Porównanie kapsułek do prania - Netkobiety.pl

fujitsu- ja przetestuję jednak kapsułki Vizir i dam Ci znać czy efekt jest ten sam co przy Arielu i Fairy. Mam nadzieję, że będzie lepszy i nie zostawi mi na ubraniach jakiejś mazi!

Właśnie kapsułki przykuły moją uwagę ze względu na to, że nie mam gdzie trzymać proszków i płynów do płukania i te kapsułki pomogłyby mi w utrzymaniu jakiegoś ładu. Poza tym też wygoda się liczy- taką kapsułkę wkładasz tylko do bębna pralki, na to pranie i gotowe. Nic się nie rozlewa, wylewa, etc. Dam szansę kapsułkom, ale jak się nie sprawdzą to też na siłę nie będę kupować.

czemu przestawiłaś się na płyn i proszek? Kapsułki się nie sprawdziły?

Ja natomiast mogę polecić kapsułki z Vizira. Cenowo nie powalają (dałam ok. 23 zł za 15 kapsułek), ale jeżeli chodzi o jakość to jest ok. Co prawda nigdy nie mam bardzo zabrudzonych rzeczy, więc nie wiem jakby sobie poradziły z trudniejszymi plamami/zabrudzeniami. Ubrania ładnie pachną (niestety zapach szybko się ulatnia), ale ogólnie jestem zadowolona. Wielki plus- zero śladów pozostałości płynu na ubraniach! Nie ma żadnych lepkich cząstek jak przy Arielu czy Fairy o czym wspominała fujitsu;) Tak 8/10 (za cenę i szybko ulatniający się zapach).

A próbowałyście może już tych kapsułek perlux?

Zgadzam się w 100%.
Cóż reklama robi swoje, dla nowoczesnych kobiet, mniej miejsca, lepsze osiągi w praniu i już cała czereda Pań pędzi do sklepu po cudowne kapsułki.

Sama używam wyłącznie płynów. Można je swobodnie dozować, w zależności od stopnia zabrudzenia, wybieranego programu, czy długości prania. Proszku nie lubię ponieważ po jakimś czasie jego używania zbiorniczki na detergent brudzą się a doczyszczenie tego to istna katorga. Na efekty w praniu nie narzekam, a i specjalnie drogich płynów nie kupuje i wychodzi mnie to o wiele taniej niż cudowne kapsułki.

Też byłam sceptycznie nastawiona do kapsułek, ale teraz szczerze mogę napisać, że warto!
Tak jak pisałam przetestowałam kapsułki Vizira (do wyboru- pomarańczowe, niebieskie i zielone). Plusem jest to, że kapsułki z Vizira są zarówno do rzeczy kolorowych i białych, więc nie muszę kupować dwóch opakowań. Zdaje się, że te z Persila i Ariela są tylko do kolorów.
Zazwyczaj łapię jakieś promocje, ostatnio kupiłam ponad 30 kapsułek w Rosmannie w promocji i wyszło dosyć tanio.
Poza tym naprawdę nie chciałoby mi się bawić z płynami i proszkami do prania. Kapsułkę wrzucam do bębna raz dwa i mam spokój.
Nie wspomnę już o tym, płyny zajmowały mi dużo miejsca, a mam małą łazienkę, więc jedno opakowanie kapsułek zawsze gdzieś wcisnę.
Po przetestowaniu tych z Vizira mogę powiedzieć, że jestem zadowolona. Na razie nie zabrudziły mi żadnych rzeczy i doprały zabrudzenia. Jedynie ich zapach mógłby dłużej się utrzymywać na ubraniach.

Perlux'a nie testowałam, ale jestem ciekawa czy efekty byłyby równie dobre...

Muszę odnowić mój wątek i podzielić się jeszcze raz spostrzeżeniami odnośnie kapsułek.

Wyżej napisałam, że jestem bardzo zadowolona z tych kapsułek z Vizira, ale...prałam dotąd w tych pomarańczowych, nie wiem czy jest duża różnica między tymi niebieskimi, pomarańczowymi i zielonymi, bo wszystkie są zarówno do kolorów jak i białych rzeczy, ale czymś tam się na pewno różnią oprócz zapachu, bo postanowiłam wypróbować tych zielonych i wyobraźcie sobie, że brudzą ubrania!

