każdy robi co chce. Natomiast to całe genialne OCZYSZCZANIE... no cóż jeśli ktoś na codzień żre co popadnie, to niech nie liczy że głodówka sprawę załatwi i nagle się cudownie wszystko oczyści. Organizm oczyszcza się cały czas, niektóre produkty żwynościowe również wspomagają oczyszczanie organizmu np kasza jaglana, najważniejsza jest zdrowa wątroba, a jeśli ją się regularnie bombarduje syfem to żadne głodówki nie pomogą, to tak jakby kompletnie o siebie nie dbać przrz 340 dni w roku a przez resztę się oczyszczać. To nie jest logiczne i to tak nie działa. Głodówka jako pomoc u ZDROWEJ osoby która normalnie też o siebie chociaż trochę dba, ok. Ale jeśli ktoś myśli że najpierw hulaj dusza piekła nie ma a potem przez kilka dni nie jem i sprawa załatwiona to się myli.

37

Odp: Glodowka
Iceni napisał/a:

Co do oczyszczania -  Glodowka bardzo dobrze oczyszcza... psychicznie.
Wszystkie kultury prymitywne w swoich obrzedach maja glodowki ( no, moze oprocz Eskimosow, z wiadomych wzgledow tongue). Glodowka sprzyja wyciszeniu i medytacji. smile

Ale chyba też nie na każdego tak działa. Ja się robię strasznie nerwowa jak jestem głodna. Ja się denerwuję jak mi się jedzenie za długo podgrzewa, a w żołądku pusto i ssie. Myślę, że po ośmiu dniach ktoś by mógł zostać przeze mnie zagryziony w przypływie irytacji. Medytowanie też mi bardzo średnio idzie. Ja się uspokajam psychicznie poprzez ruch.

38

Odp: Glodowka
WitchQueen napisał/a:
Iceni napisał/a:

Co do oczyszczania -  Glodowka bardzo dobrze oczyszcza... psychicznie.
Wszystkie kultury prymitywne w swoich obrzedach maja glodowki ( no, moze oprocz Eskimosow, z wiadomych wzgledow tongue). Glodowka sprzyja wyciszeniu i medytacji. smile

Ale chyba też nie na każdego tak działa. Ja się robię strasznie nerwowa jak jestem głodna. Ja się denerwuję jak mi się jedzenie za długo podgrzewa, a w żołądku pusto i ssie. Myślę, że po ośmiu dniach ktoś by mógł zostać przeze mnie zagryziony w przypływie irytacji. Medytowanie też mi bardzo średnio idzie. Ja się uspokajam psychicznie poprzez ruch.

A gdybys dajmy na to zgubila sie w lesie i powiedzmy do tego z kims - jezeli sie robisx nerwowa, to zamienilabys wasza walke o przetrwanie w pieklo i na dodatek zmniejszyla szanse na przetrwanie?

Jest zupelnie czyms innym wsciekac sie czekajac az sie woda w czajniku zagotuje niz SWIADOMIE zrezygnowac z jedzenia na jakis czas, tak samo jak jest roznica pomiedzy nerwami, bo sie autobus spoznia a przejsciem 30 km na piechote.

Mozesz sie robic nerwowa kiedy spada ci cukier we krwi, ale na glodowce cukier nie spada, bo jest na ekstremalnie niskim poziomie - nerwy nie szaleja, poniewaz jest to nieekonomiczne biologicznie w sytuacji glodu.

Rozumiem, ze lubisz byc aktywna, ale czasem tez warto sprawdzic siebie w sytuacjach ekstremalnych. Dla leniucha moze to byc pielgrzymka z 30-kg plecakiem przez pol Polski, dla kogos aktywnego - zwolnienie tempa na maksa przez jakis czas.

Nikt tu nigdzie nie napisal, ze kazdy POWINIEN robic glodowki. Podejmuja sie tego osoby, ktore maja na to ochote, a wiec jakos podswiadomie odczuwaja taka potrzebe.
Przeciez to wychodzi od samych zainteresowanych.

