Przestroga dla Was dziewczynki! - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Przestroga dla Was dziewczynki!

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 24 ]

Temat: Przestroga dla Was dziewczynki!

Ostatnio spotkała mnie bardzo dziwna sytuacja, która chcę się z Wami podzielić, bo ostanio zbyt dużo słyszy się o porwaniach gwałtach itp.
A więc ostanio kiedy wracałam od swojego brata koło godziny 19, gdzie jest jeszcze widno, w zasadzie w centrum miasta, jechałam autem chciałam wyjechal na główną ulice, niestety musiałam się zatrzymać bo jechały różne samochody i wiadomo one miały pierwszeństwo. No i stoje i czekam, aż nagle jakiś facet koło 40. łapie mi za klamke od kierowcy...
Naszczęście miałam zamknięte dzrwi bo często jeżdże w nocy i wtedy zawsze się zamykam od środka, kiedy się to stało zamknełam się na całe szczęście ze zwykłego przyzwyczajenia.
Kiedy facet złapał za ta klamke od strony kierowcy, czyli tam gdzie ja siedziałam, kiedy nie mógł otworzyć, zaczął ja szarpać wymachiwac rękoma, więc szybko włączyłam wsteczny żeby czasem nie wybił mi szyby i żeby wyrwać mu tą klamke z ręki. Wtedy przeszedł na druga strone i szedł w stronę drzwi od pasarzera... Ale ja naszczęćie mogłam już wyjechac na gółną drogę i odjechałam...

Ale teraz ciagle chodzi za mna pytanie: Co by było gdybym miała otwarte te drzwi?
DZIEWCZYNY ZAMYKAJCIE DRZWI OD ŚRODKA!

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Przestroga dla Was dziewczynki!

To ja też ku przestrodze opowiem swoją historię. Kiedyś byłam z koleżanką w sklepie po piwko, za nami weszło dwóch napakowanych kolesi, popatrzyli na nas tak jakoś dziwnie ale nie zwróciłyśmy uwagi na to. Wychodzimy ze sklepu a oni za nami, ale szli normalnie, nie zaczepiali nas. Weszłyśmy w głąb osiedla a oni do nas czy jesteśmy pełnoletnie (ona tak, mi brakowało parę miechów). Przedstawili się jako policja i machneli nam jakąś plakietka/odznaką. Kazali mi wsiąść do samochodu, mieli mnie zawieść na komisariat, odebrać mnie mieli rodzice. Normalnie szczęście od Boga że kolężanke olśniło i poprosiła żeby się wylegitymowali. Nie chcieli jej pokazać odznaki i powiedzieli że za utrudnianie interwencji tez jedzie na komisariat. Na siłe nas do samochodu chcieli wepchnąć, i chyba w jednej sekundzie mi i kumpeli przyszedł na myśl pomysł żeby uderzyć ich butelkami z piwem w głowe.Uciekałyśmy jak szalone.
A póżniej się okazało że ci ''policjanci'' to sutenerzy wywożący dziewczyny do burdeli w Niemczech.

3

Odp: Przestroga dla Was dziewczynki!

nie wiem czego chciał koleś od Autorki wątku, ale już wiem czego chcieli od Was ci dwaj gburzy... o zgrozo! aż mnie ciary przeszły.. nie gonili Was?
Kiedyś moją siostrę i kuzynkę też goniło dwóch kolesi. Wracały z zakupów rowerami. Kuzynka mieszka całe życie w mieście, dlatego jazda rowerem dla niej to była katorga. Zawsze zostawała w tyle, ciągle narzekając.
Kiedy dojechały do lasu (same drzewa, ulica, z której trzeba było zjechać w sam las i przejechać około 1,5-2km i po drugiej stronie "góry". Kiedy sprawcy zobaczyli dziewczyny zaczęli krzyczeć za nimi, one w strachu uciekały i oni zaczęli je gonić- też rowerami. Wyobraźcie sobie co musiały przeżywać, tym bardziej, że miały torby zakupów i było to obciązeniem. Kuzynka nagle dostała takich motorków w nogach, że z relacji siostry to ją o dziwo wyprzedziła i uciekała szybciej od mojej siostry.
Na całe szczęście udało im się uciec, ale strach.. W biały dzień.