Wczoraj zrobiłam pranie, dzisiaj chciałam prasować rzeczy, które wyschły, a tutaj co rusz jakaś zaschnięta plamka. Na początku myślałam, że może nie doprało mi bluzki, ale wzięłam następną rzecz i takie same plamki, następna rzecz też w plamkach.
Co prawda łatwo one schodzą- wystarczy trochę wody z mydłem, ale i tak trochę się zniechęciłam do tych kapsułek...
Dam im jeszcze jedną szansę (mowa o tych zielonych), a jak znowu będą plamki to wrócę do tych pomarańczowych albo zamienię jednak na płyn do prania.

Próbowałam kapsułek i dla mnie jedyną ich zaletą było właśnie to, że są wygodne w użyciu, bo nie trzeba odmierzać proszku i płynu. Nie będę ich używać, bo ubrania po nich średnio pachną, a ja lubię bardziej intensywny zapach proszku i płynu na ubraniach.

Prawda jest taka że jeżeli nie ma się jakiegoś wyjątkowo brudnego prania to czy użyjemy proszku,płynu,kapsułek,czy preparat będzie najdroższy czy najtańszy to nie poczujemy żadnej różnicy w czystości tego prania.
Testowałem różne proszki,płyny (Drogie i tanie) i przy praniu u mnie w domu (Czyli głównie przechodzone,przepocone rzeczy bez plam albo z niewielkimi) wyszło że najlepiej stosować to co jest najtańsze.
A najtaniej wychodzą płyny i mają też tą zaletę że jest przy nich mniejsze ryzyko pozostawienia jakiś nierozpuszczonych osadów,no i proszek często nabiera wilgoci i się tak jakoś zbryla chociaż u mnie pranie w takim zbrylonym było tak samo udane jak w tym suchym.
Patrzę tylko na cenę,dozowanie,temperatury w jakich można używać i to wszystko,producent nie ma dla mnie żadnego znaczenia.
To samo tyczy się wielu środków do zmywarki,mycia podłóg i okien albo mebli.
Na takich rzeczach można sporo oszczędzić albo bezsensownie przepłacić.
Już coraz więcej jest dziedzin gdzie marka nie znaczy nic poza prestiżem.

Ja jestem zadowolona z Perełek do prania PERLUX i chciałabym się podzielić z Wami opinią na ich temat.  Właśnie je testuję i jestem z nich bardzo zadowolona. Po wyjęciu ubrań z pralki byłam zadowolona wszystko czyste , pachnące, zapach cudowny, który utrzymuję się bardzo długo na ubraniach. Nawet wcześniej po dodaniu do proszku płynu do płukania ubrania, aż  tak ładnie nie pachniały jak teraz. Oszczędność również jest bo kapsułka jest uniwersalna i nie trzeba kupować osobno proszku i płynu to jest duży plus.

Witam. nawiązując do wyboru kapsułek. Ja przyznam , że testowałam vizira i persila, były ok. ostatnio wpadły mi w ręce kapsułki perlux. jak dla mnie są rewelacyjne, super zapach który długo się na ubraniach utrzymuje, oraz wyprane rzeczy są miękkie. Może są i droższe od innych kapsułek, ale zdecydowanie jak dla mnie są najlepsze.;) polecam je każdej mojej znajomej

Hahah ale należy się pochwała za nieustępliwość i dążenie do celu

Generalnie i tak wszystkie proszki są przereklamowane bo cudów nie ma, chyba że w reklamach to samo się tyczy kapsułek

Ja również używam kapsułek do prania ale dozuję również płyn do płukania.Same kapsułki są wygodne i może ekonomiczne ale pranie po nich nie pachnie ładnie tylko tak bardziej chemicznie dlatego dodaję troszkę płynu.

Zawsze używałam płyn do prania z tych lepszych firm jak Ariel czy wizir lub i persil dla mnie jest korzystniej kupić kapsułki bo nie muszę dzwigać butli z sobą a proszek natomiast wydaje mi się , że niszczy ubrania ale i też jak kiedyś używałam potrafił się sprawdzić ale teraz jako 30 latka... to nie bardzo jest czym się pobrudzić nie mam jeszcze małych dzieci. Może teraz nie na temat a chusteczki do prana wyłapujące kolor miała któraś z Was ? Bo zastanawiam się czy też warto kupić .

U nas głównie płyn  bobini ze wgledu na lekkie problemy skórne syna. Kapsułki były wcześniej w użyciu  i w zasadzie źle nie było. Bez większej różnicy niż proszki czy płyny.