Witam Mam na imię Maria. Od kilku miesięcy przeglądam to forum,śledzę wątki,czytam posty.
Nawet chciałam przyłączyć się do jednej z kafejek,ale tam na dzień dobry zapytano mnie o wykształcenie,zawód i profil na facebooku. Ot... może ciekawość babska tylko,ale jakoś mnie to zniechęciło.
Poza tym w każdej kafejce znają się panie od dawna i trudno tak "wkręcić " się do takiego grona.
Dlatego mam propozycję dla pań/panów:jeżeli nie możecie znaleźć miejsca dla siebie na tym forum,a mielibyście ochotę spotkać się tutaj,w "nowej" kafejce i nie tylko wklejać obrazki,fotki czy gify i mówić o pogodzie,ale przede wszystkim poznać się, poplotkować,pośmiać się czy wesprzeć w trudnych chwilach,to zapraszam.
Może z biegiem czasu uda nam się stworzyć tutaj ciepły,przyjazny kącik,do którego będziemy chętnie i często zaglądać.
Zapraszam
1 2013-10-20 12:58:35 Ostatnio edytowany przez marial (2013-10-20 13:04:56)
Witaj Marial ja również jestem nowa w kafejce 50+ znają się jak przysłowiowe łyse konie są miłe i zapraszają ale trudno je wszystkie ogarnąć .
Chętnie przyłącze się.
Witaj madana .
Aż się uśmiechnęłam,gdy zobaczyłam Twojego posta. No to jesteśmy już dwie.Może jeszcze ktoś dołączy?
Byłoby miło.A gdy będzie nas więcej,to może wspólnie wymyślimy nazwę dla naszej kafejki?
witaj, mam nadzieje ,że się ludziska rozpiszą w końcu zbliża się jesień długie i zimne wieczory i będzie więcej czasu na pisanie.Ja dopiero się uczę obsługi komputera,chodzę na kurs 50+ finansowany przez unię.
Nie dawno wróciłam z galerii gdzie występował Zbigniew Wodecki, bardzo sympatyczny pan,zaśpiewał kilka przebojów chętnie rozdawał autografy i pozował do zdjęć i te jego fantastyczne włosy odkąd pamiętam takie same słowem było bardzo miło.
Do jutra i=)
witajcie:)
mam nadzieję, że nie ma kryterium wieku w tej kafejce;) ja również cenię sobie anonimowość, ale lubię rozmawiać na forum
witaj Gemma wiek się nie liczy tylko chęci do rozmów z nami.=)
7 2013-10-20 20:50:53 Ostatnio edytowany przez marial (2013-10-20 21:07:16)
Gemma,witaj
Co tam wiek! Ważne,żeby humor dopisywał i chęci na forumowe pogaduchy były. Nie mam wielu znajomych,więc chętnie tutaj poplotkuję z Wami.
Jednym okiem zerkam w telewizor i oglądam Must Be The Music - Tylko Muzyka. Uwielbiam komentarze Kory ,są świetne
No i dzisiaj wygrała moja faworytka,młoda dziewczyna - Aneta Rzewnicka
Pamiętacie program w naszej tv "Ukryta Kamera" ?
Z tej serii znalazłam w necie taki:
Uśmiałam się z reakcji ludzi,ale sama w takiej sytuacji chyba zawału dostałabym
witam, czy w tej kafejce kawy się nie pije (niestety nie umiem wstawiać obrazków) ale zapraszam na kawę
9 2013-10-21 10:57:06 Ostatnio edytowany przez marial (2013-10-21 10:59:45)
Witam w nowym jesiennym tygodniu października
... ja również cenię sobie anonimowość, ale lubię rozmawiać na forum
Myślę,że nikt w necie tak do końca nie jest anonimowy. Wystarczy,że ja napiszę o burzy,która przeszła u nas bladym świtem dzisiaj i od razu wiadomo,że mieszkam na północy Polski,bo cała reszta naszego kraju ma piękną ,słoneczną pogodę.
A tak a propos tej burzy,to postraszyło nas i to porządnie! Nawet z gniazdka iskry poleciały i net przepadł. O ulewie już nie wspomnę. Na szczęście wszystko już jest ok
Nadal zapraszam tych,którzy nie mogą znaleźć dla siebie miejsca na forum,a są chętni do wspólnego tworzenia naszej nowej kafejki
Oooo... witaj madana
Ja co prawda już jestem po kawie,ale zapraszam na lekką popołudniową Ja jeszcze nie mogę wstawiać obrazków,bo mam za małą ilość postów. Ale to przecież nie chodzi o to,żeby była ilość,ważna jakość
witaj ,Marial u nas pogoda super i powinnam iść skosić trawę ostatni raz w tym roku.
Ten filmik z ukrytej kamery jest super.=)
12 2013-10-21 11:15:20 Ostatnio edytowany przez marial (2013-10-21 11:17:56)
Myślisz,że trzeba jeszcze kosić? U nas po tej ulewie pewnie też trawka podskoczy,mimo że to już jesień.
