świeżo po ślubie a sexu nie ma... - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » świeżo po ślubie a sexu nie ma...

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 82 ]

Temat: świeżo po ślubie a sexu nie ma...

Witajcie pisze do Was, ponieważ sama bije się z myślami i nie wiem co mam robić....

Może od początku... Parą jesteśmy kilka lat około 3 lata, w styczniu tego roku się zaręczyliśmy a w maju braliśmy już ślub. Mam wspaniałego męża, bo sprząta w domu, robi śniadania myje naczynia, odkurza, myje podłogę normalnie cud malina? wczoraj zaskoczył mnie troszkę bo posadził kwiatki w mieszkaniu, kupił duperele do łazienki, koc jako nakrycie na łóżko, serweta na stół, zapalił świeczki żeby w domu ładnie pachniało... bardzo to z jego strony miłe, jednak to chyba mój obowiązek albo powinność dbać i dekorować dom? Tak jak nie przeszkadza mi sprzątanie tak to mnie zastanowiło, a dlaczego? Nie chce żebyście mnie od razu krytykowali, bo do sedna jeszcze kawałek, nie mam problemu z tym że mąż mi w domu pomaga bo za to darzę go głębokim szacunkiem i wdzięcznością (kilka lat byłam z typem, który mówił mi co mam robić, albo co źle zrobiłam i wiecznie był niezadowolony, a sam palcem nie ruszył), ale wracając do mojego męża...
Przed ślubem z racji przekonań religijnych nie uprawialiśmy seksu ... pisze nie uprawialiśmy po9nieważ zdarzyły nam się dwie wtopy przed ślubem, ale ogólnie bardzo się pilnowaliśmy (proszę nie komentujcie tego tak uważaliśmy wspólnie i tyle). Nastał czas ślubu, wesela i nocy poślubnej .... a mój mąż zasnął bo był zmęczony, mówię sobie ok całe wesele ten stres i w ogóle miał prawo.... potem poprawiny i to samo.... potem kolejna noc.... kolejna noc.... i kolejna noc... i nic....:(. Jesteśmy 3 tygodnie po ślubie a nie uprawialiśmy ani razu sexu... on ciągle mówi że on ma ochotę rano ja z kolei wieczorem.... ale to nie jest problem...
Tydzień temu podczas wspólnego obiadu powiedziałam mu że mi przykro bo źle się z tym czuje tyle zwlekaliśmy i czemu dalej zwlekamy... i tej nocy coś się ruszyło... coś... hmm nie było sexu nie;( choć była ochota to nie było bo on nie miał erekcji... przeprosił mnie powiedział że nigdy mu się to nie zdarzyło i że mnie kocha i go pociągam, ale nie wie co jest.... do dnia dzisiejszego nie było tematu bo ja się znów boje naciskać i nie wiem co robić.

Nie jestem jakimś paszczurem... noszę rozmiar 38 zdam o siebie, maluje się czeszę i w ogóle staram się ubierać ładnie... mam duży biust który mi się jako kobiecie bardzo podoba, jednak nie wiem co robić co jest nie tak? Jak zainicjować sytuację? Dziś rano (ja jestem śpioch on ranny ptaszek) nawet obudziłam się szybciej żeby może akurat go jakoś zachęcić... sprowokować sytuację że jak już wstałam to może... i jak zaczęłam go całować to usłyszałam słowa nie nie nie... i poszedł spać....

Uwierzcie mi jestem zagubiona on jest moim pierwszym i jedynym partnerem pod kątem erotycznym, nie mam doświadczenia i nie wiem co robić.... Przecież po ślubie powinno nam się potrójnie chcieć.....

A oboje mamy po 26 lat.

Proszę jak macie dać rady w stylu trzeba było nie brać kota w worku to wstrzymajcie się od pisania...

Z góry dziękuję za wszelkie próby pomocy...

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...

czesc plumpla,(o Boszzszz, co za ,Nick :-))

wedlug mnie on ma duzy problem i co gorsza, staral sie jak mogl go ukryc, bo zalezy mu na Tobie.Teraz "dopial swego ", jestes juz jego zona i mysli, ze jakos to bedzie.BEZ .

Ale to tak nie dziala.Takie zamiatanie problemu niestety go nie rozwiazuje ,a on prawdopodobnie wstydzi sie z Toba o tym mowic.

Co mnie zastanawia: dlaczego TY nie podjelas tego tematu?

Ja , jako kobieta chcialabym widziec co w trawie piszczy, bo raczej bliskosc, cielesnosc, seksualnosc to wazne tematy, jak przyjac , ze chce z kims zyc cale zycie.Pozatym zapalilaby mi sie czerwona lampka, bo z reguly chlopak w tym wieku ( mowie tylko ze swojego doswiadczenia )to chodzaca bomba testosteronowa  .
Tobie sie nie zapalila ?

3 Ostatnio edytowany przez Gary (2014-05-20 11:14:25)

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...

Kupiłaś kota w worku... taka pierwsza myśl. Brak seksu przed ślubem. A po ślubie co? "Po bożemu", aby dzieci spłodzić i tyle... w końcu oral to perwersja chyba? Nie do tego stworzył Bóg ludzi, aby się lizali tam gdzie nie powinni. Metody naturalne = nie kochać się wtedy, kiedy sa ku temu najlepsze warunki. No cóż -- to zgubna filozofia.

A teraz do rzeczy... On ma problem w głowie i dlatego nie ma erekcji. Nie dlatego, że w Tobie coś jest źle. Musicie próbować seksu, uczyć się tego, bliskości, dotyku, doznań. Siłą do łóżka go nie zaciągniesz. Można rozmawiać i rozmawiać. Dryfować w stronę rozstania... albo zrezygnować z seksu. Wg mnie brak seksu to koniec związku... ale są tacy co uważają, że nad "zwierzącymi zapędami" trzeba panować. Ale ja, Gary, wiem swoje. Seks jest wazny. Twoje sumienie i tak krzyczy że to ważne. Kwiatki na balkonie są fajne... wyjścia do kina są fajne... wspólne pasje, wycieczki, miłe chwile, święta, dom, auta, dzieci, rodzina, są ważne... ale najpierw jest jedzenie, picie, swój własny kąt i seks...

4

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...
pomaranczowa 1 napisał/a:

czesc plumpla,(o Boszzszz, co za ,Nick :-))

wedlug mnie on ma duzy problem i co gorsza, staral sie jak mogl go ukryc, bo zalezy mu na Tobie.Teraz "dopial swego ", jestes juz jego zona i mysli, ze jakos to bedzie.BEZ .

Ale to tak nie dziala.Takie zamiatanie problemu niestety go nie rozwiazuje ,a on prawdopodobnie wstydzi sie z Toba o tym mowic.

Co mnie zastanawia: dlaczego TY nie podjelas tego tematu?

