Wczoraj mialam taka sytuacje i powiem szczerze dziwnie sie z tym czuje bo przeciez to zwykla reakcja organizmu faceta na widok fajnego tyleczka ale biorac pod uwage, ze to nie byl moj tyleczek i to nie ja go podniecilam tylko inna kobieta to czuje sie z tym jakos dziwnie, rzeklabym nawet bardzo dziwnie i zle...
Ogladalismy wczoraj wesele znajomego i byla sobie taka ladna pani w baardzo opietej kiecce, ruszala przed kamera tylkiem, nie powiem fajny miala tylek ale nie przypuszczalabym ze mojemu nagle stanie na ten widok, bo ja lezalam tylko obok i nic poza tym, poczulam tylko ze cos sie "tam" dzieje:P
Jak zapytalam co go tak nakrecilo to stwierdzil, ze zobaczyl moje nozki i sie podniecil (klamstwo)...kobieta wie przeciez lepiej i glupie tez nie jestesmy prawda?:)
Wy tez macie "takie sytuacje" ze swoimi facetami, ze napala sie na inne kobiety w waszej obecnosci?
Nigdy się nad tym nie zastanawiałam i nawet niespecjalnie mnie to interesowało. A niech mu tam staje, widocznie tak natura chce Niektórzy mężczyźni bardzo szybko się podniecają, wystarczy im kawałek damskiego uda czy chociażby mruknąć im coś seksownie do ucha i już są gotowi. To tylko bodziec, najważniejsze jest to, żeby całą uwagę skupiał później na tobie.
Szczerze mówiąc to nie zdarzyło mi się ani w jej obecności, ani nawet samemu. Owszem podobają mi się, spojrzę na zgrabny tyłeczek, ale jednak podniecenie żeby stanął to co innego. Może jestem dziwny ale tak mam. Wystarczy, że moja luba powie coś sprośnego i już tryk i na baczność.
Nie potrafimy panować nad nim;) Sam staje kiedy chce i widok czegoś co jest dla nas bodźcem wystarczy żeby penis miał wzwód. Taka fizjologia a nie dowód na to, że mamy ochotę na inna kobietę. Zresztą kobieta też nie panuje nad tym, kiedy staje się wilgotna.
Oni chyba tak juz maja i tego raczej nie zmienimy...
Jak twoim tylkiem tez sie podnieca to absolutnie nie masz sie czym przejmowac...im potrafi stanac w najmniej oczekiwanych momentach:)
Widocznie jestem jednak dziwny, że mi nie staje na widok każdej seksownej laski.
Masz bardziej posłuszny sprzęt;)
Widocznie jestem jednak dziwny, że mi nie staje na widok każdej seksownej laski.
Na pewno nie ma w tym nic dziwnego, to jest nawet calkiem normalne, nie podnieca cie byle co i to jest fajne
Twoja dziewczyna moze sie tez czuc bezpiecznie dzieki temu bo taki co "dryga" mu na widok seksownej pupci albo kawalka uda moze ale nie musi być bardziej ulegly i sklonny zeby skoczyc w bok - niestety, ja tak uwazam...
Marcjano napisał/a:Widocznie jestem jednak dziwny, że mi nie staje na widok każdej seksownej laski.
Na pewno nie ma w tym nic dziwnego, to jest nawet calkiem normalne, nie podnieca cie byle co i to jest fajne
Twoja dziewczyna moze sie tez czuc bezpiecznie dzieki temu bo taki co "dryga" mu na widok seksownej pupci albo kawalka uda moze ale nie musi być bardziej ulegly i sklonny zeby skoczyc w bok - niestety, ja tak uwazam...
Aha, czyli moj facet jest bardziej sklonny do zdrady..troche smutne...
Jeny wzwód to nie dowód zdrady! dryga mu i już - taka fizjologia. facet jest wzrokowcem i patrzy się za innymi kobietami, co nie znaczy, że podrywa każdą. Ważne, że kwestie wzwodu rozwiązuje z Tobą;) Sugeruje martwić się kiedy przestanie mu stawać
Judytkaaa napisał/a:Marcjano napisał/a:Widocznie jestem jednak dziwny, że mi nie staje na widok każdej seksownej laski.