A ja jutro wybieram się na 3 tyg. na południe Polski,w moje rodzinne strony,do mamy no i na groby. Nie wiem jak tam będzie z netem. Co prawda mam w komórce,ale nie jestem pewna czy to będzie dobrze działało Ale mam nadzieję,że jakoś uda mi się tutaj wpaść. W razie czego rządź i pilnuj porządku
Ten filmik z ukrytej kamery jest super.=)
Aż się sama zdziwiłam,że udało mi się ten fimik wstawić,bo "nowym" nie na wszystko admini pozwalają
No proszę czy wszystkie chodzicie spać z kurami.
Witam. Może i ja tu czasami coś skrobnę, jeśli można?
15 2013-10-21 21:13:16 Ostatnio edytowany przez marial (2013-10-21 21:17:06)
Dzisiaj pakowanie i reisefieber przed podróżą. Czeka mnie jutro 10 godz. w autobusie Gdańsk - Kraków Mam nadzieję,że net będzie tam na tyle dobry,że wpadnę tutaj na kawę i opowiem wrażenia z podróży.
Tymczasem spokojnej nocy i do jutra.
Oooo miga , miło,że masz ochotę zasilić nasze szeregi. Super Pisz,pisz Pozdrawiam Cię serdecznie.
Marial, miłej podróży, niech szybko zleci czas w autobusie. Umęczysz się- tyle godzin. Ale i tak lepiej, niż latem, bo przynajmniej nie będzie Ci gorąco .
Mam dwa miejsca wykupione,więc może uda mi się nogi wyciągnąć No nie tak dosłownie,ale w miarę wygodnie siedzieć. To dobra firma (polskibus) . Zapewniają net,więc nudzić się nie powinnam. Do tego przygotowałam krzyżówki,a może jakieś miłe towarzystwo będzie,więc czas szybko minie. Chociaż ja w zasadzie nie lubię w podróży rozgadywać się za bardzo. Już kilka razy jeździłam tą trasą,było ok.
witaj miga
Marial życzę miłej podróży.
Siedzę i uczę się do testów z prezentacji ale zaraz się kładę spać.
Dobranoc.
Dziękuję za życzenia. Pozdrawiam z trasy,net działa ,jestem gdzieś miedzy Gdańskiem a Toruniem. Autobus wyjechał punktualnie o 6:00. Niestety,nie serwują tutaj kawy,więc liczę na Was .
20 2013-10-22 08:29:03 Ostatnio edytowany przez madana (2013-10-22 08:46:42)
witaj [Marial] kawę chętnie wypiję w miłym towarzystwie
Ranny ptaszek z ciebie ja jestem na chorobowym więc leniuchuje i muszę się zebrać na rehabilitację.
Trawę wczoraj skosiłam ,dzisiaj też zanosi się na ładną pogodę więc popracuję trochę w ogródku,miłej podróży.
zbieram się ma rehabilitację do usłyszenia.
To wyjazd zmusił mnie do wczesnego wstawiania. Normalnie,to nie jestem taka skora do wyskakiwania bladym świtem z łóżka. Lubię sobie doleżec,żeby żółtaczko mi weszło. .
A ty madana jak sie wyrehabilitujesz,to będziesz śmigać jak kozica górska . No i tego właśnie Ci życzę. Czuj się jak szesnastka,no może osiemnastka
Koszenie trawy to wcale nie taka lekka sprawa,zależy jeszcze jaka kosiarka,ale piszesz,że dałaś radę. Tak trzymaj:)
W moim domu,tam gdzie teraz jadę,nie byłam od lipca,nie wiem co tam zastanę. Mam nadzieję,że żywopłot nie zrósł wielki,bo baaaaardzo nie lubię go obcinać.
Jeszcze trzy godz w autobusie,potem przesiadka i półtorej godz.,zanim dotrę do domu. Nigdy nie lubiłam podróżować,a na starość taka wozidupka zrobiła sie ze mnie
Madana, nie wiedziałam, że jeszcze się teraz trawę kosi. U mnie nie rośnie i nie ma co kosić na szczęście. Napracujesz się, to i rehabilitacja potrzebna .
Jak tam Marial? "wyciągnęłaś nogi" ?
Z każdym rokiem coraz bardziej zaliczam siebie do ... geriatrii. Cieżko mi dojść do siebie po tej podróży. Ponarzekam sobie trochę,moze mnie to wzmocni Nóg co prawda nie wyciągnęłam ,ale i w pionie cieżko mi je stawiać. Mam tutaj 92.letnią mamę,która jest bardziej energiczna ode mnie.
