TEMAT NA PRACE MAGISTERSKA O SAMOOCENIE - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STUDIA, SESJA I ŻYCIE STUDENCKIE » TEMAT NA PRACE MAGISTERSKA O SAMOOCENIE

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 4 ]

Temat: TEMAT NA PRACE MAGISTERSKA O SAMOOCENIE

WITAM MOZE POMOZECIE MI WYMYSLIC TEMAT PRACY MAGISTERSKIEJ O SAMOOCENIE UCZNIA
LICENCJAT PISALAM NA TEMAT POZYCJE UCZNIA W KLASIE A JEGO SAMOOCENA CHCIALABYM WYKORZYSTAC CZESC PRACY O SAMOOCENIE W MAGISTERCE ALE NIE WIEM Z CZYM JA DALEJ POLACZYC
MOZE MA KTOS JAKIES POMYSLY????
POMOZCIE....

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: TEMAT NA PRACE MAGISTERSKA O SAMOOCENIE

Może napisz o tym, w dziale "STUDIA, SESJA I ŻYCIE STUDENCKIE", tam na pewno pomogą Ci dużo bardziej niż w dziale przeznaczonym dla osób, które mogłyby ewentualnie być przez Ciebie badane...

3

Odp: TEMAT NA PRACE MAGISTERSKA O SAMOOCENIE
marzena862 napisał/a:

WITAM MOZE POMOZECIE MI WYMYSLIC TEMAT PRACY MAGISTERSKIEJ O SAMOOCENIE UCZNIA
LICENCJAT PISALAM NA TEMAT POZYCJE UCZNIA W KLASIE A JEGO SAMOOCENA CHCIALABYM WYKORZYSTAC CZESC PRACY O SAMOOCENIE W MAGISTERCE ALE NIE WIEM Z CZYM JA DALEJ POLACZYC
MOZE MA KTOS JAKIES POMYSLY????
POMOZCIE....

