Witam Was Kobietki, postanowilam zalozyc ten watek, by kobiety mieszkajace za granica - w Anglii mogly sobie doradzic w pewnych sprawach albo czasem ponarzekac na to emigranckie zycie. ja jestem prawie 3 lata tutaj wraz z mezem. usmich takze mile widziany pozdrawiam:*
to ja tez sie dopisuje
Witam:) jak Ci sie tutaj zyje ? dlugo jeszcze planujesz zostac?
Hey dziewczyny Przyłączam się do dyskusji.
Z jakiej części UK jesteście?
Witam:) jak Ci sie tutaj zyje ? dlugo jeszcze planujesz zostac?
zyje mi sie dobrze ale nie wiem jak dlugo jeszcze zostane. Przez najblizsze 3 lata jestem uziemiona przez szkoly ale pozniej to kto wie gdzie mnie wywieje? Marzy mi sie Japonia...
Z jakiej części UK jesteście?
poludniowo - wschodni Londyn
My mieszkalismy rok w londynie, lubilam to miejsce, duze szybkie miasto. rok pozniej przeprowadzilsimy sie do mniejszego mista , dwie godziny od londynu. mieszkzamy tu prawie dwa lata. zyje nam sie dobrze, ale tesknimy za krajem, no i nie wiem czy chcialabym miec tutaj dzieci. co robicie w wolnym czasie?
No wreszcie , ktos otworzyl kafejke dla polek mieszkajacych w UK ,,,, CIESZE SIE BARDZO,,,, - chyba ,, troszke nas juz jest ,,, dziewczyny odzywajcie sie .........
Ja najchętniej dziś bym się spakowała i stąd uciekła.. No albo przywiozła tu swoich najbliższych i wtedy mogłabym tu żyć.. tak to usycham z tęsknoty
Piszcie co tutaj robicie Kobitki
ja tam Londyn lubie , mojemu mezowi marzy sie domek na wsi
noelle nie jest tak zle - to tylko 1.5 godziny lotu Mozecie odwiedzac sie czesto. Pomysl jakbys mieszkala w Kanadzie ))
żonka:) ja dziecko mam male (5 letnie) ale juz sie martwie jak widze te stada prymitywow biegajace po ulicy wyjete prosto z filmu Eden Lake.
a tak poza tym to Dzien Dobry bo dopiero wstalam (Dziecko na wakacjach w PL wiec moge sobie leniuchowac )
Witam dziewczyny - jestem tu juz 5lat - jest super , moge spelniac swoje marzenia , ktorych nie moglam zrealizowac zyjac w PL. Nie tesknie - wyznaje zasade , gdzie mi dobrze tam moj dom.....Troche nazylam sie w PL - wiec mam do tego zdrowy stosunek....zawsze mozna poleciec.... i czasami sie zdolowac ??????? Ostatnio bylam 2 tyg. - zdecydowanie za dlugo....tesknilam za powrotem...jak podliczylam ile kasy poszlo wtedy - to mialabym super holiday gdzies na koncu swiata... pa pa
Witajcie dziewczęta, jako że "depczę" po tym lądzie blisko 10 lat dopisuję się do wątku. Wcześniej byłam we Włoszech kilka lat i prawdę mówiąc wróciłabym tam chętnie chociażby ze względu na klimat ale na Wyspach jakoś się odnalazłam zarówno w życiu prywatnym jak i zawodowym. Spełniło się też kilka moich skrytych marzeń no i tak jakoś te latka zleciały nawet sama nie wiem kiedy. Najgorzej było na początku, Polskę odwiedziłam pierwszy raz po prawie trzech latach. Aktualnie jestem w kraju przynajmniej raz na trzy miesiące i jest ok. A gdzie lepiej? Hmm...trudno powiedzieć, jak nie ma kłopotów to wszędzie jest dobrze
Pozdrawiam
Ja tu jestem juz 3 rok i jakos nie moge sie tutaj przystosowac.Moze dlatego ze mam juz swoje lata? Wlasnie zastanawiam sie nad powrotem do kraju.Tutaj brakuje mi towarzystwa w moim wieku.Nawiazalabym z kims znajomosc.Mieszkam w Evesham .To jest male miasteczko niedaleko Birmingham.Pozdrawiam
Witaj Barbaro ... milo , ze sie odezwalas. Ja tez mieszkam niedaleko Birmingham.
