Kolczyk na języku :) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » WIZAŻ - STUDIO MODY I WIZAŻU » Kolczyk na języku :)

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 73 ]

Temat: Kolczyk na języku :)

Strasznie podoba mi się kolczyk na języku,ale słyszałam wiele opini a między innymi taką,że strasznie niszczy szkliwo zębów.Jeśli któraś z was ma to proszę o opinię.Pozdrawiam.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Kolczyk na języku :)

witaj, owszem niszczy szkliwo ale jesli sie tym kolczykiem nie bawisz to jest ok:)
moj znajomy ma kolczyka w jezyku i jak by to napisac .... hmm.... po prostu ociera kolczykiem o zeby nie wiem po co to robi ale w ten sposob sie wlasnie niszcza zeby a jesli masz go tylko dla siebie i nie pokazujesz tego w jakies dziwne spodoby to jest ok:):)  ja mam kolczyka juz 3 lata i zeby mam idealne
pozdrawiam

3

Odp: Kolczyk na języku :)

Ja również mam kolczyk w języku. Tylko, że czasami nieświadomie zaczynam nim poruszać i szoruję o zęby. I tak od roku, ale jakoś nie zauważyłam pogorszenia stanu moich zębów. Oprócz tego, że na pewnym koncercie okruszyłam sobie kawałek jedynki... big_smile

Nie bój się, to nawet nie boli. wink

4

Odp: Kolczyk na języku :)

Fenoloftaleina ja słyszałam,że jak znieczulenie przestaje działać to boli.Mam już kolczyk w nosie,ale wydaje mi się,że ból przy przebijaniu nosa to pikuś w porównaniu do bólu przy przebijaniu języka.

5 Ostatnio edytowany przez MortarChaos (2009-08-16 18:14:54)

Odp: Kolczyk na języku :)

Nie tylko szkliwo... Można stracić także smak jeśli natrafi się na te miejsce. Tak jak w pępku można stracić płodność... Ja mam w nosie od ponad roku. o nosie nic nie słyszałam jak narazie cool tak słyszałam.

6

Odp: Kolczyk na języku :)

[MortarChaos ] z tym kolczykiem na pępku to chyba lekka przesada jaki ma związek kolczyk w pępku z bezpłodnością,raczej żaden.

7

Odp: Kolczyk na języku :)
MortarChaos napisał/a:

Nie tylko szkliwo... Można stracić także smak jeśli natrafi się na te miejsce. Tak jak w pępku można stracić płodność... Ja mam w nosie od ponad roku. o nosie nic nie słyszałam jak narazie cool

MortarChaos, nie obraz sie, ale kolejnym postem sie nie popisalas.Kto Ci takich rzeczy naopowiadal, ze sluchasz a pozniej wypisujesz takie bzdury? Napisz nam prosze jak to dokladnie dziala. Jesli nie masz wyjasnienia oszczedz sobie takie glupoty.

8 Ostatnio edytowany przez Fenoloftaleina (2009-08-16 13:03:27)

Odp: Kolczyk na języku :)

Mnie nie bolało nawet kiedy puściło znieczulenie.

A co do tej płodności i kolczyka w pępku... To jedyną zależnością jest to, że można się chłopakowi przestać podobać i wtedy nie ma jak zajść w ciążę. big_smile

9

Odp: Kolczyk na języku :)

ja w dniu przebicia języka cały czas ssałam kostki lodu albo piłam coś zimnego i było całkiem ok poza faktem, że ciut sepleniłam przy mówieniu tongue ale hardkor to był w nocy a właściwie rano bo język spuchnął dość konkretnie...ale kostka lodu, śniadanie i żyje tongue na drugi dzień już właściwie nie działo sie nic, czułam sie prawie całkiem swobodnie wink

a co do niepłodności po przebiciu pępka...nie miałabym generalnie nic przeciwko a kurcze tak sie jakoś porobiło, że kolczyk mam już dobre kilka lat a na NuvaRing stosuje, bo płodna jak byłam tak jestem... wink

10

Odp: Kolczyk na języku :)

Z własnego doświadczenia nie wiem. Tylko tak słyszałam i czytałam.

11

Odp: Kolczyk na języku :)
kasiamruczek1 napisał/a:

Strasznie podoba mi się kolczyk na języku.

Co w tym jest ładnego?

12

Odp: Kolczyk na języku :)
N.R.Ona napisał/a:
kasiamruczek1 napisał/a:

Strasznie podoba mi się kolczyk na języku.

