Problem z erekcją po uzależnieniu od porno i masturbacji - Netkobiety.pl

Skoro już masz dziewczynę to dobry powód aby przestać to gówno oglądać. Mając te kilkanaście lat uzależnienia kilka tygodni czy miesięcy nie wystarczy. Lepiej by było abyś miał minimum rok abstynecji seksualnej. To się tyczy również seksu. W celu wyregulowania poziomów dopaminy w mózgu. Skoro jesteś w związku to zacznij się suplementować : NALT, ALCAR coś na regenerację nadnerczy oraz dużo minerałów i witamin. Zwłaszcza cynk, selen, magnez, witamina d3.

To jest bardzo duży problem społeczny. Jesteś kolejną osobą tutaj, ktorej dzisiaj piszę o problemach z dopaminą.

Ja nie napisałem, że ma zrezygnować z seksu tylko z masturbacji i porno.
Mialem to samo wiec cos o tym wiem. Kilkanascie lat jechania na recznym, przyzwyczajenie do reki, ogladanie tysiecy aktorek porno, w pozycjach jakich sobie wymarzysz nie zalatwisz w tydzien.
Autorze wejdz na ten blog ktory Ci podalem. Tam masz historie czlowieka ktory z tym sobie poradzil. Przeczytaj kazdy wpis. Masz tam lektury ma dobrych pare tygodni.

Porno i strony erotyczne odstaw definitywnie. Jak będziesz miał dobrą dietę bogatą w witaminy i minerały oraz zarzucisz suplementację np. NALT, Agmatyna oraz DHEA to organizm dojdzie szybciej niż Ci się wydaje. Jakaś aktywność fizyczna też jest wskazana.

Zregenerujesz receptory dopaminowe, odnowisz nadnercza oraz zwiększysz czułość tych receptorów. A przy okazji zmniejszysz tolerancję na stymulanty.

Tak to prawda. Porno rozwala mózgi wielu chłopakom. I coraz więcej dziewczyn również jest uzależniona od fapania przy porno. To efekt  m.in. rewolucji seksualnej. Internet tutaj zrobił ogromne spustoszenia. Ale mózg jest na tyle neuroplastyczny, że z gorszego gówna da się wyjść. Trzeba czasu, cierpliwości i wytrwałości w postanowieniach.

Z jakiego forum jeśli mogę spytać ?

zaburzeni peel

O kurcze. To chyba bardzo częsty problem. Mój chłopak uzależnil się też od porno. Od 3 miesiecy oglądał regularnie codziennie lub co dwa/trzy dni, pod moją nieobecność, wystarczy, że na chwilę wyszłam. Nie wytrzymałam w końcu. Mieliśmy długa rozmowę, powiedział, że widzi teraz ten problem i przestanie oglądać porno. Oby mu się udało i Tobie też tego życzę.

Najgorsze to jak ktoś ma sprawną fabrykę i po paru dniach część małych ludzikow za wszelką cenę chce się wydostać. A nie zawsze kobieta obok. Porno jeszcze da się odstawić, ale resztę? Dlatego nie lubię tych dziwnych LGBT pomysłów, tylu gości ma problem, ale uczmy dzieci jak to robić od małego. Druga sprawa, ze masturbacja kobiet jest w ogóle bardzo promowana, ale tez pewnie nie ma to az takiego wplywu.

Tak zwany flatline czyli dopaminowy zdjazd. Wtedy to zazwyczaj uzależniony się poddaje i wraca do nałogu. Tak jest z alkoholizmem i z każdym uzależnieniem od stymulantów.

Jeśli ma się zjazd to znaczy, że organizm zaczyna powrót do homeostazy. Czasami trwa to kilka tygodni a nawet miesiecy. Wszystko zależy od organizmu. Jak ktoś nie chce być jak zombie z zerowym libido podczas odwyku to polecam suple - boostery mózgu.

Burzowy nauka masturbacji od najmłodszych lat ma za zadanie zniszczyć mózgi tym dzieciom i zaburzyć rozwój psychologiczny. Tacy osobnicy w wieku dorosłym po prostu będą mieli zniszczone hipokampy i kory przedczołowe co będzie oznaczało, że do niczego nie będą się nadawać. Ani do pracy umysłowej ani do nauki ani do związków. Kolejny zasób dla psychiatrów i psychoterapeutów.

