Witam...
Byłam dzis u lekarza i przepisał mi xanax 2 razy dziennie 0,25 , ale poczytała o tym leku w necie
i mam pytanie czy ktos też to miał?
hej. Tak ja brałam Xanax. Jak masz jakieś pytania dotyczące tego leku to pisz śmiało
A czy ktoś z Was brał lek Nerwoheel N ? Mam w domu bardzo ciężką sytuację, w związku z którą muszę przygotować się na śmierć bliskiej mi osoby. Czy ten lek w takich sytuacjach pomoże? Tak bardzo boję się rekacji o śmierci.
Nervoheel N jest zalecany w stanach napięcia psychicznego, gdy odczuwamy wyczerpanie psychiczne i nerwowe. Czyli wydaje mi się że pomoże.
moni1990 dziękuję za odpowiedź. Mam nadzieję,że tak będzie. Pozdrawiam cieplutko.
hej. Tak ja brałam Xanax. Jak masz jakieś pytania dotyczące tego leku to pisz śmiało
Hej moni1990:)
czy xanax pomógł Ci i czy bardzo uzależnia? naczytałam sie ze ciężko go odstawić?
Xanax pomaga w zasypianiu i byłam po nim strasznie wyluzowana no i przede wszystkim senna, tak to prawda że uzależnia więc na dłuższą mete nie radze go brać bo ciężko go odstawić. Ja brałam przez 3 miesiące i było mi ciężko zejść z niego całkiem, więc ogólnie nie polecam tego leku. A na co lekarz Ci go przepisał??
Miałam takie dziwne obiawy czułam jak bym nie miała czym oddychac ,ręce mi sie poca,nie moge usiedziec w miejscu ,szybciej bije mi serce, wystraszyłam sie i poszłam do lekarza powiedział mi że to napay lęku
przepisał mi xanax 0,25 na dwa tygodnie rano i wieczorem i powiedział ze mi to minie.
9 2010-07-29 22:04:07 Ostatnio edytowany przez moni1990 (2010-07-29 22:06:41)
a od jakiego czasu tak masz?? Na napady lękowe są leki przeciwlękowe które mają takie samo działanie likwidują stany lękowe, napięcie, niepokój oraz nadmierną aktywność i nie uzależniają tak jak xanax po którym się tylko śpi (tak było w moim przypadku) i na dodatek uzależnia. Ja na Twoim miejscu zapytała bym o inny lek.
Mam pytanie czy moze zamiast leków wybrac sie na jakaś terapie? Tylko nie wiem czy do psychologa czy moze do psychoterapełty? Był moze ktos na takie terapi?
Ja brałam Xanax 1x dziennie przez 2tyg., później miałam przerwę i znowu 2tyg.
Z tego co wiem są terapię, musisz się dowiedzieć o takiej w swoim mieście.
London69 jak można wiedziec to na co brałas xanax i czy ci pomógł ?
Ja brałam ogólnie na nerwice z uwzględnieniem lęków wiesz, miałam tak, że b. szybko się denerwowałam i często robiło mi się słabo i jeszcze bardziej się nakręcałam i coraz gorzej czułam. Było to 2 lata temu, lek pomógł, z początku neurolog nie był przekonany czy nie jestem za młoda na taki lek dlatego miałam w tak małych dawkach ale i tak dla mnie to było wystarczające. Teraz już mam spokój a jak się czymś zdenerwuje to wypijam dwie łyżki Neospasminy.
Ja tez mam podobnie robi mi sie duszno ,czesa mi sie rece i nogi i jest coraz gorzej.
Mi lekarz przepisał 0,25 xanax jedna rano i jedna wieczorem ale od poczatku nie brałam bo sie balam ze uzaleznia,a teraz biore pol rano i pol wieczorem.Tylko ciagle sie boje ze sie od nich uzaleznie?
A jak było u Ciebie z odstawieniem?