Co w tym jest ładnego?

coś widocznie jest skoro coraz więcej osób je ma wink

13

Odp: Kolczyk na języku :)

ja tez mam kolczyk i problemow z zebami brak wink a co do znieczulenia, to ja mialam jezyk przekluwany bez niego i nie bolalo smile no i prawie w ogole mi nie spuchnal smile

14

Odp: Kolczyk na języku :)
N.R.Ona napisał/a:
kasiamruczek1 napisał/a:

Strasznie podoba mi się kolczyk na języku.

Co w tym jest ładnego?

Co mi sie podoba, jest taki sexi:)

A tak wogóle to ile płaciłyście za taką przyjemność,bo ja słyszałam,że koszt to ok.75 złotych już z kolczykiem i znieczuleniem.

15

Odp: Kolczyk na języku :)

ja dałam 100 wink

16

Odp: Kolczyk na języku :)

no ja mam ok 5 lat i wszytsko w porzatku z moimi zabkami,jednak polecam plastikowe kuleczki zamiast z tytanu czy metalu...

17

Odp: Kolczyk na języku :)

A ja dałam 50zł. tongue I to w najlepszym salonie w Białymstoku.

18

Odp: Kolczyk na języku :)

Ja nie mam kolczyka w języku, ale słyszałam że całowaniu nawet sprzyja i że fajnie jest się z osobą z kolczykiem całować. Wątpię żebym miała się całować z facetem który ma kolczyk, bo jestem stała w uczuciach a ten raczej nie będzie miał kolczyka ;p

19

Odp: Kolczyk na języku :)

mi na początku przeszkadzał przy jedzeniu ale to praktycznie dopóki sie nie zagoiło wszystko a nie trwało to długo wink w całowaniu nie przeszkadza, ale też jakoś diametralnie nie zmienia odczuć wink

20

Odp: Kolczyk na języku :)

kocur1507 tobie może nie zmienia uczucia w całowaniu,ale może twój partner czerpie z tego jakąś przyjemność.A jak to jest z jedzeniem ile czsu po zabiegu nie można jeść??????

21

Odp: Kolczyk na języku :)

ja po zrobieniu kolczyka przyjechalam do domu i jadlam rosol, takze to chyba roznie bywa, bo kolezanki po pare dni nic nie jadly wink

22

Odp: Kolczyk na języku :)

ja mam kolczyk juz jakies 6 lat i powim wam że zęby bardzo mi sie przez ten czas popsuły ;/ nie bawie sie sie nim wcale staram sie nie jeździć nim po zebach. Juz raz złamałam sobie zęba a teraz niestey wydaje kupe kasy aby je naprawić. Kolczyk fajna sprawa ale z czasem może narobić szkód. Wiec warto sie zastanowić smile

23

Odp: Kolczyk na języku :)

hej,jak przeklujesz jezyczek nie powinno sie jesc jogurtow itp poniewaz zawieraja zywe bakterie czy jakos tak smile ja to przez 2 dni nie jadlam,a jak juz jadlam to cini minis rozpuszcone w goracym mleku ostudzone big_smile

a calowanie sie to dla mojego chlopaka duza przyjemnosc a zwlaszcza przy milosci francuskiej smile

co do przeszkadzania w jedzeniu to mi wcale a wcale nie przeszkadza:D ja zrobilam sobie dalej troszke kolczyk na jezyku zeby nie bylo go widac po kazdym otwarciu buzi jak i wypowiedzi big_smile

24 Ostatnio edytowany przez kocur1507 (2009-08-18 13:19:08)

Odp: Kolczyk na języku :)

kasiamruczek1, z tego co wiem od mojego kochania to jemu to też jest bez większej różnicy jeśli chodzi o całowanie wink ani go to ziębi ani grzeje wink natomiast jeśli chodzi o miłość francuską to sprawa ma sie już zupełnie inaczej big_smile

jeśli chodzi o jedzenie to ja chyba przez jakieś póltora tygodnia nie jadłam/piłam mleka ani jego wszelkich przetworów bo sie wtedy rana nie chce goić wink tak samo słyszałam, że alkohol też jest niewskazany (ile w tym prawdy to nie wiem ale na wszelki wypadek zrezygnowałam z % na ten czas) a jeśli chodzi o papierosy...ja co prawda nie pale ale moja siostra po przebiciu oczywiście musiała zapalić kilka godzin po i aż sie wystraszyła bo język spuchnął jej w ciągu kilku sekund ale na szczęście wszystko wóciło do normy wink

ale z kolei oprócz dnia przebicia to jadłam wszystko co dałam rade pogryzc i no nie było za gorące oczywiście wink

25

Odp: Kolczyk na języku :)

