Męski striptiz - Netkobiety.pl

Najlepsze jest to, że Ty się sam z tego śmiejesz :P
Ale pomysł na prezent kreatywny :P

Opcja nr. 1 - zrobiona żartem, czyli naubierasz sie i smiesznie rozbierzesz, mając na koncu na sobie smieszny strój.
-II- -II- 2- "mrau" , dużo bardziej mi się podoba!
Może na początku będzie zawstydzona, ale myślę ze powinno się jej spodobac (bo ja bym była wniebowzięta ) Powodzonka!

Mój Facet niestety tak dla mnie nie zrobił, ale ja chciałabym. W końcu to Mój Ukochany i bardzo bym chciała. Żadnego innego , tylko Jego
Z tym, że ja bym chciała we dwoje, wykluczone, żeby moje koleżanki widziały Mojego Faceta w bieliźnie, bo dla mnie to intymne, dla Mego Faceta zresztą też. Tak samo jak nie chciałabym kiedyś żadnych wieczorków panieńskich z udziałem jakiegoś pana, interesuje mnie tylko mój i we dwoje:)
ale oczywiście kwestia gustu kobiety.

Dzięki dziewczyny,a myślałem,że będą raczej negatywne odpowiedzi:)

Więc jeśli chodzi o opcję nr.1,to mam na myśli mundur policji,ale nie ten zwykły tylko z drogówki,letni z krótkimi rękawami(kumpel pracuje w drogówce,to mi pożyczy hehe),czapka i okulary przeciwsłoneczne też będą.Drugi strój-Batman haha,tylko nie wiem czy się zmieszcze w niego,ale chyba tak,bo on się rozciąga jak się go zakłada(mówię o stroju oczywiście hehe).Jeszcze dodam,że chciałbym,to zrobić na stole,bo to będzie taki specjalny stół imprezowy(nie wiem jak się naywa),no i chciałbym tak spacerować po tym stole i się rozbierać powoli:).Oczywiście poza stołem również,ale tak robią na filmach,to ja też chcę:P.

Chyba,że wypali opcja nr.2 i widzę,że bardziej Wam pasuje,więc będę musiał jeszcze nad nią pomyśleć i coś wykombinować,ale to będzie coś tylko na niej i bardziej intymnie:).

Oj tam do klubów też wiele kobiet chodzi nacieszyć oczy i żadna jeszcze nie umarła(chyba)heh.

A zgadnij kto to jest w tym avatarze:P.Choć już mi ostatnio jedna kobitka pisała,ze ja,to nie ja.
Ale się przekonamy kto ma rację(o ile to czyta hehe):P

Tak więc ogólnie,to będę miał niezły ubaw niedługo i chyba się posikam ze śmiechu.Acha jej koleżanki będą wiedziały o tym moim planie wcześniej.Doradzcie coś jeśli chodzi o wieczór we dwoje,bo nie wiem,a chciałbym też tak spróbować właśnie tylko,że bardziej nastrojowo(wiadomo przed czym:P)

No to gratuluje ciężkiej pracy tommy88 i Fajnego ciała. Sama trenuje i m też i wiem ile wysiłku i wyrzeczeń kosztuje fajne ciało. Jeśli chodzi o mnie to wyraziłam swoje zdanie na temat męskiego striptizu no ale jak już to ja akurat nie mam jakiś jazd z powodu tego że mojego męża inne dziewczyny zobaczyłyby w bieliźnie. Wręcz niech patrzą,podziwiają i zazdroszczą jestem dumna z mojego m i jego ciała,którego mógł by mu pozazdrościć niejeden.Na plaże w końcu też wychodzi i nie biegam za nim z rzecznikiem i nie zasłania go. W zasadzie jedną i druga opcja wywołała by u mnie mega rozbawienie.

Najpierw spróbuj wybadać czy Twojej kobiecie podobają się tacy mężczyźni. Znam kilka dziewczyn i ja do nich tez się zaliczam, któe otwarcie mówią że jeśli striptiz to tylko zrobiony przez kobietę (i nie, wcale nie lubię dziewczynek) Dla mnie naoliwieni tańczący faceci są wstrętni i jednak mało męscy....ale to jest moje zdanie i oczywiście Twoja kobieta może myśleć całkiem inaczej.

Wydaje mi się, że najwięcej zależy tu tak naprawdę od tego, czy Twoja ukochana lubi takie "rozbieranki", bo my tu możemy piszczeć z radości, a jej może się to wcale nie spodobać. Wydaje mi się, że opcja pierwsza jest dla dziewczyny z dużym dystansem do siebie i poczuciem humoru (wiele też zależy od tego, kogo zaprosi na tę imprezę, więc tutaj bym jednak uważała). Mimo to mam wrażenie, że opcja druga jest "bezpieczniejsza" i jeżeli "podarunek" się jej z jakiegoś względu nie spodoba, będziesz wiedział o tym tylko Ty, a nie cała impreza.

Ja może nieco zaskoczę koleżanki, ale osobiście nie chciałabym, aby mój facet się przede mną w ten sposób rozbierał. Nie kręci mnie to i nie byłby to dla mnie przyjemny prezent.

Znam ją na tyle dobrze,że wiem,że żadnego focha nie będzie,co najwyżej zawstydzenie lekkie,ale to normalka;).Ona jest zupełnie inną dziewczyną niż np moja była,która wolałaby trzymać mnie w złotej klatce i broń Boże nie wystawiać na wzrok innych kobiet,nie ważne czy to ulica czy plaża.Na szczęście obecna ma wysokie poczucie własnej wartości.

