Dzięki za wyjaśnienie :-) to nawet lepiej, że nie będzie to czysto koncert. Szczerze mówiąc trochę bym się chyba wynudziła, a tak film akcji może być jak najbardziej :-D Zapowiada się naprawdę ciekawie.
Ja byłam również na tym filmie i dziewczyny - robi wrażenie! Dawka mocnej muzyki i do tego świetne sceny z koncertu. Chciałabym tam być na żywo! Sama fabuła również interesująca, chociaż ja tam poszłam ze względu na muzykę (i na mojego mężczyznę :-D)
W weekend o nim usłyszałam i nie było opcji, zeby nie pójść... Zespół legenda jedno, a cąłkowicie nowatorski pomysł na musical drugie, co mnie przekonało do natychmiastowej decyzji :P Nie żałuję!
To a propo mocnego grania, to niedawno StarsTV zrobili niezłą niespodziankę dla wszystkich fanów rocka i przedłużyli Best Rock o godzinę. Oczywiście Metalliki tam też sporo.
azymut -wiem, to wciąż już cisza nocna, ale zawsze lepiej. Best Rock rządzi. :D
Melduję się.
Moje ulubione to rock alternatywny, progresywny, metal trochę też.
Moi faworyci to U2, Kasabian, Rush, Porcupine Tree, Metallica itd.
Miałam szczęście być na tych najbardziej ukochanych, czyli Rush i Kasabian : )
O, Metallica to mój ulubiony zespół :)
Sabaton, AC/DC, Metallica. :D
Ostatnio fiński metal wpadł mi w ucho na ten przykład 2 Times Terror :D
Petyr "Littlefinger" Baelish Pieśń Lodu i Ognia
witam również ja ;)
ac/dc, rammstein, hunter... a dziś coś mnie wzięło na luxtorpedę ;)
fanka mieszanki wybuchowej - Anorexia Nervosa, Hunter, Deicide, Gorgoroth, Satyricon, Dimmu Borgir, Frontside... i wiele wiele innych! dołącza ciężkim krokiem do szeregów \m/
To i ja się przyznam :P
Co prawda nie gustuję w Dimmu Borgir i tym podobnych, za to uwielbiam metal symfoniczny i gotyk, super sprawa :)
165 2016-02-23 23:55:10 Ostatnio edytowany przez areyouafraid (2016-02-23 23:57:02)
Cześć :)
Widzę, że temat już od dość dawna martwy, ale bardzo chciałabym dołączyć do grona "mrocznych dusz" ;)
Rocka/metalu słucham prawie od zawsze, niemal wszystkich podgatunków (tych głównych...bo pewnie znajdzie się trochę takich, o których nawet w życiu nie słyszałam ;)).
A zatem, moje ulubione zespoły to: Type O Negative, japoński zespół visual kei o dźwięcznej nazwie D, również japońskie X Japan, Buck-Tick czy D'espairsRay; Iron Maiden, Rammstein, The 69 Eyes, Sisters of Mercy, Tiamat, Tool, In Flames, ale też nieco spokojniejsze - jak Riverside, Porcupine Tree (i generalnie wszystkie projekty Stevena Wilsona - facet jest geniuszem!) czy polska Coma albo stare dobre O.N.A. ... czasem nawet klasyczny pop-rock w stylu Queen.
Za czasów gimnazjalnych przebrnęłam też przez etapy Within Temptation, Dimmu Borgir, Samaela i rzeczy, do których dziś za skarby świata się nie przyznam :P
Pewnie zapomniałam o całym mnóstwie wykonawców, więc w skrócie - muzyka jest moim życiem i nadaje mu sens.
Wyglądam całkiem zwyczajnie - włosy do ramion (czasem krótsze), koloru bardzo zmiennego...ubieram się jak mnie najdzie ochota. Uwielbiam moje glany, mam kilka pieszczoch z ćwiekami i czasem kupuję koszulki ulubionych zespołów, ale jednak najczęściej wyglądam jak najbanalniejsza grzeczna dziewczynka (damn, wszystko przez te okulary!)...a mimo to ostatnio na rozmowie o pracę zostałam zapytana o rodzaj muzyki jakiej słucham. Okazało się, że mimo bardzo oficjalnego stroju i delikatnego makijażu, pan stwierdził, że wyglądam na metala :D miło mi się zrobiło, bo nie znoszę tej swojej pozornej nijakości!