Widzę,że zdania są podzielone co do kolczyka w języku,jedne przechodziły to wszystko bardziej,drugie mniej.Hmmm ja to słyszałam,że niektórzy po zabiegu przez trzy dni same płyny pili,bo nie dali rady jeść.Słyszałam też,że przez kilka dni język boli,bo musi się przyzwyczaić do ciężkości kolczyka...ale mimo to bardzo mnie to kusi by sobie zrobić:)

26

Odp: Kolczyk na języku :)

Rob,fajna sprawa smile))) jeszcze raz chcialabym to przechodzic:D no i dodam ze ciezko sie gada hehe :)no mowie u mnie po 3 dniach jezyk dochodzil do rownowagi smile

27

Odp: Kolczyk na języku :)

no z mówieniem to faktycznie różnie bywało, ale też nie przesadzajmy, że by Cie ktoś miał nie zrozumieć tongue moim zdaniem pomimo wszystko warto sie zdecydować big_smile

28

Odp: Kolczyk na języku :)

dwojka moich znajomych robila sobie kolczyki w jezyku i przeszli to diametralnie inaczej. Kolezanke chwile pobolalo, w pierwszy dzien same plyny jadla (zupki itd) ale ogolnie zadna tragedia sie jej nie stala. Natomiast w przypadku kolegi bylo juz gorzej. jezyk mu kompletnie nie tolerowal kolczyka, ponad tydzien umieral, nie mogl nic jesc, w koncu wyciagnal kolczyka. Nie wiem, moze w salonie spaprali robote, a moze po prostu roznie ludzie reaguja.

29

Odp: Kolczyk na języku :)

na języku nie polecam, mi się podobają w pępku

30

Odp: Kolczyk na języku :)
Aldona81 napisał/a:

na języku nie polecam, mi się podobają w pępku

Mam na języku Mega seksowna sprawa. Opuchlizna schodzi szybko nie ma obawy.

31

Odp: Kolczyk na języku :)

Kopniak-25 ja też uważam,ze to mega seksowna sprawa,więc chyba się skuszę=:P

32

Odp: Kolczyk na języku :)

ja jak przebiłąm język to na nastepny dzień wszystko jadłam....:) w 4 dzień jadłam nawet frytki i kurczaka tylko małymi kawałkami smile tylko że mnie bardzo bolało bo jak to moja kosmetyczka powiedziała mam krótki język i musiała go przebic od dołu co boli.... ale ból był tego wart bo zawsze mi sie to podobało big_smile

33

Odp: Kolczyk na języku :)

ja sie boję, że mogłabym go połknąć:)

34

Odp: Kolczyk na języku :)
Kopniak-25 napisał/a:
Aldona81 napisał/a:

na języku nie polecam, mi się podobają w pępku

Mam na języku Mega seksowna sprawa. Opuchlizna schodzi szybko nie ma obawy.

To zależy od człowieka. Jednemu schodzi szybciej drugiemu wolniej.

A co do połykania to raczej trudno jest połknąć tongue Ważne żeby był dobrze dokręcony smile

No a tak poza tym to ten kolczyk to niby fajna sprawa ale drugi raz bym sobie nie zrobiła w zyciu! big_smile I wiele osób tak samo powie ;p

35

Odp: Kolczyk na języku :)

Dlaczego? ;> Ja jestem bardzo zadowolona z kolca na jezorku smile Bardzo mi sie podobaly przekute ozorki i sama sobie tez postanowilam przekuc. Co prawda pojawil sie maly problem przy przekowaniu (bardzo mocno ukrwiony jezyk), ale udalo sie znalezc miejsce. Teraz nawet jestem zadowolona, ze tak wyszlo, bo kolczyk mam umiejscowiony troszke glebiej niz chcialam na poczatku, co okazalo sie wielkim plusem smile Jesli chodzi o przekuwanie nie uwazam, ze jest to bolace miejsce - sam miesien. (Przyznam Wam sie szczerze, ze dopiero tutaj przeczytalam o znieczuleniach przy przekowaniu jezyka i sie przerazilam...) Po przekuciu jezyk ani mi nie krwawil, ani nie puchl...Z jedzeniem tez nie mialam zadnych problemow (odrazu po przekuciu poszlam na pizze tongue) Seplenienie - problem mi obcy (na drugi dzien szlam do pracy i nikt nawet sie nie zorietowal, ze mam zrobionego kolczyka - to mowi samo za siebie). Z gojeniem tez nie bylo zadnych problemow. Ale to wszystko zalezy od predyspozycji organizmu. Kazdy przechodzi to inaczej. Na mnie na szczescie wszystko goi sie jak na psie.  Prawda jest taka, ze po jakims czasie tak bardzo przyzwyczajasz sie do posiadania kolczyka, ze w ogole zapominasz ze go masz tongue Przynajmiej ja tak mam hihi big_smile Nie wiem jak to bylo u Was, ale ja moge powiedziec sama po sobie, ze to wciaga.

