Po co się odchudzać? - Netkobiety.pl

Myślę, że to taki wymóg dzisiejszych czasów - dziewczyna musi być szczupła, ba! nawet chuda. Ja niestety też się temu poddaje..nie mam nadwagi, raczej mieszczę się w normie, ale po prostu nie umiem się zaakceptować widząc te wszystki chude laski. Też chcę być taka jak one i nie umiem nad tym zapanować.

Masz rację. Ale ja nie umiem się zaakceptować, gdy patrzę na np. moją sąsiadkę - jest w moim wieku, jest mega zgrabna(czyli chuda) i ja nie mogę od niej wzroku oderwać. Uważam, że faceci mają tak samo, choć z doświadczenia wiem, że nie zawsze

A co do tego...jesteś w błędzie, 90% procent facetów woli laski "zdrowe". Nie raz byłam gdzieś z moim facetem, ja i dwie inne koleżanki rozmiar 34-36 i słyszałam żarty na ich temat a zachwalanie moich kształtów. Na mtv jest głupi program "szał ciał" nawet tam widać że faceci wolą odstającą pupe z odrobiną tłuszczu, czy brzuch na którym nie widać wszystkich żeber .

A i jeszcze jedno , ja tez kiedyś z zazdrością patrzyłam na te "chude" ale wiecie co to się mija z celem, jak zobaczyłam ,że faceci lubią porostu kobietę. Niektóre osoby czasem się oburzają jak spotykają się z opinią mężczyzn, ze gruba baba to "świnia". Jasne jak jest niezadbana, jej figura dawno gdzieś znikła, jej ciało nie jest świeże, a cera niezadbana to jasne nie jest przyciągająca.

Zmieniona91, widzisz,ale pewne rzeczy robi się dla siebie.
A pamiętajmy,że otyłość powoduje wiele chorób,m.in. choroby krążenia, choroby serca.
Poza tym kręgosłup - ja mam z nim problemy i przez całe życie będę musiała się pilnować,żeby utrzymać odpowiednią wagę,właśnie po to,żeby nie obciążać kręgosłupa.Mam też problem ze stawem kolanowym - i po prostu nie dałabym rady nosić nadprogramowych kilogramów.

I odchudzam się właśnie dla zdrowia i dla własnego lepszego samopoczucia.Uwierz mi,że jestem pewną siebie kobietą,która kocha swoje ciało i zna swoją wartość,ale jakoś nie uśmiecha mi się chodzić z 6 kg nadwagą (taką mam teraz) bo po prostu źle się czuję.

Dotty, właśnie sobie Ciebie wyobraziłam i znów twierdzę, że jestem gruba Ty przy wzroście 170cm ważysz 61kg, a ja przy 155cm - 50kg..to chyba coś tu jest nie tak Ja bardzo bym chciała schudnąć 4-5kg, ale ciągle słyszę, że mi to niepotrzebne..tyle, że często naprawdę źle się czuję w swoim ciele..

Może i chudzinka ale malutka u mnie każdy dodatkowy kilogram widać za 3, przynajmniej ja mam takie wrażenie BMI już dawno przestałam wierzyć, generalnie nie wierzę już w nic, tylko w to, że muszę zrzucić parę kilo..ale obsesji na tym punkcie jeszcze nie mam

Obawiam się, że nawet tych 5kg nie uda mi się osiągnąć, a co dopiero, żeby schudnąć jeszcze więcej Ale trzeba się wziąć za siebie póki nie jest za późno

Widzisz ZMIENIONA kiedy ja ważyłam 65kg to nosiłam już rozmiar spodni 38 nie większy a bluzki 40 mamy tyle samo wzrostu ale w budowie się różnimy, jest wiele czynników które tylko potwierdzaja że dokładna statystyka w sprawie wagi jest bezcelowa, bo to że koleżanka waży tyle i tyle i ma rozmiar taki a taki nie znaczy że my przy zbliżonym wzroście i wadze będziemy nosić ten sam rozmiar.
Masz bardzo zdrowe podejście do wygladu i tak trzymać!:) Ja również odchudziłam się (a było tego z 17kg) dla siebie, własnego samopoczucia, teraz mam o wiele więcej energii, jestem po prostu szczęśliwsza:)

AnnaMa jeśli chcesz schudnać te 5 kg to polecam dietę Turbo. Nie ogranicza kalorii, jest jedynie oparta na odpowiednim dobraniu składników posiłków. W 19 dni można schudnać nawet 5kg.