Ja , jako kobieta chcialabym widziec co w trawie piszczy, bo raczej bliskosc, cielesnosc, seksualnosc to wazne tematy, jak przyjac , ze chce z kims zyc cale zycie.Pozatym zapalilaby mi sie czerwona lampka, bo z reguly chlopak w tym wieku ( mowie tylko ze swojego doswiadczenia )to chodzaca bomba testosteronowa  .
Tobie sie nie zapalila ?

no właśnie podjęłam temat i było coś co mu nie wyszyło bo nie było erekcji z jego strony...

No właśnie wg mnie facet w tym wieku to też bomba testosteronu dlatego się zastanawiam... co i jak dlaczego? Czerwona lampka się zapaliła dlatego tutaj napisałam...

5

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...
Gary napisał/a:

Kupiłaś kota w worku... taka pierwsza myśl. Brak seksu przed ślubem. A po ślubie co? "Po bożemu", aby dzieci spłodzić i tyle... w końcu oral to perwersja chyba? Nie do tego stworzył Bóg ludzi, aby się lizali tam gdzie nie powinni. Metody naturalne = nie kochać się wtedy, kiedy sa ku temu najlepsze warunki. No cóż -- to zgubna filozofia.

A teraz do rzeczy... On ma problem w głowie i dlatego nie ma erekcji. Nie dlatego, że w Tobie coś jest źle. Musicie próbować seksu, uczyć się tego, bliskości, dotyku, doznań. Siłą do łóżka go nie zaciągniesz. Można rozmawiać i rozmawiać. Dryfować w stronę rozstania... albo zrezygnować z seksu. Wg mnie brak seksu to koniec związku... ale są tacy co uważają, że nad "zwierzącymi zapędami" trzeba panować. Ale ja, Gary, wiem swoje. Seks jest wazny. Twoje sumienie i tak krzyczy że to ważne. Kwiatki na balkonie są fajne... wyjścia do kina są fajne... wspólne pasje, wycieczki, miłe chwile, święta, dom, auta, dzieci, rodzina, są ważne... ale najpierw jest jedzenie, picie, swój własny kąt i seks...

wiedziałam że ktoś tak to skomentuje... nie chce sexu po bożemu daj mi spokój:) chce w końcu "rozbić tą bombę co we mnie siedzi"

Też chce się uczyć seksu ale jak skoro nie ma z kim? Może mu podam jakieś tabletki na potencje?:(

6 Ostatnio edytowany przez pomaranczowa 1 (2014-05-20 11:28:19)

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...
plumpla napisał/a:
pomaranczowa 1 napisał/a:

czesc plumpla,(o Boszzszz, co za ,Nick :-))

wedlug mnie on ma duzy problem i co gorsza, staral sie jak mogl go ukryc, bo zalezy mu na Tobie.Teraz "dopial swego ", jestes juz jego zona i mysli, ze jakos to bedzie.BEZ .

Ale to tak nie dziala.Takie zamiatanie problemu niestety go nie rozwiazuje ,a on prawdopodobnie wstydzi sie z Toba o tym mowic.

Co mnie zastanawia: dlaczego TY nie podjelas tego tematu?

Ja , jako kobieta chcialabym widziec co w trawie piszczy, bo raczej bliskosc, cielesnosc, seksualnosc to wazne tematy, jak przyjac , ze chce z kims zyc cale zycie.Pozatym zapalilaby mi sie czerwona lampka, bo z reguly chlopak w tym wieku ( mowie tylko ze swojego doswiadczenia )to chodzaca bomba testosteronowa  .
Tobie sie nie zapalila ?

no właśnie podjęłam temat i było coś co mu nie wyszyło bo nie było erekcji z jego strony...

No właśnie wg mnie facet w tym wieku to też bomba testosteronu dlatego się zastanawiam... co i jak dlaczego? Czerwona lampka się zapaliła dlatego tutaj napisałam...

ale ja mialam na mysli przedtem kochana, PRZEDTEM.

Mnie by sie zapalila lampka wielkosci latarni morskiej, bo mezczyzna, ktory mnie kocha nie moze rak odemnie przeciez oderwac, dotykamy sie , piescimy , kochamy, POZNAJEMY... czyz nie tak to jest ?

TERAZ, w tej sytuacji jedyne co mozna zrobic, to poszukac przyczyn. Czy to somatycznych czy psychicznych , bo tutaj nikt go nie zdiagnozuje, slonce...

i leczyc je.Ale to wymagaloby jego otwartosci, CHECI i Twojego trwania

7

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...
Gary napisał/a:

Kupiłaś kota w worku... taka pierwsza myśl. Brak seksu przed ślubem. A po ślubie co? "Po bożemu", aby dzieci spłodzić i tyle... w końcu oral to perwersja chyba? Nie do tego stworzył Bóg ludzi, aby się lizali tam gdzie nie powinni. Metody naturalne = nie kochać się wtedy, kiedy sa ku temu najlepsze warunki. No cóż -- to zgubna filozofia.

A teraz do rzeczy... On ma problem w głowie i dlatego nie ma erekcji. Nie dlatego, że w Tobie coś jest źle. Musicie próbować seksu, uczyć się tego, bliskości, dotyku, doznań. Siłą do łóżka go nie zaciągniesz. Można rozmawiać i rozmawiać. Dryfować w stronę rozstania... albo zrezygnować z seksu. Wg mnie brak seksu to koniec związku... ale są tacy co uważają, że nad "zwierzącymi zapędami" trzeba panować. Ale ja, Gary, wiem swoje. Seks jest wazny. Twoje sumienie i tak krzyczy że to ważne. Kwiatki na balkonie są fajne... wyjścia do kina są fajne... wspólne pasje, wycieczki, miłe chwile, święta, dom, auta, dzieci, rodzina, są ważne... ale najpierw jest jedzenie, picie, swój własny kąt i seks...

Gary oto jeden z Twoich najlepszych postów, jak dla mnie oczywiście. Podpisuję się pod każdym zdaniem...

Plumpla, mąż ma pewnie blokadę przed seksem, boi się że problem z erekcją znów się pojawi i tak jak pisze Gary trzeba się nauczyć bliskości,dotyku,doznań i seksu.Bez nacisku z Twojej strony,bez przedstawiania wielkich wymagań,bez stresu i żalu jak coś nie wyjdzie.On musi mieć pewność że nawet jeśli nie dojdzie do seksu z przyczyn naturalnych to Ty nie będziesz zawiedziona. Metodą małych kroczków w tym przypadku powinniście się do siebie zbliżać fizycznie

8

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...

Skoro tak mówicie to chyba muszę delikatnie dawać mu do zrozumienia i cały czas a jakieś konkretne pomysły?

Lampka mi się zapaliła ale po ślubie, przed ślubem miałam takie same zdanie jak on...:)

9

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...
plumpla napisał/a:

Lampka mi się zapaliła ale po ślubie, przed ślubem miałam takie same zdanie jak on...:)

to tak, jakby pojsc do salonu , ba, chodzic tam dwadziescia razy, potem kupic samochod, wrocic do domu i narzekac, ze :
a)kolor nie ten!
b)marka nie ta !
c)wlasciwie to chcialam automatic !
D) a! ... i koni za malo !