Podsumowujac...... ja osobiscie nie mialam zadnych problemow zwiazanych z posiadaniem kolczyka smile i jak najbardziej moge polecic tongue

36

Odp: Kolczyk na języku :)

Mam  prawie 22 lata,   czy to nie jest za pozno na kolczyka w jezyku???   Wiem glupie pytanie,ale przewaznie  takie rzeczy robia  sobie nastolatki....     nie wiem czy w tym wieku "Wypada"   w zasadzie to chyba w niczym nie przeszkadza?!?!?!   w pepku zrobilam sobie majac 19  i juz wtedy uwazalam  ze to  dosyc pozno,  bo   z tego  co sie orjentowalam  to robily sobie same 14,16  gora 17....       


Nie zrozumcie mnie zle....

37 Ostatnio edytowany przez Anemonne (2009-12-14 23:43:22)

Odp: Kolczyk na języku :)

W żadnym wieku nie jest za późno, kto niby wyznacza granice? wink
Powiem więcej, poniżej 18 lat to za wcześnie - żaden szanujący się piercer nie będzie kłuł małolaty bez zgody rodziców.

Poza tym - kolca w języku praktycznie nie widać nawet, o ile nie mamlasz za bardzo językiem przy mówieniu i nie ziewasz bez zakrywania buzi big_smile

38

Odp: Kolczyk na języku :)
kasiamruczek1 napisał/a:

Fenoloftaleina ja słyszałam,że jak znieczulenie przestaje działać to boli.Mam już kolczyk w nosie,ale wydaje mi się,że ból przy przebijaniu nosa to pikuś w porównaniu do bólu przy przebijaniu języka.

mialam przekłuty nos i mam kolczyk w języku. bardziej bolało przekłucie nosa, w nosie jest chromstka a w języku jej nie ma ale przekłucie języka jest bardziej niebezpieczne ponieważ mamy w języku nerwy które łatwo uszkodzić ;/

39

Odp: Kolczyk na języku :)
Aldona81 napisał/a:

ja sie boję, że mogłabym go połknąć:)

kosmetyczka uprzedza ze trzeba go dokrecac smile

40

Odp: Kolczyk na języku :)
kasiamruczek1 napisał/a:

[MortarChaos ] z tym kolczykiem na pępku to chyba lekka przesada jaki ma związek kolczyk w pępku z bezpłodnością,raczej żaden.

hehehe potwierdzam zadnego zwiazku nie ma, mam dwojke dzieci a kolczyk w pepku mialam na długo przed zajsciem w ciąże:) i nadal mam

41

Odp: Kolczyk na języku :)
dusza napisał/a:

kosmetyczka uprzedza ze trzeba go dokrecac smile

Kobito, daj spokój, bo przeżegnam się lewą ręką, nawet pomimo braku choćby resztek religijności...
Kolczyków nie robi się u kosmetyczki, tylko u dyplomowanego piercera. To tak, jakby z bolącym zębem iść do kowala...

42

Odp: Kolczyk na języku :)
kasiamruczek1 napisał/a:
N.R.Ona napisał/a:
kasiamruczek1 napisał/a:

Strasznie podoba mi się kolczyk na języku.

Co w tym jest ładnego?

Co mi sie podoba, jest taki sexi:)

A tak wogóle to ile płaciłyście za taką przyjemność,bo ja słyszałam,że koszt to ok.75 złotych już z kolczykiem i znieczuleniem.

Ja zapłaciłam 80zł ze wszystkim:)

43

Odp: Kolczyk na języku :)
Kennedy napisał/a:

I nie przeszkadza on Wam podczas jedzenia, całowania się i tak dalej?
Ja nie mogę sobie tego wyobrazić smile Odważne z Was kobiety big_smile

Na początku owszem ale pózniej zapomnisz ze jest:)

44 Ostatnio edytowany przez dusza (2009-12-15 03:51:42)

Odp: Kolczyk na języku :)
Anemonne napisał/a:
dusza napisał/a:

kosmetyczka uprzedza ze trzeba go dokrecac smile

Kobito, daj spokój, bo przeżegnam się lewą ręką, nawet pomimo braku choćby resztek religijności...
Kolczyków nie robi się u kosmetyczki, tylko u dyplomowanego piercera. To tak, jakby z bolącym zębem iść do kowala...

