Witajcie!
Zwracam się z pytanie, ponieważ wyszukiwanie w google niewiele dało
Ile objętościowo powinno jeść 9 miesięczne dziecko?
Moja córa je na śniadanie 90ml kaszki, na drugie śniadanie 90-120ml mleka mm, potem jeden słoiczek 130g zupki/obiadku(nie zawsze zje cały), na podwieczorek słoiczek-pół słoiczka deserku lub owoc, na kolację znów 90ml kaszki i 30-60ml mleka mm.
I zastanawiam się, czy to nie za mało... Mała nie mieści się w centylach, jest malutka. Robiłam badania krwi i moczu, byłam u dwóch lekarzy- niby wszystko jest ok., badania w normie, lekarz stwierdził, że taka jej uroda.
Dzieci są mądre, jedzą tyle, ile im potrzeba.
<napisała matka, która niedawno założyła wątek "Czy moje dziecko je za dużo?">
Skoro wyniki badań są w porządku, to nie ma się czym martwić Dbaj, by córeczka jadła dużo warzyw i owoców.
3 2013-05-15 02:31:37 Ostatnio edytowany przez Kyntia (2013-05-15 02:36:12)
Ty liczysz ile dziecko je?
Córka ma anemie?
Jest ciezko chora?
Odbiega rozwojem od innych dzieci?
Jeśli nie...niech je tyle ile chce.
Masz jakiś grafik karmienia?
Dawałaś jej do rączki chlebek posmarowany masełkiem?
Kawałek owocu do schrupania...
Monotonia zniecheca...Twoje nerwowe nastawienie dziecko odczuwa i na pewno nei zje wiecej a tylko mniej.
Gdybym miala taki jadlospis jak Twoja cora pewnie zgubilabym 5 kg...z niecheci do jedzenia...
Dlaczego kaszka na sniadanie?
Daj jej chlebek z chuda szynką,pokroj na male kosteczki,zobaczysz ze zje - jak nie zje teraz- bo nie zna tego, to kiedy indziej.
Jogurt na sniadanie a dopiero potem potem kaszka, zamiast zupki rozpaciaj czasami na puree ziemniaki z jogurtem naturalnym, niech lapkami je... wiecej rozciapa niz zje,nie martw się ...to zabawa i radosc...a potem podaj pelnowartosciowy posilek
Nuda zniecheca
Pozdrawiam.
Kyntia nie liczę, tylko się zastanawiam. I nie ma anemii, nie jest chora, badania ok- ale mając 9 miesięcy waży 7kg i mierzy 65cm. To zdecydowanie za mało.
Kaszek ma chyba z różnych rodzai, nigdy nie dostaje dwa razy pod rząd takiego samego. Chlebek wcina, owoce też, kierujemy się częściowym BLW, więc co może to dostaje do ręki w całości. Zupki też każdego dnia inna, deserek to samo.
Nie sądzę, że ma monotonny jadłospis
Zwłaszcza, że je wszystko chętnie i bez marudzenia.
Zastanawiam się tylko nad ilością. Czy te 90 ml albo 130g to jednak nie za mało.
90 ml a nawet 120 ml to na 9 miesięczne dziecko zdecydowanie za mało,tyle zjada miesięczne dziecko,tyle że po prostu może jej więcej tego mleka nie trzeba
a może warto dawać jej normalny obiad taki jak wy jadacie tyle że mniej doprawiony? zmienić jej trochę smaki,ile może dziecko jeść te zupki ze słoika?
