Człowiek paskudnieje, jak ma zły charakter? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Człowiek paskudnieje, jak ma zły charakter?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 20 ]

Temat: Człowiek paskudnieje, jak ma zły charakter?

Zastanawia mnie od dłuższego czasu jedna rzecz...
Często tak mam, mając kontakt z drugim człowiekiem (szczególnie jeśli chodzi o inne kobiety), że na początku znajomości w zasadzie nie przeszkadza mi ich np. specyficzna uroda, garbaty nos, itp. Wiecie o co chodzi, po prostu nie jestem tak krytyczna jak niektórzy na urodę innych, a przynajmniej nigdy o tym nie mówię głośno, bo uważam, że nie mamy takiego prawa oceniać urody innych.
Jednak kiedy okazuje się przy bliższym poznaniu, że ktoś ma negatywne cechy, które mnie drażnią, np jest złośliwy wobec innych, fałszywy, zazdrosny czy wybitnie wyniosły, nagle dostrzegam jego wady. Już nagle widzę, że ma nieszczere spojrzenie, zaciśnięte usta, fałszywy uśmiech, zmarszczone brwi, itd, a później mu tak zostaje...... wink
Już teraz mam przed oczami pewne osoby i ich zazdrosne obcinanie mnie od góry do dołu, kiedy założe sukienke;) teraz się z tego śmieję, ale to naprawdę niefajne uczucie.
A czasami mam tak, że już od wejścia pan/pani mi się nie podoba i wysysa ze mnie pozytywną energię swym wyrazem twarzy i okazuje się, że wcale się co do nich nie pomyliłam...
To chyba nie jest przyklejanie łatki? Człowiek chyba naprawdę fizycznie paskudnieje, kiedy ma zły charakter...
Macie takich "bohaterów" na koncie znajomości?

"Najtrudniej jest pozować przed innymi, kiedy się nie ma nic do odegrania"
Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Człowiek paskudnieje, jak ma zły charakter?

W bajkach wszystkie złe charaktery są paskudne. Więc, w codziennym życiu, złe charaktery dopasowujemy do tego schematu. I zauważamy ich wady fizyczne. Gdybyś lubiła panią ze zmarszczkami koło oczu to byś uznała, ze zrobiły jej się od uśmiechu i że wygląda z nimi uroczo. Ale jeśli takie same zmarszczki ma jakaś wredna jędza - od razu wymyślamy, że od tego złośliwego spojrzenia porobiły jej się takie paskudne bruzdy smile

Robimy to chyba nieświadomie. Taki akt samoobrony. Wychwycenie fizycznych niedoskonałości pomaga przywrócić wrażenie panowania nad sytuacją, kiedy jakaś wredota się na nas wyżywa...

3

Odp: Człowiek paskudnieje, jak ma zły charakter?

Mnie się wydaje, ze tutaj nie chodzi o "brzydnięcie", tylko o zmianę naszego postrzegania. Jeśli kogoś nie lubimy, mamy znacznie większą skłonność do złośliwego i krytycznego oceniania innych - co nie znaczy, że cechy danej osoby się zmieniają, to nasze spojrzenie na nią się zmienia.

Taki głupi przykład, ale myślę, że trafny: zazwyczaj osobę bardzo otyłą możemy spostrzegać dwojako, zależnie od jej charakteru i naszej sympatii albo antypatii: albo jako "zabawnego, przesympatycznego grubaska", albo jako "wrednego tłuściocha" tongue

4

Odp: Człowiek paskudnieje, jak ma zły charakter?

Ocena, ocena, ocena.
Jak to przy ocenach bywa - subiektywna.
Często to samo zachowanie tej samej osoby jest ocenione zupełnie inaczej przez różnych ludzi. Dla jednych ktoś uśmiecha się nieszczerze, dla innych ten sam uśmiech jest uroczym.

Jeśli ktoś chce, znajdzie sposób.
Jeśli ktoś nie chce, znajdzie powód.


"Sztuka życia polega na tym, by dostrzec swoje ograniczenia i słabości." Robert Rutkowski

5 Ostatnio edytowany przez nie-egoistka (2011-11-10 23:57:42)

Odp: Człowiek paskudnieje, jak ma zły charakter?