Zmiana ciśnienia,wysokości,powietrza... Jakby nie było przemierzylam Polskę z północy na południe. Na jutro powinnam " dojść do siebie"
Trawsko nie zrosło,żywopłot też spoko,ale całe podwórko w liściach winogronowych. Zzzzzzzz,wrrrrrr nic to,mogą poczekać
Pogoda tutaj piękna,na balkonie 34st.,a w cieniu 23! No i dobrze,niech tak będzie,chociaż ja osobiście wolę chłodniejsze dni.
Jeśli lubicie ciepełko,to życzę Wam jak najwięcej takich dni.
Witaj Marial.
Dziękuje za sliczne słońce,u nas też było piękne słońce,miło że szczęśliwie dojechałaś a przez 3-tyg to się pozbierasz.
Pozdrów swoją mamę bardzo ładny wiek ,ciekawe czy nasze pokolenie tyle dożyje.
Byłam na cmentarzu,bo jak jest ładna pogoda to trzeba posprzątać,szkoda tylko że niektórzy tylko raz w roku pamiętają o bliskich zmarłych.
Mam w pracy osobę z ukrainy i opowiadała,że u nich takie święto jest w ciepłym miesiącu(nie pamiętam jakim) ale osoby odwiedzające groby weselą się i nawet gorzałkę wypiją nad grobem.
Dzień dobry bladym świtem,a właściwie ciemnym ,bo za oknem jeszcze noc. Myślę,że to nie przeszkadza,żeby ciepłą kawę z mleczkiem już popijać.
26 2013-10-24 04:57:03 Ostatnio edytowany przez Summerka (2013-10-24 04:58:44)
Dzień dobry Marial. Zobaczyłam nową kafejkę i przyszłam. Jeśli dla wszystkich to może i dla mnie też?
Na co dzień przebywam w innym dziale tego forum. Właśnie zobaczyłam twój post, a nie można wysyłać jednego po drugim, więc poprawiam. Ja już po kawce, bo zaraz do pracy. Wpadnę potem jeśli pozwolisz. Miłego dnia!
27 2013-10-24 05:03:46 Ostatnio edytowany przez marial (2013-10-24 05:04:39)
Hej Summerka,fajnie,że zajrzałaś tutaj,mam nadzieję,że zabawisz dłużej i pomożesz wspólnie tworzyć "Nową". Przyjemnego dnia i niech godziny w pracy szybko Ci umykają
Dzien dobry to ja do Was sie dolacze!Witam serdecznie i pozdrawiam z centrum Polski,pogoda jest ..........a raczej ma byc cudowna jak na te pore roku,zycze milego dnia!!!!Kryst54
29 2013-10-24 13:43:30 Ostatnio edytowany przez marial (2013-10-24 20:54:46)
Kryst54 ,dzień dobry,witaj . Fajnie ,ze chcesz tutaj z nami być.
Ja dzisiaj miałam dzień zakupów. Przyjeżdżam raz na pól roku,więc muszę kupić wszystko od podstaw,wiecie: marchewka ,pietruszka,makaron,przecier,ziemniaki etc,etc. Najgorsze jest to,że jestem tu bez samochodu,więc dyndałam z tymi siatami... Oj bedą ręce w nocy cierpnąć. .
Przeczytałam na forum,że Summerka tworzy piękne fraszki,brawo! Kiedyś rozczytywałam się we fraszkach Sztaudyngera i wiele z nich znam na pamięć,ale sama nigdy żadnego "rymowańca" nie stworzyłam,ot,takie beztalencie ze mnie!!!
Może i u nas wrzucisz jakąś fraszkę o "Nowej"?
Pogoda była dzisiaj fatalna: upał,duchota... I pomyśleć,że jeszcze parę lat temu mogłam godzinami wysiadywać na słońcu. W tej chwili troszkę lepiej,minimalnie ochłodziło się i pada lekki deszcz.
A jeszcze muszę Wam powiedzieć,że wkurzylam sie dzisiaj w naszych urzędach. Powinnam dodać:nie po raz pierwszy!!! Bo to przecież nie nowizna.
Kiedyś dostałam kawałek lasu od ojca,to nawet trudno nazwać lasem ,jakies krzaki,no i byłam zapłacić w Urzędzie Gminy podatek. Chciałam zmienić adres do korespondencji,a pani mówi,ze trzeba iść do Starostwa,że u nich nie można.Ja właśnie stamtąd wróciłam i nie miałam zamiaru dyndać na drugi koniec miasta jeszcze raz. Na cholewkę tyle tych urzędów!!! Chyba nigdy tego nie pojmę . Spróbuję emaila do nich napisać,może się uda.
No to jeszcze miłego popołudnia Wam życzę
A tutaj na wesoło,bo mam nadzieję,że to nie na serio :
Zastanawiam się czy widać filmik,czy nie? Bo albo mam słaby net i go nie widzę,albo coś schrzaniłam
Dobry wieczór..
Ja do marial . Jesteś nadal w Krakowie ? To miasto , w którym zakochałam się przed laty. Mieszka w nim moja siostra z córką i moja Mama spędziła tu ostatnie lata swojego życia.
