Gdzie wymarzyłyście sobie ślubną sesję zdjęciową o ile w ogóle ją chcecie?
Jutro moja znajoma wypożycza moje konie na sesję zdjęciową. Według mnie wspaniały pomysł Tym bardziej, że mam konia karego i siwego siwy dla Panny Młodej a kary dla Pana Młodego.
Sama rozważam ten pomysł w przyszłości. Ale moja wymarzona sceneria to również plaża i morze.
A Wy? Jaką scenerię sobie wymarzyłyście? Plener czy studio fotograficzne?
Plaża, morze
Molo
Na statku
Na mieście np u siebie
Nad rzeką lub jeziorkiem
W ruinach
Na moście i w jego okolicach.
marzenia
Takie marzenie nie do spełnienia, to plaża i morze. Ale za daleko mieszkamy i bliżej nam w góry.
A takie marzenie (prawie) do spełnienia, to łąka i łóżko wśród kwiatów i zboża Widziałam takie zdjęcia i od razu powiedziałam naszemu fotografowi, ze ja też takie chcę. Ale nie wiem czy coś z tego będzie, bo to może być problem znaleźć w okolicy taką łąkę i łóżko + transport dla niego.
Jeżeli pogoda nam dopisze, to w dniu ślubu wyskoczymy na chwilę do ruin zamku u mnie w mieście. A prócz tego będzie mega sesja ślubna w Krakowie. Jeszcze nie wiem dokładnie gdzie, ale fotograf na pewno coś znajdzie.
No i ostatnio chodzi jeszcze za mną żeby zrobić zdjęcia w wodzie (jakieś jezioro czy cuś).
Zobaczymy, zobaczymy....
Ta łąka i łóżko to zarąbisty pomysł. Ruiny też fajny klimat.
Ja bym chciała o ile będzie to możliwe mieć też sesję w naszym nowym wspólnym domu. Aloe wtedy musimy mieć postawiony dom przed ślubem.
jakiś zabytkowy dworek, coś w stylu retro
Ja biorę ślub w listopadzie, także poślubna sesja zdjęciowa będzie w ruinach zamku i w lesie, na tle ogołoconych z liści i posępnych drzew- wszystko utrzymane w gotyckim klimacie. Ale suknię ślubną zatrzymuję więc wakacyjna sesja zdjęciowa nad morzem wykonana przez znajomego, który jest fotografem jest jak najbardziej realna
Gothka, wydawało mi się, ze twardo mówiłaś, że nie będziesz wychodzić za mąż. Skąd ta zmiana?
Nigdy nie zastanawiałam się jak będzie wyglądała moja sesja ślubna <myśli>. Jednak jak przyszło co do czego, to padło na... plaże, morze, wydmy. Jako, że mieszkam niedaleko od morza nie miałam żadnych trudności Nawet pogoda w dniu sesji nam dopisała - szkoda tylko, że w dniu ślubu lało ;/ Sesja wyszła znakomita Trwała co prawda ponad 3 godziny, ale zabawa była przednia Wróciliśmy cali mokrzy i szczęśliwi. Zdjęcia są niepowtarzalne i wyjątkowe. Pamiątka niesamowita
Najbardziej śmieszy mnie, gdy znajomi się pytają: "Jak to jest zrobione, że na tych zdjęciach wyglądamy jakbyśmy faktycznie kąpali się w morzu i byli cali mokrzy". Grunt to pełen spontan.. a wtedy nie ma szans na nudne lub oklepane zdjęcia z ustawianymi pozami
a_normalna mój facet uparł się, że być może kiedyś zechce, byśmy byli małżeństwem (czyli znając jego zechce napewno...). Więc stwierdziłam, że jeśli i tak i tak nie przywiązuję do ślubu większej wagi ostatecznie mogę zostać żoną za te 6 lat
10 2010-10-08 11:22:59 Ostatnio edytowany przez CupraFR (2010-10-08 11:47:51)
Ineczka, tekst znajomych powalający.
Gothka czego się nie robi dla faceta... Ważne jest, abyś jednak poczuła jakąś ważność tego ślubu. Aby nie był Ci obojętny i jednak coś dla Ciebie znaczył.