10

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...

Próbować, rozmawiać, szukać przyczyn.
To, że mąż sam nie inicjuje takich zbliżeń, a wręcz się od nich miga nie wróży dobrze. Może ukrył przed Tobą jakiś problem, czy to z erekcją, czy z brakiem potrzeb (poczytaj o aseksualności), czy wręcz odmienną orientacją. Niczego z powyższych Ci nie życzę, oby była to tylko "trema" i obawy względem tego jak wypadnie i jak wam się to pożycie będzie układać. Rozmawiaj z mężem, jeśli Ci odmawia dowiedz się dlaczego, nie atakuj, nie żądaj spróbuj dociec jakiś konkretnych przyczyn.
Skoro mąż tak jak mówi lubi rano, to może w weekend kiedy budzicie się razem w łóżku i nie trzeba wstawać i gonić do pracy, przytul się do niego, złap w odpowiednie miejsce, w końcu już Ci wolno! , wink może samo jakoś pójdzie wink Mężczyzna, generalnie jest bardzo prosty w obsłudze - tylko jedna dźwignia smile

11

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...
pomaranczowa 1 napisał/a:
plumpla napisał/a:

Lampka mi się zapaliła ale po ślubie, przed ślubem miałam takie same zdanie jak on...:)

to tak, jakby pojsc do salonu , ba, chodzic tam dwadziescia razy, potem kupic samochod, wrocic do domu i narzekac, ze :
a)kolor nie ten!
b)marka nie ta !
c)wlasciwie to chcialam automatic !
D) a! ... i koni za malo !

Może masz rację jednak pewne przekonania utwierdzały mnie w tym że jednak warto poczekać do ślubu... i choć nie poczekaliśmy to takiego obrotu sprawy się nie spodziewałam...

12

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...
agnik napisał/a:

Próbować, rozmawiać, szukać przyczyn.
To, że mąż sam nie inicjuje takich zbliżeń, a wręcz się od nich miga nie wróży dobrze. Może ukrył przed Tobą jakiś problem, czy to z erekcją, czy z brakiem potrzeb (poczytaj o aseksualności), czy wręcz odmienną orientacją. Niczego z powyższych Ci nie życzę, oby była to tylko "trema" i obawy względem tego jak wypadnie i jak wam się to pożycie będzie układać. Rozmawiaj z mężem, jeśli Ci odmawia dowiedz się dlaczego, nie atakuj, nie żądaj spróbuj dociec jakiś konkretnych przyczyn.
Skoro mąż tak jak mówi lubi rano, to może w weekend kiedy budzicie się razem w łóżku i nie trzeba wstawać i gonić do pracy, przytul się do niego, złap w odpowiednie miejsce, w końcu już Ci wolno! , wink może samo jakoś pójdzie wink Mężczyzna, generalnie jest bardzo prosty w obsłudze - tylko jedna dźwignia smile

Dobry pomysł spróbuje tak zrobić w niedzielę bo dopiero w niedzielę będziemy mogli dłużej pospać i wtedy:)

A może mu coś podam:) i sam wyjdzie z inicjatywą? braweran? może penigre?:P

13 Ostatnio edytowany przez Majki (2014-05-20 15:46:40)

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...
plumpla napisał/a:

A może mu coś podam:) i sam wyjdzie z inicjatywą? braweran? może penigre?:P

Nie..

Raz, że po co sie szprycować jakimś badziewiem, być może nie potrzebnie nawet, a dwa, że sie nie dowiesz czy mu bryknie na Twój widok sam czy nie wink

14

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...
Majki napisał/a:
plumpla napisał/a:

A może mu coś podam:) i sam wyjdzie z inicjatywą? braweran? może penigre?:P

Nie..

Raz, że po co sie szprycować jakimś badziewiem, być może nie potrzebnie nawet, a dwa, że sie nie dowiesz czy mu bryknie na Twój widok sam czy nie wink

Ech w sumie racja ale z drugiej strony co czekać kolejne 24 lata?;/

15

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...

Nie czekaj tylko sie bierz za niego big_smile Tylko nie idź bo najmniejszej linii oporu czyli nie sięgaj po piguły tongue

16

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...

Nie jestem ekspertem od seksu, ale pewnie musisz męża oswajać jak mały książę lisa... Skro nie ma erekcji, to pewnie myślał, że seks jest taki iż w człowieku bomba wybucha a wcale tak nie jest -- jest normalnie po prostu.

Po pierwsze naucz go, że jak dotkniesz mu penisa, to nie znaczy, że za trzy minuty ma mieć orgazm. Na przykład pogłaskaj go przez ubranie, albo rano gdy jest w piżamie i jesteście w łóżku. Trzeba zacząć od pieszczot. Trzeba zlikwidować parcie na orgazm. W pewnym momencie on zauważy, że pieszczoty, mizianie jest dobre samo w sobie. Że jest fajnie, miło. Że orgazm tylko kończy dzieło, że to szczyt na który się idzie, że przyjemnością jest też wycieczka na szczyt.

Po drugie -- sama siebie też dotykaj, gdy on w jakikolwiek sposób Ciebie pieści. Przyzwyczaisz go do tego i nie będzie w przyszłosci problemów z twoim orgazmem... a w ogóle Wy się sami masturbujecie? Przecież on musi jakoś się pozbywać napięcia...

Wg mnie jeśli on jest zdrowy, to musi mieć erekcje. Np. w ubraniu. Wtedy dobrze byłoby go pogłaskać i zobaczyć jak reaguje. FAceci zaliczają "klapę" (brak erekcji) w różnych sytuacjach -- jeden jak partnerka klęknie i mu "robi loda" gdzieś-tam na dole, inny gdy zdejmie spodnie, bo nie wie, czy będzie miał dobrą erekcję i czy zadowoli partknerkę, iny przy zakłądaniu gumy, inny naoglądał sie pornoli i potzebuje plastikowej lali, inny się masturobował ostro przez 10 lat, i nic za wyjątkiem jego ręki go nie rusza.

17 Ostatnio edytowany przez Mirko_81 (2014-05-20 17:28:30)

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...
plumpla napisał/a:

zdarzyły nam się dwie wtopy przed ślubem, ale ogólnie bardzo się pilnowaliśmy

czy wtedy, podczas tych dwóch stosunków wszystko przebiegło w miarę normalnie?
bo teraz, z tego co piszesz, to wydaje się, że mąż ma zerowe libido... ?

18

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...
Majki napisał/a:

Nie czekaj tylko sie bierz za niego big_smile Tylko nie idź bo najmniejszej linii oporu czyli nie sięgaj po piguły tongue

ciekawe zmasowany atak na męża... dziś wieczorem to może być ciekawe...:P

19

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...
Mirko_81 napisał/a:
plumpla napisał/a:

zdarzyły nam się dwie wtopy przed ślubem, ale ogólnie bardzo się pilnowaliśmy

czy wtedy, podczas tych dwóch stosunków wszystko przebiegło w miarę normalnie?
bo teraz, z tego co piszesz, to wydaje się, że mąż ma zerowe libido... ?