6 2013-05-17 13:45:32 Ostatnio edytowany przez Joga (2013-05-17 13:46:02)
Kazde dziecko rozwija sie inaczej wiec nie sugeruj sie tym, ze "inne" sa wieksze Jesli Twoje dziecko jest zdrowe to najwazniejsze. Jesli chodzi o wzrost to mam pytanie a Ty i Twoj maz jestescie wysocy? dobrze zbudowani? Bo wiem z autopsji, ze jesli rodzice sa niscy i drobni to siatki centylowe mozesz sobie poogladac tylko, bo trudno Ci bedzie wpasowac w nie Twoje dziecko
Co do jedzenia to ja tez uwazam tak jak Lena, ze cora powinna jesc juz normalne posilki, kanapki, obiady domowe, wszystko to co jecie Wy Sloiczki i kaszki sa fajne jak jest "awaria" i nie masz czasu gotowac, ja tak je traktowalam, ale w sumie od poczatku dzieci jadly to co my, wazne zeby razem usiasc przy stole i cieszyc sie wspolnym posilkiem
Nigdy nie mierzylam ani nie liczylam ile dzieci jedza, raz mniej raz wiecej, zdrowe dziecko na pewno sie nie zaglodzi, jak bedzie chcialo jesc to na pewno to jakos "powie".
To ze kazde dziecko rozwija sie w swoim wlasnym rytmie nie podlega watpliwosci. Moj synek co prawda ma teraz 14 misiecy ale majac 8 przestal pic mleko(karmiony byl mm).Probowalam roznych bo myslalam,ze smaki mu sie pozmienialy nie ominelam tez smakowych.Za wszelka cene chcialam zeby chociaz 2 razy dziennie wypil pozadna dawke mleka ale nie skusil sie nawet na odrobine.Pomalu jakos przekonal sie do kaszek mlecznych,zjadal na gesto ok 150ml 2x dziennie. Dawalam mu na 2 sniadanie chlebek z serem zoltym pokrojonym drobniutko bo mial jednego zeba i balam sie ze dobrze nie pogryzie,tak samo robilam z wedlinami. Jajecznice tez mozesz podac na 2 sniadanko,nie robilam mu na parze tylko normalnie na maselku,wkruszalam tam chlebek albo dostawal do raczki z maselkiem i wcinal az uszy mu sie trzesly.Mozesz podawac coreczce jegurt naturalny,ja do jogurtu dodawalam starte jablko lub jakies owoce ze sloiczka (dla dzieci),banana daj do raczki niech sama sobie gryzie tylko nie zostawiaj jej z jedzeniem samej (ja to taka przewrazliwiona mamuska troche jestem).Proweczke drobiowa tez mozesz podawac.Obiadki od poczatku jadl nasze (oczywiscie mniej doprawione i nie smazone)Z owocow dawalam zeby sam sobie jadl maliny,arbuza-cieniutki plasterek,wszystko co bylo miekkie i wiedzialam,ze sobie poradzi.Gotowalam wrzywa i tez dawalam do raczki np. marchewke,kalafior, cukinie, brokuly. Wiem z doswiadczenia,ze dla niejadka najlepsza frajda jest jedzenie samemu bez pomocy mamusi i tatusia. Takze sprobuj niech sama zajada a zobaczysz,ze jedzenie bedzie dla coreczki przyjemnoscia a i dla ciebie nie bedzie to stresujacy obowiazek.Pozdrawiam i smacznego:)
Dziewczyny, chyba mnie nie zrozumiałyście Mała je normalnie, wcina powoli to samo co my, dostaje na tyle zróżnicowaną dietę na ile się da. Opis dziennych posiłków, który podałam, jest przypadkowy- wiadomo, że nie je tak codziennie
Dziś miała na śniadanie jajecznicę, wczoraj kanapki, na obiad wczoraj zjadła ryż z gotowanymi warzywami i duszonym kurczakiem, w ciągu dnia je dużo owoców(banany, jabłka, gruszki, melony, czasami pomarańcz, kiwi itd.).
Więc je normalnie, mnie zaciekawiło tylko to, ile mniej więcej powinna jeść w gramach- np. jeśli ja jako dorosły powinnam jeść powiedzmy 2 garści ryżu, garść mięsa i garść kurczaka na obiad, to ile powinna ona zjeść? Mam nadzieję, że dobrze napisałam, o co mi chodzi
Podam Ci przykladowo jeden dzien mojego synka kiedy mial okolo 9 miesiecy.