dobra walnelam gafe ale chyba nie aż taką straszną żeby odrazu tak panikować:) kazdy wie o co chodzi ja chodze do jednej kobiety ktora jest i kosmetyczka oraz zajmuje sie tez piercingiem  smile

45

Odp: Kolczyk na języku :)

Ja po prostu dostaję dreszczy, jak pomyślę sobie o przebijaniu ciała pistoletem tongue Więc dla mnie to przerażające wink

46 Ostatnio edytowany przez karina85 (2009-12-15 13:19:34)

Odp: Kolczyk na języku :)
Anemonne napisał/a:

Ja po prostu dostaję dreszczy, jak pomyślę sobie o przebijaniu ciała pistoletem tongue Więc dla mnie to przerażające wink

ale ani pepka ani  nosa   ani  jezyka nie przebija sie pistoletem,  pistolet sluzy tylko do uszu,  chociaz ja bym wolala chyba normalnie igla sobie przebic...


Ja juz zapisana,  na piatek gora sobote/  koszt 100zl  ze wszystkim.   przebijam u babki ktora ma solarium i ktora zajmuje sie pircingiem, przebijalam u niej pepek, robi to naprawde delikatnie i profesjonalnie. pepek kosztowal mnie tyle samo.

47

Odp: Kolczyk na języku :)

Uszu też nie powinno się przebijać pistoletem, lepiej igłą. Pistolet miażdży tkankę, bo przebija z impetem, po prostu wdziera się w ciało. Po prostu przekłuwanie igłą jest mniej inwazyjne dla organizmu i lepiej się goi.

Karina, zwróć uwagę czy zarówno kolczyk, jak i igła są wyjmowane przy Tobie z zamkniętych, sterylnych opakowań. To ważne, bo dezynfekcja spirytusem nie zabija wszystkich zarazków.

48

Odp: Kolczyk na języku :)
karina85 napisał/a:

Mam  prawie 22 lata,   czy to nie jest za pozno na kolczyka w jezyku???   Wiem glupie pytanie,ale przewaznie  takie rzeczy robia  sobie nastolatki....     nie wiem czy w tym wieku "Wypada"   w zasadzie to chyba w niczym nie przeszkadza?!?!?!   w pepku zrobilam sobie majac 19  i juz wtedy uwazalam  ze to  dosyc pozno,  bo   z tego  co sie orjentowalam  to robily sobie same 14,16  gora 17....       


Nie zrozumcie mnie zle....

To co ja mam powiedzieć, skoro kolczyk w pępku i tatuaż zrobiłam trzy lata temu??

49

Odp: Kolczyk na języku :)

margolcia   -   ale kolczyka w pepku nie widac smile  tak jak w jezyku  smile      a tatuaze ludzie robia sobie w bardzo roznym wieku - wiec  to nie szokuje wink  zawsze mozna powiedziec ze ma sie god od tych lat   wink)

50

Odp: Kolczyk na języku :)

Hej,hej długo się zastanawiałam nad tym kolczykiem w języku i wreszcie się odważyłam i przebiłam.Fajna sprawa tongue

51

Odp: Kolczyk na języku :)
DeliciousNight napisał/a:

ja po zrobieniu kolczyka przyjechalam do domu i jadlam rosol, takze to chyba roznie bywa, bo kolezanki po pare dni nic nie jadly wink

jak mozna nic nie jesc pare dni? Proszę was.co za glupota.napewno musialy cos jesc.

52

Odp: Kolczyk na języku :)

hej ... ja mam takie pytanie do was , mam kolczyka w pępku i w wardze tak jak sztuczny pieprzyk big_smile i przy jednym jak i drugim kolczykiem miałam straszne problemy z wygojeniem tego ...;/ jadziło się puchło , bolało , i to koło miesiąca czasu jak nie dłużej ... strasznie mi sie podoba kolczyk w języku i chciała bym sobie zrobić ale zastanawiam się czy będę mieć takie problemy jak przy tamtych kolczykach ? tym bardziej , że w buzi jest najwięcej bakterii ... jak myślicie ? bo kurcze jak by mi się miał język goić ponad miesiąc i tak miał by puchnąć i bolec to trochę nie za miłe uczucie chyba ... ;/ powiedzcie mi czy któraś się orientuje czy jak po przebiciu języka miała bym taki problem i bym go wyjeła to dalej miała bym problemy ? czy to zależy od tego czy jest ciało obce w skórze ? czy od rany ? pozdrawiam

53

Odp: Kolczyk na języku :)

