Krwawienie z nosa - przyczyny - Netkobiety.pl

Nigdy nie miałam krwotoków,czasami poleciała mi krew ale to raczej normalne,często miałam tak,że gdy miałam katar , to chyba od smarkania po prostu mi się puściła,i za każdym razem gdy znów smarkałam,to mi się to odnawiało.Teraz nie mam kataru ,nie smarkam i mi się tak puściło,już drugi dzień.Tak jak pisałam,nie jest to tak,że ta krew mi się rozprzestrzenia po całym nosie tylko w tym otworze głęboko,jak przyłożę delikatnie patyczek higieniczny ,i wyciągnę,to widzę krew.Może jakbym miała wysokie ciśnieni,to wtedy mogłabym się troszkę pomartwić,ale wciąż o tym myślę,i wciąż sprawdzam czy się leje - jestem panikara po prostu

Jeśli chodzi o witaminy,to nie dość ,że spożywam bardzo dużą ilość owoców i warzyw,to także zażywam sobie tabletki :) a z nosa nadal mi się leje :)

Cześć !!
Od 3 dni leci mi krew z nosa ! z obu dziurek... nie są do jakieś krwotoki czy coś,tylko dość intensywne plamienia ,że tak powiem.. a zaczęło się od tego,że jakiś czas temu ( 2 tygodnie ) pomagałam znajomym układać drzewo,i strasznie mnie głowa rozbolała ;/ i tak cały dzień... tabletki oczywiście co nieco pomogły,ale na drugi dzień mnie tak '' muliło'' w głowie,i potem znów zaczęła boleć,przestało .... ale w kolejnym dniu pojawiły się malusie plamki krwi w nosie ( nie pierwszy raz,bo od pół roku,co jakiś czas mnie to dręczy,ale z jednej dziurki zawsze,a teraz z dwóch ) no i ustąpiło.3 dni temu w lewym uchu zaczęło mi coś '' pykać'' tak jakby jakieś skrzydełka,albo woda która pęka.. nie cały czas,tylko np .w ciągu dnia przez 15 min.Uszu nie mam zatkanych .No i znów pojawiły się krwawienia z nosa ;/;/ raz ustępują,raz pojawiają.Ciśnienie mam dobre bo ok. 116 / 56  ( czasami mniej,więcej ,ale powyżej 120 nigdy nie mam ) i nie wiem czym to jest spowodowane,mam kilka rzeczy ktore mi się nasuwają czyli :

* słuchałam przez jakiś czas muzykę przez słuchawki na fulla ( mówię tu o tym pykaniu w uchu )
* myję głowę,i wychodzę na dwór od razu ( oczywiście po wysuszeniu )
*może brak jakiś witamin,słabe naczynka ( krew z nosa )
*mam problemy hormonalne ( chore jajniki,brak okresu,biorę tabletki hormonalne,w których mam obecnie przerwę )

1,5 roku temu miałam robioną tomografię -WSZYSTKO OK
u neurologa też byłam przeszło rok temu ,takze wszystko ok
badania z krwi też mam dobre

więc nie wiem co jest powodem ?????

Teraz obecnie nic a nic mi się nie leje,i albo przez to moje dłubanie w nosie sobie to podrażniam bo wciąż sprawdzam czy mi się leje,albo coś jest nie tak... bo przecież tam wszystko jest takie delikatne i mogę sobie to drażnić ..

Żyworódka - nie mam stanu podgorączkowego,moja temperatura to ok. 36.3
Na wieczór zaczęła mnie głowa boleć , a dziś wstałam z bólem pod prawym uchem tak jakby szczęka,nie mogę otwierać szeroko buzi,jeść i mówić,wszystko muszę delikatnie i powoli,mama mówi,że może mnie świnka atakować ! a ja ok. 6 lat temu miałam już świnkę,tylko nie wiem czy można ją przechodzić raz jeszcze czy nie

Nos jest bardzo mocno ukrwiony. Wdychane powietrze jest ogrzewane właśnie dzięki przepływającej w nim krwi (włoski zatrzymują zanieczyszczenia a śluz nawilża powietrze). Przy krwawieniu należy pochylić głowę do przodu, i uciskać nos (ale nie kość, bo to nic nie da). Można też wziąć na raz dużo wit. C, nawet cały listek. Aby uszkodzona śluzówka się szybciej zregenerowała, nie można jej wysuszać, tylko trzeba nawilżać.