Tak wtedy było normalnie wręcz bardzo bardzo ostro i namiętnie... i wieczorem i rano znów.

20

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...
Gary napisał/a:

a w ogóle Wy się sami masturbujecie? Przecież on musi jakoś się pozbywać napięcia....

Zdziwisz się ale ja nie... a on nie wiem też mi się wydaje, że nie...
i właśnie o to napięcie mi chodzi każdego dnia od dnia ślubu ono wzrasta a gdy znów mur z jego strony to ja staje się bardzo cicha, i staram się uciekać z jego oczu co mnie drażni i denerwuje;/

Wiemy że sex to nie orgazm od razu i w ogóle ale jak ja mam z nim robić grę wstępną i miziać się skoro rano jak tyko się obudzi to zaraz na nogi i bach z łóżka, a wieczorem jak tylko głowę położy na poduszkę to już śpi.... przecież nie będę go budzić....

21

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...

Czyli zróbcie to w południe.

22

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...
plumpla napisał/a:

Wiemy że sex to nie orgazm od razu i w ogóle ale jak ja mam z nim robić grę wstępną i miziać się skoro rano jak tyko się obudzi to zaraz na nogi i bach z łóżka, a wieczorem jak tylko głowę położy na poduszkę to już śpi.... przecież nie będę go budzić....

To dorwij go na fotelu, kanapie, pod prysznicem, czy to koniecznie musi być łóżko? Użyj wyobraźni smile

23

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...

Dokładnie- przecież seks to nie musi być tylko łóżko, nie musi być sypialnia, ani dom. Pory dnia też nie muszą być sztywne. Trzeba trochę fantazji.

24 Ostatnio edytowany przez fastbird (2014-05-20 19:28:46)

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...

Zamiast tego by się uczyć tego przez ślubem ze swoim partnerem, to teraz musimy pisać tobie instrukcje obsługi (seksu). O to proszę skutki seksu po ślubie, brak znajomości tego tematu i brak znajomości ciała i potrzeb partnera.

25

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...

A on gejem nie jest? Te świeczki, firanki, nakrycia kanapy... Coś mi tu trąci...

26

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...

Dokladnie, tez podejrzewam, ze jest gejem.

27

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...

Ahhh ten sex po ślubie, jesteś trzecią osobą tego typu którą "spotkałem" i trzecią która ma teraz problem... Albo Pan mąż jest gejem albo stał się jakiś aseksualny przez to wasze postowanie bo to nie jest normalne żeby mężczyzna nie miał ochoty na pozbycie się napięcia.
Trzymam za was kciuki dzisiaj, żebyście dali czadu aż sąsiedzi po policje zadzwonią wink Zaskocz chłopa w skąpej bieliźnie bo pamiętaj : skąpo ubrana kobieta nakręca faceta bardziej niż naga kobieta big_smile

28

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...

Zgadzam się, seks nie musi być w łóżku, a wręcz moim zdaniem o wiele fajniej jak jest w wielu miejscach, my różnych próbujemy, a nie mieszkamy jeszcze razem i jest bardzo fajnie smile Pod prysznicem też fajnie wejdziesz do niego, namydlaj go, dotykaj, jak będzie siedział po prostu to tak samo możesz i różne inne smile Skoro teraz odkrywacie siebie, to powoli też będzie wzajemnie odkrywać swoje strefy erogenne, więc zobaczysz też na co oprócz pieszczot penisa np reaguje, np może to być kark, klata, różnie. A Ty piszesz jakby seks mógł być tylko rano lub wieczorem, ja wiem, też na pewno praca itp, ale pewnie czasem możecie też w innych porach kochać się.

29 Ostatnio edytowany przez adamajkis (2014-05-21 09:26:57)

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...
truskaweczka19 napisał/a:

Skoro teraz odkrywacie siebie, to powoli też będzie wzajemnie odkrywać swoje strefy erogenne, więc zobaczysz też na co oprócz pieszczot penisa np reaguje, np może to być kark, klata, różnie. A Ty piszesz jakby seks mógł być tylko rano lub wieczorem, ja wiem, też na pewno praca itp, ale pewnie czasem możecie też w innych porach kochać się.

Obawiam się, że Twoja wypowiedź ma się nijak do problemu poruszanego w wątku. Autorka jak to sama okresliła stoi przed ścianą, niczego nie odkrywają. Odkrycie sekretów męża przez zonę może być dla niej powalające. Tyle poszczenia, slub ledwo co zawarty, a tu ściana.

30

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...

Dla mnie sprawa jest prosta i widzę tu dwie możliwości. Może twój mąż nie potrzebuje sexu i nie czuje żadnego fizycznego pociągu albo ... nie lubi kobiet. Mam taki przypadek w rodzinie. Moja daleka kuzynka wyszła za faceta, który po roku małżeństwa okazał się zadeklarowanym gejem. Sexu też nie uprawiali.
A tak bardziej na poważnie to może powinniście pójść do seksuologa ?

31

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...
Dafne84 napisał/a:

A tak bardziej na poważnie to może powinniście pójść do seksuologa ?

Nie sądzisz, że pierwsze żona powinna się dowiedzieć z jakim problemem mają isć do tego seksuologa?

32

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...

Wyobrażam sobie, jak się okaże, że mąż autorki jest gejem big_smile ale jazda! brawo dla ludzi którzy mają taką silną wolę by móc zepsuć sobie życie.
Mąż gej-to nagroda za wstrzemięźliwość przed ślubną wink

33

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...

Ja równiez znam przypadek, ze skłonności homoseksualne męża wyszły dopiero po ślubie. Tak to jest jak się kupuje kota w worku. Szkoda mi autorki sad

34 Ostatnio edytowany przez kathon (2014-05-21 13:24:21)

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...

To jakaś masakra. 3 lata na siłę wstrzymywać się od seksu próbując stłamsić w sobie popęd i nagle problem, bo po 3 tygodniach wolności (co u diabła, ktoś rozciął łancuchy??) seksu nie ma i nagle histeria?

Napiszę to tak - głupotą jest robić z tego problem już po trzech tygodniach.
Po trzech latach braku seksu po ślubie napiszę Wam, że głupotą było bawić się w religijną wstrzemięźliwość przed ślubem.

Obym się mylił i mimo wszystko życzę Wam powodzenia.

EDIT.
W sumie nie będe czekał trzech lat, napiszę to teraz - głupota.

35

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...

Dokładnie, jak przeczytałam opis jego zachowania, od razu mi się włączył mój gejdar smile  może faktycznie to człowiek, który stara się walczyć z własną seksualnością i wbrew sobie postanowił się ożenić, aby zdjąć z siebie podejrzenia, by uniknąć piętnowania ze strony otoczenia?

