Witajcie drogie Panie
Starałem się znaleźć taki temat, ale nie udało mi się. Mam do Was zapytanie. Nie jest to jeszcze problemem, ale przezorny zawsze ubezpieczony.
Jestem z dziewczyną w związku od 2 lat. Ja mam lat 19, ona 20. Od roku współżyjemy. Początki były dość ciężkie. Pierwsze 5-6 razy były dla niej bolesne, a pierwsze 3-4 krwawe. Prosiłem by poszła ze mną do ginekologa, ale ból minął, krwawienie z błony też, więc żyliśmy dalej. Z racji, że studiujemy w miastach oddalonych o 80 km i ja pracuje weekendowo, spotykamy się co 2-3 tygodnie, i co 2-3 tygodnie uprawialiśmy seks.
Pewnej gorącej nocy kochaliśmy się w takiej pozycji iż penetrowałem ją oraz stymulowałem łechtaczkę palcem. Niedawno dziewczyna powiedziała że gdyby nie moje stymulacje nie czułaby przyjemności. Zabrzmiało to tak, jakby 3-4 miesiące seksu nie dawały jej przyjemności. Orgazm ma, ale tylko dzięki stymulowaniu. Jest on mocniejszy niż podczas samych zabaw (pettingu), ale o pochwowym chyba nie ma mowy tutaj...
Czy to zależne jest od jej organizmu, od mojej złej roboty ? Czy to normalne, że czuje przyjemność tylko gdy stymuluje jej łechtaczkę ?
tak.
Hm, z tego co mi wiadomo, to niewiele kobiet dochodzi tylko poprzez stymulacje pochwy (orgazm pochwowy), zdecydowana większość, dochodzi i bardziej odczuwa orgazm łechtaczkowy. Czyli stymulacja pochwy i łechtaczki. To normalne.
Kiedy faceci się wreszcie nauczą, że właśnie to jest normalne?...
Ale z biegiem czasu uczycie się doświadczać głębszych orgazmów płynących ze stymulacji punktu G, gdzie łechtaczkowy jest tylko wstępem.
Tak, to normalne. Sądzę, że stosunki też sprawiają jej przyjemność, ale po prostu, by mieć orgazm potrzebuje stymulacji łechtaczki. Większość kobiet tak ma. To nic dziwnego. Ja też tak mam i rzadko miałam orgazm inaczej - chyba, że byłby bardzo długi seks, ale też nie zawsze i jednak wolimy stymulować potem łechtaczkę Nie zmienia to faktu, że seks też jest bardzo przyjemny
Nie masz powodów do niepokoju.
Tak jak napisały dziewczyny wyżej.
Niewiele wiesz o kobietach i dlatego wydawało Ci się, że coś jest nie w porządku. Podejrzewam, że naoglądałeś się tandetnego porno.
Porozmawiaj ze swoją dziewczyną o jej potrzebach w tym zakresie i bądź trochę bardziej skupiony na niej w łóżku - poświęć czas na odpowiednią stymulację przed. W łóżku dużą rolę gra też psychika!
Mi sprawia przyjemność nawet sama penetracja. Może nie dochodzę, ale jestem blisko. Pewnie Twojej dziewczynie chodziło o to, że nie tyle nic nie czuje podczas penetracji pochwy, co nie czuje AŻ tyle, co przy penetracji pochwy i stymulacji łechtaczki.
Witajcie drogie Panie
Starałem się znaleźć taki temat, ale nie udało mi się. Mam do Was zapytanie. Nie jest to jeszcze problemem, ale przezorny zawsze ubezpieczony.
Jestem z dziewczyną w związku od 2 lat. Ja mam lat 19, ona 20. Od roku współżyjemy. Początki były dość ciężkie. Pierwsze 5-6 razy były dla niej bolesne, a pierwsze 3-4 krwawe. Prosiłem by poszła ze mną do ginekologa, ale ból minął, krwawienie z błony też, więc żyliśmy dalej. Z racji, że studiujemy w miastach oddalonych o 80 km i ja pracuje weekendowo, spotykamy się co 2-3 tygodnie, i co 2-3 tygodnie uprawialiśmy seks.
Pewnej gorącej nocy kochaliśmy się w takiej pozycji iż penetrowałem ją oraz stymulowałem łechtaczkę palcem. Niedawno dziewczyna powiedziała że gdyby nie moje stymulacje nie czułaby przyjemności. Zabrzmiało to tak, jakby 3-4 miesiące seksu nie dawały jej przyjemności. Orgazm ma, ale tylko dzięki stymulowaniu. Jest on mocniejszy niż podczas samych zabaw (pettingu), ale o pochwowym chyba nie ma mowy tutaj...
Czy to zależne jest od jej organizmu, od mojej złej roboty ? Czy to normalne, że czuje przyjemność tylko gdy stymuluje jej łechtaczkę ?
Wszystkie wypowiedzi poniżej są mądre
Ale i ja Ci dodam coś od siebie!
Jesteście oboje młodzi, a to niestety skutkuje krótkim czasem miłości fizycznej!
Uwierz mi, z biegiem czasu będzie tylko lepiej!
No i nie da się ukryć, że w tym szalonym, cudownym okresie, Ty będziesz zadowolony dużo szybciej niż Ona.
Co możesz zrobić?
Po 2-3 godzinach wrócić do "sprawy" ponownie!