Na pewno nie ma w tym nic dziwnego, to jest nawet calkiem normalne, nie podnieca cie byle co i to jest fajne
Twoja dziewczyna moze sie tez czuc bezpiecznie dzieki temu bo taki co "dryga" mu na widok seksownej pupci albo kawalka uda moze ale nie musi być bardziej ulegly i sklonny zeby skoczyc w bok - niestety, ja tak uwazam...Aha, czyli moj facet jest bardziej sklonny do zdrady..troche smutne...
Niekoniecznie. Mógł np. wyborazić sobie jak Ty będziesz wyglądać w tak seksownym stroju czy też pozie, to całkiem możliwe bo Twoich nóżkach wspomniał.
Kurcze, rozumiem ze moze miec wzwod przy filmach porno albo przy ogladaniu zdjec z nagimi kobietami albo jeszcze tam niewiadomo przy czym ale patrzac na "ubrana d...pe"?
Tak chyba maja dorastajacy chlopcy..ale dorosli faceci? co z tego ze zgrabna byla duzo kobiet ma zgrabne tylki i nie tylko tylki maja fajne... az sie boje pomyslec o czyms wiecej
Fajne cycki i zgrabny tyłeczek działają na wyobraźnię...
Fajne cycki i zgrabny tyłeczek działają na wyobraźnię...
Pewnie, ze dzialaja, niech dzialaja ale nie w mojej obecnosci, nie chce po prostu tego widziec i czuc, jakies wzwody na widok innych
Facet nie decyduje kiedy mu ma stanąć a kiedy leżeć
Facet nie decyduje kiedy mu ma stanąć a kiedy leżeć
No wybacz ale chyba wszystko zaczyna sie w glowie...to tak sam z siebie staje na bacznosc?
Dokładnie. gdybyśmy decydowali kiedy ma nam stanąć to nie było by impotentów,. A ty umiesz panować nad wilgotnością pochwy?
No wybacz ale chyba wszystko zaczyna sie w glowie...to tak sam z siebie staje na bacznosc?
Kobito, ile ty masz lat?
Tak to działa i tego nie zmienisz, więc nie ma sensu się tym przejmować.
Dokładnie. gdybyśmy decydowali kiedy ma nam stanąć to nie było by impotentów,. A ty umiesz panować nad wilgotnością pochwy?
Ale ja mam na mysli to, ze facetowi staje na sam widok zgrabnego tylka czyli musialo chyba cos zakielkowac w jego glowie, moze zaczal sobie wyobrazac z nia seks, ze pojawil sie u niego wzwod...dlatego dziwnie sie z tym poczulam, bo czym innym jest wzwod podczas np gry wstepnej a czym innym jest samo patrzenie na kobiete, zawsze myslalam ze aby pojawil sie wzwod od samego patrzenia facet wyobraza sobie rozne sytuacje z ta kobieta
A z tego co piszesz to wynika, ze facet patrzy na tylek i za chwile stoi mu na bacznosc
Jak dziecko;) Facet widzi sexowny tyłek i się tym podnieca i idzie bzyknąć swoja kobietę i tyle;) Zamiast się tym przejmować wykorzystaj ten wzwód
olciaolcia napisał/a:No wybacz ale chyba wszystko zaczyna sie w glowie...to tak sam z siebie staje na bacznosc?
Kobito, ile ty masz lat?
Tak to działa i tego nie zmienisz, więc nie ma sensu się tym przejmować.
To ja na sam widok fajnego faceta nie robie sie wilgotna, wybaczcie
Musisz się wiele nauczyć...
Hehe, ciesze sie ze zalozylam tu nowy watek bo dzieki temu wiem ze to ze mna jest nie tak jak byc powinno i to ja musze sie jeszcze wielu rzeczy nauczyc. Dziekuje za uswiadomienie, popracuje nad soba
Watek raczej do zamkniecia
witchmoth napisał/a:olciaolcia napisał/a:No wybacz ale chyba wszystko zaczyna sie w glowie...to tak sam z siebie staje na bacznosc?
Kobito, ile ty masz lat?