Czemu tak Ci tu zle ????? Glowa do gory , wiecej luzu , = przeciez nie jest tutaj zle...
Tez nie mam kolezanek w zblizonym wieku - ale to co ....mlodsze sa bardziej wesole....Napisz troche o sobie .... przynajmniej my sobie popiszemy - bo jakos malo dziewczyn sie wpisalo. pozdrawiam
DariaFemme masz racje klimat jest straszny. Mam niskie cisnienie i prawie caly dzien walcze ze snem
Podoba mi sie w Anglii duza ilosc kursow i zajec dla roznych grup wiekowych. Ostatnio widzialam grupe Pan (srednia wieku ok 60lat) i w parku cwiczyly Tai Chi Moi sasiedzi maja po 85lat i kazdego dnia ze znajomymi jezdza na rowerze i maja kondycje lepsza od mojej. Moja babcia jest w tym samym wieku co oni i ledwo wstaje.
Tez na to zwrocilam uwage zaraz po przyjezdzie - ci seniorzy tutaj sa zupelnie inni niz w PL . Maja zupelnie inny styl ubrania i podejscie do zycia .Druga rzecz - to opieka dla niepelnosprawnych , zapewnienie im rozrywki - nie sa skazani na siedzenie tylko w domu. Koncze juz bo pozno , pa
Kochane, ja czasem narzekam, ale ogolnie nie jest tak najgorzej pogoda w kratke, ale za to wiele mozliwosci i jakos tak latwiej cos osiagnac. tak jak piszecie, ludzie sa inni, starsi o wiele roznia sie od tych "naszych" starszych. mimo tych plusow, tesknie za Polska, choc wiem, ze ciezko sie tam zyje. takze jestem z okolic Birmingham. co robicie w wolnym czasie? ja chodze z kolezankami na silownie a z mezem na salse:) pozdrawiam
CZESC - salsy ci zazdroszcze - ale tam chyba trzeba z partnerem ???
Ostatnio zaczelam chodzic na basen - jest super - jestem bardzo zadowolona .....relaks w pelni......Fajnie , ze tez jestes z tych okolic ....moze kiedys zrobimy spotkanko ?????? Barbara sie nic nie odzywa....
hej - dziewczyny - jakie plany na deszczowy wekend ???? Mialam zaplanowany wyjazd nad morze - ale chyba nie ma sensu przy takiej pogodzie .....wiec jutro z rana zakupy a co potem ??? cos sie wymysli.....piszcie , piszcie - bo jakos tak niemrawo....Zalozycielka netkafejki cos slabo zagrzewa do pisania ... pozdrawiam was wszystkie
wieczorem ide na piwo
Witam wraz z pieknym sloneczkiem - ale mi tego bylo trzeba po ostatnim deszczowym tygodniu...... moge przenosic gory . Dzis wycieczka do Stratword - hurra.
Juz sie odzywam kochane, kilka godzin wiecej w pracy i juz bylo go za mało na posiedzenie z Wami jutro nareszcie wolne na salse chodze z mezem , jest naprawde fajnie i polecam kazdemu, swietna zabawa, wspaniali pelni zycia ludzie dookoła, smiech a po wszystkim kieliszeczek wina z cała brygada:) w srode jedziemy do hull podobno ładnie! co ja bym dała za jeszcze kilka slonecznych dni !! ladyred, gdzie nad morze planowalas jechac? to nie to co karaiby , ale woda i piasek jest, wiec nie ma co narzekac ) pozdrawiam Kobitki, pisac , pisac , pisac !!
na salse tez bym poszla , szkoda ze maz uposledzony tanecznie
Moj tez, ale po dlugich namowach w koncu Go przekonalam!!
