Witam potrzebuje czyjeś porady
Od 8 miesięcu jestem szcześliwą mężatką, z mężem znamy sie juz 6 lat. Kończe studia w tym roku. Jestem osobą pracującą od dwóch lat. W wymarzonym zawodzie- rehabilitacja niemowląt i dzieci. Chce dokształcać sie w tym kierunku - specjalistyczne kursy, studia podyplomowe. .. Jednak od jakiegoś czasu wciąż myśle o macierzyństwie!!!!
Tak bardzo chciałabym mieć maleństwo!!! czyżby instynkt macierzyński sie odezwał?
Mój mąż, 6 lat starszy jest bardzo wyrozumiały, mówi że do mnie decyzja należy, że możemy poczekać jesli chce sie jeszcze dokształcać.. ale ja nie wiem już sama czego bardziej chce!!! chyba jednego drugiego!!! Pomocy..
A jedno drugiemu nie musi przeszkadzać przecież!!
nO WŁASNIE musi:/ bo ja pracuje fizycznie.. a ciąża to dla mnie zniknięcie z pracy na najmniej 10 miesięcy.. ?
Hm, w takim wypadku to faktycznie... Ale nawet jeśli uważasz, że to nie jest najlepszy czas... Czy napewno później będzie lepszy?
Pizę tak, bo sama bym chciała już, wiec przez pryzmat swoich marzeń piszę pewnie...
o widzisz "ale czy póżniej będzie czas"? no własnie
..
Myślę, że zarówno na studia podyplomowe jak i na ciążę w Twoim wypadku nie będzie za późno, więc kolejność zależy tylko i wyłącznie od tego, jakie pragnienie jest dla Ciebie silniejsze - zostania mamą czy osiągnięcia kolejnego etapu na drodze zawodowej?
Zastanów się też, czy możesz pozwolić sobie na macierzyństwo i przerwę w pracy, czy też miałabyś lepsze warunki na urlopie macierzyńskim jako pracownik z wyższym wykształceniem (czyli np. dodatkowymi kursami)? Jeśli wiesz, że będzie Ci łatwiej dogadywać się z szefostwem w sytuacji, w której podniesiesz swoje kwalifikacje niż obecnie, to kolejność byłaby dla mnie oczywista
Wydaje mi się również, że jest odrobinę lżej uczyć się i dokształcać nie mając wtedy dziecka, więc wybrałabym najpierw studia i kursy. Ale decyzja należy do Ciebie
REGULAMIN Forum Netkobiety.pl - przeczytaj

mysle ze dalabys sobie rade z dzieckiem i z praca... tym bardziej ze masz stalego partnera... a z pracy to na troche dluzej bys musiala zniknac;-( bo potem jeszcze urlpo macierzynski... ale do tego zawsze mozesz wrucic... a pożniej to moze byc za pozno... słuchaj decyzja nalezy do ciebie ale mysle ze pownnas sprubowac... moja siostra ma dziecko i jest sama bo rozstala sie z facetem z którym ma dziecko... (bil ja) skonczyla studia pracowala i wychowywala dzieck... ty masz faceta ktory ci zawsze pomoze... wic do dziela bo mysle ze niema na co czekac;-) powodzenia;-*
tochyba już wiem
Dziekuje Wam
)
Podziel się z nami swoją decyzją
REGULAMIN Forum Netkobiety.pl - przeczytaj

Tak podziel się ...
Iziaaaaaak, czytalam Twoje poprzednie posty i z nich wynika, ze nie jestes do konca szczesliwa mezatka, bo w glowie wciaz masz innego mezczyzne. Mysle, ze dopoki nie przezwyciezysz tego uczucia, decyzje o dziecko powinnas odlozyc. Najpierw uporaj sie z swoimi uczcuciami. Jesli bedziesz pewna ich, wtedy dopiero powinnas zaplanowac dzieciaczka.
Jestem jestem szcześliwą mężatką .. ale nie powiem że tamten mężczyzna jest mi całkowicie obojętny:P ale to nie żadna miłość .. raczej.. sentyment
i tak zostanie
A wracając do mojej decyzji, to chyba lepiej poczekać, zapuścić "korzenie" w wymarzonej pracy, wyspecjalizować się. Szefowa do rany przyłóż, ale liczy na szkolenia pracowników. A z dzieciaczkiem było by mi trudniej, tymbardziej że jadąc na kurs zostawiłabym maleństwo na najmniej 1,5 miesiąca
tyle trwa taki kurs