Pozdrów ode mnie wszystkie kościoły krakowskie, wszystkie kawiarenki, cmentarz żydowski i w ogóle. Wszystko inne , trącące kulturą, przywitam osobiście następnego lata - jak Bóg da...
Czy aby nie obarczyłam Cię zanadto ?
Przytulnego wieczoru wszystkim życzę.
31 2013-10-24 20:50:19 Ostatnio edytowany przez marial (2013-10-24 20:55:41)
Dobry wieczór..
Ja do marial . Jesteś nadal w Krakowie ? To miasto , w którym zakochałam się przed laty. Mieszka w nim moja siostra z córką i moja Mama spędziła tu ostatnie lata swojego życia.
Pozdrów ode mnie wszystkie kościoły krakowskie, wszystkie kawiarenki, cmentarz żydowski i w ogóle. Wszystko inne , trącące kulturą, przywitam osobiście następnego lata - jak Bóg da...
Czy aby nie obarczyłam Cię zanadto ?
Przytulnego wieczoru wszystkim życzę.
Dobry wieczór,witaj . Przykro mi,ale mój dom rodzinny jest na południe od Krakowa,ok.70km. W Krakowie miałam przesiadkę. Ale w ukochanym Krakowie studiowałam,kilka lat pracowałam,tam urodziła się moja córka,w Krakowie rok temu miała ślub i wesele ,tam mieszka moja siostra... Tak więc Kraków rownież jest mi bardzo bliski. I zawsze twierdziłam,że jeśli można zakochać się w mieście,to ja właśnie zakochałam się w Krakowie.
Dzisiaj,po latach to już nie ten sam Kraków. Chociaż Adaś stoi dalej tam gdzie stał i kościoły w zasadzie nie zmieniły sie,a Kazimierz ma wciąż swój swojski urok,a muzyki żydowskiej mogłabym tam słuchać i słuchać,to jednak mnie przeraża brak świeżego powietrza,zapach spalin,pomijam już,że większość "moich" uliczek zupełnie zmieniła nazwy.
Uwielbiałam zaglądać do cukierni przy Karmelickiej.byly tam najwspanialsze wuzetki i jeszcze lepsze lody. Dzisiaj nadal cukiernia jest(byłam w ub.r.),ale ciastko smakuje inaczej,a lody... No cóż,wszystko się zmienia.
Ale mimo wszystko ma swój urok Kraków,i Wawel,i Wisła przyciąga,tylko smokowi trzeba wysłać smsa,żeby zionął ogniem. Dawniej robił to za darmo.
Od kilku lat mieszkam na północy,teraz Gdańskiem się zachwycam. Ale obiecuję fotki z Krakowa,które mam w laptopie,a ten nie odbiera mi tutaj. Jak wrócę na Kaszuby,będą na pewno. .
Miło mi,że kliknelas w naszej "Nowej"kafejce,może zostaniesz z nami tutaj
Pozdrawiam wieczorowo
Witajcie w Novej wczesnym rankiem!
Dziękuję za życzenia. Jak to dobrze, że dziś piątek:)
Przeczytałam, że Marial mieszka w pięknej okolicy. Kaszuby to jedno z miejsc, które mnie zachwyciło krajobrazami. Ja jestem też z centralnej Polski. a na Kaszubach byłam po raz pierwszy rok temu.
Nikt nie ośmieliłby się chyba zaprzeczyć walorom Krakowa, jednak każdy ma swoje ulubione miejsca.
Marial założyłam temat o fraszkach, a zapraszam tam nie tylko tworzących własne fraszki. Można zamieszczać fraszki innych autorów.
Zapraszam także ciebie:)
W przypływie większej ilości wolnego czasu postaram się coś wymyslić o tej kafejce, ale czy mi się uda?...
Pozdrawiam cieplutko!
33 2013-10-25 07:38:17 Ostatnio edytowany przez suzanka60 (2013-10-25 07:41:14)
Witam
mogę dołączyć?
Pogoda u mnie piękna, tzn. w kuj-pom.
Ja też chciałabym zwiedzić Kraków, często drogi prowadzą blisko niego, ale jakoś mijamy go z różnych względów. Latem tego roku nawet zajechaliśmy przed Wawel, ale byliśmy już zmęczeni podróżą i tylko z wierzchu popodziwialiśmy, a nogi już bolały Myślę, że jeśli by chciało się zwiedzić dokładnie, to należało by się tam zaokrętować...może kiedyś
Już piątek, wiec pracujący cieszą się że weekend nadchodzi. A niedługo Dzien zmarłych...
JUż trzeba pomyśleć o zniczach, kwiatach...
Miłego dnia
witam wszystkie netki te ciut starsze i całkiem nowe.