A sesja by była miłą pamiątką i wspomnieniem tych niepowtarzalnych chwil.
http://karwatowicz.pl/ tu można znaleźć ciekawe sesje. Sama będę chciała tego fotografa na swoim ślubie...i czuje że się zgodzi:)
Oglądałam ostatnio zdjęcia ze ślubu mojej kuzynki i spodobało mi się zdjęcie w sepii na torach super to wyglądało A ja miałam nad jeziorem i w takim okolicznym dworku
taka wymarzona???? hmm... ja jednak chyba stawiam na łąke ale taka naprawde śliczną, trawka zieloniutka, śpiew ptaków w tle.. to jest coś <marzycielka> moze zostane fotografka przynajmniej naciesze sie szczesciem innych
14 2010-11-23 21:51:17 Ostatnio edytowany przez Agatka (2010-11-24 08:43:46)
A ja bym chciała coś z jajem, tak całkiem nieślubnego - widziałam piękne sesje na złomach, w biedronce i tym podobne
A tak naprawdę, to bym chciała 2: jedną taką crazy a drugą taką romantyczną po zmierzchu na jednej ulicy mojego miasta, gdzie są takie genialne lampy a blisko fajna herbaciarnia więc myślę, że można by podziałać w tym temacie
Moj fotograf: adres strony internetowej
Regulamin wyraźnie mówi, zeby nie wklejać adresów stron komercyjnych, gdyż traktowane jest to jako reklama. Moderatorka Agatka
plaża, morze piekna pogoda
Plaża i morze jednak widzę górują. Nie znam pary młodej która w ostatnich latach nie zrobiłaby sobie sesji nad morzem. Widziałam raz zdjęcia z sesji zdjęciowej w górach, na nartach. Śmieszne scenki, piękna sceneria... Coś nietypowego.
Nie znam pary młodej która w ostatnich latach nie zrobiłaby sobie sesji nad morzem.
Już znasz - My Na pewno nie pojedziemy nad morze.
No w końcu ktoś. Ale muszę powiedzieć a_normalna że twoja wizja wymarzonej sesji jest na prawdę powalająca. I w końcu coś nowego. Mam na myśli to łoże wśród kwiatów. Inspirujące.
Cóż, nie lubię oklepanych motywów
Wśród zdjęć moich znajomych przeważają nudne sesje, czyli młodzi stoją przy jakimś drzewku względnie siedzą na ziemi. Albo jadą do jakiegoś pałacyku, ale tak sztywno pozują, że nie widać w ogóle tej radości w nich. Nie podobają mi się takie zdjęcia, ja wolę szaleństwo, wygłupianie się, okazywanie przed fotografem dzikiej radości i szczęścia.
Czasami nie jest ważne tło, bo mogą wyjść naprawdę mega zdjęcia na zwykłej ulicy pod blokiem. Cała siła zdjecia leży po stronie młodych i fotografa żeby umiał wychwycić to, co trzeba.
A mnie się marzy kilka ujęć na koniach - niestety nierealne bo mój TŻ życiowy boi się koni;/
Kiedyś widziałam fajną sesję w sepi na torach kolejowych - państwo młodzi mieli takie fajne stylowe walizki i z każdej co chwila coś wylatywało:)
Też bym chciała jakaś skromną sesję ze zdjęć romantycznych, stonowanych- żeby było co dać rodzicom, dziadkom i taką śmieszną tylko dla nas w czynnościach które lubimy wykonywać - na koniach ( bo ja uwielbiam a jaja mogą być jak mój TŻ się zdecyduje jednak poświęcić dla mnie), na łódce( tu poświęcenie z mojej strony bo ja jeżdżę na koniach a on żagluje), na nartach, w wesołym miasteczku, na biegówkach, w naszym ukochanym rozlatującym się aucie, i z naszymi sierściuchami:)
Świetny pomysł z tą sesją na torach. Też się z takową nie spotkałam.
korzystał ktoś może z usług fotografa mattanart? podobają mi się fotki, narzeczonemu też, tylko jego rodzice coś marudzą. Słuchać? olać?
Ten? nie dziwię się, że rodzice marudzą - przecież takie zdjęcia to ci 15letnie dziecko zrobi cyfrówką. Widać, że ktoś dopiero zaczyna i niestety nie ma o tym pojęcia.
Kurcze coraz więcej takich "fotografów" amatorów, którzy kupują byle lustrzankę cyfrową i udają wielkich panów fotografów. A potem powstają zdjęcia w brzózkach, najpierw panna młoda z przou, potem pan młody, a potem razem.