Natomiast znam jeszcze jedną sytuację, którą opowiadał mi tata.
Mama pracowała na nocną zmianę, a że musiała sama wracać rowerem ( big_smile ) to tata po nią wychodził. Zawsze brał swojego pupila, owczarka niemieckiego i tak czekał na pograniczu tego lasu z polami na mamę. Nagle słyszał, że nadjeżdża jakiś rower, więc wyszedł na ulicę razem z psem i zaczął wołać mamę. Jak się okazało, to wcale nie była ona. To jakaś inna kobieta, która tak panicznie się przestraszyła taty myśląc pewnie, że to jakiś gwałciciel lub duch, że zaczeła uciekać (prosto w kierunku taty) na swoim rowerze i krzyczeć, wzywać Boga, itp.. Tata dziś ma dużo śmiechu z tej sytuacji, a kobieta tam pewnie skacze z radości że uciekła.. smile
Czasem i tak bywa. Ktoś może wymagać pomocy lub "czekać na żonę" a my w popłochu myślimy o najgorszym, przed oczami mamy horrory ostatnio obejrzane i uciekamy...

4

Odp: Przestroga dla Was dziewczynki!

Ale każda kobieta boi się takiego typu sytuacji. Niestety więcej jest nie przyjemnych sytuacji. Każdy boi się o swoje życie. Tym bardziej wiele słyszy się gwałcicielach, mordercach, złodziejach. Nikt nie chce ryzykować swojego życia. Tak zostaliśmy nauczeni.. żeby uciekać w niebezpieczeństwie. Ja też kiedyś uciekałam .. i nie zastanawiałam się wtedy czy może ten pan chce pomocy. Bo tacy ludzie w moim przekonaniu  zachowują się inaczej.

5

Odp: Przestroga dla Was dziewczynki!

Moja mama jak była mała i bawiła się na podwórku, podszedł do niej facet i chciał ją zaprosić na lody. Chwała Bogu, że babcia (mamy mama) podeszła akurat do okna. Ten facet porywał dzieci, wywoził za granicę na handel organami. Jak widać nie tylko w naszych czasach jest niebezpiecznie.

6

Odp: Przestroga dla Was dziewczynki!

Okropność.. Mnie pary razy prześladował pewien pan (jakieś 7 lat temu) który wychodził z auta, wybiegał przede mnie i pokazywał to, co miała w spodniach i tyłek... Szczerze powiedziawszy po paru takich spektaklach jako 12-latka miałam obrzydzenie do facetów.

7

Odp: Przestroga dla Was dziewczynki!
CupraFR napisał/a:

Okropność.. Mnie pary razy prześladował pewien pan (jakieś 7 lat temu) który wychodził z auta, wybiegał przede mnie i pokazywał to, co miała w spodniach i tyłek... Szczerze powiedziawszy po paru takich spektaklach jako 12-latka miałam obrzydzenie do facetów.

a jak jest teraz? smile współczuję, bo ja tuż przed pierwszym kontaktem, wzrokowym i ręcznym, bałam się samego wygladu "męskości" a nie mowa czegoś więcej wink i mnie nie spotkało nic takiego, jak Ciebie...

8

Odp: Przestroga dla Was dziewczynki!

A ja opowiem swoja historyjke moze wydawac sie smieszna ale wtedy byłam przerazona:)
a wiec miałam moze 7-8 lat wczesniej babcia zawsze powtarzała mi abym zamykała zawsze dzwi od srodka w domu bo przychoadza panowie z workami i zabieraa dzieci(wiecie takie strachy aby dziecko słuchało)no i ja w to oczywiscie wierzyłam ale nie zbytnio rozumiałam do czasu....pewnego dnia posżłam z dziadkiem ze sklepu do cioci ktora miała małe kroliki no to poszłam sie z nimi bawic troszke zdala od domu no i patrze do drzwi podchodzi mezczyzna co gorsza z workiem co babcia zawsze mi opowiadała podchodzi do mnie bo nikt nie otwira tak zaczełam panikowac krzyczec i płakac ze wkocu dziadek z ciocia przyszli co sie dzieje okazało sie ze mezczyzna chciał pieniadze a ja przestraszona nie mogłąm sie uspokoic do dzis pamietam ten dzien^^

9

Odp: Przestroga dla Was dziewczynki!

lool2 dalej mam takie małe uprzedzenie, na niektóre rzeczy nie mogę się przemóc, ale do M. obrzydzenia żadnego nie mam.