Hehe, no tak, ale czy nie uważacie, że jednak jest coś w powiedzeniu "oczy są zwierciadłem duszy"?
taki przykład, byłam na rozmowie kwalifikacyjnej i nie byłam na początku wcaale negatywnie nastawiona do szefowej. Ale wiecie co, normalnie ten jej wyraz twarzy mówił mi: skończyłam trzy klasy podstawówki i wszystkie rozumy zjadłam! I została jędzowatą szefową.... i niestety, tydzień później miałam dzień próbny w pracy i moje spostrzeżenia się potwierdziły:)

Ale oszukać się też można na ludziach, bo pozory stwarzać potrafią niemiłosiernie... A im starsi i bardziej sumienia mają zagłuszone, tym lepiej im to wychodzi...

"Najtrudniej jest pozować przed innymi, kiedy się nie ma nic do odegrania"

6

Odp: Człowiek paskudnieje, jak ma zły charakter?

To nie jest "paskudnienie" tylko mowa ciała. Osoby wyczulone perfekcyjnie odczytują sygnały niewerbalne wysyłane przez drugą osobę. I wtedy, nawet jeśli jędza prawi słodkie słówka, Ty widzisz, że jej ciało, gesty, wyraz twarzy mówią: "jestem wiedźma".

7

Odp: Człowiek paskudnieje, jak ma zły charakter?

A osoby paskudne są złe? To by mnie uniewinniało?

Wyjaśnienie prostsze mówi, że osoby piękne wydają nam się od razu mądrzejsze, milsze, zdolniejsze. Badania mówią, że oceniają tak nauczyciele, pracodawcy, choć oni MUSZĄ się starać patrzeć obiektywnie. Gdy ktoś nie musi, pewnie tym bardziej nie patrzy. wink

In omnibus requiem quaesivi, et nusquam inveni nisi in angulo cum libro.

8

Odp: Człowiek paskudnieje, jak ma zły charakter?

A propos tego, co napisałeś, heathcliff - człowiek nie jest w stanie nie oceniać - robi to mimowolnie w przeciągu pierwszych 3-5 sekund kontaktu. A więc - po wyglądzie, innej możliwości nie ma wink Na studiach (psychologia) ciągle mi powtarzają, że ocenia każdy, tylko trzeba umieć tego nie okazać. Psycholog nie może jawnie oceniać swojego klienta, więc musi nauczyć się dobrze ukrywać swoje wrażenie, czy to na widok danej osoby, czy też wskutek tego, o czym ta osoba mówi.

nie-egoistka napisał/a:

Hehe, no tak, ale czy nie uważacie, że jednak jest coś w powiedzeniu "oczy są zwierciadłem duszy"?
taki przykład, byłam na rozmowie kwalifikacyjnej i nie byłam na początku wcaale negatywnie nastawiona do szefowej. Ale wiecie co, normalnie ten jej wyraz twarzy mówił mi: skończyłam trzy klasy podstawówki i wszystkie rozumy zjadłam! I została jędzowatą szefową.... i niestety, tydzień później miałam dzień próbny w pracy i moje spostrzeżenia się potwierdziły:)

Zdecydowanie coś jest z tymi oczami. Gdy poznałam jedną kobietę ode mnie z pracy, pomyślałam sobie: wydaje się bardzo miła, sympatyczna, uroczo (i prawie bez przerwy) się uśmiecha, ale coś jest nie tak z jej oczami - nie uśmiechają się razem z ustami... I okazało się, że baba jest po prostu wrednym padalcem emocjonalnie będącym na poziomie 12-latki, co odczułam niestety na własnej skórze.

9

Odp: Człowiek paskudnieje, jak ma zły charakter?

no tak..zlej baletnicy..

wiec jak sie na kims przejedziemy albo szefowa opieprzy to trzeba doszukac sie probleu..w niej. Moze bys tak skupila wiecej uwagi na swojej osobie i kwalifikacjach a nie ocenianiu ludzi po ich wygladzie. Byc moze sama wywolujesz nieswiadomie takie a nie inne reakcje u swoich rozmowcow?

Ten najwiecej mowi o przeszlosci, kto nie ma planow na przyszlosc

10

Odp: Człowiek paskudnieje, jak ma zły charakter?