Fotografia to sztuka a nie rzemiosło!
Uważam, że te zdjęcia są zwyczajne. Ja mogłabym takie zrobić i to za darmo.. Niektóre mi się podobają, ale to chyba nie jest jeszcze to, co by mnie na prawdę zachwyciło.
ja też marzę o zdjęciach spontanicznych, jak a-normalna:)
Chciała bym aby nasze zdjęcia ślubne były wesołe, romantyczne, spontaniczne, szerokie uśmiechy i błyszczące oczy:) Nie cierpię zdjęc oklepanych, nie podobają mi się też ujęcia gdzie fotograf chce by młodzi bawili się w aktorów, czyli Pan Młody trzyma marynarke, ma smutną zamyśloną mine a gdzieś tam w dali jest Pani Młoda i czeka na swojego księcia. Takie zdjęcia są dla mnie sztuczne. Każde zdjęcie ma byc w objęciach mężczyzny mojego życia i mają to byc zdjęcia tętniące radością:P I co najważniejsze, na pierwszym planie mają byc Młodzi a nie jakieś kiczowate tło, zamek czy brzózki.
Moja znajoma będzie robiła ślubną sesję zdjęciową w lesie, drugą w swoim mieszkaniu gdzie mieszka z mężem. Zdjęcia całkowicie spontaniczne, bez sztucznego ustawiania. Po prostu tylko to co wychwyci ich fotograf. Też fajny pomysł.
No, my nie będziemy w ogóle pozować (nie lubię takich sztucznych zdjęć). Nasz fotograf po prostu obserwuje i robi zdjęcia Tak więc będzie pełen luz i spontan
Sztuczne pozy to dla wapniaków, najlepiej wychodzą zdjęcia kiedy to fotograf biega za Wami a nie Wy za fotografem.
W naszym przypadku tak właśnie było i zdjęcia wyszły bardzo naturalnie. Polecam
Gdybym brała ślub w zimie to z pewnością sesja byłaby na nartach albo łyżwach - to dopiero coś :)
Witajcie kobiety nieznajome, pełne marzeń!
Czytam Wasze posty i chcę tylko napisać SPEŁNIAJCIE SWOJE MARZENIA!! Sesja ślubna może być takim magicznym czasem spełniania marzeń. Wiem, co mówię, bo sama jestem fotografką. I nie ma dla mnie sesji niemożliwej do zrealizowania, im bardziej nietypowe, niebanalne pomysły, odważni ludzie, a jednocześnie wszystko pięknie uchwycone, tym lepiej! Nie ma też miejsc niemożliwych, jeśli chcecie pojadę z Wami na kraniec świata, wejdę pod ziemię, uniosę się w powietrze, a nie tylko zabiorę nad morze
Pozdrawiam ciepło i życzę dużo miłości i spełniania marzeń, które Was uszczęśliwią!!
Jolanta
7senses fajne masz te w obskórnych wnętrzach takie coś mnie kręci i warsztat samochodowy też
Sztuczne pozy to dla wapniaków, najlepiej wychodzą zdjęcia kiedy to fotograf biega za Wami a nie Wy za fotografem.
W naszym przypadku tak właśnie było i zdjęcia wyszły bardzo naturalnie. Polecam
Aaa napewno wszystkie wam oddał
Warsztat samochodowy fajny pomysł mogę udostępnić
Jak na Podkarpaciu to chętnie mnie się marzą takie z podnośnikiem, kompresorami itpe itede - wiertarki, kabelki i w ogóle takie bajery pomysł mojego P. ale ja go jakoś w wyobraźni rozwinęłam
Prorok jesteś czy cóś
Dary w sensie podkarpacia czy wizji warsztatu?
36 2010-12-29 21:27:12 Ostatnio edytowany przez Dary (2010-12-29 21:28:18)
Nooo dobra jestem z Podkarpacia
Dobra dobra, dalej nie pytam Zresztą sama bym się wysypała
A co do zdjęć: widziałam takie na jaja zrobione zdjęcia jak panna młoda zakopuje pana młodego w lesie trochę przegięte, ale jak młodzi mają poczucie humoru, to niezły ubaw
Co wy na to?
38 2010-12-29 21:53:14 Ostatnio edytowany przez Dary (2010-12-29 21:53:48)
I nie powiem
Ooo... Dary odwiedził mój wątek.