Ponadto zwykle osobom, ktore przez dluzsza glodowke przeszly ten stan podobal sie na tyle, ze ja predzej czy pozniej powtarzaja smile

39

Odp: Glodowka
WitchQueen napisał/a:
Iceni napisał/a:

Co do oczyszczania -  Glodowka bardzo dobrze oczyszcza... psychicznie.
Wszystkie kultury prymitywne w swoich obrzedach maja glodowki ( no, moze oprocz Eskimosow, z wiadomych wzgledow tongue). Glodowka sprzyja wyciszeniu i medytacji. smile

Ale chyba też nie na każdego tak działa. Ja się robię strasznie nerwowa jak jestem głodna. Ja się denerwuję jak mi się jedzenie za długo podgrzewa, a w żołądku pusto i ssie. Myślę, że po ośmiu dniach ktoś by mógł zostać przeze mnie zagryziony w przypływie irytacji. Medytowanie też mi bardzo średnio idzie. Ja się uspokajam psychicznie poprzez ruch.

Oj tak, dlatego u mnie też by było bardzo ciężko. Też głodna się robię szybko zirytowana. Fakt, długi czas po prostu się obżerałam, czego już nie zamierzam robić, ale głodować też nie wyobrażam sobie, by zacząć, po prostu zacznę mniej jeść, by schudnąć i zdrowo wyglądać, z umiarem w końcu zacznę. Niemniej, może komuś innemu głodówka przysłuży, tylko jak napisane, z głową.

40

Odp: Glodowka

W ogóle ja bym się fatalnie czuła na głodówce właśnie ze względu, że ja nie usiedzę na miejscu, ja się muszę wyszaleć porządnie, zmęczyć i sponiewierać.

truskaweczka19 - powiem Ci, że mnie na normalnym żarciu spadło już 3kg, a podobno najtrudniej zgubić jak się chce stracić właśnie 5-6, bo podobno powoli waga leci. I jakoś się specjalnie nie męczę. Bólu nie ma.

41

Odp: Glodowka

Melduje sie wieczorowo.Caly dzien przeszedl spokojnie,bez niespodzianek.Po poludniu zafundowalam sobie wode z warzyw,ktore gotowalam na parze.Tak dla odmiany.Cieplo,ani zimno mi nie jest.I nie wygladam,ani nie czuje sie jak osoba,ktora od trzech dni nic nie je.
Mnie bardzo uspakaja gotowanie dla rodziny,teraz szczegolnie,kiedy wyostrzyl mi sie wech,moge najesc sie wdychajac zapachy z kuchni.To samo z kawa,tylko zapach i juz mi wystarcza.
Przy glodowce tak bardzo zweza sie zoladek,ze po przejsciu do normalnego jedzenia wystarczaja.
malenkie ilosc,zeby sie nasycic.
I powiem Wam tez,ze moj maz widzac efekty jakie daje glodowka,tez sie do mnie przylaczyl.Do jutra.

42

Odp: Glodowka

CZWARTY DZIEN GLODOWKI.
Dzisiaj lekki spadek formy,lekki bol glowy,jezyk oblozony.Chociaz- codziennie rano mam do pokonania piechota taka dosyc konkretna gorke i dzis obylo sie bez zadyszki.Przy glodowce ten wysoki przyplyw energii zwiazany jest z tym,ze normalnie jedzac okolo 30% energii zuzywamy na trawienie,tutaj trawienia nie ma ,wiec mamy 30% wiecej.Ja osobiscie mam czasem taki przyplyw,ze moglabym wszystko.Brzuch plasciutki.Glodna nadal nie jestem,wlasciwie podczas tych dni nie zdarzylo mi sie.
No i uprzyjemniam sobie oczywiscie ten czas,czytajac ksiazke pod kocykiem,albo ogladajac film,gotujac nowosci.Kuchnia to dla mnie obecnie najprzyjemniejsze miejsce w domu.
Poza tym w takich prawdziwych glodowkach zalecane jest zrezygnowanie calkowite z chemii,tez jezeli chodzi o kosmetyki i srodki czystosci.Ja zrezygnowalam tylko z makijazu i rollu pod pachy,natomiast z pachnacego zelu pod prysznic,czy smakowej pasty do zebow,za nic w swiecie.To tyle,trzymajcie sie cieplutko,odezwe sie wieczorem.