Chętnie wypiję w miłym towarzystwie kawę i zaraz muszę się zbierać na rehabilitację ,dzień zapowiada się ładny,miłego dnia życzę
Dzień dobry w piątek. Dla niektórych z Was,to słodki piąteczek,bo rozpoczyna weekend,czyli bye-bye praco. Ale podejrzewam,że nie tak całkiem do końca,bo do,czasem ogród... Zawsze jakieś zajęcie się dla nas znajdzie.
Ja też na wysokich obrotach jestem od rana,sprzątam i sprzątam. Trochę u mamy,trochę u siebie,a net i kafejka nęcą!
Jeszcze niedawno ( prawie 3 lata temu) mieszkałam za granicą i tak kursowalam między trzema domami. Powiem Wam,że trudno tak się funkcjonowało: w każdym domu w innym miejscu sól czy mąka,patelnia inna,piec inny... Nie na darmo mówi się,że starych ludzi jak drzew nie przesadza się. Nawyki nabyte przez wiele lat nie pozwalają pozmieniać się tak łatwo. Dwa lata temu tutaj w domu odwrocilam drzwi lodówki,otwierają się w drugą stronę. Oj nie raz,nie dwa myślałam,że z zawiasami powyrywam!!! Mój men nawet strzałki czerwone i zieloną łapkę powycinał i ponaklejał,a ja swoje i swoje!!!
Czy widziałyście ile wyświetleń ma nasz skromny wątek? Fajnie,że nas panie czytają,może i zasiąść z nami przy kawie zechcą.
Ja obiecuję bardziej obrazkowo pisać,jak wrócę,to dopiero 10 listopada i dorwę sie do normalnego kompa.
Summerka, na Kaszubach mam upragnioną ciszę i spokój,i dom pod lasem,i żurawie i sarny za płotem... Ach,oby jak najdłużej!
suzanka60,fajnie,że dołączyłaś do nas!witam i pozdrawiam.
A Kraków,nasz kochany Kraków... Może kiedyś,gdy już się wszystkie trochę lepiej poznamy,to zrobimy jakiś zlocik w Krakowie właśnie,a może na Kaszubach?!
Miłego dnia i zmykam do roboty:/
Witajcie w Novej!
Jak ten czas biegnie!
Miłego dnia!
Ja też witam i to słonecznie,bo zza gór słońce powoli wyziera. Moje wizyty tutaj sa troszkę ograniczone. Kupiłam net na miesiąc,zachciało mi się obejrzeć dwa odcinki moich seriali na tvnplayer i... lada moment net mi się skończy,muszę dokupić .
Popijam kawkę,jeszcze lekarstwa i za jakieś roboty pora się zabrać.
Wesołej soboty Wam życzę.
Cisza w naszej "Nowej" kafejce,więc podbijam wątek w górę i zapraszam stare,nowe,młode i wiekowe panie/panów do tworzenia naszej netkafejki.
Niedziela piękna i słoneczna i tak właśnie pozdrawiam wszystkich zaglądających tutaj
Witam w poniedziałek
Zapraszam na kawkę, można wybrać (tu miały być obrazki, kawusi czarnej, białej, w filiżance lub szklance buuuuu, zabronili mi wstawić a raz mi się udało
Pogoda rześka, ale październikowa...
Mam w ogródku pelargonie jeszcze trochę kwitną, nie wiem, czy mam zabrać je już do domu i niech sobie powoli przekwitają? czy zostawić jeszcze w ogrodzie żeby może kiedyś tam przymarzły? Ogrodniczka ze mnie żadna... Czy jest może ktoś bardziej obeznany w tych sprawach, wdzięczna będę
Życzę bardzo miłego, udanego poniedziałku i udaję się do realnego życia.
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie. Do miłego...:)
Ja nie brunet,ale witam wieczorową porą. W zasadzie już środek nocy. Dopiero co przyjechałam na południe,a juz dni odliczam do powrotu. Chciałabym byc juz na Kaszubach,może na jakieś ostatnie grzybobrania załapałabym się?! Bo straaaaszna grzybiara ze mnie.
Za to kwiaciara byle jaka...
Pogoda rześka, ale październikowa...
Mam w ogródku pelargonie jeszcze trochę kwitną, nie wiem, czy mam zabrać je już do domu i niech sobie powoli przekwitają? czy zostawić jeszcze w ogrodzie żeby może kiedyś tam przymarzły? Ogrodniczka ze mnie żadna... Czy jest może ktoś bardziej obeznany w tych sprawach, wdzięczna będę
Suzanka,ja juz przed pierwszymi przymrozkami dwie najładniejsze wzięłam do domu. A te,które potraktowałem bardziej po macoszemu mają sie na dworze całkiem dobrze. Ale myślę,że muszę powiedzieć mojemu "menowi", żeby już schował do domu.
Czytałam,że trzeba obcinać,chować do piwnicy... Ja trzymałam cały rok na parapecie,podlewalam,kwitła,a wczesna wiosną,poobcinalam,porobilam sadzonek i bardzo ładnie sie rozrosly.