10

Odp: Przestroga dla Was dziewczynki!

A mi coś jeszcze się przypomniało po Twoim poście, Kyaa.
będąc w 5kl. podstawówki wracałam sama z Kościoła (także rowerem). to była gdzieś godzina 18... Lato, więc ciepło i jeszcze jasno. Zatrzymał się samochód, pamiętam przystojengo faceta około 30. Najpierw pytał jak dojechać do takiego miasteczka a potem zapytał do której chodzę klasy i zaczął chwalić, że jestem mądrą dziewczynką itd.. big_smile a nagle zadał mi pytanie, które mnie bardzo przestraszyło. Zapytał czy robię sobie palcówkę... I mało tego, zademonstrował jak to się wykonuje. Tzn. przyłożył palce do krocza, miał spodnie na sobie, bo to co napisałam brzmi zbyt dosłownie, a gdzie przeciez takie rzeczy- facet i palcówka???
No i ja na rower i do koleżanki szybko. Pamiętam jego śmiech do dziś.
Jakiś czas wcześniej słyszałam, że pedofil grasuje w tym miasteczku, ale byłam mała i nie wzięłam tego do siebie, a wiedziałam, ze to zły człowiek. Długo o tym nikomu nie mówiłam, bo się wstydziłam.
Tylko zastanawiam się, czemu nie skojarzyłam samochodu, bo potem mi się przypomniało, że on mijał mnie 5 minut wcześniej... Zawsze zapamiętywałam rejestrację czy cały samochód, a wtedy  nie wzięłam pod uwagę, że to może być jakiś "lewy" koleś pytając o drogę do miejscowości, z której dopiero wracał...

11

Odp: Przestroga dla Was dziewczynki!

o boze najlpesze ze potem mozna sie smiac z tego jak sie starszym jest a jak sie małym było to była tragedia;P

12

Odp: Przestroga dla Was dziewczynki!

No to ja opowiem swoją historię. Koło mojego domu jest las. Na poboczu tego lasu jest droga główna, gdzie jezdza samochody. Kiedyś gdy właśnie przechodziłam tamtędy miałam brudne spodnie. Nagle zatrzymał się samochód. Siedział w nim ok 30 facet i zaczął ze mną gadać... jego pytanie zabrzmiało :"a lodzika robisz?" ja do niego "nie" i odjechał... sad

13

Odp: Przestroga dla Was dziewczynki!

haha, to zabawne wink) ale wtedy pewnie się przestraszyłaś .

14

Odp: Przestroga dla Was dziewczynki!

o matko....dobrze ze powiedziłas nie....
a ja kiedys miałąm podobna sytuacje to znaczy moja kuyznka posżłysmy na miasto jeszcze z 2 innymi dziewczynami i własnie ona poszła z kolezanka po lody a ja z 2 na przystanek no i wrociły opowiadały ze jakis facet sie do nich przyczepił i mowi ze ładnie lody liza i pewnie loda tez fajnie robia....no jak mi to opowiedziały to szok.
Albo po miescie chodzi taki facet zaczepia dziewczyny ja osobiscie miałam z nim doczynienia 4 razy pozniej znajoma mi opowiedział ze on jest dziny chory psyhicznie i mieszka niedaleko niej i podobno zgwałcił swoja siostre poprostu no tacy ludzie nas otaczaja a nawet sie o tym nie wie....

15

Odp: Przestroga dla Was dziewczynki!

Ja od tego incydentu co facet szrpał mi za klamkę od samochodu to boje sie wyjść wieczorem z psem hmm

16

Odp: Przestroga dla Was dziewczynki!

i ja ci sie wcale nie dziwie

17

Odp: Przestroga dla Was dziewczynki!

Jak byłam mała wszyscy w domu próbowali wyuczyć mnie nawyku zamykania za sobą drzwi. Niestety musiało się coś stać żebym zamykała te drzwi.