To by było na tyle póki co.
Pozdrawiam wszystkich niespokojnych buntowników :P \m/
Out of sight, out of mind - the motto of betrayal. The prophets preach to forgive and forget ... I'm sorry but I am unable."
To ja odświeżę wątek :) Słucham z tych cięższych brzmień emo, screamo, rocka, grunge'u i kilka odmian metalu, w tym slam, którego pewnie większość albo wszyscy nie znają :) To go trochę zapodam:
We wszystkim można dostrzec jakiś plus * Nie powiem, jak mi Ciebie brak, bo nie ma takich słów
Gdy krytykanci i malkontenci Cię dołują i w Ciebie nie wierzą, nie zastanawiaj się, czy mają rację. Bo nie mają. Musisz wierzyć w siebie zawsze, kiedy inni przestają
Dobra, reaktywacja! Zapraszam metaluchów. Nie lubię azjatyckiej muzyki, ale Onryō daje radę. Tutaj prezentuję piękny kawałek w klimacie shoegaze black metalu. Ktoś coś, czy będę pisał sam do siebie?
Idziesz do kobiet, nie zapomnij bicza!
168 2019-01-23 15:08:01 Ostatnio edytowany przez tyafu (2019-01-23 15:10:22)
shoegaze black metalu. Ktoś coś, czy będę pisał sam do siebie?
Shoegaze black metal .... bedziesz pisal sam do siebie, z taka nazwa ....
Ja tam wole techniczno-psychodeliczny thrash spod znaku Voivod I Neurosis ale teraz na ten przyklad slucham cos z lat 80-tych.
Generalnie odnosze wrazenie, ze malo ludzi slucha jakiejs konkretnej muzyki, ktora lubi I stara sie zglebiac, wiekszosc raczej "slucha muzyki" - tego co akurat leci w radio.
A metal to juz w ogole, halas dlugowlosych satanistow....
Bo trochę ze słuchania gatunków się rezygnuje, tylko po prostu cieszy się dobrymi utworami niezależnie od gatunku
mi na ostatnich nocnych górskich spacerach Satyricon towarzyszy
Mi ogólnie chodziło o temat, nie o gatunek. Po prostu taką propozycję dałem. Techniczny thrash brzmi trochę jak zaprzeczenie, ale czego to się w metalu nie widziało, nawet melodic technical death metal.... melodic vs technical heh... No, ale racja, to nie o gatunki chodzi. Sam od lat szukam jak najdziwniejszej muzyki, katuję wszystko na zmianę jak leci. Black Metal to trudna w odbiorze muzyka i bardzo sycącą, ale ten gatunek ma po prostu niewyczerpalne pokłady kolejnych odkryć. Nie jest tak jednoznaczny jak death metal przykładowo. Przez Lucyfera ostatnio znów słuchałem suicidal BM, a nie wolno mi.
Cirith Ungol
Nie znałem, włączyłem i nie wiem co myśleć. Włączę jeszcze raz;).
Satyricon nieee, mam uraz za przesadną komerchę w miejscu, gdzie jej nie powinno być.
A mieliście kiedyś fazy na konkretne gatunki właśnie? U mnie tak było, metalcore, wszelkie odmiany grindu, death metal, technical death metal, black metal, djent (to nie gatunek do końca, ale wiadomo o co chodzi), ostatnio próbowałem uskuteczniać jakieś industrialne techno, ale mało dobrych rzeczy.
Idziesz do kobiet, nie zapomnij bicza!
A mieliście kiedyś fazy na konkretne gatunki właśnie?
Tak. Ja mam teraz etap sluchania roznych nie znanych zepsolow z nazwijmy to umownie NWOBHM, po prostu taki klasyczny hejwi. Dla urozmaicenia szukam sobie po krajach, ostatnio np. francuski metal z lat 80-tych....
djent? ki diabel?
Meshuggah, Animals as Leaders :)
Idziesz do kobiet, nie zapomnij bicza!