Poczytaj sobie o dawnym uczniu Zygmunta Freuda a mianowicie Wilhelmie Reichu. To on jest pomysłodawcą rewolucji seksualnej. Już przed wojną chciał wprowadzić naukę masturbacji w szkołach. To właśnie przez tą obsesję i manie seksualną Freud wyrzucił go z towarzystwa psychoanalityków.

Tak - po jakimś czasie będzie chodził naturalnie nabuzowany... przez miesiące/lata ta energia zawsze była w sztuczny sposób pozbywana.

Zależy od samego faceta. Natomiast w przypadku odłożenia to zmiany będą zauważalne.

Niekoniecznie. Bylo by tak gdybys go nakryla ze zdjeciem siostry. Moze poprostu jego mozg juz jest tak przezarty tym porno, ze zwykle tematy juz go nie podniecaja i szuka czegos co go bardziej pobudzi. Niektorzy potrafia ogladac filmy porno ze zierzetami, bo zwykle filmy na nich juz nie dzialaja. Tak czy siak jesli siega po taka tematyke znaczy ze nie jest z nim dobrze.  Tak wlasnie jest z uzaleznieniem. Potrzebujesz coraz wiekszych bodzcow. Jak narkoman potrzebuje z czasem coraz wiekszych dawek.

Porno jest tak latwo dostepne ze nigdy nie mozesz miec pewnosci - tryb incognito, usuwanie historii, 5 minut ze smartfonem w reku. Prawda jest taka, ze jesli on nie bedzie chcial sam tego rzucic to raczej nie naklonisz go do tego. Nie wiem jak te Wasze rozmowy przebiegaly. Jezeli to wygladalo tak ze Ty go nakrylas, zrobilas mu awanture i on powiedzial ze rezygnuje z porno to sciemnial na bank. Mozesz mu podsunac tego bloga nadopaminie, wielu facetom to pomoglo zauwazyc w ogole problem i poradzic sobie z nim.

Jeździcie po tych pornografiach, po masturbacjach, przytaczacie jednoznaczne stwierdzenia, a nie zauważyłem żadnego badania przytoczonego, jakoby pornografia czy masturbacja były złe, szkodliwe, niezdrowe.

Jakieś uzależnienia od masturbacji itp., że jemu nie staje przy mnie, bo porno ogląda.
Bajki. Mówię to z własnego doświadczenia, nie na podstawie widzimisię.

Z jedna kobietą nie mogłem się nawet podniecić, nawet erekcji nie miałem, a z inną, w tym samym czasie, miałem po kilka orgazmów dziennie. Żeby z tą pierwszą iść do łóżka i kopulować (nie nazwę tego seksem), musiałem się pornolem nakręcić.
Z inną z kolei byl seks rano i wieczorem, a międzyczasie porno i masturbacja - ona pracowała poza domem, a ja w nim. I żołnierz twardo stawał.

Kwestia partnerki, nie porno. Takie mam doświadczenia, nie uzurpuję sobie praw do wysuwania z nich wniosków ogólnych ani tym bardziej dawania rad.

To, że nauka czegoś dobrze nie zbadała nie znaczy że jest to nieszkodliwe. Jeszcze na początku XX wieku w sklepach obuwniczych robiono zdjęcia rentgenowskie stóp aby dopasować obuwie Nikomu wtedy nie przyszło do głowy, że prześwietlanie może powodować nowotwory. I tak jest ze wszystkim, uczymy się na błędach. A szybki internet w Polsce, umożliwiający masowe oglądanie porno nie pojawił się aż tak dawno. Strzelam, że gdzieś w 2006 roku stało się to powszechnie możliwe.

Zgadzam się i nie twierdze, że pornografia jest tylko zła ale wydaje mi się,że wielu młodym ludziom robi krzywdę ponieważ biorą z niej przykład i zachowania z tych filmów przerzucają w świat realny a potem co się dzieje chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć.

Hah misiando jak Ty roochacz jesteś, to ile Ty tego porno widziałeś. Poza tym wiekowo trochę się wymknąłeś. Teraz wyobraź sobie młodego człowieka, który zaczął w wieku 13 lat. Większość facetów jakikolwiek bliższy kontakt z kobietą ma po 20tce. To daje ładne parę lat katowania siebie, swojego wacka i całego organizmu. Morza już napisano o szkodliwości porno, jak również to, że potrafi zaburzać orientację seksualną i jakiekolwiek odczucia. Dla wielu ludzi masturbacja staje się wręcz substytutem życia, bo robi za seks, a skoro jest seksem bez limitów, no to żyć nie umierać.  Wydaje mi się, że to potencjalnie niemal tak ciężki nałóg jak alko i dragi.