36

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...

Ohajtałaś się z ciotą.Masz psiapsiółkę, teraz jeszcze sobie faceta znajdź.
   Moja kumpela zaliczyła podobną wtopę.Kilku kolesi potraktowało ją jak dupę do r####nia; więc stwierdziła że seks dopiero po ślubie.No i trafił się gość, który wzruszył ramionami, powiedział ''ok'' i tematu nie było.Wzięli ślub i wyszło, że tematu dalej nie ma.
He he
Już są po rozwodzie.

37

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...

W sumie taki zwiazek nie bylby zly, o ile maz pozwolilby jej miec kochanka na boku.

38 Ostatnio edytowany przez Abizer (2014-05-21 19:04:25)

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...

O ile ona też by tego chciała.
No i czy religia by im nie przeszkadzała.
Poza tym koniec końców to balansowanie na cienkiej linii. Teraz by pozwolił, a za jakiś czas mógłby mieć delikatnie mówiąc pretensje.
Weź mu potem tłumacz: "Przecież się zgodziłeś...." heh...


Może to gejoza, może i nie.
Dobrze by było, gdyby autorka opisała bardziej szczegółowo te "wtopy" przed- czy to było tylko z jej inicjatywy, może zauważyła coś podejrzanego, jakieś dziwne oznaki, że wydawało się jakby "robił to dla świętego spokoju"- no różnie mogło być.
Ten facet zalatuje mi kobiecym myśleniem okołoślubnym typu "jakoś to będzie".

39

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...
adamajkis napisał/a:
truskaweczka19 napisał/a:

Skoro teraz odkrywacie siebie, to powoli też będzie wzajemnie odkrywać swoje strefy erogenne, więc zobaczysz też na co oprócz pieszczot penisa np reaguje, np może to być kark, klata, różnie. A Ty piszesz jakby seks mógł być tylko rano lub wieczorem, ja wiem, też na pewno praca itp, ale pewnie czasem możecie też w innych porach kochać się.

Obawiam się, że Twoja wypowiedź ma się nijak do problemu poruszanego w wątku. Autorka jak to sama okresliła stoi przed ścianą, niczego nie odkrywają. Odkrycie sekretów męża przez zonę może być dla niej powalające. Tyle poszczenia, slub ledwo co zawarty, a tu ściana.

Wiem, sprawa nie wygląda ciekawie. Chodziło mi tylko o to, że warto go spróbować zaczepić, kiedy się da i zobaczyć co z tego wyjdzie, a może się uda, a potem jakby się udało, to powoli odkrywać sfery erogenne itp, bo przecież jeszcze nie współżyli oprócz dwóch razów i dopiero mają to przed sobą, nie wiedzą do końca cop lubią a co nie. Wygląda nieciekawie, ale mam nadzieję, że się uda.

Oczywiście jej facetem może być gejem, ale oby nie. Niczego na razie nie można wykluczyć.

40

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...

Dla mnie też jest podejrzane, że facet wytrzymał trzy lata bez seksu, takie zachowanie może świadczyć albo o bardzo małym libido albo że jest gejem.
Autorka napisała że nie robili tego z przekonań religijnych, zapytam z jakich przekonań? z przekonań kościoła-który co chwilę zmienia reguły? czasem nie rozumiem ludzi, mówią że chcą czekać z seksem do ślubu, ale uprawiają petting, całują się itp. jeśli macie zamiar czekać do ślubu to nie można się zbliżać ze sobą w żaden sposób, bo według biblii każde zbliżenie przed ślubem jest grzechem, więc to jest nie dojrzałe-uważać że seksem jest tylko wkładanie banana do (....). Z tym seksem przed ślubem to ludzie kręcą na prawo i na lewo (jak im pasuje), może w końcu zacznijcie myśleć sami za siebie, a nie słuchać tego co kościół nawija na ucho.

41 Ostatnio edytowany przez moniaCo (2014-05-22 15:48:47)

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...

Fastbird, masz rację, że ludzie kręcą, jak im pasuje.
Dla mnie to hipokryzja w czystej postaci.
A przykład z bananem, he, he..:D big_smile

42

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...
thepass napisał/a:

Czyli zróbcie to w południe.

Dobre http://emotikona.pl/emotikony/pic/2smiejsie.gif.
Dawno się tak nie uśmiałem, aż oplułem monitor.

43 Ostatnio edytowany przez Mirko_81 (2014-05-22 16:50:39)

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...

tak czytam  ten temat i coraz większą zagadką są te dwa udane stosunki, jakie odbyła założycielka tematu ze swoim wtedy jeszcze nie mężem [?]
czym tamta sytuacja różniła się od obecnej?
bo aseksualny facet nie stanął by na wysokości zadania i to jeszcze raz po razie?

44

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...

A mnie zastanawia droga autorko wątku, jak sobie radziliście z tym czekaniem do ślubu (za wyjątkiem tych dwóch razów)? Nie było z tym problemu? Bo jeśli nie, to jest to zastanawiające. Znam taką sytuację z autopsji, sama czekam z narzeczonym, ale to nie takie hop siup i widać na kilometr, że się pociągamy.

Może Twój mąż ma jakąś blokadę? Skoro wtedy nie było można, to może zostało mu to w psychice. Wyrzuty sumienia po tych dwóch razach mogły to spowodować.

45 Ostatnio edytowany przez Małpa69 (2014-05-22 19:07:52)

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...

Ciężko mimo że prosiłaś nie napisać jednak że kupiłaś kota w worku, bo niestety tak zrobiłaś co było Twoją decyzją i ja ją szanuję ale jak każda decyzja i ta ma swoje konsekwencje. Bo oto zamiast przed ślubem zauważyć ewentualne problemy widzisz je dopiero teraz. Ktoś pisał że gej, cóż niekoniecznie ale jest taka możliwość, facet wytrzymał tyle czasu (no dobrze przekonania przekonaniami ale tyle czasu? dziwne). Może jest aseksualny, a może faktycznie jest gejem który jednak chce żyć normalnie? Może też po prostu się boi tyle czekał, a co jeśli nie będzie tak jakby tego chciał, jeśli nie wyjdzie?

Powinniście szczerze porozmawiać, ale bądź konkretna i stanowcza, jeśli nie będziesz z dużym prawdopodobieństwem usłyszysz "ale o co ci chodzi" "przecież wszystko jest dobrze" "ale nie ma żadnego problemu"

46 Ostatnio edytowany przez fastbird (2014-05-22 19:30:20)

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...