A ja z kolei mam odwrotnie. Nigdy nic zlego w ludziach nie widze i jestem baardzo zaskoczona jak mnie ktos zmiesza z blotem a ja sobie mysle "Boze a tak milo wyglada ta pani/ten pan" big_smile Bardzo sie staram nie oceniac po wygladzie bo mozna sie cholernie naciac. smile

Kiedy się urodziłam, diabeł spojrzał, skrzywił się i mruknął...szlag konkurencja big_smile

11

Odp: Człowiek paskudnieje, jak ma zły charakter?

Ja jedynie wiem, że jak ktoś mi się z początku wydaje nieładny,a potem go polubię, to na wyglądzie bardzo zyskuje.

Uważam, że najlepsze jest tu poderjście całościowe - kierunki wpływu sa oba - wygląd wpływa na postrzeganie charakteru (szczególnie z początku), a charakter na postrzeganie wyglądu (później).

Screw gravity.

12

Odp: Człowiek paskudnieje, jak ma zły charakter?

Efekt aureoli i efekt diabelski - to się tak fachowo nazywa, w zależności od tego, czy kojarzymy wygląd z pozytywnymi lub negatywnymi cechami - niby to są jedne z bardziej pierwotnych ludzkich psychologicznych odruchów, nie jesteśmy w stanie się uwolnić od takich ocen.... ;/ A szkoda... ;/

"Człowiek, który w głębi siebie nie kryje niespodzianki, z reguły nie bywa interesujący." M. Bułhakow

13

Odp: Człowiek paskudnieje, jak ma zły charakter?

Hm, myślicie, że jestem z wyglądu tak paskudny jak z charakteru?

In omnibus requiem quaesivi, et nusquam inveni nisi in angulo cum libro.

14

Odp: Człowiek paskudnieje, jak ma zły charakter?
heathcliff napisał/a:

Hm, myślicie, że jestem z wyglądu tak paskudny jak z charakteru?

No cóż...;)

Jeśli ktoś prosi nas o pomoc, to znaczy że jesteśmy jeszcze coś warci...

15

Odp: Człowiek paskudnieje, jak ma zły charakter?

w szczególności paskudny charakter wychodzi z ludzi na starość. Od razu widać do którego warto się odezwać, a których omijać szerokim łukiem.
Co nie którzy tak mają, że ich wygląd współgra z ich wrednym charakterem.
Ale jest również magiczny typ człowieka, który jest dla wszystkich strasznie miły, ciągle się uśmiecha, wydaję się być pomocnym i uczynnym, wypytuje się o twoje sprawy, dzieli się radami i ciągle mówi o swoich bystrych uwagach na temat życia, jedzenia, związków, wszystko mu się podoba, rozwiązuje swoje problemy angażując w to wszystkich swoich znajomych bliższych i dalszych i nie potrafi być krytyczny wobec innych i szczery. Takich ludzi nie znoszę, jak widzę po paru dniach znajomości, że osoba jest tak strasznie(nie mam pojęcia jak to określić ale już nie jednokrotnie się przejechałam na takiej znajomości), wiem, że może w pewnym momencie się na mnie wypiąć z powodów o których ci nie powie, tylko rozważy to z innymi znajomymi. Jedna osoba, która rozwiązuje swoje problemy na forum często wspólnych znajomych, a później rozwiąże też twoje. A jak ma jakiś problem omawia go z osobą odważną i ją wysyła po to żeby ci oznajmiła, że ta spódnica nie pasuje do tych butów. Widać po niej że jest miła, ale jak właśnie przychodzi starość naciąga się cieniutka skóra na twarzy, powiększa się i opada nos, usta się robią wąskie a wyraz twarzy z miłego coraz bardziej pokazuje zmęczenie życiem z samym sobą.
Wydaje mi się że właśnie ten okres gdzie mamy własną rodzinę kształtuje nasze twarze.

A tak z innej beczki:
zauważyłam ostatnio coś fajnego. Nie które dziewczyny po paru miesiącach związku zaczynają bardzo przypominać matki swoich facetów.
Najpierw trochę zmiany zachowania, a później wyraz twarzy, czy nawet włosy.
Nie odnosi się to do wszystkich dziewczyn o nie. Bo ja mam nadzieje, że nie wyglądam jeszcze jak moja teściowa big_smile
Chyba, że naprawdę niektórzy faceci wybierają na podobieństwo swojej mamy partnerki życiowe.