Pozdrawiam i dobrej nocy
Witam
Marial dzięki za odpowiedź już wzięłam do domu te pelargonie, będą kwitły, mam nadzieję że długo...nie zaniosę do piwnicy, tam się wysyła za karę :D
grzybiara z Ciebie? a na południu grzybków nie ma? możesz zbierać suszyć i zabrać gotowe do domku Przyjemności życzę
I wszystkim Miłego dnia
Oooooo ... Jaka ładna jesień! Suzanka,od razu barwniej zrobiło sie w kafejce.
Błagam,nie każ mi tutaj iść do lasu,po tych gorkach i to jednak trochę oddalonych od domu,samochodu nie mam tutaj,a ja na starość wygodnicka jestem więc grzybobrania w górach odpadają. Natomiast na Kaszubach do lasu mam rzut beretem i to właśnie stamtąd przywiozłam suszonych grzybów rodzince.
U mnie ciepło i słonecznie. Poodwiedzalam po wsi stare kąty,byłam w urzędach,trochę wiadomości pozbieralam nt dotacji dla bezrobotnych,trochę plotek też nazbieralam i dzielę sie nimi z moją siostrą,która wczoraj przyjechała.
Jutro na cmentarz,kwiaty,wiązanki itd. Czas zadumy,czas refleksji ... Ładnego dnia wszystkim życzę.
45 2013-10-31 08:12:36 Ostatnio edytowany przez madana (2013-10-31 08:15:11)
witam i zapraszam na poranna kawę.
Witajcie. Nareszcie zaświeciło u mnie słoneczko, przesyłam kilka promyczków.
Witam i pozdrawiam Sen nie przychodzi,to ja skrobnę coś. Czasem tak mam,że cała noc jest do tylu. Nadrobiłam więc wiadomości netowe,poszperałam na plotkarskich stronkach,pograłam w kurniku i... Trzeba bedzie niedługo wstawać.
Ok. 14:00 wybieram się z rodziną na cmentarz. Życzę Wam,aby ten dzień był pogodny i pełen dobrych wspomnień w rodzinnym gronie.
Marial, nie zaspałaś? Ja bym nie wstała na 14 .
Hej,Miga,witaj
Nie,nie zaspałam powiem więcej: już ósmej z minutami poszłam na cmentarz zerknąć na chryzantemy,czy nie zmarzły,bo noc była zimna,ale wszystko było ok.
A potem,o 14:30 była msza na cmentarzu no i tłumy ludzi. Ot,taki zwyczaj. Chyba nie na wszystkich cmentarzach w Polsce są msze.
Teraz mała prasówka,może partyjka w karty jeszcze ,książka do poduszki i.... Dobrej nocy wszystkim
50 2013-11-02 06:39:04 Ostatnio edytowany przez Summerka (2013-11-02 06:39:31)
Witam wszystkich!
Kiedyś byłam na takiej modlitwie wieczorem na cmentarzu. Niesamowite wrażenie! Ksiądz, a za nim tłumy wiernych, w górze świeci mocno księżyc, przewalają się jakieś ciemne chmury, a tu krzyże i grobowce.
Marial obudziłaś moje kompleksy:) Nie nauczę się już grać w szachy, a tak kiedyś chciałam. Stanęłam na etapie poznawania figur:)
O Novej
Do Kafejki Nova przychodzisz jak nowa
A przyjaciółką wracasz po zamianie słowa
gawędzi się się w niej łatwo, jakby od lat wielu
pijąc kawę i siedząc wygodnie w fotelu
O! Summerka, Ty też poetka ?
O! Summerka, Ty też poetka ?
Miga tutaj, jak się okazuje sporo osób rymuje:)
Zapraszam Cę do mojego wątku
http://www.netkobiety.pl/viewtopic.php?id=60182&p=3
Witam wszystkich!
Kiedyś byłam na takiej modlitwie wieczorem na cmentarzu. Niesamowite wrażenie! Ksiądz, a za nim tłumy wiernych, w górze świeci mocno księżyc, przewalają się jakieś ciemne chmury, a tu krzyże i grobowce.
Marial obudziłaś moje kompleksy:) Nie nauczę się już grać w szachy, a tak kiedyś chciałam. Stanęłam na etapie poznawania figur:)
Cmentarz to jest niesamowite miejsce. Często odwiedzałem na nim mojego sp.tate i rozmawiałam z nim,jakby żył,prosiłam o pomoc,wręcz modliłam sie do niego.
Za to w nocy cmentarz mnie przeraża. Owszem,chodziłam kiedyś wieczorem w dniu WŚ. z rodziną,ale sama w nocy nigdy,przenigdy nie poszłabym na cmentarz. Chyba bym sie porobiła ze strachu.
Jak mieszkałam te kilka lat w Krakowie i przyjeżdżałam na weekendy do rodziców,musiałam z przystanku autobusowego iść k/ cmentarza. Booooooże,jak szybko szlam! Głowa w drugą stronę i w nogi!