43 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2015-01-22 15:07:51)

Odp: Glodowka
WitchQueen napisał/a:

W ogóle ja bym się fatalnie czuła na głodówce właśnie ze względu, że ja nie usiedzę na miejscu, ja się muszę wyszaleć porządnie, zmęczyć i sponiewierać.

truskaweczka19 - powiem Ci, że mnie na normalnym żarciu spadło już 3kg, a podobno najtrudniej zgubić jak się chce stracić właśnie 5-6, bo podobno powoli waga leci. I jakoś się specjalnie nie męczę. Bólu nie ma.

No rozumiem, ja może nie mam dużo ruchu, ale i tak fatalnie bym się czuła.
Aha ok, niestety mam więcej do zrzucenia, bo mam aż 85 kg przy 170 i już raz zrzuciłam 20 kg, ale potem wróciłam do złych nawyków, jadłam dużo, bez kontrolowania się zupełnie i prawie brak ruchu no i znowu przytyłam z 20 kg. No, ale teraz już tak nie zrobię.

Dwadziesciapiec, a pijesz ciepłą wodę jak poradziła Iceni? Tak lepiej raczej.
A podziwiam, że jesteś na głodówce i "umilasz" czas gotowaniem, dla mnie to by były tortury konkretne wink No ale ok, to dobrze, że się czujesz ok, ile czasu ma być tej głodówki?

44

Odp: Glodowka

Czesc,dzisiaj wypilam napar ziolowy no i woda naturalnie caly dzien.Czuje sie dobrze,troche odczuwam miejscowe bole:np prawa noga pod kolanem,lopatka,ale takie nie uciazliwe.
Zalozylam sobie,ze minimum bede glodowac cztery dni,a najdluzej 10.Nie wiem kiedy skoncze,na razie czuje sie dobrze,dlaczego mialabym przestac?Zadowolona jestem,ze minimum dni mi sie udalo.To tyle na dzis.Do jutra.

45

Odp: Glodowka

PIATY DZIEN GLODOWKI.
Wlasciwie nie mam co pisac,bo u mnie wszystko tak normalne,jakbym wcale nie byla na glodowce.Wszystko sie uregolowalo,organizm czerpie sobie z zapasow,a ja robie swoje.Tak sobie mysle,ze glodowka to za kazdym razem inne doswiadczenie,nawet u tej samej osoby.Poprzednio na przyklad na 2-3 dzien mialam taki wysyp pryszczy na twarzy,jak grzyby po deszczu.Pamietam,ze potem niektore znikaly,pojawialy sie nowe,az do zakonczenia glodowki.Tym razem natomiast,sama jestem zaskoczona,ani jednego,twarz idealnie gladka.Poza tym zanikaja drobne przebarwienia skory,czy pajaczki.To tyle,nastepne sprawozdanie wieczorem.

46

Odp: Glodowka
Cynicznahipo napisał/a:

Po pierwsze, głodówkę nie stosuje się na odchudzanie, tylko na oczyszczenie organizmu z toksyn..
A kilogramy traci się ''przy okazji''.

Do tych, co nie dowierzają, mnie nawet lekarz proponował.
Dobrze przeprowadzona głodówka nie zaszkodzi, wręcz przeciwnie.

