Żony żyjące ze zdradzającymi - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Żony żyjące ze zdradzającymi

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 9 ]

Temat: Żony żyjące ze zdradzającymi

Hej, wiele osób radzi mi, żebym (z racji dzieci i złożonej sytuacji finansowej) weszła z mężem w układ jakich wiele; żyła z nim wiedząc, że ma kochankę, którą kocha. Mielibyśmy być razem na papierku. Dla mnie bardzo trudne.

Nie proszę o radę, bo z decyzją problemu nie mam.

Ciekawa jestem ile tu takich kobiet, o ilu wiecie... Ponoć takich związków na pęczki.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Żony żyjące ze zdradzającymi
Ankaline napisał/a:

Hej, wiele osób radzi mi, żebym (z racji dzieci i złożonej sytuacji finansowej) weszła z mężem w układ jakich wiele; żyła z nim wiedząc, że ma kochankę, którą kocha. Mielibyśmy być razem na papierku. Dla mnie bardzo trudne.

A co mąż na to? Chce rozwodu?
Skoro mąż tak bardzo kocha kochankę, to już dawno powinien pobiec do Sądu z pozwem rozwodowym.



Ankaline napisał/a:

Ciekawa jestem ile tu takich kobiet, o ilu wiecie... Ponoć takich związków na pęczki.

Szczerze?
Nie znam ani jednego takiego małżeństwa. Pomijam wolne związki ( bez ślubu) - tam ponoć różnie bywa, ale to są ludzie prawnie wolni, więc może mają taki układ w związkach.
Jeżeli nawet któryś żonaty facet z naszych znajomych ma na boku jakąś zapchaj dziurę, to ukrywa to doskonale, tak, że absolutnie nikt o tym nie wie.

Odp: Żony żyjące ze zdradzającymi

Nie rozumiem założenia żeby zostać z kims z "racji na dzieci" . Dzieci mają mieć szczęśliwą rodzinę a nie koniecznie pełną. Z racji na dzieci to trzeba odejść od takiego układu , żeby nie patrzyły na chłód , obojętność , brak szacunku i uczuć między rodzicami. Dzieciaki widzą jak traktują się rodzice , biorą to za wzorce i powielają.

A drugie założenie ze względu na kasę - jeżeli ktoś dla kasy zostaje z osobą której nienawidzi , żyje z kimś kogo nie szanuje i nie kocha tylko dla KAsy to jest to po prostu sprzedawanie się. Powiedzmy to sobie wprost wink

4 Ostatnio edytowany przez batszeba (2013-02-24 16:11:59)

Odp: Żony żyjące ze zdradzającymi
Ankaline napisał/a:

Hej, wiele osób radzi mi, żebym (z racji dzieci i złożonej sytuacji finansowej) weszła z mężem w układ jakich wiele; żyła z nim wiedząc, że ma kochankę, którą kocha. Mielibyśmy być razem na papierku. Dla mnie bardzo trudne.

Nie proszę o radę, bo z decyzją problemu nie mam.

Ciekawa jestem ile tu takich kobiet, o ilu wiecie... Ponoć takich związków na pęczki.

Znam sytuacje, gdzie mąż lub żona mieli kogoś na boku ale zawsze było to skrzętnie ukrywane, a osoba zdradzająca (zarówno mężczyzna jak i kobieta) robiła w gacie ze strachu, aby się nie wydało... O małżeństwie otwartym słyszałam (jeden przypadek) ale ponoć funkcjonuje to na stałych, żelaznych zasadach, których przekroczenie ma ponoć grozić rozwodem (nie wiem, czy ludzie ci są szczęśliwi).

Skoro mąż (ponoć) kocha kochankę, to raczej powinien dążyć do tego, aby z nią być, a z Tobą się rozejść. Skoro tego nie robi, to może wcale tak jej nie kocha, tylko znalazł sobie chwilową odskocznię, dobrą do motyli w brzuchu ale nienadającą się do życia na co dzień. Czy w świetle jego zdrady nie byłabyś w stanie odbudowywać Waszego małżeństwa? Bo jeśli nie, to czy warto w czymś takim tkwić - do tego pamiętaj, że w pewnym momencie życia w układzie możesz spotkać kogoś wartościowego - i co wtedy? Egzystencja w czworokącie?

5

Odp: Żony żyjące ze zdradzającymi

Boże Ankaline!

Ja sobie nie wyobrażam takiego "związku". Ja znam tylko jedną taką parę- ale to trochę inaczej wygląda: łączą ich duże sprawy finansowe ale nie mieszkają razem on mieszka na co dzień z kochanką. Ale on przychodzi do domu kiedy tylko chce a jak ona sobie kogoś znalazła to wielkie sceny zazdrości. Tylko wiesz ja myślę, że ona go cały czas jeszcze kocha. Mają dwójkę dzieci razem jeżdżą na wakacje i myślę, że jak tam są razem to i też razem śpia- to jest jakies CHORE.

Ja Ci powiem, że do takich poświęceń nie byłabym zdolna, chyba by mnie to wykończyło. Chociaż mój pateflon chyba tak to sobie wyobrażał- z nia w Niemczech a ze mna w domu.

6

Odp: Żony żyjące ze zdradzającymi
agnes39 napisał/a:

Boże Ankaline!

Ja sobie nie wyobrażam takiego "związku". Ja znam tylko jedną taką parę- ale to trochę inaczej wygląda: łączą ich duże sprawy finansowe ale nie mieszkają razem on mieszka na co dzień z kochanką. Ale on przychodzi do domu kiedy tylko chce a jak ona sobie kogoś znalazła to wielkie sceny zazdrości. Tylko wiesz ja myślę, że ona go cały czas jeszcze kocha. Mają dwójkę dzieci razem jeżdżą na wakacje i myślę, że jak tam są razem to i też razem śpia- to jest jakies CHORE.

Ja Ci powiem, że do takich poświęceń nie byłabym zdolna, chyba by mnie to wykończyło. Chociaż mój pateflon chyba tak to sobie wyobrażał- z nia w Niemczech a ze mna w domu.

Znam pare w podobnej sytuacji - lacza ich duze pieniadze, on nie chce sie rozwiesc, bo wtedy ona by mu zabrala znaczna czesc majatku. Ona zyje z jego dziecmi, dostaje kupe kasy na utrzymanie, ogolnie nie narzeka, wiec mysle, ze jej sytuacja odpowiada.

On zyje ze swoja kochanka juz ponad 6 lat i maja dziecko. Z zona sie nie widuje. Wiec malzenstwem sa jedynie na papierku, a kazde z nich ma swoje zycie.

Dla mnie to chora sytuacja. Nie moglabym tak zyc.

7

Odp: Żony żyjące ze zdradzającymi

Ja też nie mogłabym, ale zastanawiam się skąd ludziom biorą się takie pomysły. Działam ile wlezie w tę drugą stronę, zobaczymy co zdziałam wink

8

Odp: Żony żyjące ze zdradzającymi

Z toksycznego trojkata przeszedlem poniekad z przymusu do takowej "trojkatnej" relacji - o ile taki uklad mozna tak nazwac - i nie wyobrazam sobie w nim funkcjonowac jako ten papierkowy maz dalej.
Moze i z innej gliny jestem ulepiony albo wyznaje jakies dziwne zasady, ale taka relacja w prawdziwym formalnie zwiazku, to dla mnie abstrakcja tak delikatnie mowiac.

Posty [ 9 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Żony żyjące ze zdradzającymi

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024