Napisałaś wcześniej,że nie chciałabyś oglądać swojego partnera w takiej sytuacji przy koleżankach,a dlaczego???Przecież nago by nie paradował prawda???Na plaży czy basenie też się chodzi w bieliźnie i inne kobiety przecież patrzą.Więc ja nie wiem czemu niektóre kobiety robią takie problemy.Przecież jak masz fajnego faceta,to niech patrzą i zazdroszczą,ja tak mam,że lubię jak inni spoglądają i zazdroszczą mi mojej Pani np na plaży,ale wiem,że jest tylko moja.TEREN PRYWATNY WSTĘP WZBRONIONY.

tommy88, problem polega na tym, że Ty patrzysz na sprawę przez pryzmat mężczyzny, a nie kobiety. Jeżeli mężczyzna pojawi się w towarzystwie kumpli z seksowną kobietą, zyskuje uznanie. Jeżeli kobieta pojawia się w towarzystwie koleżanek z przystojnym "ciachem", może zyskać zawiść i zazdrość. Poza tym faceci tych koleżanek mogliby mieć do nich pretensje, że oglądały męski striptiz, nawet, jeżeli był on niepełny i był to jedynie urodzinowy prezent ich koleżanki. Dlatego myślę, że taki "publiczny" striptiz mógłby przysporzyć Wam tak naprawdę więcej problemów, niż pożytku.

A ja nie rozumiem waszego podejścia do tej sprawy. Ok, jak by miał nago latać a one miały go dotykać ale będzie w gatkach. Jak wy chodźcie na plaże z facetem skoro tak jesteście zazdrosne? Poza tym, że dla mnie męski striptiz jest totalnie nie męski i żenujący to jak by mój mąż taki zrobił i widziały by to jakieś znajome to wręcz czuła bym podniecenie i dumę z tego że mój mąż ma takie ciało i kondycję, że moje znajome.mogą tylko pomarzyć by ich sflaczali mężowie taka mieli i chciałyby sobie dotykać a to już jest zarezerwowane tylko dla mnie. Co z tego że którąś by szlag trafił albo poczuła by zazdrość, jej problem.Brała bym to jako dobra zabawę i z przymrozeniem oka. Czasami warto wrzucić trochę na luz.

Hmm a ja jakoś nie potrafię sobie wyobrazić siebie podnieconej patrzącej na tańczącego faceta .
Chyba zaliczam się do tej grupki kobiet, których to nie kręci. No chyba że wyjątkowo ładne ciało...;)

Ale jeśli już, to wolałabym opcje nr 2 .
Nie podobałoby mi się jakby mój facet chciał zrobić wszystkim moim koleżankom striptiz, jak już dla mnie to dla mnie .

Nie. To , że nie chciałabym takiego grupowego striptizu to nie znaczy, że krótko go trzymam. Dlaczego nie rozumiesz, że nie każdego kręci takiego coś ? Przecież każdy jest inny, to sfera indywidualna i ja nie jestem dziwna, bo czegoś nie lubię.
Poza tym zauważ, że nie tylko ja w tym temacie napisałam, że nie lubię takich grupowych striptizów.
Nie, nie jestem zła że na jakąś spojrzy, to nie zmienia przecież faktu, że kocha mnie i tylko ja się liczę.

Truskaweczko ja odniosła takie samo wrażenie jak tommy że trzema swojego faceta bardzo krótko.   rozumiem że potem cię to ruszyło i dopisała ale jak się to czyta to takie się ma wrażenie.

Tutaj chyba nie chodzi o kręcenia tylkiem, a o to że koleżanki zobaczyłby faceta w bieliznie. Dziewczyny wyraźnie napisały że chciały by taniec tylko nie chciałyby aby ich koleżanki zobaczy jej chłopaka w bieliźnie dlatego padło pytanie o plaże gdzie są rozebrani.

tommy, więc teraz odwróćmy sytuację i wyobraź sobie, że urządzasz impreze urodzinową. Zebrali się na niej już Twoi kumple, jest fajnie. W pewnym momencie wjeżdża wielki tort, z którego wyskakuje oczywiście Twoja ukochana, robiąc striptiz (do kusej bielizny). Jak byś się czuł, gdyby kręciła pupą i wyginała się przed innymi facetami w erotycznym tańcu z wypisaną na twarzy miną: "Patrzcie na moje piersi i pośladki!". Potrafiłbyś również pomyśleć sobie, że gdybyś nie pozwolił jej wdzięczyć się przed swoimi kumplami to oznacza, że trzymasz ją krótko?

A moim zdaniem tutaj obydwie te sytuacje doskonale się zbiegają, bo zarówno w jednej, jak i w drugiej chodzi nie tyle o Twój striptiz/striptiz dziewczyny, ale o reakcje oglądających. Twoi koledzy mieliby z takiego widoku niezłą zabawę i zachęcaliby Cię do "odpakowywania dalej", natomiast co bardziej zazdrosne koleżanki pomyślałyby sobie: "Kurczę, ale fajne ciacho. Skoro ja nie mogę go mieć, to ona tym bardziej. Kurczę, jakby tu rozwalić ten związek?". Wierz mi, wbrew pozorom kobiety bywają bardzo zawistne.

A jednak wieczór we dwoje będzie,więc się dostosuję i do tego.Strip będzie tylko dla niej.
Może i macie racje z tym,że we dwoje lepiej,kto wie jak by,to wyglądało.

truskaweczka przesadzasz z tą moją miarą:P.

polecam, polecam. Dzieje się dzieje. Warto oglądnać, bo chłopcy supcio
Zero stresu, jest co pooglądać i można dotknąć. Faaaaaaaaajowo:P

Gratuluję pomysłu ! ;D Myślę, że będzie zadowolona Chętnie bym swojego zobaczyła.... w tej opcji drugiej ;d romantyczny klimacik, świece, kolacja i bum! hhihih ;d powodzonka ;d

Tommy i jak wyszedł striptiz ?