No cóż na psychologii może i nie zjadłem zębów, natomiast mógłbym co nieco wypowiedzieć się na temat na który chcesz napisać "magistra". Bowiem pozycja ucznia w klasie a jego samoocena ściśle związana jest z jego psychiką. Trzeba pamiętać, że człowiek to nie tylko ciało, o które należy dbać ale i dusza, która bogata w różnorakie doświadczenia może wpływać na podejmowane przez człowieka wybory, głupoty od których często nie stroni, ścieżki jakimi podąża. Szkołę już od dawna można by nazwać szkołą przetrwania, to jedna wielka dzicz. Często dochodzi do konfliktów, których podstawowym powodem jest fakt iż w placówce oświatowej konfrontują się ze sobą różne środowiska. Można by tu wyliczać, zaczynając od nastoletnich "emo", "punk", "grunge", wyuzdanych fizycznie i duchowo nastolatek aż po dewotki. Oczywiście reguły nie ma, jednakże słuszności w słowach tych dużo. Dziesiątki reportaży, foto - reportaży, wywiadów, felietonów i innych form publicystycznych jakie matka Ziemia zrodziła poruszała aspekt przemocy w szkole, problem alkoholu wśród niepełnoletniej młodzieży, narkotyki, wykroczenia i ogólnie rzecz biorą kwestie, które ciągną młodego człowieka na samo dno, mimo, że nie doszedł on jeszcze do dorosłości.
Niniejszy wstęp był bardzo istotnym elementem całości niniejszego wątku, gdyż szkoła mało kiedy jest jednolita, najczęściej tworzone są klasy, a to przekłada się na zamknięcie pewnej rzeszy osób w grupie liczącej od kilku do kilkunastu osób (w zależności od poziomu nauczania, wieku, predyspozycji intelektualnych, itp.). I tak oto młodemu człowiekowi, niekiedy dziecku przychodzi się odnaleźć w zupełnie nowym dla niego środowisku, pośród ludzi z którymi niekoniecznie chciałby dyskutować czy też przebywać. Obowiązek szkolny to obowiązek. Prawo jasno stanowi, że należy się kształcić do ukończenia 18 - roku życia.
Z psychologicznego punktu widzenia każdy człowiek pragnie być akceptowany, młody, czy też stary nie znosi odrzucenia. Wynika to z faktu, iż człowiek jest istotą społeczną, która potrzebuje wsparcia ze strony rodziny, czy też bliskich jej osób. Nie każdy człowiek ma kamienną psychikę, często zdarza się, że osoby tworzą wokół siebie otoczkę,która ma pozornie uchronić ich przed nieuniknionymi atakami ze strony ludzi. Młode osoby są bardzo narażone na tego typu oddziaływania, z uwagi na fakt iż są członkiem stosunkowo licznej zbiorowości. Należy zatem zwrócić szczególną uwagę na chowanie pociech, czy generalnie jednostek młodych, albowiem często ich abstrakcyjne z punktu widzenia zachowania postrzegane przez dorosłych nie są jedynie wyimaginowanymi i wyssanymi z palca fanaberiami, lecz stanowią poważny problem. Stres związany z nauką, presja o dobre wyniki w nauce ze strony rodziców jak i ta związana z potrzebą akceptacji przez rówieśników potęgują w młodym człowieku negatywne emocje i uczucia. Istotnie wpływa to na samoocenę ucznia, który ustalając swoją pozycję w klasie (a w zasadzie to klasa ustala jego pozycje, o ile dana jednostka nie widzi w tym nic złego) może wreszcie odnaleźć się w zbiorowisku. Jeżeli uczeń jest tolerowany w klasie, a ta nie widzi zastrzeżeń co do jego zachowania, wyglądu (bynajmniej nie wykazuje żadnych sygnałów odrzucających taką osobę) można powiedzieć, że jest dobrze. Ale czy na pewno. No to już pytanie pozostawiam do rozważania Szanownej przyszłej Pani Magister.
Problemy zaczynają się dopiero wtedy, kiedy jedna bądź więcej osób w klasie (poza nią również) nie akceptuje danej jednostki osobowej. Czasami objawia się to zwykłą niechęcią, w postaci ignorancji danej osoby, czy też unikania z nim kontaktu werbalnego. Kłopot narasta kiedy konflikt między stronami się zaostrza, grupa "bada", czy dany "grunt" jest podatny na dane zachowania, po czym przechodzi od gwałtownej ofensywy, starając się na wszech miar sposobów zatruć takiej osobie życie. Jednakże ludzie wcale nie są tacy głupi jak by się to mogło wydawać i swoje podłe zachowania dawkują w zależności od okoliczności. Przykładowo nie będą obscenicznie szykanowały ucznia w obliczu dyrektorskiej, czy kuratoryjnej wizyty. Jednak okazji do akcentowania swojej niechęci wobec innej osoby jest wiele. Szkolna przerwa, toaleta, czy też luźniejsza lekcja stanowią istny raj dla szkolnych oprawców. Ktoś może chwytać się za głowę w obliczy niniejszego tekstu, ale takie są realia polskiej szkoły XXI wieku. Oczywiście nie stwierdzam, iż tak jest w każdej placówce oświatowej publicznej czy też niepublicznej. Nie pozostawia to jednak faktu iż zjawisko patologii szkolnej nie istnieje. Niepokojącym zjawiskiem jest też obojętność ze strony grona pedagogicznego na tego typu ekscesy, jak i dyrekcji, której nieudolne lekceważenie, czy też stosowanie śmiesznych środków wychowawczych nierzadko doprowadzają do tragedii jaką jest śmierć młodego człowieka.

Niniejszy wątek jest rozwojowy, nie omieszkam zamieścić w nim kilka publikacji.

?Wszystkie Prawa Zastrzeżone. Niniejszej publikacji nadaję status prywatnej, zatem nie można bezpośrednio wykorzystywać jej treści w prywatnych publikacjach.

Posty [ 4 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STUDIA, SESJA I ŻYCIE STUDENCKIE » TEMAT NA PRACE MAGISTERSKA O SAMOOCENIE

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024