Tak to działa i tego nie zmienisz, więc nie ma sensu się tym przejmować.To ja na sam widok fajnego faceta nie robie sie wilgotna, wybaczcie
Bo nie jesteś facetem i u ciebie działa to trochę inaczej.
Eh..
Cieszymy się, że mogliśmy pomóc i pamiętaj "Wzwód Twojego faceta Twoim przyjacielem jest"
Cieszymy się, że mogliśmy pomóc i pamiętaj "Wzwód Twojego faceta Twoim przyjacielem jest"
Jakby była taka możliwosć to klinęłabym Lubie to ;P
witchmoth napisał/a:olciaolcia napisał/a:No wybacz ale chyba wszystko zaczyna sie w glowie...to tak sam z siebie staje na bacznosc?
Kobito, ile ty masz lat?
Tak to działa i tego nie zmienisz, więc nie ma sensu się tym przejmować.To ja na sam widok fajnego faceta nie robie sie wilgotna, wybaczcie
Ty może nie ale inne pewnie tak. Nie na każdego ale na takiego jak to wy nazywacie "ciacho" nie jednej kisiel majtki przemacza
olciaolcia napisał/a:witchmoth napisał/a:Kobito, ile ty masz lat?
Tak to działa i tego nie zmienisz, więc nie ma sensu się tym przejmować.To ja na sam widok fajnego faceta nie robie sie wilgotna, wybaczcie
Ty może nie ale inne pewnie tak. Nie na każdego ale na takiego jak to wy nazywacie "ciacho" nie jednej kisiel majtki przemacza
HEhhhe tak i do butów płynie
Nie, nie staje mi na widok innych kobiet.
No nie, jak kobieta brzydka to nie staje Ale jak juz ma ladne cialko, pokaze co i jak, zblizy sie nieubłaganie to mrówki pa gaciach mogą zacząć chodzić Mysle, ze z wiekiem/doswiadczeniem/opanowaniem takie reakcje słabną, ale nadal są.
A nie jest tak, że wzwód jest reakcja poza naszą kontrolą?
Poza logiczną kontrolą tak, ale tą podświadomą nie. Podswiadomosc jednak uczy sie trenowaniem praktycznym tego co logiczne. Np chodzi o doswiadczenie. Niekontrolowane wzwody nawet w nieseksualnych sytuacjach to domena chłopców na początku dojrzewania, ale pozniej to trochę mija. Wyposzczony tez bedzie miał je duzo częściej, duzo szybciej osiagal orgazm. W pewnym wieku nawet traci się poranne wzwody, czy do samego osiagniecia wzwodu trzeba duzo wiecej, niż same bodzce wizualne. Rozruszać trzeba flaka
He he he przed oczami staje mi mój każdy niechciany wzwód na plaży;)
Mi też. Plaża to najczęstsze skojarzenie, gdzie na dodatek jest nikła możliwość ukryć to. Także o dziwo szkoła i ... trybuny na meczu siatkówki żenskiej heheh. I wtedy myslisz, czy ja oglądam sport czy te tyłki?
Fakt;)
Ja potrafię kontrolować mimo wszystko kontrolować wzwód. Dlatego właśnie mimo, że Cię seksowny tyłeczek podnieci, że przez całe ciało przejdą ciarki to jednak wzwodu nie ma. Potrzebuję jednak czegoś więcej. Tak jak thepass mówi nie wystarczą same bodźce wizualne, a wystarczy np. jedno słówka do ucha ze strony żony, żeby sterczał że aż boli. Ot cała tajemnica. A poranne wzwody się zdarzają nadal.
hahahah. Nie nie staje mi na widok kazdej.
Mój chłopak podnieca się przede wszystkim przy mnie, nawet jak obok siebie leżymy.
Nie mam pojęcia czy jemu "staje" na widok innych kobiet ale powiedział mi że od kad jesteśmy razem to nigdy nie pomyślał np o seksie z kimś innym bo to można podciągnąc pod zdradę.
Bardzo się cieszę że ma takie zasady, wiem że facet jest w porządku
40 2014-08-14 08:44:03 Ostatnio edytowany przez Majki (2014-08-14 08:46:32)
Mój chłopak podnieca się przede wszystkim przy mnie, nawet jak obok siebie leżymy.
