Uda się??? (wynajem mieszkania) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STRES, LĘK, NERWICA, DEPRESJA » Uda się??? (wynajem mieszkania)

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 7 ]

Temat: Uda się??? (wynajem mieszkania)

Witam.

Pomyślałam, że tutaj opiszę mój problem, bo jest on ściśle powiązany z moim niepokojem. Od ośmiu miesięcy mieszkam z moim chłopakiem u jego matki, z nie jestem w stanie dogadać się jak z nikim. Mamy bardzo kiepską sytuację finansową i nie mamy do kogo zwrócić się o pomoc (moi rodzice są na mnie obrażeni, że go wybrałam, a jego matkę utrzymuje on sam).

W związku z gigantycznymi awanturami z jego matką ostatecznie podjęliśmy decyzję, wyprowadzamy się. Nie za bardzo chcemy wynajmować pokój, bo mimo mniejszych wydatków cholernie potrzebujemy prywatności (zwłaszcza po tych miesiącach wiecznie otwartych drzwi). Znaleźliśmy cudną ofertę kawalerki.

Mieszkamy w małym, biednym mieście, przez telefon kobieta podała śliczne ceny. Umówiliśmy się na oglądanie. To jest malutka kawalerka, nie ma lodówki ani mebli, ale jest świeżo odremontowana (wczoraj, gdy je oglądaliśmy jeszcze trwał remont), darmowe ogrzewanie i w ogóle czego tu jeszcze chcieć. My dla odmiany jesteśmy spokojnymi, nieimprezowymi, niepalącymi i niepijącymi ludźmi bez dzieci i zwierząt. Mamy jedynie kiepską sytuację finansową, ale od momentu gdy w końcu znalazłam pracę przez Internet a mój chłopak stałe zatrudnienie (co w naszym mieście jest rzeczywiście cudem) jest ona dosyć pewna.

Problem się pojawił, gdy usłyszeliśmy o kaucji. Ponieważ oboje po raz pierwszy bierzemy się za wynajem nie mieliśmy zielonego pojęcia o takim zjawisku. Nie było nic na jej temat w ogłoszeniu. Oboje kompletnie nie byliśmy na to przygotowani, zapytaliśmy człowieka, czy dałoby podzielić to na trzy raty. Powiedział, że spodobaliśmy mu się, on też chciałby to ugodowo załatwić i umówiliśmy się, że w poniedziałek po południu do niego zadzwonimy, on do tego czasu obgada to z żoną (z którą rozmawiałam wcześniej przez telefon).

Mój chłopak mówi że spoko, że jeszcze ten koleś pytał nas o to, jaki byśmy chcieli kolor ścian (już po temacie kaucji), jesteśmy idealnymi kandydatami i generalnie jest pozytywnie nastawiony. Ze mną dużo gorzej. Wyprowadzka od matki chłopaka jest moim największym marzeniem, na niczym (poza chłopakiem) mi aż tak nie zależy. Dlatego cholernie się denerwuję, trudno mi się uspokoić (nie mogłam spać całą noc), a świadomość, że jeszcze tyle czasu do tego telefonu mnie zabija. Nie wiem, co mam zrobić, żeby uspokoić nerwy sad

Przed chwilą zrobiłam jeszcze jedną durną rzecz, mianowicie weszłam na Internet. Znalazłam forum, w którym ludzie odradzają godzenie się na raty, bo na pewno wynajmujący się nie wypłacą, albo coś innego kombinują. Jestem w strasznej kropce, nie wiem, jak sobie z tym poradzić sad

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Uda się??? (wynajem mieszkania)

wiesz róznie ludzie robia,ja wynajmuję komuś mieszkanie po raz trzeci i powiem tak,pierwsi była to koleżanka no ok było,z tym że ich pies poniszczył meble itp,dlatego jak sie wyprowadzili powiedziałam że następni to zero zwierząt,drudzy byli taka rodzinka z 2 dzieci,jak sie okazało szemrane towarzystwo,picie,ćpanie i koniec końców zostałam z długiem w spółdzielni na ponad 1000 zł,teraz wynajmuję znajomemu małżeństwu z 2 dzieci,są fajni mieszkają już 3 lata na tym mieszkaniu i zero problemów z nimi
ludzie biora kaucje bo sie boja po prostu,jedni biorą miesięczną,inni 3 miesięczną lub nawet roczną,może Ci od których chcecie wynająć jednak zgodzą sie na raty,nie kazdy kogo nie stać na wpłacenie od razu całej kwoty jest nie wiadomo kim

3

Odp: Uda się??? (wynajem mieszkania)

Nie spoczywaj na laurach smile i przeglądaj następne oferty. Nie można się skupiać na jednej propozycji. Do poniedziałku jest dużo czasu...żeby tylko wymienić się spojrzeniami, słowami z żoną. Graja na czas.
Jeśli trafi się w tym czasie lepsza oferta niż Wasza to ja przyjmą.
Może to mało optymistyczne ale mam nadzieje, że znajdziecie mieszkanko dla siebie. Życzę powodzenia. smile

Też mam lokatorów i trochę doświadczeń w tym temacie.;)

4

Odp: Uda się??? (wynajem mieszkania)

Kaucja jest czymś normalnym, to rodzaj zabezpieczenia dla właścicieli. ja bym była wdzięczna, że zgodzili się rozłożyć to na raty. jedyne, co powinniście zrobić, to spisać dokładną umowę z opisem wielkości kaucji i terminow jej płatności,

5

Odp: Uda się??? (wynajem mieszkania)

No właśnie jeszcze się nie zgodzili, czy się godzą powiedzą w poniedziałek.

Możliwe właśnie że grają na czas, problem w tym, że to jedyna oferta na kawalerkę jaka pojawiła się od początku sierpnia, a na większe mieszkanie na pewno nas nie stać.

Wiem, że ludzie biorą kaucję dla zabezpieczenia, rozumiem to w zupełności. My wiemy jacy jesteśmy, ale oni nie muszą. Cała nadzieja w tym, że naprawdę im się spodobaliśmy. Ciekawa jeszcze jestem, czy mają jakieś inne oferty czy nie. Jak nie, to nasze szanse prawdopodobnie wzrastają. Obiektywnie patrząc kawalerka na co komu, dorośli ludzie (zwłaszcza z rodzinami) biorą większe mieszkania, studenci bądx samotni wynajmują pokoje.

6

Odp: Uda się??? (wynajem mieszkania)

Z wynajem mieszkania trzeba bardzo uważać. Na właściciela mieszkania czają się setki pułapek. W zasadzie to najemca jest panem sytuacji i jeżeli nie opuści mieszkania dobrowolnie, to wynajmujący może mieć na lata wielkie kłopoty...

7

Odp: Uda się??? (wynajem mieszkania)

Uda się lub nie, a jak nie to pokój.

Posty [ 7 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STRES, LĘK, NERWICA, DEPRESJA » Uda się??? (wynajem mieszkania)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024