No tak bo człowiek od początku istnienia miał dostęp do szybkiego internetu z milionami pornosów...

Autor YOUR BRAIN ON PORN jako jeden z pierwszych przedstawia szkodliwy wpływ oglądania porno w internecie. Jest ateistą jak i cała jego rodzina.

Ty masz 39 lat? Jeśli tak to era szybkiego internetu i masowego dostępu do porno u Ciebie była gdzieś w wieku 27 lat. Czyli byłeś już ukształtowanym człowiekiem. Pewnie oglądałeś coś na vhs lub w gazetkach, ale to nie to samo. Bo przeciętny nastolatek teraz tłucze w głowę tysiące filmów miesięcznie, jak nie tygodniowo. I potem ma wyjść i żyć? No wyjdzie i nie wiele poczuje, bo jego bodźce zostały osłabione.

Coś kiepsko liczysz. Odpalasz strone porno, pojawiają się miniaturki, wybierasz film robisz 4 kliknięcia i w 10s obejrzałeś skróconą wersje pornosa.
Znowu klik na inny film i nowe miniaturki. Aż w końcu po obejrzeniu 20 skróconych wersji i 100 miniaturek wybierasz film, który chcesz w pełni oglądać. Czyli w ciągu ok. 4 minut twoje oko zarejestrowało 20 filmów i 100 obrazków. Przy każdym z nich dostałeś wyrzut adrenaliny, dopaminy i serotoniny.

Czepiasz się, bo nie chodzi o to, że ktoś się zamasturbował na śmierć. Tylko na oglądał zbyt dużo porno i teraz trudniej mu się podniecić.

Mam uzależnionego kumpla z całą gamą problemów, jakie to powoduje. Nawet kobiety mu się szukać już nie chce. Oczywiście przy zbliżeniach pół-flak, przy masturbacji ok. Ten blog, co ktoś wrzucał dobra lektura.

Witam . Na początku dodam ze kompletnie tego nie robie tego OK 2 - 3 tygodnie . Wcześniej pisałem ze miedzy nami doszło do czegoś i było w miarę w porządku . Przed wczoraj jednak znów spotkała mnie ta przykrość . Czy to normalne ze tak się stało ? Czy potrzebuje więcej czasu aby wszystko było OK ?

@Brzydasek to zaczynałeś od VHS ? Negatywne nastawienie do porno nie jest uwarunkowane religią jak piszesz tylko badaniami naukowymi. Pisałem o tym tutaj wiele razy. Chodzi o system nagrody ( dopamina) oraz uzależnienie, które uszkadza korę przedczołową i hipokamp. Porno bardziej uzależnia niż kokaina czy alkohol. Skoki dopaminy przy masturbacji do porno to 250 jednostek. To więcej niż przy kokainie i alkoholu. Potem człowiek się przyzwyczaja do bodźców i chce więcej i więcej. Po jakimś czasie naga dziewczyna już go nie będzie podniecać bo małe piersi, bo małe pośladki bo za dużo tłuszczu itp. A w dalszej konsekwencji mocniej uszkadza mózg. Religia nie ma tutaj nic do rzeczy. Tylko biochemia mózgu.

Ktoś napisał w innym temacie, że porno może być fajnym sposobem do podkręcenia temperatury w związku. Owszem tak jest. Zazwyczaj pary nakręcają swoje własne porno. To też ciekawa opcja. Tak samo RP i odgrywanie ról. Ale nałogowe fapanie zamiast seksu w realu to nie jest jednak dobra droga.

Zamiast porno to seks z dziewczyną. Dużo seksu. Wtedy ta dopamina tak wysoko nie skacze a i poped zostanie zaspokojony. Całą resztę wolnego czasu przeznacz na pasje, hobby czy rozwój zawodowy. Pozytywnie wykorzystaj swoje męskie libido zamiast wytracać masę energi na bezproduktywne gapienie się w internetowe gołe panienki.

Krótki seks i zaburzenia erekcji lub za szybkie to efekt właśnie oglądania porno. Odpowiednia suplementacja, dieta, sen oraz aktywność fizyczna powinna pomóc.

Mam pytanie. Stał Ci 10 minut czy tyle trwała kopulacja bez gry wstępnej ? Czy masz erekcje spontaniczne czy dopiero po stymulacji ?

Nie wiem co się ze mną dzieje. Nic mi sie nie chce, najchętniej bym tylko spał. Dziewczyna mówi, że o wszystko się czepiam. Czy to normalne ?