Witam,
przejdę do sedna. Chciałbym spytac się Was, drogie kobiety jak to jest, gdy się kochacie...
Jesli facet wsadza Wam penisa w pochwe, to czujecie go od razu, prawda?
Problem jest taki, że ja w mojej dziewczynie (dziewica) widze coś innego. Gdy jestem już w środku, ona w ogóle nie reaguje. Nie podnieca się, czy coś w tym rodzaju. Ruszam się, a ona nadal nic. Gdy pytam czy coś czuje, mówi że po prostu czuje że jest w środku, po czym dodaje czy wszedł cały.
Mój penis nie jest mały tak, aby go nie czuć, ale mam problemy z pełną erekcją. Niby staje, ale jest miękki i gdy go wyjmę, ten często szybko odpada. Ale czy nawet takiego "niepostawionego" do końca też się nie odczuwa? Jak to jest?
Chodzi o to, że strasznie boje się tego, że ona nic nie czuje, a ja przez to że jest tam strasznie ciasno szybko dochodzę i wtedy seks dla niej nie jest czymś wyjątkowym, że oczekiwała więcej...