Pierwsza sytuacja..
Miałam może 7 lat, moja siostra 17. Sprzątałyśmy w domu. Było lato, okno otwarte, głośno grająca muzyka. Nagle słyszę że moja siostra zaczyna krzyczeć. Okazało się że jakiś bezdomny facet chciał wejść nam do mieszkania. Wyobrażacie sobie 2 dziewczyny same w domu i jakiegoś silnego faceta. Na szczęście moja siostra zachowała zimną krew. Zaczęła go wypychać z drzwi. Włożyć rękę między drzwi a futrynę. I moja siostra przytrzasnęła mu rękę. Pamiętam ten widok hmm Zaczęłam krzyczeć i nasz sąsiad szybko przybiegł. Pomógł nam.Ale gdyby nie on to nie wiadomo co by się stało. sad

Nie minęło dużo czasu, bo druga sytuacja zdarzyła się zimą. Pamiętam że mieliśmy w domu gości. I rano kiedy prawie wszyscy jeszcze spali. Dziadek robił mi śniadanie do szkoły a ja chodziłam po mieszkaniu i się szykowałam do szkoły. Mój brat z kuzynką poszli z psem na spacer. Jakiś facet spytał się ich an klatce o jakiegoś mężczyznę, czy mieszka  w tym bloku. Oni powiedzieli że nie i poszli z psem na dwór. On wszedł do naszego mieszkania tak szybko.. mi tylko przemknął i zdziwiona patrzę na niego. On tylko mi powiedział że mam być cicho i wystraszona uciekłam szybko do łóżka. A on w tym czasie wziął torebkę mamy i ukradł pieniądze. Torebka została znaleziona w piwnicy. Mój brat szukał razem z policją tego faceta, znaleźli go. Od tamtej sytuacji już zawsze zamykam za sobą drzwi.

Do dwóch razy sztuka.. trzeciego już nie chcę .. Nie wiadomo co mogłoby się stać..

18

Odp: Przestroga dla Was dziewczynki!

Trzeba zamykac drzwi zawsze,to racja.
Ja kiedys tez nie zamknelam,wszedl mi do domu facet chory psychicznie(kojarze go) i zaczal sie do mnie przystawiac.Ledwo udalo mi sie wyrwac mu i uciec.
Teraz nigdy nie zapominam zamykac drzwi.

19

Odp: Przestroga dla Was dziewczynki!

No,dziewczyny - drzwi należy zamykać a przed wpuszczeniem kogoś do domu dokładnie go wyogladać czy sie go zna,Na świrów na mieście mamy już o wiele mniejszy wpływ.Jeżeli jest to możliwe to nie chodzic po zmroku samej.Mieć gaz pod ręką.I to dotyczy też dziewczyn w samochodach.

20

Odp: Przestroga dla Was dziewczynki!

Fakt, w samochodach tez trzeba być ostrożnym. Nigdy nie wiesz, czy jakiś facet nie podbiegnie do auta na czerwonym świetle i otworzy drzwi.. Na samą myśl już się boję wsiąść do auta sama hmm Dobrze, ze teraz robią blokady drzwi w samochodach.

21

Odp: Przestroga dla Was dziewczynki!

nie tylko faceci czasem mają nas*ane  we łbie.
Warszawa, Praga, zima, około 18.

idę z kolegą, nagle naprzeciw nam wyrasta jakaś dwudziestoparoletnia panienka,
z obłędnym wzrokiem i ze scyzorem w ręku,
za nią naćpany chłopak z  następnym scyzorykiem.
wiązanka bardzo przyjemna dla ucha, chcieli kasy, on podchodził do nas coraz bliżej. dobrze, że ja kolega mamy kurs krav magi, to od razu w głowie jakoś łatwiej i człowiek odważniejszy.
kolega wykręcił mu ręce, panienka także dostała kontakt z ziemią. i po policje dzwonimy. po przyjeździe sie okazuje, że to znana parka, mają już kilka osób na sumieniu.

22

Odp: Przestroga dla Was dziewczynki!

Ojojojoj ...:( Opowiem Wam moją historię.