Hmm odświeżę temat ponieważ posiadam kolczyk w języku.
Mam go od około 6 lat i jest ok.
Język przebijałam dwa razy, bo raz nie mogłam znaleźć kolczyka na wymianę i musiałam wyjąć, potem przebiłam drugi raz. Zapłaciłam wtedy jakoś 40 zł ale to było tak jak piszę 6 lat temu.
Zdarzyło mi się m.in połknąć trzy razy kuleczkę (nie całego kolczyka) nie wiem z czego ona jest, stal chirurgiczna, metal? Ale połknęłam 3 razy podczas jedzenia i żyję.
Teraz kolczyk mam mocno dokręcony, nie zdejmuję go - najwyżej raz na pół roku w celu wyczyszczenia.
Z zębami jest okej, goiło się też ładnie ponieważ język jest jednym z miejsc, które goją się najszybciej. Praktycznie w 24h. Na początku nie mogłam mówić (sepleniłam) ale to tylko pierwszy dzień, potem człowiek się przyzwyczaja i nie czuje obecności kolczyka. Chyba, że sobie przypomni, o kolczyk! Hehe.
Fajnie jest podobno też podczas całowania i pieszczenia jak twierdzi mój chłopak ;-)
Samo przebicie nie bolało mnie w ogóle nic. Ani za pierwszym, ani za drugim razem.
Język nie spuchł, na drugi dzień już wszystko normalnie, tyle że zmiana kolczyka po raz pierwszy była dla mnie dyskomfortowa i trochę bolesna, ale poza tym szczegółem to ok.

54

Odp: Kolczyk na języku :)

ja mam ten sam dylemat. bardzo chce tego kolczyka w jezyku ale moje zeby sa idealnie biale i proste wiec caly czas sie zastanawiam smile

55

Odp: Kolczyk na języku :)

Widzę, że sporo orientujecie się w sprawach kolczyków w języku, więc mam do Was pytanie. 2 maja przebiłam język, kolczyk mam zrobiony pod nieco dużym skosem i przy kulce (niemal na niej) mam jakby fałdke skóry/języka który jakby chciał przykryć górną kuleczkę od kolczyka. Język wrócił już do normalnych rozmiarów (opuchlizna prawie całkowicie zeszła) poza tym zgrubieniem właśnie. Kiedy wystawiam język kolczyk unosi się i zgrubienie zasłania jedynie kawałek pręcika, jednak kiedy język trzymam luźno w ustach fałdek języka - przysłania kulkę. Pytanie brzmi: czy to powinno zejść? Jeśli tak to jak długo powinnam na to czekać? A może ktoś z Was tak miał i zna na to jakiś dobry sposób? Ogółem w niczym mi to nie przeszkadza, ale przy luźnym trzymaniu kolczyka w ustach wygląda niemal jakby kulka była od strony przednich zębów wrośnięta, choć z tyłu delikatnie leży na języku niczym nie przykryta.

Z góry dziękuje za odpowiedzi ;*

56

Odp: Kolczyk na języku :)

Blooper, a gdzie przebijałaś język? U profesjonalisty? Bo mi to troche wygląda jakby ktoś pod złym kątem przebił język. Ale ja się nie znam, to tylko moje wrażenie po tym co napisałaś:)
Sama mam kolczyk od prawie 3 lat, narazie nie mam zamiaru go wyjmować. Aczkolwiek po przebiciu języka przez tydzień jadłam jogurty i lody, brałam na noc tabletki przeciwbólowe, bo po nocy było ciężko... no i oczywiście sepleniłam na potęgę;) Ale jak sie już przyzwyczaiłam to nawet jak wyjmę go na chwilę to tak mi dziwnie bez niego.
Teraz jeszcze tylko tatuaż do zrobienia... ale to już na inny temat;)

57

Odp: Kolczyk na języku :)

