jak pies ogrodnika sobie nie i komus tez nie - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » jak pies ogrodnika sobie nie i komus tez nie

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 7 ]

1

Temat: jak pies ogrodnika sobie nie i komus tez nie

zerwalam zareczyny juz miesiac temu
tylko do niego to ciagle nie dociera
jeszcze gorzej mi z tym ale dlaczego to nie wiem sama tak postanowilam bije sie z myslami
wszystko mialo byc zupelnie inaczej
tylko ze to ja siedze i mysle a on ciagle sie pojawia i nawija makaron na uszy mam dosyc
jestem stanowcza bylo juz naprawde wszystko
jest mi zle chce sie do kogos przytulic brakuje mi tego
pogadac tez nie mam z kim bo juz ile mozna ciagle o tym samym
znajomi mi radza nie przejmuj sie ale do cholerki jak nie jak czuje sie zle plakac mi sie chce
znowu w zyciu mi nie wyszlo a teraz jest trudniej nie ma sie juz tyle latek zeby wyskoczyc gdzies dookola poukladane zycie znajomych jeszcze bardziej mnie dobija wiem ze u nich moze nie jest tez kolorowo ale jakos to przezwyciezaja i sa razem a tu szkoda mi tego wszystkiego i czasu tym bardziej
tylko dol dol dol
mozecie pisac co chcecie moze sie nakrecam ale juz mam dosc wszystko robie zle moze nie nadaje sie na zwiazek nie umiem zaufac ale jak ufam to pozniej dostaje po ... i kolo sie zamyka do bani to wszystko
bo jak cos sie uklada to drugie nie moze i dlaczego zycie osobiste uczuciowe nie moze isc w parze z innymi kolejna porazka i tyle

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: jak pies ogrodnika sobie nie i komus tez nie

nie ma takiego doła z którego by się nie wyszło :)nie wiem ile masz lat...ale czyżbyś była aż taka stara ze nie możesz zacząć od nowa? wink
nie interesuj się życiem przyjaciół...nie wiesz jak tam naprawdę jest i nikt Ci tego nie powie
a przede wszystkim nie porównuj się do nich...
to co że Ci nie wyszło...lepiej że teraz niż żyć z człowiekiem który na Ciebie nie zasługuje..dopiero wtedy byś miała powód do narzekania...10 lub 20 lat małżeństwa ...do tego nie udanego


ja też zostałam sama...
to o czym mówisz to tęsknota za tym co miałaś pomieszane z marzeniami i planami czyli mętlik uczuć

przejdzie, wierz mi ...

najlepszy sposób to wymyślić sobie zajęcie...serio...
nauka języka, tańca cokolwiek żeby nie siedzieć i nie myśleć..bo jak zaczniesz analizować to się zapętlisz w uczuciach...

spotykaj się z koleżankami, znajomymi...maksymalnie wypełnij sobie czas...

w razie co daj znać skoczymy na kawkę smile

3

Odp: jak pies ogrodnika sobie nie i komus tez nie
Ewelina 35 napisał/a:

ja też zostałam sama...
to o czym mówisz to tęsknota za tym co miałaś pomieszane z marzeniami i planami czyli mętlik uczuć

przejdzie, wierz mi ...

Ewelina 35 dałaś mi nadzieję, że mój mętlik uczuć się kiedyś skończy...nienawidzę go, odeszłam, a teraz tęsknie strasznie...

4

Odp: jak pies ogrodnika sobie nie i komus tez nie

Zawsze tak jest miłość i nienawiść odwiecznie razem jak dwie siostry, własnie dobre okreslenie "mętlik uczuć", nasze wyobrażenie o partnerze mamy pomieszane z fantazją jak bysmy chciały aby było a to nijak się ma do rzeczywistości, to są tylko nasze wyobrażenia, fantazje, scenariusze po jakimś czasie wpólnego przebywania czy to w związku czy małżeństwie proza życia twardo okresla jak bardzo się myliłysmy i nasze domki z kart sypią się, popieram zajęcie się czymkolwiek, są takie kursy tanca tylko dla kobiet np latino solo dla pań, mozna poleniuchować w jakuzi lub pojeździć na rowerze, cokolwiek co lubisz aby tak wiecznie nie przezywać i analizować, bo kobiety w tym prym wodzą.

5

Odp: jak pies ogrodnika sobie nie i komus tez nie

widzisz maxi i ja tak próbuję robić, przez całe swoje życie nie miałam tylu zajęć co teraz!! Ba! posunęłam się jeszcze krok dalej i na terapię poszłam i niby nie myślę tak intensywnie jak wcześniej...choć kiedy wieczory przychodzą, kładę się do łóżka i wtedy się zaczyna!! Wyobrażanie sobie przede wszystkim jak mój mąż przechodzi cudowną przemianę, rozumie błędy i wraca do domu. I choć to nie jest realne i doskonale zdaję sobie z tego sprawę to jednak układanie scenariusza w głowie jest ode mnie silniejsze. Tak bardzo chciałabym mieć to już za sobą, ale chyba jestem beznadziejnym przypadkiem, skoro nawet terapia nie pomaga!!!


nadias, a dlaczego zerwałaś zaręczyny??

6

Odp: jak pies ogrodnika sobie nie i komus tez nie

Post przeniesiony:

nadias napisał/a:

w skrócie znowu ten sam problem
zerwalam z nim, oddalam pierscionek, powiedzialam zeby sie ogarnal i przestal obiecywac a zaczal dzialac bo mówić mozna dużo, już 3lata i nic do przodu i nie chodzi mi o samo wesele czy mieszkanie ale nawet pracy nie ma więc z czym do ludzi
najgorsze jest to że to dobry chłopak, pomocny, ale zupełnie nie potrafi odróżnić co jest ważne a co mniej ważne
niby to się skończyło a tak jakbysmy dalej byli razem bo przyjezdza czesto po pracy pomaga mi zakupy robic ale czuje sie dziwnie to nie jest normalne ale skoro oboje zdajemy sobie z tego sprawe to dlaczego on nie odpusci ? bo mu tak wygodnie pewnie ktos odpisze ale nie wiem co wy o tym myslicie?
wczoraj podobnie wspolne zakupy pieklismy ciasto ale nawet nie sprobowal tylko przed 20 sie zerwal ze musi jechac pomyslalam ze z kims sie umowil to jest chore wiem w co ja sie wpakowalam? bledne kolo?

Posty [ 7 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » jak pies ogrodnika sobie nie i komus tez nie

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024