Witam!
Mam 23 lata i do szaleństwa zakochałem się w koleżance z pracy, którą znam od 4 lat. Ona nie odwzajemnia mojego uczucia, ale wie co ja do Niej czuję bo wyznałem Jej wszystko w oczy. Odkąd wyznałem Jej miłość do dnia kiedy powiedziała mi, że możemy być jedynie przyjaciółmi minęły 4 miesiące. W tym czasie spotkaliśmy się kilka razy i sporo nas połączyło.
Szukałem pomocy w internecie, czytałem artykuły na temat miłości i związków. Stwierdziłem u siebie bardzo duże skłonności do depresji w miłości, a także uświadomiłem sobie, że moje uczucia mają charakter obsesyjny
Odkąd powiedziała mi, że nic z tego nie będzie moje życie zmieniło się całkowicie:
-cierpię i myślę cały czas o tym. Ból jest ponad moje siły
-zaniedbuję pracę, rodzinę, obowiązki, sen, jedzenie
-wszystkie moje pasje, które wcześniej kierowały moim życiem teraz odeszły. Uprawiałem sporty, teraz na nic nie mam ochoty.
-Ciągle wyczekuję, że Ona się do mnie odezwie
-nie wiem już co to pewność siebie a moja samoocena sięgnęła dna.
-NIE POTRAFIĘ SIĘ POGODZIĆ Z ODRZUCENIEM I NIE UMIEM BEZ NIEJ ŻYĆ!!
Pracujemy razem więc co najmniej raz dziennie Ją widzę, a wtedy tak bardzo boli.
Nie radzę sobie z tęsknotą za Nią, z myślami, które kierują teraz moim życiem, z odrzuceniem.
Co robić żeby nie oszaleć i wrócić do normalnego życia?