Nie mam pojęcia czy jemu "staje" na widok innych kobiet ale powiedział mi że od kad jesteśmy razem to nigdy nie pomyślał np o seksie z kimś innym bo to można podciągnąc pod zdradę.
Bardzo się cieszę że ma takie zasady, wiem że facet jest w porządku
Powiedzieć to można wszystko, a co mu w głowie siedzi to on sam tylko wie Nie trzeba od razu pomyśleć o seksie z kimś innym żeby "stanął"
Zapewne nikt mi nie uwierzy, zaraz będzie że każdy facet jest taki sam bla bla, ale kompletnie się nie zgodze z tym że każdemu facetowi który widzi ładną kobietę od razu staje. W moim przypadku napewno by nie było takiej sytuacji jak u autorki postu. Dla mojego faceta to ja jestem najpiękniejsza i to przy mnie jest podniecony. Facetowi któremu staje na widok tylka czy cyckow innej kobiety a nie własnej to coś jest nie tak, takiemu w głowie tylko seks.
Wierzymy ci a twój facet ma dobrą gadkę
Zapewne nikt mi nie uwierzy, zaraz będzie że każdy facet jest taki sam bla bla, ale kompletnie się nie zgodze z tym że każdemu facetowi który widzi ładną kobietę od razu staje. W moim przypadku napewno by nie było takiej sytuacji jak u autorki postu. Dla mojego faceta to ja jestem najpiękniejsza i to przy mnie jest podniecony. Facetowi któremu staje na widok tylka czy cyckow innej kobiety a nie własnej to coś jest nie tak, takiemu w głowie tylko seks.
Nie o to mi chodziło, że każdy jest taki sam. No nie każdemu staje i nie zawsze, ale nawet gdyby to myślisz, że by Ci sie przyznał?
Zapewne nikt mi nie uwierzy, zaraz będzie że każdy facet jest taki sam bla bla, ale kompletnie się nie zgodze z tym że każdemu facetowi który widzi ładną kobietę od razu staje. W moim przypadku napewno by nie było takiej sytuacji jak u autorki postu. Dla mojego faceta to ja jestem najpiękniejsza i to przy mnie jest podniecony. Facetowi któremu staje na widok tylka czy cyckow innej kobiety a nie własnej to coś jest nie tak, takiemu w głowie tylko seks.
Moze i tak jest, ale mojemu facetowi na pewno nie tylko seks w glowie, bede go bronic jak lwica bo znam go juz ponad 2 lata, moze to nie jest jakis mega dlugi czas ale wiem, ze tak po prostu nie jest, wiec moze nie uogólniajmy. Szczerze mowiac takie cos zdarzylo sie pierwszy raz i na pewno nie robilam mu z tego powodu wyrzutow, wygadalam sie na forum i mi przeszlo:P
kiwi777 napisał/a:Zapewne nikt mi nie uwierzy, zaraz będzie że każdy facet jest taki sam bla bla, ale kompletnie się nie zgodze z tym że każdemu facetowi który widzi ładną kobietę od razu staje. W moim przypadku napewno by nie było takiej sytuacji jak u autorki postu. Dla mojego faceta to ja jestem najpiękniejsza i to przy mnie jest podniecony. Facetowi któremu staje na widok tylka czy cyckow innej kobiety a nie własnej to coś jest nie tak, takiemu w głowie tylko seks.
Moze i tak jest, ale mojemu facetowi na pewno nie tylko seks w glowie, bede go bronic jak lwica bo znam go juz ponad 2 lata, moze to nie jest jakis mega dlugi czas ale wiem, ze tak po prostu nie jest, wiec moze nie uogólniajmy. Szczerze mowiac takie cos zdarzylo sie pierwszy raz i na pewno nie robilam mu z tego powodu wyrzutow, wygadalam sie na forum i mi przeszlo:P
Czasem to jest zwykła fizjologia, staje sam z siebie, a zgrabne ciałko może dodatkowo pobudzić do tej sytuacji Także sie nie przejmuj. To, że mu stanął nie znaczy, że ma od razu ochote na inną tylko kobietom trudno to pojąć
Tak Tak.