W zeszły dzień dziecka, zrobiłam sobie sama prezent i przebiłam sobie jęzorka.
To były dla mnie 6 dni katorgi.
Poszłam do studia tatuażu i kolczykowania. Pan zrobił mi bez znieczulenia, bo powiedział że ze znieczuleniem bardziej boli.. ale jak poprosiłam o znieczulenie, to nagle się okazało, że go nie mają ;o
Pan wziął igłę, jakiś dziwny przyrząd i przebił język od spodu. Samo przekłucie nie było aż takie bolesne. Choć nie należało do przyjemności. Chwilę później wsunął kolczyk.  Z początku nie potrafiłam nawet powiedzieć - dziękuję, tak mi dziwnie było z "tym czymś w buzi".
Kupiłam preparat antyseptyczny i psikałam sobie język, ale trzeba uważać bo robi się strasznie zielono-brązowy.
Na drugi dzień język mi niesamowicie spuchł. W 5 dniu jadłam loda i coś mi się stało.. nie wiem co, że w pewnym momencie tak mnie dziurka zaczęła boleć przy mówieniu, czy otwieraniu buzi, że ból przechodził przez całe ciało. Był to bardzo ostry, intensywny ból. Prawie nie zemdlałam. Nie mogłam nic mówić i zaczęłam żałować, że przebiłam język. Poszłam spać, na następny dzień na szczęście nic już nie bolało.
Przez tydzień jadłam tylko zupki chińskie, bo nie mogłam nic innego. Kolczyk był długi i owijało mi się dużo rzeczy wokół pręta.
Teraz mam malutki kolczyk, z malutką kuleczką i prawie go nie czuję smile
P.S
Albo ja się całować nie potrafię,albo ten kolczyk mi w tym przeszkadza tongue przez rok nie nauczyłam się z nim porządnie całować tongue niestety hmm
P.S2
Zapłaciłam 70zł z przebiciem i kolczykiem
P.S3
moje ząbki póki co, mają się dobrze

58

Odp: Kolczyk na języku :)

a ja dzień po zrobieniu kolczyka jadlam normalnie:) mam już spory kawałek kolczyka i nie narzekam na szkliwo czy problemy z zębami zresztą kolczyk to nie tatuaż zawsze gdy będzie coś nie tak można go wyjąć:)

59

Odp: Kolczyk na języku :)
MortarChaos napisał/a:

Nie tylko szkliwo... Można stracić także smak jeśli natrafi się na te miejsce. Tak jak w pępku można stracić płodność....

Dobry żart hahaha!!!!!

Nie słuchaj bzdur,bardzo Cie prosze smile

Jak niechcesz zniszczyc sobie zebów to załóz sobie kolczyk z bioplastu albo z akrylu i nie baw sie kolczykiem.
Przebijanie nie boli praktycznie wogóle.To tylko tak wygląda,uwierz mi wink
Bolec zaczyna na drugi dzień jak jezyk napuchnie i trwa to zwykle ok.1-1,5 tyg. a potem jest juz zupełnie ok.

60

Odp: Kolczyk na języku :)

ja mam kolczyk w języku ponad 3 lata, nic mnie nie bolało, rzadnych powikłan ani nic wszytsko ok, nie nosze metalowej kulki tylko plastikową. Jedyny minus jaki mi sie przytrafił, to kiedys odkrecila mi sie kulka jak jadłam i zgryzłam ją z kawałkiem jedzenia i pękł mi ząb pionowo. To jedyne co mi się przytrafiło, dlatego jak już się ma, to zawsze warto rano sprawdzac dokręcenie.

61

Odp: Kolczyk na języku :)

Hey wam smile jestem kosmetyczka i przebijam wiele czesci ciala tak wiec mialam i stycznosc z jezykami smile jesli mamy chec na przebicie jezyka najlepiej to przemyslec kilka razy jesli decyzja jest przemyslana najlepiej udac sie do profesjonalnej kosmetyczki poniewaz zna sie po fachu wie jak to robic . Niestety sa teorie tego ze po nie wlasciwym przebiciu mozna utracic smak nie koniecznie kompletna jego utrata ale np brak smaku kubka slonego. Jest rowniez mozliwosc naruszenia neru i w efeknie mamy odretwialy jezyk byc moze do konca zycia jedniej jednak sa to bardzo ale to bardzo znikome przypadki ale warto miec to na uwadze ze nie warto samemu przebijac lub powiezac sie osobie nie znajaca sie na tym . Jesli chodzi o szkliwo zebow niestety to zaden mit lecz prawda . Uszkodzone szkliwo nie koniecznie widac odrazu z czasem po latach ujawniaja sie tego skutki tak wiec warto zakupic plastikowy - gumowy kolczyl lvb na kuleczki metalowe nalozyc gumowe gumki tzw. nakladki smile. Moda jest niezmiernie tabu jesli chodzi o przebijanie jezykow i moim zdaniem jest to ladne smile kazdy organizm inaczej ten zabieg odbiera innym puchnie jezyk przy czym jest powodem wady w mowieniu "plenienie" a innym zupelnie nie widac oznak jednak jest to pojawienie sie ciala obcego w jezyku to tez musi sie zagoic by moc poruszac nim w jedna i druga strone. Na opuchlizne dobre sa napoje chlodne lody lub kostki lodu jak to wyzej dziewczyna wymieniala. Nie nalezy po przebiciu jesc goracych posilkow mniej gryz i dlatego zalecam tak 3dni zupki jesc i uwazac na makaron ktory moze sie wplatac i bedzie klopotliwe. Pozdrawiam wszystkie panie smile