Wytrzymać trzy lata bez seksu w przypadku mężczyzny! to nie możliwe! jestem pewien, że coś z nim jest nie tak, bo ja bym ze swoim libido i roku bym nie wytrzymał A TU TRZY LATA!
Pytanie do autorki: jak się czułaś przez te trzy lata? nie chciało ci się? chyba się chciało ale ksiądz zrobił pranie mózgu i się odechciało (masakra! co ten kościół robi z ludźmi, czasem jak widzę ludzi to się zastanawiam, czy oni w ogóle potrafią myśleć za siebie).
Mam też pytanie do wszystkich kobiet: dlaczego to wy "przeważnie kobiety" zawsze chcecie czekać do ślubu? niektóre odpowiadają, że niby jeśli się czeka do ślubu to potem pan Bóg daje świetny seks (kiedyś tak usłyszałem od jednej) NO TO PROSZĘ DROGO AUTORKO! MASZ TEN SWÓJ BOSKI SEKS, TERAZ POCZEKAJ KOLEJNE TRZY LATA AŻ JEMU SIĘ MOŻE ZACHCĘ (jestem złośliwy bo nie lubię ludzi którzy ślepo wierzą w jakieś kościelne bzdury). Najpierw ksiądz głosi kazanie a potem idzie do piwnicy i pieprzy małolatę O TO WASZA PIĘKNA WIARA KATOLICKA czyli pranie mózgu ludziom.

47 Ostatnio edytowany przez thepass (2014-05-22 19:45:19)

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...

fastbird przestan tu szerzyć tępe teorie negujące religie, bo to nie w tym rzecz. To że Ty nie wierzysz, to nie doszukuj się problemu w ich wierze. Jestes anty na kościoł to bądź, ale nikomu nie dogaduj z tego powodu, bo to nie jest rozwiązanie problemu. Przez 3 lata mozna było sporo rozmawiac o seksie, szczegolnie ze juz to 2 razy robili. Jak ktos potrafi sie wstrzymać tyle czasu, lub tego nie potrzebuje to niech teraz nagle nie zaczyna panikować. To taka sama sytuacja, jakby ludzie nie chcieli przed slubem miec dzieci, zgadzają sie w tym, a nagle jednej stronie sie "zachciewa". Co ma tu wiara do tego? Nic. Allegra90 napisała, że oni sie wstrzymują mimo, że czują chęci do tego i to jest ok. A w tym przypadku jakos nie było to takie jasne. Tak to jest jak sie nie umie przewidziec konsekwencji swoich dzialan. Bo w zyciu trzeba zakladac wszystko, a nie zyc daną chwilą. I to jest problem, a nie wiara, czy nagły skok libido.

48 Ostatnio edytowany przez fastbird (2014-05-22 19:59:51)

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...

thepass) Nie piszę tępe teorie negujące religie, tylko mówię że skoro chciała po Bożemu, to niech teraz boga się pyta: w czym problem. To jest forum i mam prawo wyrazić swój punkt widzenia i proszę nie zatykać mnie.
Właśnie chodzi tu o religie! bo przez przekonania religijne tego nie robili (przeczytaj pierwszy post autorki) więc teraz mają problem.

Właśnie chodziło mi o to że ludzie ślepo wierzą w przekonania religijne zamiast tego by samemu myśleć na przyszłość.

49 Ostatnio edytowany przez prekvapenie (2014-05-22 20:11:13)

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...

Hej, a jak na Ciebie reaguje jak pokażesz mu się w samej ponętnej bieliźnie? Patrzy na Ciebie czy odwraca głowę?

Z tego co piszesz o serwetkach itp. to gejowskie trochę jest smile chociaż to zdecydowanie za mało.

Czy ogląda pornole?

50

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...
fastbird napisał/a:

thepass) Nie piszę tępe teorie negujące religie, tylko mówię że skoro chciała po Bożemu, to niech teraz boga się pyta: w czym problem. To jest forum i mam prawo wyrazić swój punkt widzenia i proszę nie zatykać mnie.
Właśnie chodzi tu o religie! bo przez przekonania religijne tego nie robili (przeczytaj pierwszy post autorki) więc teraz mają problem.

Właśnie chodziło mi o to że ludzie ślepo wierzą w przekonania religijne zamiast tego by samemu myśleć na przyszłość.

Punkt widzenia to punkt widzenia, ok, tylko Ty za bardzo atakujesz i narzucasz swoje mysli. O to mi chodzi.
Dla mnie jest to nienormalne, że 3 lata nie mieć ochoty, a teraz nagle oczekiwać cudów. I tylko z racji tego, że sie ślub wzięło.
Przeciez to nie zmienia czlowieka. A młody mezczyzna dopiero powinien mieć chęci.

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...

"bo posadził kwiatki w mieszkaniu, kupił duperele do łazienki, koc jako nakrycie na łóżko, serweta na stół, zapalił świeczki żeby w domu ładnie pachniało.."
Świeczki, żeby ładnie pachniało?!!! Czy ktoś zna jakiegoś heteroseksualnego mężczyznę, który zapala świeczki, żeby pachniało?
Rozkoszne...Ale ogólnie to chyba jest uroczy gość. Oj , ciężka sprawa,zawsze w łóżku możecie grać w scrable...

52

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...

thepass) Ludzie mają przekonanie że ślub coś zmienia i że po ślubie jest " JAK W RAJU". Autorka powstrzymywała swojego mena od seksu z przekonań religijnych i pewnie się nie zastanawiała dlaczego jej men mógł tyle wytrzymać, więc czemu tu się dziwić, bo jak na mnie to facet zachowuje się jak gej albo ma zerowe libido.
Drogo autorko ze swoimi problemami zwracaj się do boga wink bo skoro chciałaś po bożemu to teraz boga się pytaj co jest z nim nie tak.

53

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...

To nie problem wiary tylko braku znajomosci ZYCIA i siebie ;p Nie chce sie smiac, ale jak widze jak wyobrazam sobie faceta zapalajacego swieczki zapachowe, delektującego sie ich zapachem, najlepiej w rozowym wdzianku pokojówki to parskam smiechem big_smile

54

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...
Szarlotkanagorąco napisał/a:

Świeczki, żeby ładnie pachniało?!!! Czy ktoś zna jakiegoś heteroseksualnego mężczyznę, który zapala świeczki, żeby pachniało?

Tak, znam. Ja jestem facetem, który lubi świeczki, lubi zapachy miłe, lubi kadzidełka choćby. Takich jak ja jest bez liku, heteroseksualnych mężczyzn.


Temat ciekawy, niemniej został sprowadzony do samej ziemi. Miliony par na świecie mają problemy, po to powstaje temat. A tu co jest - facet gej pewnie, naśmiewanie bo raczył zapalić lampki zapachowe, jakby to coś złego było, że dziwoląg bo seks po ślubie chciał, że autorka kupiła kota w worku, a małżeństwo to jakieś kupno kogoś? 

Ja bym zastanowił się nad problemem autorki, co robi by krok po kroku był ten seks, może warto skupić się na pomocy a nie na śmianiu się. Nie mieli seksu w noc poślubną - to jakiś horror? Przecież jak facet wypije sporą, bo to wesele dawkę alku, bo każdy chce wypić, to ma nad ranem być królem seksu?
Troszkę zrozumienia dla tematu

55

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...