A poza tym, jesli rzeczywiscie bylby takim psem na baby i bylby mu tylko seks w glowie to gapilby sie na tylki i cycki rowniez w realu, a glowa latalaby mu na wszystkie strony, ja tak uwazam
Nigdy nie widzialam, zaznaczam w mojej obecnosci, zeby cos takiego mialo miejsce, a co sie dzieje jak nie widze to juz mnie nie interesi
Ja nie mam żadnej kontroli nad tym, czy mi stanie czy nie. Jestem w stałym związku a mimo to lubię popatrzeć na inne kobiety, zwłaszcza jeżeli są skąpo ubrane. Nie znaczy to jednak, że zamierzam zdradzać moją kobietę. Kocham ja i tylko ona się dla mnie liczy co nie znaczy, że mam całkowity zakaz patrzenia na nagie cycki;) Swoja drogą nie wierzę w zapewnienia innych facetów, że nie myślą o innych kobietach, nie lubią popatrzeć na jakieś sexowne ciało należące do innej kobiety.
48 2014-08-14 10:09:11 Ostatnio edytowany przez Marcjano (2014-08-14 10:09:37)
Patrzeć nikt nie zabrania. To by chore było. Moja żona też mi często mówi, zobacz jaka laska, jakie ma nogi. Sama zwraca na to uwagę:)
Patrzeć nikt nie zabrania. To by chore było. Moja żona też mi często mówi, zobacz jaka laska, jakie ma nogi. Sama zwraca na to uwagę:)
Podpuszcza Cie W głebi duszy ma nadzieje, że powiesz, że brzydka i do niej to sie nie umywa
Marcjano napisał/a:Patrzeć nikt nie zabrania. To by chore było. Moja żona też mi często mówi, zobacz jaka laska, jakie ma nogi. Sama zwraca na to uwagę:)
Podpuszcza Cie W głebi duszy ma nadzieje, że powiesz, że brzydka i do niej to sie nie umywa
Wiesz co? Raczej nie. Jest bardzo szczera i zwraca uwagę na ładne dziewczyny.
51 2014-08-14 10:13:11 Ostatnio edytowany przez Majki (2014-08-14 10:15:23)
Majki napisał/a:Marcjano napisał/a:Patrzeć nikt nie zabrania. To by chore było. Moja żona też mi często mówi, zobacz jaka laska, jakie ma nogi. Sama zwraca na to uwagę:)
Podpuszcza Cie W głebi duszy ma nadzieje, że powiesz, że brzydka i do niej to sie nie umywa
Wiesz co? Raczej nie. Jest bardzo szczera i zwraca uwagę na ładne dziewczyny.
Nie no spoko Różne są kobiety, niektóre jak Twoja żona i tak reagują Ale to chyba też zależy od poczucia własnej wartości, bo jeśli dziewczyna jest zakompleksiona to takie potwierdzanie atrakcyjności innej przez partnera raczej by było nie halo
Czy jakaś kobieta na poważnie może brać zapewnienia faceta, że nie gapi się na inne?
53 2014-08-14 10:20:56 Ostatnio edytowany przez Marcjano (2014-08-14 10:21:40)
Nie. Bo to niemożliwe żeby nie spojrzeć na ładną kobietę, tak jak niemożliwe żeby kobieta nie spojrzała na atrakcyjnego faceta.
Ale to chyba też zależy od poczucia własnej wartości, bo jeśli dziewczyna jest zakompleksiona to takie potwierdzanie atrakcyjności innej przez partnera raczej by było nie halo
Kompleksy to ona miała, ale się ich pozbywa, a ja jej w tym pomagam:)
Ale to chyba też zależy od poczucia własnej wartości, bo jeśli dziewczyna jest zakompleksiona to takie potwierdzanie atrakcyjności innej przez partnera raczej by było nie halo
Kompleksy to ona miała, ale się ich pozbywa, a ja jej w tym pomagam:)
No to dobrze, o to chyba chodzi
Jak miałam faceta, to również zdarzało mi się spojrzeć na innego, bo miał fajne plecy (mój fetysz ) czy chociażby ciekawy ubiór, ale to nie znaczyło, że miałam od razu ochotę rzucić się na niego. Jakby mój facet się gapił, to ja też się pogapię na innego i jesteśmy kwita Martwiłabym się raczej tym, że mu nie staje.