Warsztat samochodowy? Eeeekstra.. Ja i mój M. pasjonujemy się motoryzacją a on pracuje w dobrze wyposażonym warsztacie.. Bardolka podsunęłaś mi pomysł. Z resztą zobaczymy jak to będzie. Mi do ślubu jeszcze jakoś nie spieszno. Ale szukam inspiracji.
ja na pewno chce zdjęcia w kamieniołomie,bo....tak się wszystko zaczęło
wiem,wiem, bardzo 'romantycznie' jak na randkę
Juliette bardzo oryginalnie muszę przyznać. Ja chciałabym sesję na jakiejś łączce gdzie chodziłoby sobie pare koników i sesja odbywałaby się w ich towarzystwie, ale mój M. nie znosi koni.. Pewnie tylko tak mówi a zwyczajnie się ich boi.
Cupra, my z natury jesteśmy bardzo sentymentalni i dlatego taka sesja.
Poza tym to zero zdjęć pozowanych, bo są nudne i dla staruszków,a nie dla młodych ludzi.
A z końmi fajny pomysł. W sumie to może się boi pogadaj z nim.
Jeszcze podobają mi się zdjęcia nad wodą - mają swój urok.
Ja mieszkam na wsi i chciałabym,żeby zdjęcia były w zbożu, w snopku siana, na łące itp.
na pewno będą ciekawe i niepowtarzalne.
Obojętnie gdzie, ważne z kim i najważniejsza w sesji jest dla mnie naturalność. Wygłupy przed obiektywem dwoje zakochanych ludzi przy fajnej scenerii. To jest to. A jeśli dla Was jest to miejsce ważne i sentymentalne, to czemu nie. Fajnie czasem przywołać dawne miłe chwile.
.
Ja mieszkam na wsi i chciałabym,żeby zdjęcia były w zbożu, w snopku siana, na łące itp.
na pewno będą ciekawe i niepowtarzalne.
Juliette na pewno będą ładne, ale niestety bardzo powtarzalne Większość lipcowych par kończy z sesją w zbożu i na sianie Choć zdjęcia same w sobie są z reguły bardzo ładne
Jak dla mnie wymarzona sesja zdjęciowa to zdecydowanie plaża i morze. Lub ewentualnie jakiś uroczy zamek.
46 2011-03-09 21:59:27 Ostatnio edytowany przez CupraFR (2011-03-09 22:01:42)
Wiem jedno, że będę chciała mieć sesję w jednym miejscu. Żeby nie jeździć nigdzie z miejsca na miejsce, tylko zrobić jedną, porządną i ciekawą sesję w jednym miejscu w jednym dniu i nie podczas wesela o ile wesele będę w ogóle robić. Już gdzieś pisałam, że wolę jechać w podróż poślubną, coś zwiedzić, odpocząć z małżonkiem, niż robić imprezę dal rodziny. Oboje z nas nie lubimy tych potańcówek, dlatego dla nas jest to zbędne.
Nie powiem, od czasu do czasu chodzimy na wesela. Ale to nie my wydajemy w tym momencie te tysiące złotych...
Wiem jedno, że będę chciała mieć sesję w jednym miejscu. Żeby nie jeździć nigdzie z miejsca na miejsce, tylko zrobić jedną, porządną i ciekawą sesję w jednym miejscu w jednym dniu i nie podczas wesela o ile wesele będę w ogóle robić. Już gdzieś pisałam, że wolę jechać w podróż poślubną, coś zwiedzić, odpocząć z małżonkiem, niż robić imprezę dal rodziny. Oboje z nas nie lubimy tych potańcówek, dlatego dla nas jest to zbędne.
Nie powiem, od czasu do czasu chodzimy na wesela. Ale to nie my wydajemy w tym momencie te tysiące złotych...
wiesz,nam wesele robią rodzice - oni też za wszystko będą płacić lub prawie za wszystko.
A podróż poślubna - to nie jest Bóg wie jaki wydatek,więc oszczędzimy lub zapłacimy za kasiorę z wesela.
Wiesz, jeśli ślub wyprawiają rodzice, to jest mega duże ułatwienie finansowe. Ale my sami musielibyśmy zapłacić za wszystko.