62 Ostatnio edytowany przez SweetHarmony (2011-09-12 14:29:45)

Odp: Kolczyk na języku :)

Biała Gejszo nie obraź sie ale nie polecam robienia piercingu u kosmetyczki

Nie podwazam twoich umiejetnosci i w zaden sposob niechce Cie obrazić ale napisze co mi lezy na watrobie i prosze o zrozumienie ;P

Mam kolezanke której kosmetyczka przebiła w złym miejscu i dziewczyna miała spory problem.
Ktos kto sie tym zajmuje powinien miec pojęcie i wiedze a nie wbijać igłę "na oko".Owa pani nie miała bladego pojęcia o tym co robi ani nawet podstawowej wiedzy.
Igłe wybrała "standardowa" nie dobierajac jej do rodzaju przekłucia ani do kolczyka.
Sterylizowała w jakims płynie a nie w autoklawie co juz dało by mi do myślenia.
Totalna porazka i narazenie klienta na utrate zdrowia.

Nie kazdy tez wie ze przekłuwajac zbyt blisko lub zbyt daleko piercing nie bedzie sie goił tylko bedzie sie paprał.

Jest tez sprawa migracji kolczyka co chyba nie zdarza sie z językiem ale z pepkiem juz np tak i gdy zostanie zbyt płytko przekłuty przez osobe która nie wie co robi,kolczyk poprostu zamiast sie goic to wyjdzie z ciała.

Jest jeszcze cos takiego jak dzikie mięso-odsyłam go google no i cała masa innych komplikacji jak chocby zbyt krótki kolczyk ale to juz odzielny temat wink

Piercing dobrze jest robic w studiu piercingu i to najlepiej dobrym i sprawdzonym.Oszczedzanie na takich rzeczach nie zawsze jest korzystne a kursy piercingu czesto trwaja 2-5 dni!
Czego mozna sie nauczyc przez taki krótki okres czasu?Jak dla mnie niczego!!!!

Piercer musi znac podstawy anatomii a tego nikt nie uczy na tych lipnych kursach

63

Odp: Kolczyk na języku :)

Biała Gejszo, w jaki sposób przekłuwasz ciało? Igłą czy pistoletem? W jakich warunkach?
Masz ukończony kurs piercingu (z certyfikatem)?

64

Odp: Kolczyk na języku :)

Hej smile
Ja przebilam sobie jezyk jakies 2 miesiace temu smile Nie zaluje.. jak narazie smile Zobaczymy jaki pozniej bedzie stan moich zebow smile
Przebicie- nic nie boli (bez znieczulenia mialam), bol pojawil sie dopiero na drugi dzien.. zywilam sie bulka namoczona w goracym kubku, wieczorem skusilam sie na troszke kebaba.. i dalam rade smile
Przebijalam w salonie tatuazu (nigdy w zyciu u kosmetyczki), i zeby szybciej sie goil, trzea bardzo duzo nim ruszac (nawet jak boli) i najlepiej plukac Dentoseptem, lagodzi bol i zmniejsza opuchlizne, chcialam ssac kosti lodu, ale nie dalam rady nawet jej wlozyc do ust hmm
Jezyk mialam spuchniety ok 3-4dni, a potem to juz z gorki smile Po 1,5tyg wymienilam juz kolczyk na taki z mniejsza sztanga.

65 Ostatnio edytowany przez SweetHarmony (2011-09-15 12:26:25)

Odp: Kolczyk na języku :)

Wczoraj usiadłam na fotelu denstystycznym i szczerze mówiac bałam sie reakcji stomatologa bo to taka starsza ale profesjonalna babka i powiem wam ze nic sie nie odezwała na temat kolczyka.Innym razem jak byłam gdzies indziej u denstysty to usłyszałam że mam "to" wyjac bo inaczej moge wyjsc.Oczywiscie nie wyjełam ale ciekawa jestem czy spotkaliscie sie z takim zachowaniem lekarza?

Ja wiem ze stomatolodzy maja złe zdanie o ozdobach w ustach ale to co ktos nosi w jezyku to jest jego prywatna sprawa i stomatolog powinien zachowywac sie normalnie i zajac sie zebami a nie skupiac sie na kolczyku.

Jak wy widzicie takie zachowanie?Uwazacie ze jest nie profesjonalne czy zupełnie normalne?Podzielcie sie ze mna swoimi spostrzezeniami bo coraz bardziej boje sie siadac na fotelu dentystycznym ;D

Posty [ 1 do 65 z 73 ]

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » WIZAŻ - STUDIO MODY I WIZAŻU » Kolczyk na języku :)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024