Wtedy miałam niecałe 14 lat. Dziecko ze mnie było. Nie miałam żadnego chłopaka, w końcu gówniara ze mnie była, tylko takich tam podwórkowych znajomych, do których czasem wychodziłam. To było lato. Spotkałam się z dwoma kolegami. Był wieczór, powoli robiło się ciemno, ale tak bardziej szarawo, jak ciemno robiło się około godz. 21, to wtedy było po 19. Byliśmy w parku, przy brzegu, nie nigdzie w głębi. Ludzi było sporo, bo obok był plac zabaw. Siedzieliśmy sobie i gadaliśmy. Koledzy zaledwie z rok starsi, więc młodziki także. Nagle przeszedł koło nas facet, gdzieś około 40-stki, niby niczym niewyróżniający się, lecz coś nas intuicyjnie w nim przeraziło ( i słusznie ! ). Ten strach chyba było widać w naszych dziecięcych oczach. On tylko lekko uśmiechnął się, aczkolwiek tak dziwnie i powiedział : "Siedźcie sobie, spokojnie". Potem przeszedł powolnym krokiem dalej, my nic nie myśląc ze strachu wstaliśmy z ławeczki i zaczęliśmy biec, baliśmy się, że ma niecne zamiary względem nas. On odwrócił się i oni uciekli, a ja nie dałam rady, jakoś wolno biegłam i złapał mnie mocno za nadgarstki. Byłam przerażona, nie wiedziałam co dalej będzie ! W końcu w takich sytuacjach nie wiadomo z kim masz do czynienia, a skoro jest agresywny, to nie wiesz czy nie zgwałci Cię czy może nawet nie zabije.. a bo mało takich szaleńców... Ja zaczęłam płakać, on powiedział, żebym się nie wyrywała, że to nic mi nie da. Adrenalina rosła, to było coś strasznego. Tamci koledzy uciekli, ale chyba obserwowali sytuacje z daleka. Być może miałam trochę żalu, że uciekli, ale teraz rozumiem, to byli mali chłopcy , wystraszeni, i tak nie daliby sobie z nim rady, co innego gdyby byli starsi, to już inna sprawa. Jak pisałam byliśmy na samym brzegu parku, lecz postanowiłam kombinować. Powiedziałam: " Może byśmy tam na ławkę, dalej"? Sama się dziwiłam, że strach nie wyłączył do końca mej zdolności logicznego myślenia i że odważyłam się to powiedzieć. On zgodził się i dalej trzymając mnie mocno za nadgarstki poszliśmy w stronę tamtej ławki, w stronę ławki gdzie raczej więcej ludzi, blisko wody oligoceńskiej. Wkoło już w sumie nie było tak wielu ludzi, zmyli się stamtąd, a ja bałam się nawet krzyczeć "pomocy", gdyż nie wiedziałam co on wtedy może mi zrobić i czy ktoś zareaguje. Bałam się co będzie dalej, co on zamierza mi zrobić, czułam jakby moje godziny były policzone.
Potem, na tej ławce jednak on mówił, że ja chyba za dużo sobie wyobrażam i że naoglądałam się za dużo horrorów - w sumie śmieszne to było z jego strony, trudno, żebym w takiej chwili się nie bała. Może miałam się jego zdaniem cieszyć i napawać jego obecnością? Powiedział mi, że krzywdy mi nie zrobi, że nie ma zamiaru, że niedługo mnie nawet odprowadzi do domu , jeżeli się boję, lecz zrobi to, gdyż chce zobaczyć czy ktoś mi pomoże. Napomknął coś, że ktoś kiedyś też porwał ( chyba z jego rodziny), ta osoba nie otrzymała żadnej pomocy i chce zobaczyć jak to ze mną będzie. Może tak było, może nie - nie mam pojęcia, aczkolwiek szkoda, że na mnie musiał wyładowywać swoje frustracje i nieudane życie. Mijał czas, coś tam chyba jeszcze gadał, ale nie pamiętam, wtedy byłam jak w kompletnym amoku. Aaa pamiętam też, mówił, że gdyby zobaczyła nas policja, to mam mówić, że jestem jego siostrą, pewnie po prostu chciał w razie czego nie mieć nieprzyjemności za to co zrobił. Nagle.. zobaczyłam moich rodziców i siostrę, no i tych kolegów, szli w naszą stronę, czułam się taka szczęśliwa i wyzwolona. On nagle wystraszony puścił mnie. Poszłam z mamą , siostrą i tymi kolegami, tata z tym szaleńcem gadali. On chyba mu potem uciekł. Potem byłam na komisariacie, złożyłam zeznania, szukali tamtego, ale wiadomo...i tak nie mogli wiele mu zrobić, gdyż nie zrobił mi nic więcej.. wiecie co mam na myśli.

23

Odp: Przestroga dla Was dziewczynki!

Strach się bać...

Posty [ 24 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Przestroga dla Was dziewczynki!

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024