Jak to sie dzieje , ze wiekszosc facetow jest .. uposledzona tanecznie,,, //////???????
rodzice przyjechali w odwiedziny i trafili na klasyczna pogode angielska. Planowalismy dzisiaj pojechac do centrum Londynu a od rana pada
Pozdrowienia z zachodniego Londynu
Zawitalo znowu lato - jakze sie ciesze......bank holiday sklonil mnie do generalnych porzadkow -- sortuje , przegladam ubrania , oraz piore - to co sie da - bo uwielbiam jak schnie na sloncu ....wywietrzylam moja kolderke ,, zimowa ,, - bo coz nam teraz pozostalo - tylko cieszyc sie kazdym dniem z sloneczkiem....Getreal - jakie wrazenia rodzinki wizytujacej ??????
ladyred - ja tez juz sie szykuje do jesieni. Rodzice zadowoleni z wycieczki (bylismy tez nad morzem), mama szczesliwa bo zrobila sobie udany maraton po sklepach
Trzeci dzien ładna pogoda, oby tak pozostało jeszcze kilka dni ja tez robilam porzadki i korzystam z suszenia prania na sloneczku zupelnie tak jak Ty ladyred tylko, ze nie mam zimowej kołderki
Fajnie , ze sie odezwalas..... ,, zonko ,,, w koncu Ty zalozylas TE netkafejke ,,,,,, wiec powinnnas zagrzewac do wpisow..... wow - obudz sie - nie pogniewaj sie - to byl zart - kup sobie zimowa kolderke - ha ha - najlepsza z pierza..... na angielska aure............
Hej kobietki u mnie piekna pogoda non stop od okolo 5 dni, szok, susze pranie na zewnatrz , PRAWIE jak w Polsce co u Was slychac?
33 2010-09-22 16:23:49 Ostatnio edytowany przez impresja (2010-09-22 16:24:02)
Pozdrowienia z Birmingham
Witaj Impresjo! Co robisz w swoim miasteczku? milo ze do nas dolaczylas
Pozdrowienia z Evesham
Hej dziewczyny Ja mieszkam w Szkocji, ale język ten sam co w Anglii W lutym minie 2 lata jak się tu osiedliłam, częściowo nie z własnej woli ale czasami życie wybiera za nas. Jednak nie żałuję, mieszkam z mężem i jestem tutaj szczęśliwa
Wiadomo ze początki bywają trudne, szczególnie ze bardzo się tęskni. Ale z czasem okazało się ze życie tutaj jest o wiele łatwiejsze niż w Polsce i można sobie na więcej pozwolić. Pozdrawiam wszystkie emigrantki
Wszystkiego co najlepsze w NOWYM ROKU dla Was emigrantki !!!!!!!
Hej Dziewczyny
Pozwolicie, ze dolacze do Waszego grona??
Mieszkam w UK od 2 lat - to prawie tak jak Ty Basienko w malym miasteczku w Kent.
Przeprowadzilam sie z mezem i z wlasnej woli, ale czasem sie zastanawiam, czy to byla dobra decyzja. Ale jak to mowia - wszedzie dobrze gdzie nas nie ma, wiec staram sie zeby to zycie tutaj ukladalo mi sie jak najlepiej i korzystam z tego co moge miec tu, a o co bardzo ciezko byloby w Polsce.
W nowym roku szykuje sie do pewnych zmian, te najwazniejsze to zmiana pracy i wreszcie zrobienie prawka (probuje juz od ladnych kilku lat, wiec trzymajcie kciuki tym razem, beda potrzebne!!)
Piszcie o sobie, jak sie tu znalazlyscie, co robicie na codzien, jak spedzacie wolny czas. Chetnie poczytam. Mam nadzieje, ze watek sie rozkreci. W kazdym razie ja chetnie bede tu wpadac.
Pozdrawiam i oczywiscie wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!!
Witam!dolaczylam do Was przed chwilka milo Was poznac:)
Witajcie dziewczyny - milo , ze dolaczylyscie moze teraz zycie kafejkowe
sie troche rozrusza. Pod warunkiem , ze bedziemy pisac.... ha ha
Babona - napisz cos o sobie - jak dlugo tu jestes , w jakim rejonie mieszkasz i co tam ci w duszy gra.......