Na wspominki mi się zebrało
Summerka,w szachy jestem cienka,wiem jak poruszać figurami,ale zawsze przegrywam
Za to karty... no nie chwaląc się gram w kilka gier od lat i lubię grać. Dlatego gdybym umiała wiersze klecić,to peany napisalabym nt kurnika - kurnik.pl Znasz tą stronkę? Tam możesz nauczyć się grać m.in. w szachy
O Novej
Do Kafejki Nova przychodzisz jak nowa
A przyjaciółką wracasz po zamianie słowa
gawędzi się się w niej łatwo, jakby od lat wielu
pijąc kawę i siedząc wygodnie w fotelu
Ładnie to napisałaś. Chętnie pogawędziłabym z kimś dzisiaj,potrzebuję wiele spraw wyrzucić z siebie,ale muszę przetrawić wszystko sama.
Jutro też jest dIeń,będzie lepiej
54 2013-11-02 21:59:25 Ostatnio edytowany przez miga (2013-11-02 22:32:22)
Summerko, przeczytałam wierszyki w Twoim wątku. Bardzo fajne. Ja niestety nigdy nie lubiłam poezji i nigdy jej nie rozumiałam. Jednak, jeśli poznam kiedyś ciekawy wierszyk, to go tam umieszczę . Pisać już nie zamierzam, no chyba, że natchnienie, które się mnie ostatnio "czepiło" nie opuści mnie . Przeczuwam, ze jednak opuści, w poniedziałek napewno .
Marial, jakaś smutna jesteś, coś się stało, czy to tylko ten zaduszkowy nastrój?
Marial rzeczywiście jakby posmutniała. Cmentarze pewnie nie nastrajają optymistycznie
Summerko, przeczytałam wierszyki w Twoim wątku. Bardzo fajne. Ja niestety nigdy nie lubiłam poezji i nigdy jej nie rozumiałam. Jednak, jeśli poznam kiedyś ciekawy wierszyk, to go tam umieszczę . Pisać już nie zamierzam, no chyba, że natchnienie, które się mnie ostatnio "czepiło" nie opuści mnie . Przeczuwam, ze jednak opuści, w poniedziałek napewno .
Marial, jakaś smutna jesteś, coś się stało, czy to tylko ten zaduszkowy nastrój?
Cieszę się, że ci się wierszyk podoba. Tu, jak widać, panuje epidemia wierszy, ja się już zaraziłam:)
57 2013-11-03 05:31:44 Ostatnio edytowany przez marial (2013-11-03 05:45:52)
Marial rzeczywiście jakby posmutniała. Cmentarze pewnie nie nastrajają optymistycznie
To nie cmentarz,to życie.
Kilka lat temu wiele pozmienialam w swoim życiu , myślałam,ze bedzie lepiej,wyjechałam z dala od mojego domu,myslalam,ze problemy znikną,rozwiążą się jakoś same,ale one nadal są.
To wszystko takie trudne,ale dam radę.
Za oknem jeszcze ciemno,zaraz wstaję i robię kawę,więc jak ktoś się pisze,to zapraszam do stołu.
Lubicie rozpuszczalną z pianką? Kiedyś kupiłam w Ikei taki spieniacz
Do mleka na baterie do mleka,fajna sprawa.
Za tydzień o tej porze będę się pakować ,nie mogę się doczekać.
Słyszałam w radiu ,że listopad ma być mokry,ale ciepły. Sprawdzają się moje prognozy,że zima będzie późna i łagodna. Tak mi się przynajmniej marzy i Wam tego życzę.
Wrrrrrrr... Jak jak nie lubię zimy!
Ładnej i ciepłej niedzieli.
Witam w kafejce!
Marial nie mam spieniacza na baterie Postaram się teraz pomyśleć o nim. W Ikei?. Piję kawę teraz ekspresso rozpuszczalną z mlekiem. Piłam wcześniej w zielonym opakowaniu kronung.
Mieszkasz daleko od domu? To pewnie za tydzień wracasz?
Nie zastanawiałam czy lubię zimę. Jest tak mało czasu, żeby gdzieś wyjechać w plener. Najwięcej czasu mam latem. Jako dziecko cieszyłam się ze śniegu, a teraz to już inaczej.
Witam w kafejce!
Marial nie mam spieniacza na baterie Postaram się teraz pomyśleć o nim. W Ikei?. Piję kawę teraz ekspresso rozpuszczalną z mlekiem. Piłam wcześniej w zielonym opakowaniu kronung.
Mieszkasz daleko od domu? To pewnie za tydzień wracasz?
Nie zastanawiałam czy lubię zimę. Jest tak mało czasu, żeby gdzieś wyjechać w plener. Najwięcej czasu mam latem. Jako dziecko cieszyłam się ze śniegu, a teraz to już inaczej.