Wg mnie powinnaś go zmusić do rozmowy na ten temat w czym tkwi problem.Jesteście młodzi,całe wasze piękne,wspólne życie,na które składa się i seks przed wami i zero konsumpcji?Jakoś osobiście ciężko mi to sobie wyobrazić,że leży koło mnie mój wspaniały ukochany i nie ''rusza''mnie?nie działa na mnie?Jest to problem,ale zwykle ludzie takie rzeczy rozwiązują,szukają porady a przede wszystkim rozmawiają ze sobą.Nie jutro,potem,za tydzień tylko od razu.Jeśli macie być szczęśliwi,to trzeba od razu załatwić,powiedz mężowi,żeby cię nie zbywał,tylko powiedział o co chodzi.I niech się nie wykręca,że nie teraz,bo coś tam i w ten deseń-nie.Nie odpuszczaj dopóki nie dowiesz się prawdy.

56

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...
fastbird napisał/a:

Wytrzymać trzy lata bez seksu w przypadku mężczyzny! to nie możliwe! jestem pewien, że coś z nim jest nie tak, bo ja bym ze swoim libido i roku bym nie wytrzymał A TU TRZY LATA!
Pytanie do autorki: jak się czułaś przez te trzy lata? nie chciało ci się? chyba się chciało ale ksiądz zrobił pranie mózgu i się odechciało (masakra! co ten kościół robi z ludźmi, czasem jak widzę ludzi to się zastanawiam, czy oni w ogóle potrafią myśleć za siebie).
Mam też pytanie do wszystkich kobiet: dlaczego to wy "przeważnie kobiety" zawsze chcecie czekać do ślubu? niektóre odpowiadają, że niby jeśli się czeka do ślubu to potem pan Bóg daje świetny seks (kiedyś tak usłyszałem od jednej) NO TO PROSZĘ DROGO AUTORKO! MASZ TEN SWÓJ BOSKI SEKS, TERAZ POCZEKAJ KOLEJNE TRZY LATA AŻ JEMU SIĘ MOŻE ZACHCĘ (jestem złośliwy bo nie lubię ludzi którzy ślepo wierzą w jakieś kościelne bzdury). Najpierw ksiądz głosi kazanie a potem idzie do piwnicy i pieprzy małolatę O TO WASZA PIĘKNA WIARA KATOLICKA czyli pranie mózgu ludziom.

Jakbyś poświęcił trochę czasu i poczytał wszystkie posty autorki, jakie napisała na forum, to byś się dowiedział, że jest Świadkiem Jehowy, a nie katoliczką. I zamiast dawać upust swoim katolickim traumom napisałbyś coś merytorycznego.

57

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...

Na 100% jest pedalkiem, jak jescze posadzil kwiaty, to jest pedalow styl lubia kwiaty
jestes dla niego przykrywka, powinien ci wjechac w pieroga jak czolg 102 a nie kwiatami sie pierdzielic

58

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...
Remi napisał/a:
Szarlotkanagorąco napisał/a:

Świeczki, żeby ładnie pachniało?!!! Czy ktoś zna jakiegoś heteroseksualnego mężczyznę, który zapala świeczki, żeby pachniało?

Tak, znam. Ja jestem facetem, który lubi świeczki, lubi zapachy miłe, lubi kadzidełka choćby. Takich jak ja jest bez liku, heteroseksualnych mężczyzn.


Temat ciekawy, niemniej został sprowadzony do samej ziemi. Miliony par na świecie mają problemy, po to powstaje temat. A tu co jest - facet gej pewnie, naśmiewanie bo raczył zapalić lampki zapachowe, jakby to coś złego było, że dziwoląg bo seks po ślubie chciał, że autorka kupiła kota w worku, a małżeństwo to jakieś kupno kogoś? 

Ja bym zastanowił się nad problemem autorki, co robi by krok po kroku był ten seks, może warto skupić się na pomocy a nie na śmianiu się. Nie mieli seksu w noc poślubną - to jakiś horror? Przecież jak facet wypije sporą, bo to wesele dawkę alku, bo każdy chce wypić, to ma nad ranem być królem seksu?
Troszkę zrozumienia dla tematu

Jasne, dlatego pisałam, żeby go pozaczepiała jeszcze, pogadała potem jak się nie uda. Nie ma jednak moim zdaniem co udawać, że problemu nie ma, przecież to nie był tylko brak seksu w noc poślubną, już 3 tygodnie po ślubie, a seksu nie ma.

59

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...
Szarlotkanagorąco napisał/a:

Czy ktoś zna jakiegoś heteroseksualnego mężczyznę, który zapala świeczki, żeby pachniało?

Ja lubię zapach świec. Ale na przykład obrusów do domu nigdy nie kupiłem smile

60

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...

On własnie "robi nastrój". Weź kobieto zajefajną bieliznę, w półmroku odpal te świeczki, ale najpierw zawiąż mu oczy. Wypijcie wcześniej może po kieliszku wina? Z okazji bez okazji, na pamiątkę pierwszych pocałunków czy co tam jeszcze wymyślisz. I poszeptaj na ucho, że ci się to wszystko baaardzo  podoba, ale o jedną rzecz nie zadbał. Itd, itp. Jeśli się nie powiedzie, usiądź i twardo dopominaj się wytłumaczeń.
Ja swojemu mężowi powiedziałam na początku znajomości, że nie chcę, nie lubię i nie będę współżyć. Bleee. Co nie znaczy, że jest mu z tym  dobrze....Ale droga wolna, wolny wybór. Twój też.Małżeństwo nie skonsumowane zdaje się, nieważne jest.

61 Ostatnio edytowany przez fastbird (2014-05-23 11:03:05)

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...
Emilia napisał/a:
fastbird napisał/a:

Wytrzymać trzy lata bez seksu w przypadku mężczyzny! to nie możliwe! jestem pewien, że coś z nim jest nie tak, bo ja bym ze swoim libido i roku bym nie wytrzymał A TU TRZY LATA!
Pytanie do autorki: jak się czułaś przez te trzy lata? nie chciało ci się? chyba się chciało ale ksiądz zrobił pranie mózgu i się odechciało (masakra! co ten kościół robi z ludźmi, czasem jak widzę ludzi to się zastanawiam, czy oni w ogóle potrafią myśleć za siebie).
Mam też pytanie do wszystkich kobiet: dlaczego to wy "przeważnie kobiety" zawsze chcecie czekać do ślubu? niektóre odpowiadają, że niby jeśli się czeka do ślubu to potem pan Bóg daje świetny seks (kiedyś tak usłyszałem od jednej) NO TO PROSZĘ DROGO AUTORKO! MASZ TEN SWÓJ BOSKI SEKS, TERAZ POCZEKAJ KOLEJNE TRZY LATA AŻ JEMU SIĘ MOŻE ZACHCĘ (jestem złośliwy bo nie lubię ludzi którzy ślepo wierzą w jakieś kościelne bzdury). Najpierw ksiądz głosi kazanie a potem idzie do piwnicy i pieprzy małolatę O TO WASZA PIĘKNA WIARA KATOLICKA czyli pranie mózgu ludziom.