Z nowym rokiem zaczelam kolejny etap kursu jezykowego . Mysle tez gdzie mnie poniesie na holiday ??? Na kwiecien mam zaplanowany tygodniowy pobyt w PL i jeszcze tez w kwietniu 11 dni wolnych - tylko jeszcze nie mam planow gdzie pojechac.
Chwilowo zlapalam dolka , ale to minie jak grypa.......
trzymajcie sie i piszcie....
Więc i ja się Witam mieszkam w północnej Anglii niedaleko Whitby nad samym morzem.
Mieszkamy tu ok roku wcześniej byliśmy w uk 3 lata temu tym razem już chyba zostajemy na stałe.
Generalnie jak ktoś wcześniej powiedział wszędzie dobrze gdzie nas nie ma!!
Jedyne co mi naprawdę przeszkadza tu w Anglii to ta cholerna pogoda!!!!
Non stop wieje i pada!!Generalnie bardzo dobrym i sprawdzonym sposobem na tęsknotę za Polską jest wybranie się tam na pare dni ja 2 dniach pobytu w Polsce miałąm dość!!
Strasznie tu cicho
Naprawde tak mało nas na wyspach???
Ladyred to trzymam kciuki za kurs jezykowy. Ja uwielbiam uczyc sie obcych jezykow, kiedys chodzilam na intensywny kurs niemieckiego, ale ze nie uzywam od jakiegos czasu, to zapominam powoli. No i zawsze chcialam sie nauczyc hiszpanskiego albo wloskiego.
A jak holiday to koniecznie cos cieplego!! Po tej dlugiej zimie trzeba zlapac troche slonca. Ja juz zaklepalam urlop w kwietniu, dzieki temu ze ksieciunio sie zeni mam 10 dni wolnego a tylko 3 wykorzystane jako urlop
Samotna ja sie nie dziwie ze Ciebie pogoda dobija, tam na polnocy jest gorzej niz w moich okolicach, ja nie narzekam, tyle samo slonca co w Pl.
A co tu porabiasz?
Mam nadzieje, ze watek sie rozkreci wkrotce!!!
Wiesz co od listopada jestem na zwolnieniu mam nadzieję że uda mi się wrócić do pracy w marcu.
Jestem menadzerem dziennej zmiany w takiej małej firmie właściwie tłumaczem,
w sumie wszystko po trochu ale mój szefuncio tak to ładnie nazywa.
Mąż zmienił pracę i niestety zmiany nam nie pasują więc muszę siedzieć z małym ale mam nadzieję że do marca wszystko się zmieni.
No niestety na północy non stop mamy pogodę typowo barową w sumie to w lato jakby pozbierać do kupy to ciepłych dni może uzbiera się z 15.
Ale widoki chociaż mamy piękne więc coś za coś :-)
Nareszcie slonce swieci
Rzeczywiscie cichutko tutaj...
Co do zmian pracy to Ja i moj TZ bardzo chcemy zmienic oboje i szukamy, rozgladamy sie, choc wiadomo ze musi to troche potrwac.
Ja bardziej musze zmienic niz chce, rok temu tez zmienialam i nie mam ochoty od nowa przez to przechodzic, byc nowa, snuc sie za ludzmi jak cien zeby mi pokazywali co jak sie robi
Niestety warunki w mojej firmie sa kiepskie jesli chodzi o place (za to co robie teraz moge zarabiac nawet dwa razy wiecej!!), nie dostaje zadnego wsparcia do studiowania (choc mialam to obiecane), nawet jak mam egzamin to musze korzystac z urlopu, zeby mi za ten dzien zaplacili.
Jedyny pozytyw to taki, ze robie to co chce i lubie i w tym kierunku chce sie rozwijac.
Ale mam dosyc pod tym wzgledem ze czuje sie wykorzystywana i nie doceniana.
Ok dosyc marudzenia. Na szczescie jest sporo ofert w internecie, zeby tylko ktos szybko si odezwal
Piszcie dziewczyny!!
czesc dziewczyny ! Gemini - pewnie ze cieple kraje - marzy mi sie Kuba - byl moze ktos ????
