ciekawi mnie czy samotnosc dotyka tylko mniej urodziwych ludzi, np. otyłych itp?
czy jest tu ktoś kto uchodzi za bardzo towarzyską,atrakcyjną osobę a tak naprawdę jest samotny??
2 2013-06-28 20:54:34 Ostatnio edytowany przez Tomek87 (2013-06-28 20:55:30)
Widze kolega chce poznać jakąś ale maskuje to ciekawością
Tak są ładne kobiety i samotne. Znam takich kilka. Słyszałem tez o 30stoletnich atrakcyjnych, zadbanych, wyksztalconych i zdobrą praca dziewicach
Znaczy się, innymi słowy, życzy sobie Pan wyrwać taką ładną, samotną laskę?
Odpowiedz brzmi TO NA PEWNO NIE JA:)
dlaczego mniej urodziwa osoba = otyła ? skąd to stwierdzenie ?
po pierwsze jestem kobietą, po drugie: nie, otyła nie znaczy mniej urodziwa, za bardzo uogólniłam
więc powtarzam pytanie, czy są na forum samotne ale atrakcyjne kobiety> jestem ciekawa:)
W takim razie to JA jestem jedna z nich
Ja też mam kilka pięknych , mądrych , młodych koleżanek na forum. Życzę im naturalnie sukcesów życiowych. Strasznie tajemniczo piszesz..Poszukujesz przyjaciółki , czy co ? To forum to w większości młode i atrakcyjne kobiety. Powodów dla których piękne panie są same jest wiele . Nie musi to zaraz oznaczać że uważają siebie za mniej atrakcyjne np z powodu otyłości..
pytam z ciekawosci
generalnie samotni ludzie to raczej osoby zakompleksione/nieatrakcyjne( z własnej winy/wyboru),
dlatego jestem ciekawa czy są tu dziewczyny lub kobiety które są atrakcyjne i ładne a mimo to brakuje im przyjaciół nie tylko faceta?
pytam z ciekawosci
generalnie samotni ludzie to raczej osoby zakompleksione/nieatrakcyjne( z własnej winy/wyboru),
Nie do końca jest to prawdziwe, co mowisz.
to ja wypisz wymaluj
11 2013-06-29 20:23:44 Ostatnio edytowany przez YOGI bear (2013-06-29 20:25:40)
Wiesz avo? Formułujesz niezbyt mądre tezy .
Pamiętam Twój wątek, w którym usiłowałaś udowodnić, ze w Polsce nie ma atrakcyjnych mężczyzn. Teraz "wsiadłaś" na samotne dziewczyny.
Sam znam kilka bardzo atrakcyjnych kobiet, które w pewnym okresie czasu były lub są samotne. O samotności najczęściej decyduje życie .
generalnie samotni ludzie to raczej osoby zakompleksione/nieatrakcyjne( z własnej winy/wyboru),
To zdanie jest koszmarnie głupie .
Po pierwsze: osoby samotne wcale nie muszą być zakompleksione, albo nieatrakcyjne.
Chyba mi nie powiesz, że wicemiss Polski z którą miałem przyjemność przyjaźnić się była osobą nieatrakcyjną, a przez pewien czas również ona była samotna.
Po drugie: zakompleksienie/nieatrakcyjność raczej nie wynikają z własnej winy/wyboru.
Znajoma poświęca swój czas na opiekę nad chora matką i zdobywanie dla niej leków. Oczywiście musi wcześniej na te (drogie) leki zapracować, więc nie ma zupełnie czasu na własne prywatne życie i (na obecną chwilę) jest samotna .
dlatego jestem ciekawa czy są tu dziewczyny lub kobiety które są atrakcyjne i ładne a mimo to brakuje im przyjaciół nie tylko faceta?
A jak Ty odróżnisz te atrakcyjne i ładne od tych głupich maszkaronów, które uważają się za atrakcyjne i ładne ?
Jestem potwornie brzydka i zakompleksiona z własnego wyboru. Cóż, tak wybrałam...Lubię to... Mam włosy tłuste zbite z brudu w strąki, brzuch wylewa mi się sadłem ze spodni, na tyłku mam ciągle dziwną pląmę (?) Z w lasnej winy nie noszę chusteczki, a że mam alergię na roztoczą, ciągle wiszą mi zielone gile z nosa...Oczy mam potwornie opuchnięte i zaropiałe. Nie biorę leków antyalergicznych bo chcę życ zgdonie z naturą. Przez te wszystkie fakty nikt nie chce się ze mną przyjaźnić ani uprawiać seksu. Ale to mój życiowy wubór, ja tak lubię...
Aleś mnie zniesmaczyła tymi gilami .
A poważnie: dlaczego nie nosisz chusteczek w torebce.
To, że nie jesteś potwornie brzydka (ani brzydka bez skalowania: potwornie ) ustaliliśmy już jakiś kwartał temu .
Czemu chodzisz stale w tych samych spodniach ?
Aleś mnie zniesmaczyła tymi gilami .
A poważnie: dlaczego nie nosisz chusteczek w torebce.To, że nie jesteś potwornie brzydka (ani brzydka bez skalowania: potwornie ) ustaliliśmy już jakiś kwartał temu .
Czemu chodzisz stale w tych samych spodniach ?
Bo mi się torebka popsuła i pralka nawaliła.
Bo mi się torebka popsuła i pralka nawaliła.
Naprawiasz (pralkę), czy kupujesz nową?
Nic z nią nie robię, stoi zardzewiała od 8 lat, a ja wciąż w tych samych portkach. Ale cuchnie, chociaż z drugiej strony to jest eko.
Nic z nią nie robię, stoi zardzewiała od 8 lat, a ja wciąż w tych samych portkach. Ale cuchnie, chociaż z drugiej strony to jest eko.
Nie chce mi się wierzyć. Przecież stać Cię na nową pralkę.
Może przeskoczymy z pogaduszkami do naszej kafejki ?
Czy można zamówić pralkę przez net?