Co myślicie o first minute? Warto czy nie warto je kupować? Czy faktycznie można oszczędzić czy to tylko taki chwyt biur podróży, które ratują się jak mogą?
Przeglądałam ostatnio first minute kilku biur podróży.Ja jestem zdecydowaną fanką last minute i jeśli na FM mam zaoszczędzić 30% to wolę LM i zaoszczędzić 50%:).Jak wykupisz first minute to przed wyjazdem zobacz sobie Twoją ofertę w last minute.Na pewno się wkurzysz:).
odradzam
Bardziej się opłaca last minute zdecydowanie
Ja w większości zwiedzam Polskę albo ewentualnie odwiedzam sąsiadów naszych i zdecydowanie wolę wycieczki organizowane na własną rękę niż poprzez biura podróży.
Warto jest kupować jeśli:
jedziesz większą grupą ludzi, ze znajomymi czy rodziną ( często lasty są jedynie dla dwojga, pojedyncze oferty...).
masz określony termin urlopu
U nas trudno zawsze zaplanować z wyprzedzeniem urlop. Korzystamy więc raczej z lastów. Rok temu wyskoczyliśmy dopiero w połowie września. W gruncie rzeczy to jestem zadowolona z tego rozwiązania, bo już po szczycie sezonu, a pogoda ciągle cudowna i ceny w biurach też już niższe. Byliśmy w Hiszpanii z Alfa star i były to mega wakacje. Dobra cena, super standard i organizacja.
Może faktycznie się to opłaca ale ja również raczej jestem za last minute
Pytałam w biurze podróży o ten First Minute. Według pracownicy kupując teraz, możemy zapłacić tyle samo co za last minute. Przed wyjazdem trzeba po prostu sprawdzić, ile ta nasza oferta kosztuje i jeśli cena jest niższa niż to, za ile zakupiliśmy, to zwracają różnice. jak to wygląda w praktyce to nie wiem, jeszcze się nie zdecydowałam
Kupiłam w tamtym roku, a wcześniej kupowałam last minute i w tym przypadku lepiej na tym wychodziłam. Jednak jeżeli pojawia się wycieczka na której nam zależy i w miejsce, które chcemy to jednak polecałabym first minute. Przynajmniej jest pewność, że mamy zaklepane.
Ja uważam że First minute to takie trochę przekłamanie. Natomiast Last minute jak najbardziej. Czasami zniżki są naprawdę bardzo duże sama trafiłam kiedyś na wycieczkę do Paryża za grosze.