Ja mieszkam w centralnej Angli - wiec mam chyba lepsza pogode niz ty Samotna - aczkolwiek nie te widoki.......
Dlaczego wybralas ta miejscowosc ????Jak ci sie tam zyje ????
Gemini - 11 dni bo 2 maja to bank holiday - tez to sobie zaklepalam - ha ha , ale sie ciesze...teraz tylko sobie fajnie zorganizowac ten czas....
pozdrawiam
Cześć
Ladyred Wybraliśmy to miasteczko bo byliśmy tu wcześniej jak mieszkała tu jeszcze moja ciotka.Poznaliśmy trochę to miejsce i spodobało nam się widoki są naprawde przepiękne i może trochę głupio to mówić ale jest tu naprawde mało Polaków więc podejście Anglików jest zupełnie inne.Niestety rodacy w dużych miastach mają kiepską reputacje.A tu nikt nie ma wyrobionego zdania o Polakach i tak jakby sami tworzymy o sobie opinię.
Żyje się tu zupełnie innaczej niż w Polsce wszystko jest łatwiejsze a są Anglicy bardzo przychylnie nastawieni.
No i te widoki poprostu poezja!!!
Rzeczywiscie super widok i klimat zdrowy bo morski - wstaw jeszcze jakies fotki. U mnie dzis ladny sloneczny dzien - wreszcie . Kicam zaraz do lozeczka aby sie przespac z godzinke i na kurs .
A jutro jade szukac sukienki , ktora upatrzylam w nev look a nie bylo rozmiaru - pojade do wiekszego sklepu tej firmy . pa pa moze odezwe sie wieczorem
Hej dziewczyny fajnie, ze piszecie, mnie chwilke nie bylo z braku dostepu do internetu zpowodu przeprowadzki. jak dlugo jestescie w anglii i co tu robicie, pracujecie )) pozdrawiam!!
Ladyred mmm Kuba na pewno bardzo interesujace miejsce do zobaczenia, ja niestety nie bylam, mi sie marzy Kanada i Skandynawia (choc za cieplo to tam nie jest). Ogolnie teraz bardziej mnie kreca miejsca gdzie jest mniej ludzi a wiecej przyrody, kiedys bylo odwrotnie;)
Udalo sie znalezc sukienke??
Samotna bardzo ladnie widoczki, w pieknych okolicach mieszkasz. I wydaje mi sie ze masz racje, ze im mniej Polakow tym lepsza o nich opinia, ale to sie chyba tyczy kazdego narodu.. W moim miasteczku jest troche Polakow, jest firma ktora slynie z zatrudniania Polakow, ale rzadko kiedy slysze na ulicach czy w sklepie ojczysty jezyk. No i spotykam sie tylko z przychylnymi opiniami o nas (jak narazie
Witaj zonka
Ale sie zlozylo, Ladyred, lece na Kube za tydzien...:) ciekawa jestem jak bedzie..!
wow - super !!!! ciesze sie z toba , po powrocie wszystko opowiesz ???? i moze jakies fotki ????
Poukladalo ci sie troszke w sprawach osobistych / czytalam na innych watkach / ?
Poczytaj sobie w necie o Kubie - na co uwazac itp....fajna wyprawa....
Mam jeszcze 9 dni urlopu , ktory musze wykorzystac do marca - nie mam pomyslu co zaplanowac.... ach moze bedzie jakis impuls....
poukladac jeszcze sie do konca nie poukladalo...ale mam pewne postanowienia, jesli nie bedzie zmian, odchodze z usmiecham , bo kazdy czlowiek zasluguje na szczescie:)
czytam o kubie na necie juz od ponad dwoch miesiecy, po powrocie napewno opowiem jak bylo:)
Cześć dziewczyny a ja właśnie znów wracam do pracy.Jednak mi się udało od niedzieli zaczynam.
Niestety już nie na moje stanowisko i nie za taką kasę ale dobre i to.
Zresztą cieszę się ogromnie bo nie będę potrzebowała niani przeżucili mnie teraz na nocną zmianę.