Zgadzam się. Ludzki organizm z ewolucyjnego punktu widzenia powinien być przystosowany do tego typu zabiegów (od kiedy możemy pójść do sklepu i Sobie wszystko kupić?).
Organizm zaczyna spalać i/lub usuwać złogi, martwe komórki, nienaturalne dla organizmu związki, węglowodany, następnie tłuszcze. Dochodzi do przejściowego zatrucia organizmu w wyniku produktów ubocznych spalania (toksyn) niektórych tkanek itp. Więc to "chudnięcie" przy zdrowotnej głodówce (max 2-4 dni, z tego co mi wiadomo) nawet "nie ruszy" tłuszczy.
Oczywiście efektem ubocznym jest spalanie węglowodanów, czyli mięśni (przy zdrowej głodówce naprawdę mało) dlatego powstaje hipoglikemia oraz złe samopoczucie szeroko związane z kwasicą ketonową.
Zbyt długa głodówka będzie przynosić korzystne efekty tylko na początku zabiegu. Później z powodu niedoboru mikra- i makroelementów włosy, paznokcie, skład kości itp. będą osłabione. Nie mówię już o spalaniu organów niezbędnych do funkcjonowania organizmu lub powstanie tzw. wędrującej nerki, jak u anorektyczek.

Każdy głodówkę powinien dopasować do własnej wagi ciała oraz zawartości % poszczególnych tkanek. Głodówka jako oczyszczanie z toksyn organizmu, jak najbardziej tak. Ale nie jako sposób na utratę wagi przez spalanie tłuszczy. Jak to głosi chińska i japońska medycyna najpierw musi być źle, aby później było dobrze tongue.

47

Odp: Glodowka

Witam.Ja sobie pomykam Dzisiaj kapiel z piana i godzina na rowerku(bez obciazenia).
Tak czytajac posty ciagle nasuwa sie temat odchudzania,ja znam taki fajny sposob,ktory praktycznie nic nie kosztuje.Kiedy zaczynamy tyc,nakladajmy sobie po prostu polowe dotychczasowej porcji na talerz.To przynosi naprawde efekty i nie trzeba liczyc kalorii,gapic sie w jadlospis "na dzis"itd.
W ciagu tych pieciu dni od natury dostalam bardzo wiele,czuje sie silna psychicznie,fizycznie i ladnie wygladam.
Od jutra przez kilka dni zrobie powolne wychodzenie z glodowki,troche mi szkoda,ale kiedys trzeba przeciez zakonczyc.
Zapewniam Was,ze to wspaniale doswiadczenie.Pozdrawiam wszystkich cieplukto.Dobranoc.

48

Odp: Glodowka
dwadziesciapiec napisał/a:

Witam.Ja sobie pomykam Dzisiaj kapiel z piana i godzina na rowerku(bez obciazenia).
Tak czytajac posty ciagle nasuwa sie temat odchudzania,ja znam taki fajny sposob,ktory praktycznie nic nie kosztuje.Kiedy zaczynamy tyc,nakladajmy sobie po prostu polowe dotychczasowej porcji na talerz.To przynosi naprawde efekty i nie trzeba liczyc kalorii,gapic sie w jadlospis "na dzis"itd.
W ciagu tych pieciu dni od natury dostalam bardzo wiele,czuje sie silna psychicznie,fizycznie i ladnie wygladam.
Od jutra przez kilka dni zrobie powolne wychodzenie z glodowki,troche mi szkoda,ale kiedys trzeba przeciez zakonczyc.
Zapewniam Was,ze to wspaniale doswiadczenie.Pozdrawiam wszystkich cieplukto.Dobranoc.

Jedzenie połowy to nie jest żadne wyjście. Trzeba po prostu znać swoje zapotrzebowanie i z tego odcinać konkretną ilość. Niestety - liczenie i zapisywanie to podstawa, ale mnie to zajmuje 5 minut wieczorem, więc to jakiś problem nie jest. Przynajmniej się nie muszę zastanawiać ile zjadłam tak "na oko" tylko wiem.
Szkoda Ci, że musisz zacząć jeść? Przyznam, że jak to czytam, to jestem przerażona. Ile ty byś chciała na tej głodówce być? Do śmierci?

Ja dzisiaj sobie zrobiłam dzień luzu i całkowitego rozpasania. Nażarłam się ptysiów z bitą śmietaną i dobrze mi z tym. Od jutra już zgodnie z planem, może jakiś lekki trening jak się zregeneruję.

Posty [ 49 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024