Jakbyś poświęcił trochę czasu i poczytał wszystkie posty autorki, jakie napisała na forum, to byś się dowiedział, że jest Świadkiem Jehowy, a nie katoliczką. I zamiast dawać upust swoim katolickim traumom napisałbyś coś merytorycznego.

Nie znalazłem miejsca gdzie pisze że jest Świadkiem Jehowy.
Nie jestem katolikiem.

62

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...
fastbird napisał/a:
Emilia napisał/a:
fastbird napisał/a:

Wytrzymać trzy lata bez seksu w przypadku mężczyzny! to nie możliwe! jestem pewien, że coś z nim jest nie tak, bo ja bym ze swoim libido i roku bym nie wytrzymał A TU TRZY LATA!
Pytanie do autorki: jak się czułaś przez te trzy lata? nie chciało ci się? chyba się chciało ale ksiądz zrobił pranie mózgu i się odechciało (masakra! co ten kościół robi z ludźmi, czasem jak widzę ludzi to się zastanawiam, czy oni w ogóle potrafią myśleć za siebie).
Mam też pytanie do wszystkich kobiet: dlaczego to wy "przeważnie kobiety" zawsze chcecie czekać do ślubu? niektóre odpowiadają, że niby jeśli się czeka do ślubu to potem pan Bóg daje świetny seks (kiedyś tak usłyszałem od jednej) NO TO PROSZĘ DROGO AUTORKO! MASZ TEN SWÓJ BOSKI SEKS, TERAZ POCZEKAJ KOLEJNE TRZY LATA AŻ JEMU SIĘ MOŻE ZACHCĘ (jestem złośliwy bo nie lubię ludzi którzy ślepo wierzą w jakieś kościelne bzdury). Najpierw ksiądz głosi kazanie a potem idzie do piwnicy i pieprzy małolatę O TO WASZA PIĘKNA WIARA KATOLICKA czyli pranie mózgu ludziom.

Jakbyś poświęcił trochę czasu i poczytał wszystkie posty autorki, jakie napisała na forum, to byś się dowiedział, że jest Świadkiem Jehowy, a nie katoliczką. I zamiast dawać upust swoim katolickim traumom napisałbyś coś merytorycznego.

Nie znalazłem miejsca gdzie pisze że jest Świadkiem Jehowy.
Nie jestem katolikiem.

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...
Remi napisał/a:
Szarlotkanagorąco napisał/a:

Świeczki, żeby ładnie pachniało?!!! Czy ktoś zna jakiegoś heteroseksualnego mężczyznę, który zapala świeczki, żeby pachniało?

Tak, znam. Ja jestem facetem, który lubi świeczki, lubi zapachy miłe, lubi kadzidełka choćby. Takich jak ja jest bez liku, heteroseksualnych mężczyzn.

Ok to ja zwracam honor. Same palenie zapachowych świeczek nie świadczy o innej orientacji, może facet być o prostu zniewieściały. A może ja już jestem stara i to nie na moje czasy. Faktycznie dzisiejszych młodych facetów coraz trudniej odróżnić od ich rówieśniczek.
Jak dla mnie,przeciętny, heteroseksualny facet to nawet nie powinien wiedzieć,że istnieje coś takiego jak kadzidełko....hehehe Tak jak niekoniecznie powinien kolekcjonować ozdobne figurki z porcelany.
Zresztą sama autorka posta czuje, że to on ją wyręcza w roli "pani domu". To ona powinna sadzić kwiatki i wybierać serwetki. No sorry. To on jest żoną czy ona? A gdzie w tym małżeństwie jakiś pierwiastek męski?

Jak dla mnie :
facet ciepły,miły,uczynny+ kwiatki+serwetki+dobry przyjaciel+brak zainteresowania seksem z żoną+zapachowe świeczki+brak dyskomfortu z powodu braku seksu daje wynik=gej

Mi się wydaje, że mąż autorki posta jest strasznie fajnym człowiekiem, nadającym się do związku,więc temat braku namiętności nie był dla niej wcześniej jakoś specjalnie istotny. Ja jestem skłonna to zrozumieć, bo jak facet jest fajny,ciepły i się angażuje to można przymknąć oko na brak chemii. Ja myślę, że nawet jakby jakiś seks wcześniej mieli i niespecjalnie udany, to ona pewnie i tak by to zignorowała. No bo jak ktoś chce stałego związku to seks spada, na dalszy plan. Zresztą to samo robią faceci, którzy żenią się z atrakcyjnymi kobietami, z którymi mają słaby seks, ale liczą, że to jakoś w czasem się zmieni. A zwykle jedyna zmiana jest taka, że zimna ryba po urodzeniu dzieci, w ogóle unika seksu, bo seks ją nigdy tak naprawdę nie interesował,albo mąż nigdy jej nie pociągał.
Prawda jest też taka, że jak facet ma ochotę a "nie domaga" to jednak próbuje coś z tym robić,chociażby dlatego,żeby się sprawdzić i wykazać.

No, ale miejmy nadzieję, że mąż autorki posta jednak podejmie temat braku seksu i okaże się, że jest po prostu zahamowany.

64

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...
Mrs.Ice napisał/a:

On własnie "robi nastrój". Weź kobieto zajefajną bieliznę, w półmroku odpal te świeczki, ale najpierw zawiąż mu oczy. Wypijcie wcześniej może po kieliszku wina? Z okazji bez okazji, na pamiątkę pierwszych pocałunków czy co tam jeszcze wymyślisz. I poszeptaj na ucho, że ci się to wszystko baaardzo  podoba, ale o jedną rzecz nie zadbał. Itd, itp. Jeśli się nie powiedzie, usiądź i twardo dopominaj się wytłumaczeń.
Ja swojemu mężowi powiedziałam na początku znajomości, że nie chcę, nie lubię i nie będę współżyć. Bleee. Co nie znaczy, że jest mu z tym  dobrze....Ale droga wolna, wolny wybór. Twój też.Małżeństwo nie skonsumowane zdaje się, nieważne jest.

nie wspolzyjecie wcale?

do autorki:
ja bym zrobila tak, jak wraca z pracy to po prostu sie za niego zabierasz w jakikolwiek sposob..nie ma, ze wieczor, obiad,ze moze rano etc..jak sie zaprze to zapytaj wprost w czym jest problem.

65

Odp: świeżo po ślubie a sexu nie ma...

fastbird
Przecież nie w tym wątku, pisałam o jej wszystkich postach. Wchodzisz w profil, klikasz i oglądasz: http://www.netkobiety.pl/search.php?search_id=98625506 Zacznij od końca.

Posty [ 1 do 65 z 82 ]

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » świeżo po ślubie a sexu nie ma...

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024