Jak kogoś uraziłam to z góry przepraszam smile

"Być na tym Świecie, ale do niego nie należeć"

16

Odp: Człowiek paskudnieje, jak ma zły charakter?
heathcliff napisał/a:

A osoby paskudne są złe? To by mnie uniewinniało?

Wyjaśnienie prostsze mówi, że osoby piękne wydają nam się od razu mądrzejsze, milsze, zdolniejsze. Badania mówią, że oceniają tak nauczyciele, pracodawcy, choć oni MUSZĄ się starać patrzeć obiektywnie. Gdy ktoś nie musi, pewnie tym bardziej nie patrzy. wink

Nauczyciele raczej nie starają się być obiektywni.

"Być na tym Świecie, ale do niego nie należeć"

17

Odp: Człowiek paskudnieje, jak ma zły charakter?

Nie ma ludzi paskudnych są tylko zaniedbani. Jeżeli chodzi o ich charakter i jak wychodzi przez ich twarz to tylko widać po mimice i reakcjach. Potem kształtują się zmarszczki, po których widać grymas twarzy z jakim chodziliśmy przez najdłuższy czas.
Nie każdy ma czas dbać o siebie a jednak miło na niego patrzeć smile A są piękne osoby a jednak od nich mnie przynajmniej odrzuca.

"Być na tym Świecie, ale do niego nie należeć"

18

Odp: Człowiek paskudnieje, jak ma zły charakter?
mszisza napisał/a:

Nie ma ludzi paskudnych są tylko zaniedbani.

Czyli ktoś na maksa zaniedbany już paskudny nie jest?

Screw gravity.

19

Odp: Człowiek paskudnieje, jak ma zły charakter?
nie-egoistka napisał/a:

Zastanawia mnie od dłuższego czasu jedna rzecz...
Często tak mam, mając kontakt z drugim człowiekiem (szczególnie jeśli chodzi o inne kobiety), że na początku znajomości w zasadzie nie przeszkadza mi ich np. specyficzna uroda, garbaty nos, itp. Wiecie o co chodzi, po prostu nie jestem tak krytyczna jak niektórzy na urodę innych, a przynajmniej nigdy o tym nie mówię głośno, bo uważam, że nie mamy takiego prawa oceniać urody innych.
Jednak kiedy okazuje się przy bliższym poznaniu, że ktoś ma negatywne cechy, które mnie drażnią, np jest złośliwy wobec innych, fałszywy, zazdrosny czy wybitnie wyniosły, nagle dostrzegam jego wady. Już nagle widzę, że ma nieszczere spojrzenie, zaciśnięte usta, fałszywy uśmiech, zmarszczone brwi, itd, a później mu tak zostaje...... wink
Już teraz mam przed oczami pewne osoby i ich zazdrosne obcinanie mnie od góry do dołu, kiedy założe sukienke;) teraz się z tego śmieję, ale to naprawdę niefajne uczucie.
A czasami mam tak, że już od wejścia pan/pani mi się nie podoba i wysysa ze mnie pozytywną energię swym wyrazem twarzy i okazuje się, że wcale się co do nich nie pomyliłam...
To chyba nie jest przyklejanie łatki? Człowiek chyba naprawdę fizycznie paskudnieje, kiedy ma zły charakter...
Macie takich "bohaterów" na koncie znajomości?

Wydaje mi się, że ocenianie ludzi przez pryzmat dwóch skrajności: "dobry" i "zły" jest nieco niesprawiedliwe. Każdy człowiek ma w sobie wiele dobra, ale potrafi także być zły.
Zauważ polityków - niektórzy są straszliwymi szujami, a jak się dobrotliwie potrafią uśmiechać do kamer! To zwykła manipulacja, bo taki polityk może być nawet skazanym wielokrotnie przestępcą, który zasłania się immunitetem, a przed mikrofonami prawić morały porządnym ludziom. I co? A no to, że tacy politycy mają całkiem spory elektorat, który im ufa i jeszcze azywa ich uczciwymi, porządnymi, sprawiedliwymi itp.

Posty [ 20 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Człowiek paskudnieje, jak ma zły charakter?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2021