Witam  bardzo mnie zaciekawiła jedna rzecz. Jedna z pań Juliette mówi tu że otyłość nie jest zdrowa. Owszem nie jest, powoduje wiele chorób. Ale u ciebie to ja żadnej otyłości nie widzę wiec czemu piszesz że wysiadły by ci kolana, i co jeszcze by ci się stało???
podług tabeli masz prawidłowa wagę.

Prawidłowa waga w [kg] dla kobiet i mężczyzn
Wzrost [cm]

Kobiety    mężczyżni
O budowie    O budowie
Drobno-
kościstej    Grubo-
kościstej    Drobno-
kościstej    Grubo-
kościstej
150    49    55    -    -
155    51    58    -    -
157    53    60    54    62
160    54    61    57    64
162    55    62    59    66
165    57    64    61    68
167    59    67    62    70
170    61    69    63    72
172    62    70    65    74
175    63    72    67    76
177    65    74    69    78
180    67    75    71    81
185    -    -    75    85
190    -    -    81    90

Poza tym odchudzamy się z winy głowy. Bo w naszych głowach siedzi spojrzenie na siebie. Jeśli czujemy sie ze sobą złe, zamiast poszukać czy są powody w sferze naszej psychiki wolimy zająć się czymś łatwiejszym czyli naprawianiem ciała.
Wiele jest przypadków osób które były przy kości , myślały że to wina złych relacji z mężczyznami czy rodziną a po schudnięciu te relacje się wcale cudownie nie naprawiały.

Bo sama chuda sylwetka nie jest gwarancja zdobycia szacunku ludzi, znalezienia cudownego partnera.
Ważne jest to jak same czujemy się w środku, ważny jest nasz szacunek do własnego ciała.
Wiele kobiet puszystych ma rewelacyjne układy z facetami, powodzenie przebojowość.
Ich sukcesem jest interesujące wnętrze a nie opakowanie w rozmiarze 36.

Poza tym każda z nas będzie kiedyś starsza babcia z mnóstwem zmarszczek. A nie każda patrząc do tyłu będzie szczęśliwa że skupiała się na swoim pseudo problemie z dużym brzuszkiem zamiast smakować i przezywać życie.

ja uwazam ze lepiej wazyc troche za malo niz za duzo, pomijam wzgledy estetyczne bo to najmniej istotne...chodzi przede wszystkim o zdrowie, kazdy nadprogramowy kilogram sprawic moze problemy zdrowotne, nie oszukujmy sie ze ktos jest gruby mimo zdrowego odzywiania
jezeli zdrowo sie odzywiamy, uprawiamy jakis sport to nie ma potrzeby odchudzania.

Różyczko zgadzam się z Toba w pełni:) Ja kiedy postanowiłam się odchudzić wcale nie zakładałam, że kiedy będę znowu szczupła to znikna wszystkie moje problemy (z reszta nie mam ich zbyt wiele) po prostu musiałam to zrobić dla siebie. Dla mojego otoczenia było to dość spore zaskoczenie, ale nikt ani mnie nie zachęcał ani nie odwodził od tego. Po prostu potrzebowałam tego, teraz czuję się szczęśliwsza:)

Juliette
Dzięki za odpowiedź:) Jeśli uważasz że powinnaś się pozbyć tych kilku kilogramów dla samopoczucia to trzymam kciuki:)

Ps: Jeśli chcecie skorzystać to podaję kalkulator BMI z którego zawsze korzystam, może się przydać: http://bmi.pasiasty.pl/

wiecie ,ja nigdy nie byłam szczupłą dziewczyną,a po dzieciach i po latach przybyło jeszcze kilka kilogramów...kiedy podjęłam pracę i zmieniłam tryb życia udało mi się zgubić parę kilogramów,potem znów mi wróciły i znów same zginęły...zawsze,kiedy widzę szczuplutkie kobiety to myślę sobie:"jak ja bym chciała taka być",ale wyobraźcie sobie,że do pionu stawiają mnie wypowiedzi facetów,którym -bez oczywiście pewnych wyjątków-nie podobają się szczupłe kobiety...tak więc jeśli zgubię znów troszkę ciałka,to dla samopoczucia,żeby lżej miały nogi i kręgosłup,bo facetom,którzy ze mną rozmawiają i którzy mnie znają podobam się taka,jak jestem:)