A ja chciałabym w sesje zdjęciową w miejscach charakterystycznych dla Naszego związku. Czyli w takich, z którymi mamy jakieś wspomnienia, coś się tam wydarzyło. Żeby jak będziemy wracać do tych zdjęć wspominać coś z młodzieńczych lat i jeszcze mieć pamiątkę ze ślubu. Chciałabym potem z takiego zdjęcia zrobić w swoim domu fototapetę.
Ja miałam sesje zdjęciową na zamku, w ruinach i na świezym powietrzu.Zdjęcia wyszły cudowne. Wygłupy też były, ale bardziej przymusowe.Nie przewidzieliśmy ataku komarów i jeszcze swoją suknią "znalazłam " dziady!Teraz trochę żałuję, bo widziałam zdjęcia zrobione na stacji benzynowej-młoda tankuje, bardzo mi się takie spodobały.Byliśmy bardzo ograniczeni w czasie i spieszyliśmy się do gości...Może komuś spodoba się taki pomysł.
Cupra ale ten pomysł z warsztatem to dla nas dwóch świetny pomysł przy tych naszych chłopach
No no. Dokładnie.
AnnAnnA ten pomysł na stacji niezły. W życiu bym na to nie wpadła. Motyw podróży poślubnej.
Ja do tego celu mam różne specjalne aranżacje studyjne (dość popularne), często robię zdjęcia w parkach, na powozach konnych, w ruinach, nad morzem i na wszelkich jednostkach pływających. Najdziwniejsze miejsce, w którym fociłem to była rzeźnia, gdzie pan młody wisiał na haku, a panna młoda stała z wielkim toporem w ręku.....heheh....co kraj to obyczaj Na szczęście ludzie przychodzą do mnie ze swoimi wymarzonymi miejscami. Ja czasem coś tylko dorzucam. Moje ulubione sesje są robione w delikatnej sepii w starych opuszczonych budynkach, halach itd
Przypomniałam sobie o jeszcze jednej sesji-wyjątkowej. Nad morzem zdjęcia robione jak zwykle, ale po sesji młoda poświęciła swoją suknie i weszła do morza-piękne foty!
pod warunkiem,że pora roku jest odpowiednia i jest na tyle ciepło,aby wejść do wody
Cupra my zrobimy sobie sesję na koniach
57 2011-04-23 17:54:33 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2011-04-23 17:54:49)
Pewnie nie będę oryginalna, ale jak myślę o przyszłej ślubnej sesji , to wyobrażam sobie ją w parku , szczególnie w miejscach pięknych, które szczególnie lubimy No, ale to tlyko myślenie, w planach tego jeszcze przecież nie ma - tego czyi slubu
58 2015-06-29 22:25:26 Ostatnio edytowany przez Iris7 (2015-06-29 22:26:54)
Rety, do czego doszło... Ja w temacie ślubnym. Na usprawiedliwienie mogę dodać, że zdjęcia zoobaczyłam przypadkiem - na tablicy fb!
Do rzeczy. Zobaczyłam i aż mnie wcięło - sesja bardzo oryginalna, bo panna młoda zamiast szpilek ma traperki i do tego ten piękny widok. Co sądzicie? Bo ja jestem absolutnie zakochana w tych zdjęciach, szczególnie w drugim. Może ktoś się zainspiruje?
Tylko suknia średnio mi się podoba.
Daenerys, dla mnie rewelacja! Sesja absolutnie niebanalna.
Moim zdaniem najlepsze sesje ślubne, to te, które oddają charakter, osobowość i pasje młodej pary. Jeśli oboje kochają - dajmy na to - góry, motocykle, żeglarstwo czy choćby wspomniane wcześniej konie, to warto uderzyć w ten klimat i pokazać ich w takim właśnie, naturalnym dla nich, otoczeniu. Taki wybór wydaje mi się wyjątkowo trafny.
Wczoraj wybraliśmy się na wycieczkę szlakiem zamków i ich ruin, choć był to środek tygodnia, to natknęliśmy się na trzy plenerowe sesje ślubne. Otoczenie interesujące i dosyć oryginalne, zdjęcia mogły wyjść naprawde piękne, ale byłoby idealnie, gdyby nowożeńcy żyli tymi klimatami na co dzień.
Z pomysłów, jakie właśnie wpadły mi do głowy, mogłabym podsunąć sesję w balonie, w ogrodzie zoologicznym albo... na łyżwach.
Tylko suknia średnio mi się podoba.
Mnie wcale :.