Ale w jakim sensie plecy?
Ja nie mam żadnej kontroli nad tym, czy mi stanie czy nie. Jestem w stałym związku a mimo to lubię popatrzeć na inne kobiety, zwłaszcza jeżeli są skąpo ubrane. Nie znaczy to jednak, że zamierzam zdradzać moją kobietę. Kocham ja i tylko ona się dla mnie liczy co nie znaczy, że mam całkowity zakaz patrzenia na nagie cycki;) Swoja drogą nie wierzę w zapewnienia innych facetów, że nie myślą o innych kobietach, nie lubią popatrzeć na jakieś sexowne ciało należące do innej kobiety.
To jak Ty się zachowujesz to Twoja sprawa i nie mam nic do tego, ale nie wrzucaj każdego faceta do jednego worka. Ja również jestem w stałym związku, a nie interesują mnie cycki innych kobiet i ogólnie inne kobiety. Co do tego ostatniego, że nie wierzysz w zapewnienia innych facetów - nie musisz wierzyć, nikt Ci nie każe. Nie wiem jak inni faceci, ale akurat ja sam wiem co robię i to, że się nie oglądam za innymi oraz nie myślę o innych kobietach to nie oznacza, że miałem zabronione. Po prostu mam tak sam z siebie. Ale tutaj nie ma sensu się tłumaczyć, bo głową muru nie przebiję. Owszem, lubię popatrzeć sobie na seksowne ciało... mojej kobiety.
Ale w jakim sensie plecy?
W ogólnym... Po prostu plecy. Jedną kręci zgrabny męski tyłek, inną klata, a mnie plecy i barki.
Marcjano napisał/a:Ale w jakim sensie plecy?
W ogólnym... Po prostu plecy. Jedną kręci zgrabny męski tyłek, inną klata, a mnie plecy i barki.
Plecki <3 Tak <3
Ja mam fajne plecy i nie tylko
good for you!
Ja mam fajne plecy i nie tylko
A co jeszcze? XD
No a jak pornola oglada to tez bys zla o to byla? No chyba ze mu zabraniasz..
kocham swoja kobietę i uwielbiam sex z nią a jednak lubię obejrzeć się za inna kobietą lub obejrzeć dobre porno z jakąś sexowną panienką. Nie widzę w tym żadnego problemu.
Man of honor napisał/a:Ja nie mam żadnej kontroli nad tym, czy mi stanie czy nie. Jestem w stałym związku a mimo to lubię popatrzeć na inne kobiety, zwłaszcza jeżeli są skąpo ubrane. Nie znaczy to jednak, że zamierzam zdradzać moją kobietę. Kocham ja i tylko ona się dla mnie liczy co nie znaczy, że mam całkowity zakaz patrzenia na nagie cycki;) Swoja drogą nie wierzę w zapewnienia innych facetów, że nie myślą o innych kobietach, nie lubią popatrzeć na jakieś sexowne ciało należące do innej kobiety.
To jak Ty się zachowujesz to Twoja sprawa i nie mam nic do tego, ale nie wrzucaj każdego faceta do jednego worka. Ja również jestem w stałym związku, a nie interesują mnie cycki innych kobiet i ogólnie inne kobiety. Co do tego ostatniego, że nie wierzysz w zapewnienia innych facetów - nie musisz wierzyć, nikt Ci nie każe. Nie wiem jak inni faceci, ale akurat ja sam wiem co robię i to, że się nie oglądam za innymi oraz nie myślę o innych kobietach to nie oznacza, że miałem zabronione. Po prostu mam tak sam z siebie. Ale tutaj nie ma sensu się tłumaczyć, bo głową muru nie przebiję. Owszem, lubię popatrzeć sobie na seksowne ciało... mojej kobiety.
Właśnie, zostałam tutaj wyśmiana kiedy napisałam że tak robi mój chłopak.
Zgadzam się z Tobą, tak samo mojego chłopaka nie interesują inne dziewczyny.
Facet który nie może powstrzymać się od takich rzeczy zawsze będzie się usprawiedliwiał tym że każdy tak robi.
Nie, nie każdy