Więc wszystko zaczyna się pomału układać tak jak chciałam
hej dziewczyny, a ja obecnie jestem na bezrobociu
bardzo chciałabym robić coś rozwijąjącego ale nie wiem czy będę miała szansę..
Noelle a co konkretnie Cie interesuje?
chciałabym pracować w szkole, np jako TA, ewentualnie "odwalać" jakąś żmudną papierkową/komputerową robotę ;-) ale żadnego z tych dwóch nie robiłam, więc nikt nie chce dać mi szansy ;-(
myślałam o wolontariacie, ale nie wiem jak dokładnie to wygląda w UK
chciałabym pracować w szkole, np jako TA, ewentualnie "odwalać" jakąś żmudną papierkową/komputerową robotę ;-) ale żadnego z tych dwóch nie robiłam, więc nikt nie chce dać mi szansy ;-(
myślałam o wolontariacie, ale nie wiem jak dokładnie to wygląda w UK
Ja moge na swoim przykladzie potwierdzic ze wszystko jest mozliwe
Przyjechalam do UK swiezo po studiach, nigdy nie pracowalam za biurkiem, nawet nie umialam obsluzyc faksu. I udalo sie mimo wszystko znalezc prace biurowa, nawet zwiazana z zawodem Zdobylam troche doswiadczenia i potem zaczelam szukac lepszej pracy juz takiej w ktorej robilabym to co chce i tez sie udalo. Jest calkiem sporo ofert pracy typu Trainee gdzie zatrudniaja bez doswiadczenia.
Fakt nie jest latwo, ale trzeba probowac. Wolontariat to swietny pomysl. Na pewno mnostwo informacji znajdziesz w necie i znajdziesz cos w swojej okolicy.
Powodzenia! Trzymam kciuki.
Jak wam mija weekend dziewczyny??
Hello Ladies:)
Jestem swiezo upieczona netkobieta. Jestem w UK od ponad 5 lat, mieszkam w Hertfordshire, pracuje w Londynie. Nie wyemigrowalam dla pieniedzy, ale z milosci, wiec tu jest moj dom.
Mam nadzieje, ze sobie pogadamy xxx
Gemini, brawo!! a czym sie konkretnie zajmujesz? ja teraz koncze studia tutaj w Anglii, marze o dobrej pracy, gdzie mozna normalnie sie ubrac, jakos wygldac a poza tym robic cos co sprawia przyjemnosc, jakies papierki, rachunki to to co lubie.
JoMa wiatmy!
Cześć zonko W Londku masz całe mnóstwo opcji na dobra biurowa prace. Wrzuć CV na strony agencji prac. Gdybyś chciała mi podać kilka szczegółów o Twoim doświadczeniu i sprecyzować rodzaj pracy, który Cię interesuje to mogłabym Cię bardziej ukierunkowac.
To Ci pa
Studiuje biznes i hiszpanski na uniwersytecie, jestem na trzecim roku:) a Ty czym sie zajmujesz w tym Londynie, jesli mozna spytac pozdrawiam!
Hej. Pracuje jako credit controller w MWB. Bardzo sobie chwale. Daj znac gdybys potrzebowala konkretnych wskazowek. Gdzie mieszkasz? Milego dnia.
Dziewczyny dajcie znac, jezeli moglabym w czyms pomoc. X
Zonko dzieki
Ja pracuje jako ksiegowa, jeszcze nie w pelni wykwalifikowana, ale daze do tego (tez studiuje tu). Studiujesz bardzo ciekawe kierunki i nie powinnas miec problemow ze znalezieniem pracy z nimi zwiazanej.
Witaj JoMa!
Wow, tez pracowalam jako credit controller!! To byla moja pierwsza praca. Tylko ze mi sie nie podobalo za bardzo, mialam za miekkie serce dla tych wszystkich dluznikow Ale nauczylam sie rozmawiac z ludzmi przez telefon po angielsku
Teraz szukam pracy w Londynie.
Jeeej ciezki ten poniedzialek, glowa mi opada na biurko