Sniadanko- 150ml kaszki np mleczno-ryzowej na gesto
II sniadanie- smazone jajko i do tego kromka chleba np.tostowego
Obiad-ok 200ml zupy lub dwie plaskie lyzki ziemniakow,sos,pol fileta z ryby,jakas surowka do tego.
podwieczorek-np. caly banan,bardzo czesto za jakies pol godz jakas kanapka.
kolacja 150ml kaszy na gesto i spanko.
W miedzy czasie podjada chrupki kukurydziane,jakies ciastko maslane,buleczke maslana...itp
Więc je normalnie, mnie zaciekawiło tylko to, ile mniej więcej powinna jeść w gramach- np. jeśli ja jako dorosły powinnam jeść powiedzmy 2 garści ryżu, garść mięsa i garść kurczaka na obiad, to ile powinna ona zjeść?
Mam nadzieję, że dobrze napisałam, o co mi chodzi
Tak, ja rozumiem, o co Ci chodzi. Spotkałam się z zasadą, że dziecko w tym wieku powinno spożywać 5 posiłków po 200 g.
Dzięki, właśnie o takie odpowiedzi mi chodziło!
Kazde dziecko rozwija sie inaczej wiec nie sugeruj sie tym, ze "inne" sa wieksze
Jesli Twoje dziecko jest zdrowe to najwazniejsze. Jesli chodzi o wzrost to mam pytanie a Ty i Twoj maz jestescie wysocy? dobrze zbudowani? Bo wiem z autopsji, ze jesli rodzice sa niscy i drobni to siatki centylowe mozesz sobie poogladac tylko, bo trudno Ci bedzie wpasowac w nie Twoje dziecko
Co do jedzenia to ja tez uwazam tak jak Lena, ze cora powinna jesc juz normalne posilki, kanapki, obiady domowe, wszystko to co jecie Wy
Sloiczki i kaszki sa fajne jak jest "awaria" i nie masz czasu gotowac, ja tak je traktowalam, ale w sumie od poczatku dzieci jadly to co my, wazne zeby razem usiasc przy stole i cieszyc sie wspolnym posilkiem
Nigdy nie mierzylam ani nie liczylam ile dzieci jedza, raz mniej raz wiecej, zdrowe dziecko na pewno sie nie zaglodzi, jak bedzie chcialo jesc to na pewno to jakos "powie".
Joga Ja się nie sugeruję, Ty się dugerujesz samym pytaniem,tu na forum. A może tak pójśc do specjalisty jesli masz wątpliwości?
Nie potrafię Ci odpowiedzieć na Twoje pytanie na temat wzrostu....moje pierwsze dziecko było uważane przez pediatrę za anemika i zostało skazane na wieczne kłucie igłami,badania,wąazenia,badania. Lekarz nie sluchał mnie gdy mówiłam że dzieciak je prawidłowo,ale tylko to co ono chce i tyle ile chce. I prosze ma 13 lat i przerosło mnie. A mąż miał mniej niż 160 cm.
Drugi syn też ma zapedy - jem,nie jem. Ja 160, jego ojciec 190 cm. I myślisz że kiedykolwiek sugerowałam się centylami? Miałam je w głębokim powazaniu. I będę miała. Dziecko się nie zagłodzi.
"np. jeśli ja jako dorosły powinnam jeść powiedzmy 2 garści ryżu, garść mięsa i garść kurczaka na obiad, to ile powinna ona zjeść? "
To bym się zagłodziła hahha przepraszam
Dlaczego pytasz tu na forum? Tak samo jak każde dziecko ma swoje osobnicze zachowania,charaktery,wzrost itp itd...tak samo każde dziecko będzie Ci inaczej i w innych ilościach jadło.
Zwyczajna ciekawość, nic więcej Żadnych ukrytych zamiarów, intencji, planów- zwyczajna ciekawość