Jest też wiele "pozycji", które w trakcie miłości sprawiają, że pożądanie zanika, a potem jeden ruch,
i rośnie gigantycznie!
Uwierz mi, to tylko kwestia doświadczenia
Tylko jeżeli myślisz, że to kwestia ilości partnerek, to jesteś w błędzie!
Mając jedną dziewczynę na dłużej dowiesz się więcej o kobietach, niż mając w tym czasie 10 różnych!
Pozdrawiam!
Kobieta musi się uczyć odczuwać orgazm. Łechtaczkowy jest najprostszy do osiągnięcia, ale z biegiem czasu jego intensywność zmienia się. Tak też jest z orgazmem pochwowym. Wszystko zależy od stopnia podniecenia kobiety, jej stymulacji, bodźców, pozycji i wielu wielu innych. Jedynym wyjściem jest się kochać i eksperymentować bo nic tak nie zabija orgazmu jak rutyna.
Kobieta musi się uczyć odczuwać orgazm. Łechtaczkowy jest najprostszy do osiągnięcia, ale z biegiem czasu jego intensywność zmienia się. Tak też jest z orgazmem pochwowym. Wszystko zależy od stopnia podniecenia kobiety, jej stymulacji, bodźców, pozycji i wielu wielu innych. Jedynym wyjściem jest się kochać i eksperymentować bo nic tak nie zabija orgazmu jak rutyna.
Jestes facetem, tak?
Moja tam się uczyć niczego nie musiała. Wiem doskonale kiedy przeżywa orgazm, a kiedy próbuje ściemniać. Tego nie da się pomylić, jak ma się jakieś doświadczenie. I to normalne, że stymulację łechtaczki odczuwa mocniej, bo tak to już jest. To bardzo silnie unerwiona "czarna perła" więc nie ma co się dziwić, że daje taką przyjemność. Szczególnie pieszczona językiem. Z palcami trzeba uważać, bo jest też bardzo delikatna i można sprawić łatwo ból.
Jestem facetem a czemu pytasz?
Jestem facetem a czemu pytasz?
Bo takie rzeczy jak u ciebie w poscie powyzej to tylko faceci pisza.
dante085 napisał/a:Jestem facetem a czemu pytasz?
Bo takie rzeczy jak u ciebie w poscie powyzej to tylko faceci pisza.
Hahaha Racja!
Iceni jesteś strasznie przemądrzała i twoje wypowiedzi często są sarkastyczne.
Niedawno oglądałam bardzo ciekawy dokument w którym mówiono o tym, że orgazm pochwowy w głównej mierze zależy od indywidualnej budowy pochwy i dla wielu kobiet właśnie ze względu na to nie będzie osiągalny NIGDY!
Także nieprawdą jest, że orgazmu pochwowego trzeba się nauczyć. W dodatku orgazm u kobiet nie jest czymś tak naturalnym jak orgazm u mężczyzn.
Iceni jesteś strasznie przemądrzała i twoje wypowiedzi często są sarkastyczne.
No i? Co w zwiazku z tym?
Bo to zła kobieta jest.
dradzam ten typu seks czy pieszczoty !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Coraz więcej osób młodych (głównie mężczyzn) zapada na raka gardła i krtani związanym z seksem oralnym (wirusy brodawczaka ludzkiego HPV).
Lekarze alarmują. Coraz więcej artykułów jest na ten temat. Wystarczy wpisać w Google "rak gardła seks oralny"
Można się oczywiście zabezpieczyć (ale nigdy w 100%) nie ustrzeże to nas przed złapaniem choroby.
dradzam ten typu seks czy pieszczoty !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Coraz więcej osób młodych (głównie mężczyzn) zapada na raka gardła i krtani związanym z seksem oralnym (wirusy brodawczaka ludzkiego HPV).
Lekarze alarmują. Coraz więcej artykułów jest na ten temat. Wystarczy wpisać w Google "rak gardła seks oralny"Można się oczywiście zabezpieczyć (ale nigdy w 100%) nie ustrzeże to nas przed złapaniem choroby.
Probuje sobie wyobrazic jak facet robi minetke z zabezpieczeniem....polecam:-) :-) :-) :-) :-)
Probuje sobie wyobrazic jak facet robi minetke z zabezpieczeniem....polecam:-) :-) :-) :-) :-)
Są takie maski -- wyglądają jak dla lekarza chirurga na salę operacyjną -- jakaś masakra... Jak można myśleć o romantyzmie mając takie coś na twarzy... Zatem bezpieczny seks, to rękawiczki na dłonie, guma na penisa, maska na twarz i jeszcze tylko trzeba uważać, aby skóra nie dotykała skóry, tylko zawsze lateksem były oddzielone.
22 2015-02-19 11:10:22 Ostatnio edytowany przez oldorando (2015-02-19 11:11:27)
oldorando napisał/a:Probuje sobie wyobrazic jak facet robi minetke z zabezpieczeniem....polecam:-) :-) :-) :-) :-)
Są takie maski -- wyglądają jak dla lekarza chirurga na salę operacyjną -- jakaś masakra... Jak można myśleć o romantyzmie mając takie coś na twarzy... Zatem bezpieczny seks, to rękawiczki na dłonie, guma na penisa, maska na twarz i jeszcze tylko trzeba uważać, aby skóra nie dotykała skóry, tylko zawsze lateksem były oddzielone.
Hahaha ha haahhahaha:-)
Albo przez szybe:-) :-) :-)