Powściekali się z tym xanaxem.ma krótki okres półtrwania.Tzn krótko siedzi w organiżmie i dlatego uzaleznia.Lepsze są leki dłużej działające i łatwo się je odstawia.Najlepszy jest diazepam czyli relanium.I nie przesadzajmy z tym uzależnieniem.Wszystko uzaleznia.Antydepresanty tez.Tyle,że stały się modne no i drogie sa.Spróbujcie odstawić sławny effectin.A jakie skutki uboczne.Łykaj ten xanax tylko wtedy jak jest bardzo zle albo tylko wieczorem.potem zamien to na relanium a jak się polepszy powoli odstawiaj.bardzo powoli.Nawet lekarstwa na nadciśnienie nalezy odstawiac powoli.Nie bój się.
Ja bralam Xanax.Ale nie polecam,bo ja odstawilam na krotko,poniewaz mialam podejzenia ze mam uczulenie i stalosc sie cos strasznego.myslalam ze umieram.Robilo mi sie slabo,dzialo mi sie cos w glowie .Nawet nie umiem tego opisac.Wiem tylko,ze wszyscy ludzie z ktorymi sie spotykalam mowili ze wygladalam okropnie i wysylali mnie do lekarza.Naprawde myslalam ze umre.
Mojave ale Xanax jest właśnie przeciwlękowy i naprawde uzależnia. Wszystkie, no prawie wszystkie leki uspokajające uzależniają, z tym, że te krótko działające uzależniają szybciej, a taki jest Xanax. Znam bardzo wiele starszych już osób, poważnych, mających rodziny uzależnionych od xanaxów, tranxenów, clonazepanów. Niby wszystko cacy, ładnie funkcjonują, pracują, dbają o domy, bardzo kontrolują aby za bardzo nie zwiększać tych dawek, choć po latach i tak biorą ze 2-3 razy tyle co na początku. Chciałbym jednak widzieć taką znajomą jak wyjeżdza na wakacje na 2 tyg i okazuje się, że zapomniała Xanaxu Albo szybki czarter do domu albo szukanie paniczne lekarza w wakacyjnym kurorcie. Wg mnie to coś to jest legalny narkotyk, tylko że dealer pracuje w białym fartuchu a nie w sklepiku z dopalaczami. No i inny jest target klienta bo 40-50 letnie kobiety a nie 20 letni mężczyźni
Powściekali się z tym xanaxem.ma krótki okres półtrwania.Tzn krótko siedzi w organiżmie i dlatego uzaleznia.Lepsze są leki dłużej działające i łatwo się je odstawia.Najlepszy jest diazepam czyli relanium.I nie przesadzajmy z tym uzależnieniem.Wszystko uzaleznia.Antydepresanty tez.Tyle,że stały się modne no i drogie sa.Spróbujcie odstawić sławny effectin.A jakie skutki uboczne.Łykaj ten xanax tylko wtedy jak jest bardzo zle albo tylko wieczorem.potem zamien to na relanium a jak się polepszy powoli odstawiaj.bardzo powoli.Nawet lekarstwa na nadciśnienie nalezy odstawiac powoli.Nie bój się.
moim zdaniem ten lek najlepiej brac doraznie czyli właśnie w sytuacjach kiedy jest już bardzo źle i niestety benzodiazepiny uzależniają, ale przy rozsądnym dawkowaniu można tego uniknąć
19 2010-11-16 23:05:20 Ostatnio edytowany przez moni1990 (2010-11-16 23:06:38)
Tak jak pisałam też brałam to świństwo i na prawde nie polecam tego leku bo serio silnie uzależnia, byłam jakiś czas temu we Francji i tam skończył mi się ten cały Xanax to normalnie szajby dostałam jak sobie pomyślałam że go nie wezmę, a jak zaczynał ze mnie zchodzić to tak świrowałam że wylądowałam w szpitalu Francuskim pod kroplówką przez którą miałam podawany silny lek uspokajający dopiero po godzinie leżenia w szpitalu lekarze zajażyli że cierpię
na nerwicę i dali mi zamiennik tego leku, no i oczywiście jak dostałam go w swoje ręce to od razu się uspokoiłam
hehe, nie życzę nikomu takich przygód. Pozdrawiam:*