Nie należę do ludzi,którzy koniecznie muszą pić codziennie kawę,ale czasem filiżankę kawy z pianką lubię wypić,a jeszcze jak mam coś słodkiego na talerzyku,to już jest pełnia szczęścia.
Ostatnio kupuję kawę Jacobs,Cronat Gold. To nie jest reklama!!!! Mam wrażenie,że kawa ze spienionym mlekiem jest delikatniejsza. Rzadko kupuję mleko w kartonie,ale ono chyba najlepiej się pieni.
Summerka,właściwie to nie musisz mieć spieniacza: weź mały sloiczek z przykrywką(np.z przecieru pom.) ,wlej mleka trochę i... potrzep porządnie.Efekt mniej więcej ten sam co z tym małym ustrojstwem czyli spieniaczem.
Smacznego
Pytasz czy mieszkam daleko od domu. Mój dom ,ten w którym jestem teraz jest na południu Polski(Małopolska), a za tydzień wyjeżdżam na Kaszuby,gdzie mieszkam od kilku lat i na nowo układam swoje życie.
Witam w niedzielne popołudnie
Święta już prawie na nami...współczuję tym co muszą wracać gdzieś z daleka. Drogi mokre, szarówka, korki...dobrze że nie muszę. Wprawdzie krótką drogę też muszę pokonać bowiem idziemy w gości
Kawę piję czarna, ale nie za mocną, nieraz mam fantazję i piję białą a nawet nieraz z cukrem. Jakieś "bajery" to rzadko i raczej w kawiarni. Np, po wiedeńsku, latte, z rumem, ale naprawdę rzadko, jak jesteśmy gdzieś na wyjeździe np na wczasach, żeby sobie życie umilić
Grać nie lubię w karty, w szachy nie umiem a towarzystwie to lubię jak się śpiewa i nie żebym to robiła jakoś specjalnie udanie, po prostu lubię tak pobiesiadować muzycznie
Uciekam, bo mam to wyjście
Dzień dobry,witam poniedziałkowo.
Suzanka60 , jak tam po biesiadowaniu? Boli głowa od picia czy gardło od śpiewania?
Ja nie śpiewam,nie mam głosu,wiecie... Słoń,ucho! Za to moja mama ma głos niesamowity.Mimo wieku(92) przepięknie śpiewa.
Od rana załatwiam telefony,ale udało mi sie dodzwonić do lekarza i zarejestrować na luty. A za oknem ładne słońce,lekki wiatr,z modrzewi lecą szpilki,drzewa już takie gole!
A wyobraźcie sobie,że u mnie na podwórku zakwitły fiołki,te takie leśne. Kiedyś przyniosłam z lasu sadzonki.Zawsze kwitły i pięknie pachniały wiosną,a teraz coś im się chyba pomyliło.
I tym fiołkowym akcentem kończę,dobrego dnia życzę
Marial, a może wkleisz zdjęcie fiołków, chętnie bym zobaczyła . Coś im sie naprawdę pomyliło, za ciepła ta jesień. A może zimy nie będzie? Może to oznaka zbliżającej się wiosny ?
Marial, a może wkleisz zdjęcie fiołków, chętnie bym zobaczyła . Coś im sie naprawdę pomyliło, za ciepła ta jesień. A może zimy nie będzie? Może to oznaka zbliżającej się wiosny ?
Oczywiście,że zrobiłam wczoraj fotki fiołkom. Myślałam,że dam fotkę jak już będę miała dostęp do laptopa,bo na iPodzie trudniej,ale spróbuję. .
....
Niestety,na iPadzie nie wszystkie hostingi zdjęć działają,a jeśli już,to straaaasznie powoli przy moim internecie z komórki, brak mi cierpliwości. Obiecuję zdjęcie w niedzielę wieczorem
Jeszcze ciemna nocka za oknem. Śpijcie i śnijcie,ja popijam kawę,a Wam życzę wesołego wtorku
Niestety,na iPadzie nie wszystkie hostingi zdjęć działają,a jeśli już,to straaaasznie powoli przy moim internecie z komórki, brak mi cierpliwości. Obiecuję zdjęcie w niedzielę wieczorem
Jeszcze ciemna nocka za oknem. Śpijcie i śnijcie,ja popijam kawę,a Wam życzę wesołego wtorku
Jeśli hostingi nie działają to ok, rozumiem .
Marial, Ty często po nocach nie śpisz, to musi być męczące.
Jeśli hostingi nie działają to ok, rozumiem .
Marial, Ty często po nocach nie śpisz, to musi być męczące.
To prawda,nie śpię. Mam problemy ze snem,a tak w ogóle,to niewiele go potrzebuję. Nigdy nie śpię w ciągu dnia. A jak już chodzi za mną jakiś smutek czy problem,to noc z głowy. Takie dziwadło ze mnie.
Teraz też Morfeusz nie chce mnie jeszcze wziąć w swoje objęcia.